…do Wyspowego ogródka, wynalezione kędyś w skarbczyku. Pierwszy bez tytułu, kontekst macie za oknem.
(…)
Starszy pan JesieńNadchodzi niespieszniePodpiera się parasolem
Dźwiga na chudych nóżkachWielkie, brzuchate chmury
Wykasłuje strzępy deszczu
Tylko czasem ukłoni się Zimie,Zdejmie kapelusz,Pod którym błyskaDalekie słońceJego młodości.
Drugi powstał na fali zafascynowania buddyzmem zen, od czasu do czasu powracającej.
[…]
Najnowsze komentarze