Odwiedziło nas

  • 1 120
  • 25 376
  • 82 895

Kalendarz

wrzesień 2011
P W Ś C P S N
« sie   paź »
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
2627282930  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Grunt to rodzinka!

Pieniądze szczęścia nie dają! Tej smutnej prawdy zasmakowała także rodzina nieodżałowanego Rich’a Wellfortune. Dorobiwszy się w dość młodym wieku znakomitego majątku, który w późniejszych latach skutecznie pielęgnował i powiększał, w sile wieku pojął za żonę piękną i zmysłową Jane Beach, by żyć z nią długo i szczęśliwie. Małżeństwo wkrótce pobłogosławione zostało córką. Prześliczna dziewczynka była dumą i oczkiem w głowie swoich rodziców.

Sami przyznacie, że ta historia brzmi fantastycznie pozytywnie! Złośliwi stwierdzą nawet, że zbyt pozytywnie. I po co bez sensu pytlować językiem? Nigdy nie wiadomo,co z tego wyniknie. A w tym wypadku zdarzyło się, że szczęśliwy w miłości i fortunie człowiek, któremu nic nie brakowało, nagle zachorował i po krótkich, acz ciężkich cierpieniach – zmarł. Nie pomogła mu ani fortuna, ani otaczająca go czuła opieka wdzięcznej małżonki i nieletniej córeczki. Zaprawdę, pieniądze szczęścia nie dają… jako się rzekło.

Po pogrzebie nieutulona w żalu wdowa musiała szybko wrócić do rzeczywistości – wszak miała pod opieką dziecko, owoc jej utraconej miłości. Honorowo zrezygnowała z propozycji sióstr nieboszczyka, które ofiarowały zaopiekować się małą – postanowiła sama wychować swojego Dzwoneczka, jak – za bajkami o Piotrusiu Panie – nazywali ongiś słodką Hortensję. Oczywiście nie potrafiła zarządzać fortuną, pozostawioną przez męża – te sprawy trzeba zostawić fachowcom. Jak jednak zapewnić dziecku, że nie zostanie okradzione przez nieuczciwych zarządców? Znalazł się i na to sposób. Wkrótce po zakończeniu żałoby, chcąc – nie chcąc, stanęła ponownie na ślubnym kobiercu, wszak podrastająca panienka potrzebowała ojca, a spadkowa fortuna sprawnego i zaangażowanego zarządcy. W dodatku ojczym był bardzo sympatycznym facetem – dużo młodszy od ojca, od zawsze czuł do Hortensji ogromną sympatię i rozpieszczał ją, jak potrafił.

Ciotki Hortensji nie bardzo potrafiły docenić ogrom poświęcenia biednej Jane. Niestety dość szybko poskutkowało to znacznym ochłodzeniem stosunków – bo ileż można znosić nieustające gderanie oschłych starych dam, które w dodatku zupełnie nie chcą zrozumieć wrażliwego serca matki? Hortensja nieco bolała nad tym rozstaniem – ona lubiła stare ciotki, które dla niej zawsze były wyrozumiałe no i nieco ją śmieszyły. Minęło jednak prawie dwa lata od ponownego zamążpójścia matki, zanim zobaczyła je ponownie. Była już nastolatką i wpół wymusiła na rodzicach zgodę na wyjazd z wizytą. Jane – a tym bardziej ojczym – w wyprawie jednak udziału nie wzięli, pozostawiając ją pod opieką kierowcy i pokojówki.

Ciotki ogromnie ucieszyły się z wizyty, na stole pojawiły się domowe konfitury i herbata z sokiem malinowym, i zaczęły się opowieści o tym, co działo się przez czas rozłąki. Oczywiście ciotki wypytywały, a rozanielona mała opowiadała o wszystkim nowym, co zaszło w jej życiu. Szczególnie ciotki dziwiło, że zachwycała się ojczymem.

– Mój nowy tatuś jest wspaniały! Opiekuje się mną bez przerwy, dba o mnie jak o własne dziecko – szczebiotała radośnie – I stale wymyśla jakieś fantastyczne atrakcje! W maju byliśmy na wybrzeżu, i pływaliśmy łódką po oceanie. I nawet jak zapowiadali sztorm, tatuś wziął mnie na łódkę. Taki jest odważny! I jak już byliśmy daleko od brzegu i przyszła taka wielka fala, to tatuś wyplusknął mnie za burtę,cha, cha! Bo tatuś zawsze powtarza, że powinnam być dzielna i radzić sobie w każdej sytuacji!

Przerażonym ciotkom włosy dęba stanęły na głowach.

– Dziecko! Rany boskie! A ty przynajmniej umiałaś pływać? – wykrzyknęły chórem.

– A tam! Pływanie to najmniejszy problem – odpowiedziała rezolutnie dziewczynka – najtrudniej było wydostać się z worka!

69 komentarzy Grunt to rodzinka!

  • Tetryk56

    Każde lustro ma swoją drugą stronę. Przynajmniej Alicja tak twierdzi…

  • Incitatus

    Dzień dobry:)))

  • ~popekpawel

    Dzień Dobry. Alla. Przeżyłaś? Wiadomości mówią o jakiejś apokalipsie.

  • ~all_a

    Dzień dobry, a co tu pytlować językiem nadaremnie.. Makabreska, normalnie:)))

  • Quackie

    Dzień dobry! U nas burza może głazami nie miotała (chociaż nie wiem, po 22:00 nie byłem nad morzem), ale za to strzelała seriami.Wpis rozkoszny, zupełnie jakby główna bohaterka miała na imię nie Hortensja, a Pollyanna : )))

  • ~wiedźma

    Dzień dobry ! Urocza historyjka i jaka dzielna panienka :)))) Kwak ma rację, ona powinna sie nazywać Pollyanna:)))) Dzięki Tetryku :)*

  • ~Markiz de Mumia

    Zapomniałeś dodać, że ojczym był pedofilem, chciaż księdzem nie był, a to gwarantuje szczęśliwe pozycie rodziny.

  • ~Jasmine

    Dzień Dobry.:)))Cieszy, że burze nikogo nie ukrzywdziły. U mnie jak zwykle w tym roku, postraszyła z daleka i poszła bokiem. Tylko padało przez godzinę, błyskało i słychać było odległe grzmoty. Nawet ładnie to wyglądało.:))Tetryka upraszam o chociaż jedno szczęśliwe zakończenie w Jego opowieściach. Spodziewam się masakry piłą spalinową a tu niespodzianka. Sielana, jak mawiał mój brat.:)))

    • ~Markiz de Mumia

      Burza to dar od Boga. Trzeba na niego zasłuzyć. Grzeszysz grzesznico.

      • Quackie

        Pan Markiz, widzę, w nastroju kaznodziejskim dzisiaj? Czyżby jakieś święcenia, o których nie wiemy? : )

      • ~Jasmine

        Cichaj Markizie!:))) Formatuję złom, rozpraszasz mnie.:)));p

      • ~Jasmine

        Cichaj Markizie!:))) Formatuję złom, rozpraszasz mnie.:)));p

        • ~Jasmine

          Z wrażenia dostałam czkawki.:))) PS: Tetryk będzie uciekał jak mnie zobaczy i udawał, że nie zna.:)))

          • ~wiedźma

            ile to już dni walczysz z opornym sprzętem ? :((

            • ~Jasmine

              W Piątek dostarczono mi sprawny od fachowca Wiedźminko. Wystarczyło, że 2 razy był spadek napięcia i, w Sobotę, posypał się system. Chciałam naprawić, nie wyszło, oszczędzę Ci szczegółów. Dziś sformatowałam. Wszystko ok, tylko chcę uaktualnić a się broni. Dlatego znowu będę zadręczała Tetryka.:(((

              • Quackie

                Noale jak się sypie z powodu skoków napięcia, to zainwestować w UPSa – na Allegro nowy od 99 zł, używany od 25 zł (oczywiście + transport). Przy skokach napięcia ewentualnie jeszcze zaopatrzyć się w większą ilość bezpieczników, UPS też potrafi się wykrzaczyć.

                • ~Jasmine

                  Dzięki Quackie.:):* Zupełnie o tym zapomniałam.:( Mogłam kupić dawno temu, przy okazji zaoszczędzając na fachowcu.:( Zawsze jak mi pada i podnieść się nie chce, to “zasługa” prądu. Powinno pomóc na przyszłość. Mam nadzieję.

  • ~wiedźma

    Ciśnienie ślizgiem w dół i zapowiedź dwóch dni deszczu…… a ja ziewam rozpaczliwie. 🙁

    • ~Irek z Włoszczowej

      Jest taka bajka o białoglowie, ktora ziewając nie zakrywała dlonia ust. Z lokajem w tle. Chetnie bym Ci ja opowiedział, ale jest tak świnska, że sie wstydzę.Jka mi przejdzie wstyd, to powrócę do tematu.

  • ~Tetryk56

    Witajcie! Jaśminko, widzę że twój sprzęt dba o ciebie, jak nie przymierzając nowy tatuś o Hortensję! :)))

    • ~wiedźma

      ….. kto wie, co robią nasze zabawki, gdy nas nie ma :)))))

      • Quackie

        Dobranocka raczej upiorna, tym bardziej, że dziewczyna od misia bardzo nieprzekonująco zagrała niepokój i tęsknotę po jego zgubieniu… co pozwala przypuszczać, że guzik tam się niepokoi, raczej specjalnie podkłada misia (żeby nie rzec, że świnię), a potem go zabiera, a tam w środku (boć to rozpinany miś!) bieżąca gazeta, czyjaś komórka, coś tam jeszcze, zrabowanego – kiedyś to się nazywało kłobuk, taki demon, co sąsiadom rabował i gospodarzowi znosił, o!

        • ~wiedźma

          … dotychczas kłobuk był dla mnie nakryciem głowy popów… a tu proszę, opiekun domu, chochlik złośliwy albo i demon:)))) A co znosił gospodarzowi ?

          • ~wiedźma

            przyznaję, że słaba to bajka, ale nic lepszego nie udało mi się znaleźć. A chciałam pocieszyć Jaśminkę, że rzeczy martwe bywają złośliwe, gdy nikt ich o to nie podejrzewa 🙂

          • Quackie

            U Wańkowicza w “Na tropach Smętka” znosił gospodarzom ziarno od sąsiadów i chyba nie tylko… ale już nie pamiętam.. dobranoc!

          • Quackie

            O pardon, widzę, że lampka już świeci, ale jeszcze wkleję od Wańkowicza, bo znalazłem:”Pamiętając swoje postanowienie tropienia nie tylko Smętka w zarządzeniach od góry, ale ijego służków, pytam Bocianów, czy tu w Kikutach nie słychać ostatnimi czasy o Kłobuku.Jakżeby też nie… Młody Gustaw opowiada, że przed kilku dniami jechał z Jabłonki z kilkuinnymi i wszyscy widzieli, jak nad lasem jechał Kłobuk.— Jak wyglądał?Aniby tako dużo lichtarnio, ungefähr siebzig Zentimeter. Widać Kłobuk miał ciężko nieść,bo strasznie skrami sypał; jest to znak, że leci obciążony.I sam Gustaw, i ludzie wioskowi niejednokrotnie widywali różne różności. Gustaw widział,jak z „kierchoza” (cmentarza) szły „dwa dziewcoki”, ale tak, że nogami nie sięgały ziemi.— No, jo — wyjaśnia ktoś z obecnych — bo tam pochowany stary majontkorz Fabek, to onDoppelgänger jest i ludzi po nocach straszy.Wracając do Kłobuka, to ich wioskowyG r uppenführ er nie wierzył w Kłobuki i wyśmiewałopowiadania najpoważniejszych ludzi. Aż tu raz szedł drogą, a deszczyk drobny zaczynał,widzi — zmokła wrona jakaś bez sił na drodze siedzi. Wziął tę wronę, do domu przyniósł,posadził na piecu i poszedł spać.Rano się budzi — patrzy — a tu przy łóżku kupka pszenicy nasypana. A wrona siedzi napiecu, jakby nigdy nic.— Diobeł — pozieda Gruppenführer — toć to prawda, co moje gruski (rodzice, starsi itp.)poziedali o Kłobuku, co nocami wselakie dobro przydźwigo.Wziuł, okno rozewar i wyciepnoł te wrone na dwór; niechaj ta innymu służy, niecysto siło.Ale najbliżej się zetknął z Kłobukiem starszy Gustawów brat.Gustaw tak o tym powiada:— Sed on z chłopokami, a tu na kręciaku (zakręcie) za tymi olsami, to Kłobuk znaprzeciwka lecioł i nie uźrał ich w cas; to oni się zlenkli jego, a on ich i dał w bok; a taknizko sed, co aze imMütz e ze łbów pozdzieroł.Stary Bocian przysłuchuje się temu opowiadaniu w milczeniu. Pytam go, czy widział kiedyKłobuka. A toć widział ze trzy razy, ale to już przed wojną — odpowiada niechętnie, jak orzeczy zwykłej, która nie może być przedmiotem interesującego dyskursu.Przechodzimy na obiad, który jedząhonor atior es , tzn. gospodarz, Barczowie, szofer i ja wpokoju, gdy cała reszta rodziny w kuchni.Przed obiadem wstajemy, po czym stary Bocian odmawia głośno modlitwę. To samo pojedzeniu. Jemy zupę rabarbarową i mięsiwo gotowane, podane w grubo nakrajanych porcjach.Na deser podają mleko.Kiedy odjeżdżamy, rozglądam się podejrzliwie po olszach za wsią. Ale Kłobuki w dzieńśpią po strychach swych patronów, którzy im ustawiają beczki, wyładowane pierzem.Będziemy je tropić dalej.”

      • ~Tetryk56

        “Misie rządzą, lalki do garów!” – niezłe hasła twoja bajka propaguje :)))

  • Incitatus

    Dobry wieczór:))) Czy ktoś wie co knuje Skowronek??:))

  • ~all_a

    Kto mecz ogląda?? :))) Dobranoc:)))

    • korab1

      DobryWieczór:))) Ja, mimo iż piłka nożna interesuje mniej więcej tak, jak rap w wykonaniu nadwiślańskich artystów wydających dźwięki przy pomocy mikrofonu:))))

    • korab1

      DobryWieczór:))) Ja, mimo iż piłka nożna interesuje mniej więcej tak, jak rap w wykonaniu nadwiślańskich artystów wydających dźwięki przy pomocy mikrofonu:))))

  • Incitatus

    Ile dostajemy????

  • Incitatus

    Dobranoc:)))

  • Quackie

    Dobranoc przy stanie 0:0 (o ile gazeta.pl podaje aktualny).

  • ~wiedźma

    Dobranoc… Niemców się boimy ?:))))

  • ~wiedźma

    Po tylu ” dobranocach” to już zapalę lampkę, żeby wiernie nam towarzyszyła….. a Lukrecję też wcięło :(((

  • ~Jasmine

    Ni ma letko, chleb po 8, jak mawiali starożytni Polacy.:))) Jeszcze ja!:)))Mecz oglądałam, po raz pierwszy od wielu lat. Kibicowałam Wojtkowi Szczęsnemu, to dla Niego siadłam dziś przed tv. Jest genialny! Wynik nie oddaje tego jak bronił!A teraz Dobranoc i do jutra Kochani.:)))

  • Incitatus

    Dzień dobry:)))

  • ~wJnqfxqhFKGdQMOc

    So that’s the case? Quite a rveelatoin that is.

  • ~ulTasmCTINqQTD

    Articles like this really grease the shtafs of knowledge.

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>