Wczoraj nocą ( wszystko ściśle
Z najlepszego źródła wiem)
Szedł jegomość przez Powiśle
Ze Starego Miasta hen.
W meloniku, kurtka krótka,
Wśród nadbrzeżnych zniknął traw,
Wzrok zamglony, siwa bródka,
Krótko mówiąc : Poldzio Staff.
Senna Wisła nagle drgnęła,
I w księżycu, z srebrnych wód
Cudna panna wypłynęła
Z rybią łuską koło ud.
[…]
Najnowsze komentarze