Witam:) Co za czasy !!! Dzisiaj na portalu Onet, niejaki Liroy został nazwany “MUZYKIEM”. Coraz częściej ludzie którzy nawet nie potrafią prawidłowo trzymać gitary, nazywani są artystami. Taki Michelangelo Buonarotti sam siebie nazywał rzemieślnikiem!!!
Witaj:))) Skoro pan Kukiz może być zwany uznanym artystą, a nawet twórcą i biegać na dodatek za autorytet polityczno-moralny, to i Liroy za artychę może robić, jakie to w końcu ma znaczenie, jeden i drugi emitują dieńgodajny hałas i tylko to się liczy:(
Cześć. Ano odeszło się wczoraj biedakowi. Smutny był ten weekend. Amy jest mi cholernie żal. Wiem, że ktoś powie, że ćpunka, ale mnie jej głos zachwycał. Większość współczesnych gwiazdek do pięt jej nie sięgało.
Czytałem kiedyś ciekawy artykuł na temat Lady Gagi. Ilość stałych współpracowników szokowała o tyle, że od spraw muzycznych było może dwóch. Cała reszta to specjaliści od wizerunku i kreacji. To dowód, że muzyka dziś zeszła na dalszy plan.
Witaj, Wiedźmineczko:))) I, co tak lubi Stateczek, śpiewał wyraźnie wymawiając słowa. Dykcja nienaganna, a te dzisiejsze rozdarte szarpidruty, to :(((((
To jest jednak zupełnie inna epoka Senatorze..:) pisałam Ci kiedyś jak na mój zachwyt nad Beatlesami reagował mój Ojciec…… ” ścisz to”, padało nieodmiennie….Pewnie i z tego wspólczesnego hałasu ocaleją piękne utwory i świetni wykonawcy, sa przecież tacy…. :))
:)) Wyobraź sobie, że tę piosenkę miałem kiedyś na takiej grającej pocztówce, a odtwarzałem ją na gramofonie umieszczonym w górnej części radioodbiornika Preludium z takim fajnym ‘magicznym okiem”. Podnosi się górną płytę radia i tam jest ten gramofon. Radio to mam do dziś:)
Nie muszę sobie wyobrażać Senatorze Kochany.:) W moim domu od zawsze były książki i muzyka. Rodzice, zwłaszcza tata, dziś lat 73, mieli oprócz czarnych czeszczących płyt, także pocztówki dźwiękowe. Takie radio ma mój znajomy któremu, nie mając już na czym odtwarzać, oddałam cały zbiór… Z najdawniejszych czasów pamiętam gramofon Bambino.
Pierwsze radio moich rodziców to Tatry, kontynuacja modelu Etiuda, kupione tuż po ślubie. Swój żywot zakończyło gdy kilkuletni wówczas brat sprzedał wszystko co było w środku za 2 zł.:) Rodzice mieszkali daleko od szosy, mama była tam nauczycielką, wspominają, że stawiali je na parapecie, otwierali okno i cała wieś przychodziła słuchać.:)http://oldradio.pl/foto/M00015FD.jpg
Lepiej Jasminko:))) Nawet nieźle w pionie potrafię się utrzymać:))) I… dla Ciebie .. Maleńka Ewo…, której będąc w pracy /na szybko/, nie dodałam, a która również na Wyspie gościła:))) Dziękuję za troskę:)***
Zdrowiej jak najszybciej Skowroneczku.:))):*** Niczego więcej nie dodam, bo przecież wiesz.:) A Maleńką Ewę sama sobie dodałam ku pokrzepieniu serc, którym pokrzepienia potrzeba, zwłaszcza gdy ktoś bliski odchodzi, nie ważne ile ma lat, zawsze boli.:)Jestem chyba nie mniej sentymentalna niż Wiedźminka.:))
To też już historia, ale apel wciąż aktualny…:) Niech ta piosenka wniesie choć odrobinę optymizmu i radości.:) Wszak życie bez nadziei jest beznadziejne…http://www.youtube.com/watch?v=SmArfmikzQw
Temat poświęcony Januszowi Gniatkowskiemu, zatem…Nigdy wcześniej nie słyszałam w Jego wykonaniu…:)http://www.youtube.com/watch?v=n3YFYLSx9Pg&feature=related
Czym jest muzyka?Nie wiemMoże po prostu niebemZ nutami zamiast gwiazd.Może mostem zaklętymPo którym instrumentyPrzeprowadzają nas.Wszystko – jak raz ktoś orzekł -Muzyczne ma podłożeNawet księżyca blask.Czym jest muzyka?Nie wiemMoże po prostu niebemZ nutami zamiast gwiazd …
Tu z Nataszą Zylską i gramofonem Bambino.:)) O ile mnie pamięć nie myli to ten moich rodziców miał kolor niebieski.:)) Czeszczące płyty mają swój niezaprzeczalny urok.:))http://www.youtube.com/watch?v=6NNiuIvItaQ&feature=related
Jeszcze tylko jak to się wszystko zaczęło… (Fragment programu telewizyjnego “Warszawski Koncert Życzeń” z lutego 1987r.) i zmykam do wieczora, dam Wam od siebie troszeczkę odpocząć.:))http://www.youtube.com/watch?v=gbBV2B667_E&feature=related
Hej. Było gorąco i słonecznie, z wyjątkiem jednej nocki – burzliwej i deszczowej. Skóra ze mnie schodzi, krótko mówiąc. W wolnej chwili napiszę coś więcej, niemniej na razie próbuję sensownie rozplanować pracę, z którą się odezwali klienci…
Rozumiem i współczuję (klientów niecierpliwych). Nie możesz ogłosić wszem i wobec, że urlop i odpoczywasz?:) Napisz jak było gdy znajdziesz chwilę.:) Im więcej szczegółów, tym lepiej.:)
Urlopować, żeby w pełni odpocząć, trzeba co najmniej przez miesiąc. Z tego co wiem, wykorzystałeś tylko cząstkę czasu przeznaczonego na zasłużony odpoczynek.:)))
Trzeba chronić skórę przed promieniami słońca.:) Jestem śniada od urodzenia i zlekceważyłam, w nagrodę mam łuszczący się nos a tam gdzie byłam krótko, upałów nie było.:)
Stoi na dole i jest ogólnie dostępna ; ) chciałaby wejść na górę, na balkon, ale raz, że za biletami, a nie ma gotówki, a dwa, że ta zgraja Romeów na dole jej nie chce puścić!
Odszedł w 31 rocznicę śmierci W.Wysockiego.
Witaj, Skowronku:))) Dziękuję:)*
PS Ten wyszperał, kto tam go umieścił??:))
Zawsze do usług Panie Senatorze:)))
Nioooo!:)))
Ładnie uczcil. A co w rewanżu?
Markizie, jesteś niepoprawny!!:)
Witam:) Co za czasy !!! Dzisiaj na portalu Onet, niejaki Liroy został nazwany “MUZYKIEM”. Coraz częściej ludzie którzy nawet nie potrafią prawidłowo trzymać gitary, nazywani są artystami. Taki Michelangelo Buonarotti sam siebie nazywał rzemieślnikiem!!!
Witaj:))) Skoro pan Kukiz może być zwany uznanym artystą, a nawet twórcą i biegać na dodatek za autorytet polityczno-moralny, to i Liroy za artychę może robić, jakie to w końcu ma znaczenie, jeden i drugi emitują dieńgodajny hałas i tylko to się liczy:(
Cześć. Ano odeszło się wczoraj biedakowi. Smutny był ten weekend. Amy jest mi cholernie żal. Wiem, że ktoś powie, że ćpunka, ale mnie jej głos zachwycał. Większość współczesnych gwiazdek do pięt jej nie sięgało.
Mnie jest jej żal…. taka autodestrukcja z czegoś chyba wynikała…..
Niewątpliwie. Amy od początku miała kłopoty z alkoholem i narkotykami. Chyba nie znalazł się nikt, komu udałoby się jej pomóc.
..za dużo, za szybko, ciągle na widoku… i to przekonanie młodych ludzi, ze są niezniszczalni 🙁 tak mi się wydaje….
Pozwolisz, że się podpiszę pod Twoimi słowami…
Większość współczesnych gwiazdek to już nawet nie pop kultura, ale plastik sztucznie wykreowany przez media na bożyszcza nastoletnich fanów…
Czytałem kiedyś ciekawy artykuł na temat Lady Gagi. Ilość stałych współpracowników szokowała o tyle, że od spraw muzycznych było może dwóch. Cała reszta to specjaliści od wizerunku i kreacji. To dowód, że muzyka dziś zeszła na dalszy plan.
Oczywiście…. liczy się show…. cała ta szalona oprawa, blaski i błyski, szokujące stroje ku uciesze ga….. pardon… fanów:(
Piękny głos, piękne wykonanie…. zostanie z nami, jak długo będziemy Go słuchać…..
Witaj, Wiedźmineczko:))) I, co tak lubi Stateczek, śpiewał wyraźnie wymawiając słowa. Dykcja nienaganna, a te dzisiejsze rozdarte szarpidruty, to :(((((
To jest jednak zupełnie inna epoka Senatorze..:) pisałam Ci kiedyś jak na mój zachwyt nad Beatlesami reagował mój Ojciec…… ” ścisz to”, padało nieodmiennie….Pewnie i z tego wspólczesnego hałasu ocaleją piękne utwory i świetni wykonawcy, sa przecież tacy…. :))
Mój Ojciec cenił Niemena. No, nie on jeden, ponadto twierdził, że Trubadurzy mają dobrze dobrane głosy:)))
… ale nie musiał tego słuchac ? http://www.youtube.com/watch?v=T0YifXhm-Zc
Taki sobie ten dzień…
Dzień dobry, Jasminko:))) Ano, jakiś taki….:(
Witaj Senatorze.:):* To posłuchajmy, bardzo to lubię, nie powiem dlaczego.;)http://www.youtube.com/watch?v=4uIl3-9I_WU&feature=related
:)) Wyobraź sobie, że tę piosenkę miałem kiedyś na takiej grającej pocztówce, a odtwarzałem ją na gramofonie umieszczonym w górnej części radioodbiornika Preludium z takim fajnym ‘magicznym okiem”. Podnosi się górną płytę radia i tam jest ten gramofon. Radio to mam do dziś:)
Nie muszę sobie wyobrażać Senatorze Kochany.:) W moim domu od zawsze były książki i muzyka. Rodzice, zwłaszcza tata, dziś lat 73, mieli oprócz czarnych czeszczących płyt, także pocztówki dźwiękowe. Takie radio ma mój znajomy któremu, nie mając już na czym odtwarzać, oddałam cały zbiór… Z najdawniejszych czasów pamiętam gramofon Bambino.
Ja mam “Chopina”…chyba pierwsze, polskie stereofoniczne radio … miał przepiękny dźwięk, nikt nie miał serca go wyrzucić:))))
Pierwsze radio moich rodziców to Tatry, kontynuacja modelu Etiuda, kupione tuż po ślubie. Swój żywot zakończyło gdy kilkuletni wówczas brat sprzedał wszystko co było w środku za 2 zł.:) Rodzice mieszkali daleko od szosy, mama była tam nauczycielką, wspominają, że stawiali je na parapecie, otwierali okno i cała wieś przychodziła słuchać.:)http://oldradio.pl/foto/M00015FD.jpg
Pierwsze radio, którego słuchałem to starutki Pionier:)) Ten w środku! http://www.oldradio.pl/
Radio moich rodziców nazywało się wprawdzie “Eroica”, ale wyglądało dokładnie tak samo …
Bambino też miałem. I magnetofon Tonnette, później Damę Pik , radio Radmor i inne wynalazki:)))
:)) Jak cudne są wspomnienia dawnych lat…http://www.youtube.com/watch?v=vdvHtjF3FfE
Skowroneczku Najmilejszy, wciąż czekam na wiadomość, że czujesz się lepiej.:)*
Lepiej Jasminko:))) Nawet nieźle w pionie potrafię się utrzymać:))) I… dla Ciebie .. Maleńka Ewo…, której będąc w pracy /na szybko/, nie dodałam, a która również na Wyspie gościła:))) Dziękuję za troskę:)***
Zdrowiej jak najszybciej Skowroneczku.:))):*** Niczego więcej nie dodam, bo przecież wiesz.:) A Maleńką Ewę sama sobie dodałam ku pokrzepieniu serc, którym pokrzepienia potrzeba, zwłaszcza gdy ktoś bliski odchodzi, nie ważne ile ma lat, zawsze boli.:)Jestem chyba nie mniej sentymentalna niż Wiedźminka.:))
To też już historia, ale apel wciąż aktualny…:) Niech ta piosenka wniesie choć odrobinę optymizmu i radości.:) Wszak życie bez nadziei jest beznadziejne…http://www.youtube.com/watch?v=SmArfmikzQw
Temat poświęcony Januszowi Gniatkowskiemu, zatem…Nigdy wcześniej nie słyszałam w Jego wykonaniu…:)http://www.youtube.com/watch?v=n3YFYLSx9Pg&feature=related
Czym jest muzyka?Nie wiemMoże po prostu niebemZ nutami zamiast gwiazd.Może mostem zaklętymPo którym instrumentyPrzeprowadzają nas.Wszystko – jak raz ktoś orzekł -Muzyczne ma podłożeNawet księżyca blask.Czym jest muzyka?Nie wiemMoże po prostu niebemZ nutami zamiast gwiazd …
Chyba też tego w Jego wykonaniu nie słyszałem:))
A to?:))http://www.youtube.com/watch?v=1t6Ck2_Y1FQ&feature=related
Tu z Nataszą Zylską i gramofonem Bambino.:)) O ile mnie pamięć nie myli to ten moich rodziców miał kolor niebieski.:)) Czeszczące płyty mają swój niezaprzeczalny urok.:))http://www.youtube.com/watch?v=6NNiuIvItaQ&feature=related
Jeszcze tylko jak to się wszystko zaczęło… (Fragment programu telewizyjnego “Warszawski Koncert Życzeń” z lutego 1987r.) i zmykam do wieczora, dam Wam od siebie troszeczkę odpocząć.:))http://www.youtube.com/watch?v=gbBV2B667_E&feature=related
Hej, aż smutno wracać przy takiej okazji : ( i deficyt słońca przy okazji.
Witaj z powrotem na Wyspie Quackie.:)):* Napisz jak Ci było gdy Cię tu nie było.:))
Hej. Było gorąco i słonecznie, z wyjątkiem jednej nocki – burzliwej i deszczowej. Skóra ze mnie schodzi, krótko mówiąc. W wolnej chwili napiszę coś więcej, niemniej na razie próbuję sensownie rozplanować pracę, z którą się odezwali klienci…
Rozumiem i współczuję (klientów niecierpliwych). Nie możesz ogłosić wszem i wobec, że urlop i odpoczywasz?:) Napisz jak było gdy znajdziesz chwilę.:) Im więcej szczegółów, tym lepiej.:)
Heh, no niechbym spróbował teraz im powiedzieć, że wróciłem z wakacji i potrzebuję urlopu : ))))!!!
Urlopować, żeby w pełni odpocząć, trzeba co najmniej przez miesiąc. Z tego co wiem, wykorzystałeś tylko cząstkę czasu przeznaczonego na zasłużony odpoczynek.:)))
Trzeba chronić skórę przed promieniami słońca.:) Jestem śniada od urodzenia i zlekceważyłam, w nagrodę mam łuszczący się nos a tam gdzie byłam krótko, upałów nie było.:)
Witaj, Qackie:)) Jak tam Julia?:))
Stoi na dole i jest ogólnie dostępna ; ) chciałaby wejść na górę, na balkon, ale raz, że za biletami, a nie ma gotówki, a dwa, że ta zgraja Romeów na dole jej nie chce puścić!
Dołączyłeś do Montecchich??:))
Ja nie – ale Juniorzy tak. Przytrzymali biedaczkę za biust… ; )
Zaniedbujesz się jako rodzic! Należało młodziankom dać pokaz techniki chwytu!!:))
Wdzieliście Listy do Julii (2010) ? Jeśli nie, to polecam.:) Kino w sam raz na taki czas. Nie zmusza do myślenia, zapewnia relaks.:)
A propos Juniorów – wyciągają mnie zaraz do kina, na młodocianego czarodzieja w 3D… au revoir więc i dobranoc!
Dobranoc i do jutra Quackie.:))
Ode mnie dziś na Dobranoc…Janusz Gniatkowski – Spokojnej nocyhttp://www.youtube.com/watch?v=UGjsUdVnjaU&feature=relatedSpokojnej nocy i do jutra.:))
Dobranoc:))))
Spokojnej nocy:)) a może we śnie.. Dobranoc:)))
Dobranoc…… omal nie zapomniałam zapalić lampki :))), ale jest i niesie ciche światełko :))))