Odwiedziło nas

  • 81
  • 31 514
  • 82 895

Kalendarz

czerwiec 2011
P W Ś C P S N
« maj   lip »
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
27282930  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Raj, rozdział 12

oficjalne dementi. A guzik

Po  wyjściu Gammaela myślałam o jego opowieści. Ale niedługo. Uważałam go za mitomana i sensata i nawet zastanawiałam się, gdzie naprawdę mógł się nabawić tych obrażeń. Potem, zajęta bieżącymi sprawami, przestałam zaprzątać sobie tym głowę.

Jakiś się jednak obecnie niepokój wyczuwało. Niekonkretnie, ale jednak. Niestety obgadać nie było z kim. Philadelphia była bardzo zapracowana, Gammaela nie można było nigdzie znaleźć. Co do Psiapory, to zajęty był biznesem. Organizowali wycieczkę za wycieczką – podobno były fantastyczne. Sama bym chętnie pojechała, ale firma była jeszcze w organizacji, po prostu moc papierkowej roboty, chociaż prokurent nie jest od tego, ale robiłam co mogłam, bo ja  lubię, jak w firmie wszystko gra. Poza tym nie mieliśmy jeszcze na opłacanie personelu. I to właśnie ta praca odwracała mi uwagę od tego, co się wokół działo. A teraz w hallu widywało się więcej dusz, niż kiedyś. Snuły się, rozmawiały szeptem zebrane w grupki i milkły, gdy się podchodziło.

To nie mogło pozostać niezauważone. Toteż pewnego razu ogłoszono zupełnie znienacka oficjalne dementi:

 – Pogłoski o wojnie i rozpadzie Raju są nieprawdziwe. Pragniemy uspokoić wszystkie dusze. Stan jest stabilny, nie należy się spodziewać żadnych zmian, a jeśli już, to na lepsze – grzmiało z megafonów, które zainstalowano nie wiadomo kiedy – Nadal do dyspozycji  dusz jest biblioteka, rekreacja, wycieczki, słońce, góry, morza południowe i północne. Dziś polecamy szczególnie…..

Uspokojona wróciłam do siebie. Lekka kolacyjka, wino, jakiś dobry film – wybrałam, „Pracującą dziewczynę” z Melanie Griffith, Sigourney Weaver, Alecem Baldwinem i Harrisonem Fordem, żeby sobie powspominać dawne czasy*.

http://www.efilmy.net/film,6587,pracujaca-dziewczyna–working-girl-1988-lektor-pl.html

Jakoś tak mniej więcej w momencie, kiedy Tess McGill dowiedziała się, że szefowa ją oszukała a narzeczony zdradził i stała na nadbrzeżu ze stężałą twarzą patrząc na rozświetlony, nocny NY, wszedł Psiapora.

 – Raj się rozpadnie, nie wiem, co z firmą.

Jakby piorun strzelił.

 – I jeszcze coś : jest oficjalny zakaz współpracy dusz z personelem.

*Pracowałam parę lat w firmie, która miała biuro w Mariottcie. Szyk –  cyk i elegancja –  Francja. Każdego ranka my, pracownicy biur wysypywaliśmy się z autobusów i tramwajów, biegliśmy do holu LIM Center i dalej na lewo, do sześciu szybkobieżnych wind, które nas rozwoziły po piętrach. Słysząc piosenkę z tego filmu i patrząc na taką scenę wręcz szukam siebie w tym tłumie.

A to inna piosenka, która mi się dobrze kojarzy z pracą:

http://www.youtube.com/watch?v=6gpFnTbA7eY

 

 

No comments yet to Raj, rozdział 12

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>