Autor już na wstępie pragnie zaznaczyć, że nie był jego intencją stuprocentowy realizm, a opisywane poniżej wydarzenia nigdy nie miały miejsca. Niemniej ma autor nadzieję, że czytelnicy przeczytają poniższy tekst z przyjemnością.
Ogromne, rzeźbione drzwi otwierają się, a gromki, nosowy głos anonsuje „Maestro Jan Sebastian!”. Wchodzę, mijając dwóch drabów w liberiach z posrebrzanymi lampasami, w […]
Najnowsze komentarze