Odwiedziło nas

  • 358
  • 47 252
  • 82 895

Kalendarz

maj 2011
P W Ś C P S N
« kw.   cze »
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Pochwała luzactwa

W jeden z pierwszych naprawdę ciepłych wiosennych dni młody wilczek odważył się po raz pierwszy opuścić rodzinną jamę, bezpiecznie ukrytą u podnóża skalnego urwiska.Mama-wilczyca poszła na polowanie, wokół było pusto i cicho, nic tylko słońce i łagodne podmuchy wiatru. Wilczek baraszkował pośród niskich traw, próbował złapać małego ptaszka, potem wyrywał zębami kępki trawy. W pewnym momencie poczuł, że znalazł się w cieniu – popatrzył w górę i zamarł z przerażenia.

Od strony słońca spadało na niego coś potwornego: czarna, postrzępiona kula o niewyraźnych krawędziach, niewiarygodnie szybka. Szczeniak kwiląc, rozpłaszczył się na brzuchu. Tuż nad jego głową z potwora na dwie strony wysunęły się wielkie łapy…

Młody orzeł, równie smarkaty jak nasz bohater, z gracją rozwinął skrzydła i po gwałtownym zwrocie spokojnie usiadł na grubej gałęzi obok, z zainteresowaniem przyglądając się wrażeniu, jakie wywarł na świeżo znalezionym towarzyszu.

– Cześć! – powiedział orzełek, gdy wilczek już nieco ochłonął. – Fajna zabawa, co nie?

– A co to właściwie było ? Co ty robisz? – głos wilczka jeszcze nieco drżał.

– Wymyśliłem fajną zabawę. Tam w górze, jakieś 80 metrów nad nami, jest skalna półka. Rzucam się z niej głową w dół, i wiesz, przez chwilę jestem zupełnie lekki – jakbym nic nie ważył! To jest fantastyczne uczucie, taki luz…

– A jak ty się na nią dostajesz? – zainteresował się wilczek.

– Można tam po prostu polecieć, ale jak jeszcze za dobrze nie latałem, to znalazłem ścieżkę, po której mogłem się tam dowlec na nogach. Tak się nauczyłem latać. A ty umiesz latać?

– Jeszcze nie próbowałem. Jak to jest? Fajnie?

– Bardzo fajnie. Jak chcesz, to pokażę ci drogę i pomogę spróbować. We dwóch będzie to jeszcze fajniejsze…

Wilczek prowadzony przez orła pokonał trudy wspinaczki, i po jakimś czasie obaj znaleźli się na półce. I obaj równocześnie skoczyli w dół. Pierwsze sekundy rzeczywiście były przyjemne. Ale łąka zbliżała się tak szybko, że wilczek znów zaczął się bać.

– I co teraz robić? – wykrzyknął.

– Teraz rozwiń skrzydła! -odpowiedział spokojnie orzełek.

– Ale JA NIE MAM SKRZYDEŁ!!!

– O, ty to jesteś luzak! – odpowiedział z podziwem orzełek, odchodząc na drugi krąg.

No comments yet to Pochwała luzactwa

  • Tetryk56

    Cisza zapadła, to może bajeczka o zwierzątkach? W końcu ma to wielkie tradycje w literaturze, a co…Zaniepokojonym powiem na ucho, że zapobiegliwa wilczyca zgromadziła obok wejścia do jamy wielką kupę liści – więc tym razem luzakowi udało się przeżyć eksperyment 🙂

  • Incitatus

    Dzień dobry:)) Nie fruwałem:(

  • ~korab1

    DzieńDobry:)) Pozostaje więc liczyć na kupę ??? (liści) !!!

  • wiedźma

    Dzien dobry ! :)))) optymista – wilczek ; jesli może orlątko, to dlaczego nie ja ? :))

  • Quackie

    Dzień dobry. Jakbym był upierdliwy, to spytałbym, monsieur Ezop, pardon, Tetryk, po jakiemu oni się dogadali. Ale nie jestem : ) Doskonała przypowieść, a jak się przekłada na życie – ilu ludzi skuszonych łatwością latania decyduje się na skok (czasem nawet na głęboką wodę), tylko po to, żeby stwierdzić, że nie. Z powodu braku skrzydeł, lęku wysokości etc.

  • ~Jasmine

    Dzień Dobry:))Na szczęście dobrze się skończyło.:) Zapobiegliwa mama poszła na polowanie a gdzie był w tym czasie tata?:)

  • ~Lukrecja

    Wilczyca nie zgromadziła kupy liści. Tak samo tatrzańska niedźwiedzica nie obroniła swojego synka, który wyruszył na samotną wędrówkę i spotkał na swojej drodze turystów, którzy go zatłukli kamieniami i jeszcze dla pewności utopili.

    • Quackie

      Dzień dobry, Madame. Ależ to bajka, więc kupa liści jest jak najbardziej uzasadniona : ) A w Tatrach, to rzeczywistość. Wyjątkowo skrzecząca i bezmyślna.

      • ~Lukrecja

        Dzieciom co opowiadać?1. że mamusia ma zawsze przygotowaną kupę liści, czy2. żeby nie dowierzali obcym

        • Quackie

          Hm, dobre pytanie. Najmądrzej chyba byłoby powiedzieć, żeby nie dowierzali obcym, bo mamusia NIE ZAWSZE będzie pod ręką z kupą liści.

  • ~all_a

    Dzień dobry:)) Ech kiedyś to się fruwało…. :))))

    • ~Markiz de Mumia

      na koniku garbusku, A ja dobudzałem śpiaca królewne. Ale się upieprzyłem, udawała. I buziaki i nie tylko, dopiero jak ją zamieniłem w żabę to zdecydowała sie zostać sierotka Marysia i to pod warunkiem, że ja będę czarodziejskim zwierciadłem i będe powtarzał, że jest najpiekniejsza.Widziałem ja ostatnio, nic sie nie zmieniła, dalej “żabcia”.

    • Incitatus

      Aaaaa, tuś mi, ptaszyno!! Co tak cieniutko piskasz??:))

  • ~Tetryk56

    Witajcie *!Stanowczo protestuje przeciwko śmiałej tezie, że krótkotrwałe porozumienie między wilczakiem i orlakiem jest bardziej niemożliwe niż dogadanie się dwóch Polaków z przeciwnych ław!

  • ~Ja Hrabini

    Byłłaja w Silesi i natkła sieja na na ludową piosenky .Tetryku, Tetryku,co tam chowasz w koszykuTetryku,Tetryku,co w koszyku masz?mam tam Bajków po parzechodźcie to wam pokażę ,hej, pokażęTetryku,Tetryku co tam chowasz w kącikuTetryku,Tetryku,co ty chowasz tam?mam tam morał gotowy ,hej, ludowydo przemyśleń gotowy, hej,hej, gotowyTetryku,Tetryku co ci po tym tomikuTetryku,Tetryku,na co tobie on?jak nim PiSgne o ściana ,hej, o ścianato durnota uwala, hej, hej, uwalaTetryku,Tetryku, coś ty robił w kurnikuTetryku,Tetryku coś ty robił tam?on tam Bajty cerował, hej cerowałcałą nockę rychtował, hej,hej,rychtowałPozdrawiam Wszystkich i przepraszam za wtargnięcie

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>