Pan Ignacy Lajkonik wyszedł pewnego ciepłego, majowego popołudnia z bloku pani Chandry. Udawał się do swojego domu, który ostatnio – wstyd powiedzieć – zaniedbywał. Ale nikogo to nie dziwiło, ponieważ po powrocie Chandry z Indii uczucie pomiędzy dwojgiem bohaterów rozkwitało, a strzały Amora miały ten efekt uboczny, że znakomicie rozpraszały pana Lajkonika, przynajmniej jeżeli chodziło […]
Najnowsze komentarze