Jerzy to umysł twórczy, potrafiący zjednać sobie sprzymierzeńców, dzięki temu potrafi zdobyć pieniądze, które po prostu kocha. Prócz pieniędzy ma też sporo przyjaciół, których przyciąga nie tylko kasą, ale również wyszukanym humorem
Nasz Jerzy ma dziś liczbę imienia siedem. Siódemka (oprócz innych znaczeń) to liczba intelektualistów i mózgowców, ludzi, którzy na świat patrzą z pewnego dystansu, okiem chłodnym i krytycznym.
Imię Jerzy jest często spotykane wśród badaczy zagadek,którzy wnikliwym umysłem prześwietlają rzeczywistość. Typowy Jerzy zwykle wyróżnia się w otoczeniu tym, że więcej wie , potrafi dalej sięgnąć wyobraźnią w przyszłość i przewidzieć skutki własnych i cudzych posunięć. Święty Jerzy był wojownikiem; dzisiejsi Jerzowie raczej mają naturę graczy i strategów. Ich najmocniejszą stroną jest rozsądek: nie ulęgają złudzeniom, są odporni na namowy i obietnice, nie dają się nabierać
. Nie są też sztywni ani konserwatywni,i potrafią łączyć bystrość z odwagą i zdecydowaniem.(!!!) Zwykle dobrze sobie radzą w takich miejscach, gdzie toczą się gry polityczne lub biznesowe. Górują nad konkurencją tym, że nie wpadają w panikę, zachowują zimną krew, i nie ryzykują bez potrzeby. Wielu Jerzych potrafi przewiercić człowieka wzrokiem
i w ich obecności trudno cokolwiek ukrywać. Kobieta potrafi docenić w Jerzym to, co ma on z wojownika
, natomiast świat, w którym Jerzy się obraca, jego zainteresowania i pasje, są jej zazwyczaj obce i nie stara się za nim nadążyć…
Charakter: Mężczyźni o tym imieniu są sprawiedliwi, wrażliwi i żądni wiedzy. Mogą zostać doskonałymi psychologami, adwokatami, a nawet księżmi. Także dziennikarzami, nauczycielami, “wygadanymi” działaczami – wszystkie te zawody wymagają bowiem łatwości wysławiania się.Lubią wystawne życie, są błyskotliwi i elokwentni. W życiu rodzinnym wspaniali jako mężowie i ojcowie….
Moja fajka
Moja fajka to stary i wierny towarzysz –
Nie opuszcza mnie nigdy w doli i niedoli.
Zarówno gdy mnie życie radością okoli
I gdy ty : kumo : – trosko w sercu gospodarzysz.
Wykurza myśli smętne jak natrętne muchy,
Po szale pocałunków równowagę zwraca,
Chwile jałowej nudy czarodziejsko skraca,
&
nbsp; W siwych dymach przeszłości mej wskrzeszając duchy.
Milszy mi prosty bakuń z mej staruchy fajki
Niż urokliwe opium, niż wschodnie haszysze,
Gdy wraz z dymem wysoko gdzieś w powietrzu wiszę
I przeżywam po cichu moje własne bajki.
A czasem to się bawię z nią w lokomotywę –
Wypuszczam kłęby dymu, dymu całe chmury
I z hukiem monotonnym mknę przez mosty, góry
Mijam czarne tunele i dworce zgiełkliwe.
Przez cudaczne stolice znane mi z atlasu,
Przez cudne okolice oglądane w kinach,
Po lśniących w niedkończoność ciągnących się szynach
Lece gdzieś, gdzie już nie ma przestrzeni ni czasu.
Nie wiem, o którym Jerzym mowa, ale gratuluję przyjaciół,którzy go tak pięknie opisują! Przyłączam się zatem do życzeń.Przy okazji – czy autor wiersza to ten słynny generał od szwoleżerów?
Tak, Tetryku, to on sam… :)))) Wieniawa nie tylko był przyjacielem poetów, jak widzisz i sam rymy składał :))))
Dzień dobry, Tetryku:))
“Szczęśliwe kwiaty! mogą patrzeć śmiele i składać życzeń utajonych wiele…” Spełnienia… Senatorze :))*
Dzień dobry, Skowronku:)))
Dobry wieczór, Senatorze:))))
Drogi Senatorze.:))):***Wszystkiego Najlepszego!:)))O sobie prawdy dowiesz się tu:http://www.imiennik.pl/index.php?ids=1,180Tu:http://tnij.org/limddowiesz się co bym Ci kupiła gdyby.:)))A tu:http://tnij.org/limhposłuchaj jak bym Ci zaśpiewała, jakiem Ewa B.:)))
Dzień dobry, Jasmino:)))
Co jeszcze mogę dodać do tych wspaniałych życzeń dla Naszego Solenizanta ? Duuuzo zdrowia i radości a i zawsze pełnej szkatuły…. nawet po zakupach :)))) *****
Dzień dobry!!! Żyj Senatorze w zdrowiu i szczęście miej na co dzień:)))
Dzień dobry, Rozbójniku:))
Grzechów radosnych, “żalów” za nie długo pamiętanych, uciech wszelakich, jeszcze dłużej pamiętanych, Życzę z uśmiechem porannym :)))
Dzień dobry, Stateczku:)))
Dzień dobry:)))) Kochani, serdecznie dziękuję za gorące życzenia!!:)) Z prawdziwą radością i czystym sumieniem mogę stwierdzić, że tu, w sieci, znalazłem wspaniałych przyjaciół!
PS Aha, panegiryk na moją cześć jest prawie doskonały! Prawie, gdyż doskonały na tym bożym świecie jestem jedynie ja!:)))
Ależ.. któż by śmiał wątpić Panie Senatorze:)))))) Dzień dobry:)))
Dzień dobry:)))
Do piwniczki Pan biegał??:))))
:))))))))))))))) !
Dzień dobry, Wiedźminko:)))
Dzień dobry:))) Świętujemy, ale dopiero popołudniu:))) Jeszcze raz Najlepszego Senatorze:)))PS Rodzynki w serniku są??? :))))
Dzień dobry ! Raz jeszcze imieninowe :”Wszystkiego Najlepszego ” :)))
Prośba.Zróbcie konkurs na najlepsze zyczenia, a ja się dołącze do zwycięzcy.I znowu szampan.
Przy kolejnym świętym:)))
A może bys Allu zorganizowała jakąś majówke dla wszystkich?
Dzień dobry, Markizie:)))
Na Wyspie czy w realu Markizie:)))?
oczywiście że w realu.
Przeciwwskazań nie widzę. Do maja nadwątlone przez świąteczne przygotowania siły zregeneruję i majówka jak najbardziej realna:)))
Wywołaj temat, jako samodzielny tekst. Zobaczymy jak kolezeństwo zareaguje.
Witaj Jerzy 🙂 Obiecałem,zbliża się 12.00.a więc : Sto lat,sto lat i jeszcze raz,jeszcze raz,pijmy po kropelce,pijmy po kropelce,póki wino jest…Pij, pij, pij bracie pij na starość torba i….A nasze młode lata,upłyną szybko w dal,a w sercu pozostanie…Hej,hej! sokoły omijajcie góry lasy doły,dzwoń dzwoń,dzwoń dzwoneczku mój stepowy skowroneczku….Ach,te wspomnienia.Kielich mam nalany.Jest dokładnie południe,a więc na zdrowie,do dna!!!
Dzień dobry, Max:)))
Jest godzina 19.00.dawno po toastach,ale dla przestrogi opis pewnego wydarzenia : Po pewnej “imprezce” suto zakrapianej,goście w rózny sposób opuszczali lokal,kiedy pewna dama idąc chodnikiem,potknęła sie o “coś”.Kiedy przyjrzała się przeszkodzie,to ze wstretem splunęła tfuuu! i uzupełniła komentarzem :Cholera ! Upiła się się świnia i leży ! W odpowiedzi usłyszała :Jest pani w błedzie,nie świnia, a oficer i nie leży, a odpoczywa.!!!
Jest godzina 19.00.dawno po toastach,ale dla przestrogi opis pewnego wydarzenia : Po pewnej “imprezce” suto zakrapianej,goście w rózny sposób opuszczali lokal,kiedy pewna dama idąc chodnikiem,potknęła sie o “coś”.Kiedy przyjrzała się przeszkodzie,to ze wstretem splunęła tfuuu! i uzupełniła komentarzem :Cholera ! Upiła się się świnia i leży ! W odpowiedzi usłyszała :Jest pani w błedzie,nie świnia, a oficer i nie leży, a odpoczywa.!!!
:)))) Witaj Max :)))
Ależ wypadło w tym roku – Wielki Solenizant w Wielką Sobotę! Cóż ja mogę po takiej eksplozji życzeń? Chyba tylko się dołączyć, bo o przebiciu i mowy nie ma. Senatorze, najlepszego na wiosnę, zdrowia i pomyślności!
Dzień dobry, Quackie:)))
Solenizantowi,życzę dużo zdrowia -“aż do bólu”.Słodkiego życia,jak truteń w ulu.Samych pomyślnych w życiu zdarzeń.Realizacji wszystkich marzeń.A Gospodarzom i Gościom tego bloga Wesołego Alleluja:)
Dzień dobry, Jasyrko:)))
Dzień Dobry.:)))Wesołych Świąt i do popotem.:))) Burza!!! Muszę się rozłączyć.:((
Dzień dobry, Panie Senatorze;) Niech się Panu żyje długo i radośnie, marzenia niech się zawsze spełniają, towarzystwo dopisuje, a ryby o taaaaakie! biorą!!! :))) Wszystkiego najlepszego!
Dzień dobry Pani:)))
Ciężkie jest zycie solenizanta.Pije na stojąco,Pije na siedzącoPije na leżąco.Nigdy odwrotnie.
Wszyscy zwarci i gotowi do świętowania ?:))))
No. Mam nawet toast dla naszego Solenizanta. Gruziński.Nasz Kolega Incitatus, beda mlodym Gruzinem, zapragnął kapieli w jeziorze. Rozebrawszy sie do naga zanurzył swe powabne ciało w wodach jeziora. W tym czasie, nasza Koleżanka…….równiez bedąc młoda Gruzinka, zanurzyła w jesiorze swe nagie i równie powabne ciała. Uprzednio jednak schowała przyodziwek Incitatusa, pozostawiając na brzegu tylko fezik. Nasz Kolego Incitatus wyszedlwsz na brzeg ujrzał Naga Kolezanke…. Pospieśznie przykrył fezikiem przyrodzenie. Spryciula Koleżanka… zazyczyła sobie by nasz Incitatus położył lewa dłoń na jej prawej, nagiej piersi. Incitatus uczynił to, w prawj dloni trzymając fezik. Kolezanka….widząc perfidie Kol Incitatusa zmienił życzenie i wybór padł na prawa dloń i lewa pierś. Życzeniu stało się zadość a Kol.Incitatuswczesniej przełozył fezik z lewej do prawej dloni. Tego juz było za wiel Kol…. i zazyczyła sobie obu dloni na obu piersiacj. Fezik pozostał na starym miejscu.I toastPijmy za siły witalne naszego Incitatusa.
Dzień dobry, Senatorze:)))
Iruś, ja to Cię wyczuwam. Pokazuje sie alkohol na stole i juz jest Irenka. Ty sie nic nie zmieniasz.
No ale o co Tobie Ireczku się zaś rozchodzi? Święta są, co nie?
Mnie sie o to bynajmniej rozchodzi, ze jak sie napijesz to Ci jedno w glowie. Sen. A Świeta powinny być dniami zbliżenia jednostek.
Mi się zdaje że i bez napicia też już pora na sen. Jednostki zbliżymy jutro rano.
Zawazyłas oceny u Arcziego? Chyba nikt nie zauwazył, ze cytuje kuraka.
Arczi wykorzystał cytaty mając na względzie jedynie własny polityczny cel, to i się doigrał – popłuczyna po Kurce wyraził sprzeciw w typowej dla neofity, nadgorliwej formie. W sumie – zabawne. A zerkając z pewnej perspektywy – pouczające jest obserwowanie procesu przekształcania, pod wpływem frustracji, człowieka w faszystę.
Wiara czyni cuda – a wyznawcy mordy.
Wiara? Jesteś pewien?
Mój Ojciec Chrzestny….Łza się w oku kręci… Pewnie po szampanskoje…
Dobranoc….. dziś w nocy spadają meteory, więc zapalam lampkę,na wszelki wypadek, zeby spełniły sie tylko dobre zyczenia :))))