Odwiedziło nas

  • 1 308
  • 48 202
  • 82 895

Kalendarz

kwiecień 2011
P W Ś C P S N
« mar   maj »
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Jak baba diabła wyonacyła …… cz. II

 hehehe 

 – Je – tok trefieł – myśli diaboł – na hipkacke.Je to se ta potąńcem kolwiek. – Poseł, ubrał sie pieknie, odzienie nowe hłopowe z zyrdki sjon, wyzdajał sie, wybryzował, jak to na wesele..Jaze sie sam do siebie ośmiał.

Baba samo to, po świentalnemu, pod stązkami, bo kajsi pono w Zarze beło, buty żólte, a korole na syji.

 – Je to tu na nik biedy nie mas – mesli diaboł

Uzaprzongał konia, siedli, pojechali.Diaboł wióz, bo tak koń seł, jaze bahra w kołak zwoniły.

Całom noc musiał diaboł tańcyć..Bo ta nie jino tańceli, ale sie i bawili, to w dziada, to w kota i myske, to zaś i w ryktara, selinijako, to znowu śtajera, polonesa śli i niedźwiedzia trza beło za jinemi pokazować, a co se diaboł fciał siednąć, to baba ku niemu : Basomamzania ! Śtydu mi nie rób! Jus cie i tak ludzie za psie uho nie majom! Dziadu ! Delengusie ! Tąńc!

Kolwicek sie ta jej jus bał, to seł. Cysto pieknie sie zamordował.Bo ta i naucny nie beł tak. Haj. Całom noc tak sło, do biłeho rania – No – mesli se diasek – nic to. Zajedzieme du domu, to sie wyśpiem. Ti jino raz tak.

Ehę ! Zajehali do domu, zodziewa sie ze świentalnego baba, zodział sie diaboł i na pościel sie pha, a baba nań : Is! Is! Kazbyś sie phał. psie mieso jedne! A nie wies to, ze orba w polu ! Bier sie ! Bo ci haw zapłuźnika nik nie upytał !

Przypatrzeł sie diasek do baby, ale coz bees robieł ?Lewdy ta kielo telo pośniadać dała, już mój diaboł przi pługu.Oro. Jino se tyz ta moc nie zorał, bo niezwycajny beł za pługe hodzić.

Leci baba z połedninom.

 – Kieloś zaorał ?

 – Je to i to.

Jak baba nie weźnie teremtetować ! – Hej, ty, wietrzny młunie, weredo ! Psia kość zatracona ! Toś ty jino telo oborać zatela zdolał ?

 – Jedyjek ani nie siad p pada diasek.

 – Ba cos robieł ? Jeść toś ty piersy ! Na to toś hłop! A ku pługowi tos dziecko ? Zarbyś teroz, co ?!Jaskólce gniazdo jedno.! I praski garkem o ziem. Wylało sie. co prziniesła.

Ehę ! – mesli zaś diaboł –  To tu tak za robote płacom? Ale to nic.Legnem se nałące, jscawu pozujem, to mi się nie bedzie jeść fciało.

Wiera se tys uzył! Do zahodu słonka  na roli orać

musiał, bo babsko ukazało pokiela zorać ma, nie beło rady nijakiej. Idzie wieców do domu – drwa rąb !

Uzgibał sie przi pługu, to jesce nie telo trza beło. Kościska mu trzescały w grzibiecie, ale rąbałbo sie już baby na mój dusiu na ozaist bał.

Zawołała go na wiecerzom, pojad ta kąsecek, u baby kuhnia nie przestrono, telo jino, cobyś nie zdeh, mesli se: Teroz sie by wyśpiem.Baba paciorze smówiła, diasek ta w kąncie cosi po żydowsku uśwandrał, w rzecy ze sie modli, legli.On za hłopa przi babie. Wyciongnon sie, dorobiony beł telo co cud, ocy mruzy, mało co wysło: Maciek !  

No comments yet to Jak baba diabła wyonacyła …… cz. II

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>