Na ogól jest zdrowy typ,
Choć były w życiu grzechy,
Lecz serce mocne mam jak byk,
A płuca mam jak miechy.
Wątróbka, nerki – cudo wsprost,
A jaka analiza !
Sokoli wzrok, przejściowy wzrost,
A kiszko – palce lizać!
I tylko jedno mi doskwiera
I radość życia mi odbiera:
To nerwy, cholera!
Przeklęte nerwy – cholera!
Trzęsą , cholera, oo!
Ticki nerwowe,
Jakieś wybrytki nerwowe
I takie tricki nerwowe,
Bziki nerwowe, oo!
Organy wszystkie są zdrowe,
Cóż z tego, kiedy nerwowe.
To w nogi coś, to w głowę Coś
Uderzy nagle, co?
Nerwy cholera,
Po prostu nerwy, cholera,
Comna bez przerwy, cholera
Trzęsą, cholera,oo !
W piękny słoneczny poranek wesolutka piosenka Adolfa Dymszy jest w sam raz! :))))
… zatem uśmiechu i pogody ducha :)))))
Dzień dobry. Jeszcze nie ma teściowej, więc ja, korzystając, się przywitam. Ale za chwil kilka i tak wychodzę na dworzec…
Udanej i nieprzesadnie długiej wizyty Ouackie…. :)))
Dzień dobry, Wiedźminko:)) Co mu żałujesz, niech ma:)))
oooo ….. co za cisza 🙂
Uuuu jak makiem zasiał:)))) Co ostatnio raczej nie dziwi Wiedźminko:)))) Witaj:)))
na sianie maku jeszcze zbyt wcześnie :)))))
Dzień dobry:))) Nerwy mnie trzęsą, cholera… Spacerek po ogrodzie, przy tak pięknej pogodzie jak dzisiejsza powinien uspokoić, ale gdzie tam! Pobojowisko 100% gorsze niż zeszłego roku:( To się nie da opisać. Jak mi Bóg miły Huntington mnie dopadł:(? Przeklęte nerwy – cholera! Trzęsą, choler, oooo!!!
oooo…. albo waleriana albo jeden głębszy. Co tym razem All_u? nornice już były , sarenki też więc coś dołączyło ? :((
.. a Senator, słomiany wdowiec gdzies nam szaleje ? ;:))))
:))) Jak to gdzie? Adoruje gdzieś tam obce:)))) Chyba, że wybrał się sprawdzić jak Senatorowa w kurorcie się sprawuje:)))
Dzień dobry Pani:))) Senatorowej te zdroje bokiem, zda mi się, wyjdą i to rychło! Zakatarzona, przeziębiona, jak dobrze pójdzie to i zapalenie płuc sobie zafunduje! A mówiłem – w domu siedź kobito i męża podziwiaj, to nie, pojechała!:(
A może to mąż zbyt mało zainteresowania okazywał??? Żonie:))))
W sam raz!!:)))
Nie wybrałaby się do wód!!!:))))
Prawdę powiedzieć to zrobiła to zupełnie niepotrzebnie, przeziębić się mogła i w domu:)))
Rozumiem Senatorze, ze jest Ci smutno bez Senatorowej, ale Ona wróci zdrowa i cała :))))
Wróci?? Sam ją sobie będę musiał przywieźć:)))
Pewnie krety:( Ręce mi opadły, wierz mi. Głębszy, bo waleriana może okazać się niebezpieczną:))))
zwierzątka mają dziwne upodobanie do Twojego ogrodu… jakby je urzekł 🙁
Namnożyło się tego przez ostatnie lata. Jeśli przed sarnami możesz rośliny osłonić, to przed ziemnymi gagatkami czuję się bezsilna:(.
Skowroneczku, wyrazy współczucia.:* Kiedy na kilka dni za oknem znikł śnieg ujrzałam w ogrodzie krajobraz wręcz księżycowy. Krety. Jakieś rośliny je skutecznie odstraszają nie robiąc im krzywdy. Zapomniałam jakie. W części ogrodu gdzie rosną kretów nie ma. Postaram się sobie przypomnieć. Dam znać.:)
Koniecznie Jasminko:) Z góry dziękuję:))) PS Nie mam siły, do nornic doszły krety:(
Ricinus communis – o różowym kwiatostanie???
CHYBA tak Skowroneczku.:)) Pamięć mam świetną, ale krótką.:( Wypróbowałaś i nie działa? Jeśli tak, to wypytam o inne odstraszacze. Mam w rodzinie zapalonych działkowców którzy wiedzą na ten temat wszystko. Na mnie jeszcze nie czas, bo działkowo-ogródkowo odbija w mojej rodzinie “na starość”.:))) Za rok też już będę specjalistką.:)));)
Nieee, wrzuciłam w Google:))) Koniecznie dowiedz się Jasminko:)))
Dowiem się Skowroneczku. Obiecuję.:))) Bądź dobrej myśli.:))):*
Napalm
Napalm
Witaj Markizie:))) Mam równie bojową być jak ten Napalm??? A zostanie cosik ze mnie?:))))
Pozwól Skowroneczku, że porobię za tłumacza.:)));) Napalm to w języku Markiza skrót oznaczający napal mnie, w tłumaczeniu na nasze rozpal mnie.:))) Tak, masz być bojowa jak ten napalm. Markiz nie pozwoli byś spłonęła sama, spalicie się razem w ogniu namiętności.:)));)
Aha.. i krety przestaną mi przeszkadzać:))) de Sade…:))) wziął górę…:))))
Bziki nerwowe, też!!!
hmmm… wolałąbym az tak dobrze nie trafić :((
Się nie martw, może zrodzi się geniusz:))))
Pozdrawiam Wszystkich Obecnych i Nieobecnych:))
Dzień dobry Stateczku:))) obiadek gotowy??:)))
Witaj Stateczku, ja, obecna, też Cię pozdrawiam cieplutko i słonecznie :)))
Witaj Czarodziejko, dzisiaj byłem na trzecim pogrzebie w tym roku ! Zmarła koleżanka, młodsza o 7 lat, w zeszłym tygodniu przyjaciel, młodszy o 6 lat, pod koniec stycznia kolega równolatek, spotykamy się na cmentarzach coraz częściej:))
Witaj, Stateczku:)) Cóż, czasem tak się zdarza:(
Senatorze ja nie protestuję, to jest kolej rzeczy, tylko czasem smutno człowiekowi z tego powodu:)
Rozumiem Cię, mnie takie zdarzenia też przygnębiają.
Czasem smutno z tego powodu człowiekowi a nawet kobiecie też smutno. Zwłaszcza gdy w ciągu roku umiera kilka bliskich osób. Większość bardzo młodych. Niedawno to przerabiałam. W pewnym momencie pomyślało mi się, że teraz czas na mnie.Pozdrawiam.:) Trzym się cieplutko Korabiu.:)
Eeeeewaaaa!!!! Cię wzięło?
NIE!!!:))) Przecież to już było, nie potrafiłam tego ukryć, więc wiesz.:)) Tylko mi się skojarzyło. Dziwne nie jest. CHYBA.:)) O takich zdarzeniach się raczej nie zapomina Skowroneczku.:) Nie oznacza to oczywiście, że ciągle się o nich myśli i w kółko przeżywa.:)Jesteś Kochana.:))) BARDZO!!!:))):*** Tylko się nie przejmuj aż tak, bo kopnę w kostkę i będzie bolało.:)));p
No było. Temat zamknięty!!! A z tym po kostkach to uważaj, ja nie jestem agresywna, ale…:)))) na mojej można sobie krzywdę zrobić:))) Kęsim, kęsim:))))
Smutno Stateczku, bo robi się coraz luźniej bez dawnych przyjaciól. :((, a o nowych jakby trudniej 🙂
Chyba pójdę do kin azobaczyć jak zostać krółem :)))) Film ma tak dobre recenzje,, ze muszę sama zobaczyć :)))
No i ponoć oskarowy pewniak w przynajmniej kilku kategoriach; też się chcieliśmy z Panią Q wybrać, ale jakoś się nie złożyło.
Witaj, Quackie:)) Chyba przy okazji też się wybiorę.
Kwaku na pewno gdzieś to grają….. powiem tyle : warto :))))
Wiedźminko.:* Z serca polecam ten film, z umysłu tez.:) Zagryzam palce żeby nie napisać za dużo.:) To tylko tyle. Film obejrzeć powinni przede wszystkim rodzice małych jeszcze dzieci. Największe wrażenie zrobił na mnie logopeda a także żona króla z przymusu. (Król przymusowy, nie żona). A poza tym wiele świetnych postaci, wspaniała obsada. Za jakiś czas obejrzę raz jeszcze.:)Opisz swoje wrażenia jak już obejrzysz.:)
Nie Jaśminko… poczekajmy, aż Senator i pp.Quackie obejrzą ten film. …… :))))
Colin Firth :)))))) to jest to :)))
Nie Jaśminko… poczekajmy, aż Senator i pp.Quackie obejrzą ten film. …… :))))
Dzień dobry:)) Tak tak, cały świat nerwowy, ludzie kochani i tylko ja jeden spokojny, opanowany, wprost zimny głaz!:))
Oaza spokoju! Podziwiam:))))
Tak tak!! Podziwiaj, podziwiaj!!!!!!!!
:))) Nic innego od trzech lat nie robię. Przecież:)))))))
Podziwu mnie zawsze mało!!:)))
:)))))) jeszcze Ci mało ??? taki tu hołubiony i adorowany i nie dość…. buuuuu:(((
Dzień dobry na wieczór.:))
Ooo cześć Jasminko, gdzie byłaś jak Cię nie było:))))
Się pałętałam tędy i owędy Skowroneczku.:))) Zawsze jestem, nawet jeśli chwilowo się nie odzywam.:))) Jak już się pojawię to mnie aż za dużo.:))) Strach otworzyć lodówkę, bo wyskoczyć z niej mogę.:)))
Jeśli kogoś poniosą tytułowe tematycznie nerwy i choć na chwilę straci pogodę ducha i jego optymizm przytnie sobie drzemkę to…Piosenka, zwłaszcza ta, jest dobra na wszystko.:))http://tnij.org/kmbd
.. kąciki ust do góry, to ponoć pomaga :))))
jak nie jąkanie, to czkawka….. przypadek ?:))))
Ci się udzieliło Wiedźminko.:))) Film obejrzałam w towarzystwie 17-letniej siostrzenicy. TEŻ Jej się podobał.:)))PS: Geoffrey Rush też!:)) Zwróciłaś uwagę na kobiety w tym filmie? Gdyby nie one… Destrukcyjne też bywają. Zwłaszcza jedna mnie przeraziła. Na pewno wiesz która.:))
ciiii… Jaśminko, opowiemy i zepsujemy następnym widzom seans :)))) ….. dużo by można o tym filmie, prawda ?:))))
Prawda Wiedźminko.:))) Język sobie odgryzę, palce wyłamię a już ani słowa ni literki na ten temat nie pisnę, ani nie wystukam.:)))
.. kąciki ust do góry, to ponoć pomaga :))))
A ja za to opowiem o moim ulubionym kinie! Liczy sobie 104 lata, ma niedużą salę z doskonałymi fotelami i genialnie umieszczonym ekranem…. nawet cień głowy przede mną mi nie wadzi :)))) Jest tam też Kiniarnia, w której na byfecie stoi projektor i pomrukuje w trakcie wyświetlania. Siedzi sie przy stolikach popijając a to kawę, a to wino… co kto lubi :)))) Ma to swój urok nie do podrobienia. :)))
..moje kino nazywa sie “Pionier” i dzięki niemu oglądam filmy, bo tych wielkich , woniejących popcornem nie mogę ścierpieć……. taka ze mnie konserwatystka 🙂
Ja też tak chcę!!!:)))
Zazdroszczę Ci. U mnie niedawno padło kino, do którego chodziłam na pierwsze randki. Najbliższe jakieś 45 km od domu. Za to mamy kilka nowych pomników i odremontowane wszystkie okoliczne kapliczki. Pora kupić berecik z wiadomej włóczki?
O rany, Pani Irenka tutaj:)))))Jak u was ałra?:)))). Co?:)))))))
Witaj Boska ! jest inna możliwość, z której też korzystam ; projektor i płyty…. a obraz na ścianie…. :)))) myślisz, ze byłoby Ci do twarzy w takim bereciku ? :(((( Nigdy w życiu nie nosiłam beretki, nie lubiłam i już…. kapelusze noszę nadal :)))))
My z dzieckiem korzystamy z zasobów Internetu, dziecko wyszukuje i mi podsyła, straszne mam zaległości w oglądaniu, prawie takie jak dziecko z fizyki. Niby filmy dostępne, ale to jest zupełnie nie to samo. Te skrzypiące fotele, ten charakterystyczny zapaszek, irytujące szepty współoglądaczy…żal. Z nakryć głowy posiadam tylko wełnianą czapkę z daszkiem. Twoje zdanie na temat berecików podzielam, o ładnym kapeluszu marzę od jakiegoś czasu i przyjdzie taki dzień, że sobie ziszczę 😉
Kochanie nie przypominam sobie byś mi przedstawiła Pana Irka. Czyzbym się pogubił?
Nie denerwuj się Kochanie, po prostu nie było okazji Was sobie przedstawić, to przelotna znajomość. Byłeś wtedy w Krakowie, nie chciałam Cię odrywać od obowiązków.
I to mnie własnie w Tobie urzeka. Ta troska. Gdyby nie to, że mam jeszcze kilka poważnych spraw do załatwienia, to bym pewnie na Twoim punkcie zwariował.A Panem Irkiem sie nie przejmuj. Poznam go przy okazji. lato za pasem.
Koniecznie to zrób ! łądny kapelusz bardzo dobrze robi damskiej głowie na wszystko :))))) !
Mhmm, mojej dobrze robi sam plan zakupu:)
O rany, Pani Irenka tutaj:)))))Jak u was ałra?:)))). Co?:)))))))
Panie Irku ta czkawka to z wrażenia ? i podobno mówi się ” z Włoszczowy “? Co pan na to ?:))))
My tutejsi, jak nam sie ktos podoba, to konczymy na “ej”.Ej pani ładna. Kobitki to lubieja.
.. jakoś smutno kończy cie na ” ej”…. :(((( i tak nic więcej się nie da?:)))
więcej niz “ej”?:((((A bo to ja gaduła?
Tera to Pani udaje, ze mnie nie zna. Ale w lecie to,aż starch wsopominać
Siemka Irek! Ten w lato co my razem w kino byli to Ty? Boś się jakoś inaczej przedstawiał, jakaś Kasa Nowa, czy cóś…
W jakie kino Irenko, w jakie kino:((((. W dyskotece mnie wyczailas:))) Same tanga nam grali.
Jezusie słodki :((((((((( Iruś:)))))))))) Tam co takie fajniste światełka tak błyskali a my pili browar, czy co taka kula z takich sreberek sie tak obracała?????
zara obracał, zalecał się. Żenujesz mnie.
Ireneuszu. Strach Ci wspomnieć, bo żeś bynajmniej musiał z raz obrócić. W sprawie alimentów wysyłam do Ciebie mojego tatusia. Twój synuś zdrowy, ino troche ząbkuje.
z zębami we mnie poszedl))))). Tez taki urodziwy?:))))). Nic z Ciebie nie ma?:((((
Urodny jak żaden we wsi, w mojego tatusia się wdał. Tera go ide do snu ululać, opieke ma dobrom, nie musisz przyjeżdżać.
To na zawsze długo trwa? Bo ja tez ide spać. Mam to po synie.
No i GDZIE JEST STAN ? że zakrzyknę wielkim głosem ???:)
Że Ci pomogę. STAAANNN!!! Gdzie się podziewasz?? :)))
STAAANNN!!! Gdzie się podziewasz?? :)))
:((( i tylko echo nam odpowiada ……..
Dobranoc:)))
Czas w satynkę.. Do jutra.. Dobranoc:)))
Przed snem (Waszym) zapytam jeszcze. Odpowiedzcie, proszę, jutro.:) TAMTO to znajomi czy trole…jakoś dziwnie się porobiło. Gdybym nie miała tak wielkich problemów z logowaniem to bym się domagała zablokowania nie zalogowanych.:)))Dobranoc i do jutra Kochani.:))
Jaśminko… jakiś gość niespodziewany odwiedził Izis, nic złego wszak nie zrobił :)))
Masz duzo racji z tym logowaniem. Pan Irek wydaje sie być sympatycznym, chociaz wykorzystywanym przez niewiasty, mężczyzna. Ale lzis mnie zawiodła, o ile to oczywiście była Ona. Nie mam szczęścia do kobiet.Niestety.
Markizie, Onet ma odbicia i trzeba /czasem/ do niego anielskiej cierpliwości – to prawda – ale gdy masz skrzynkę pocztową na tym portalu, logowanie nie jest aż tak uciążliwe. Wysłałam Ci zaproszenie na wejdź na pocztę i przyjmij go. Przy zaakceptowaniu wpisz swój Nick, którego chcesz używać:) i zapewniam, że problemy powinny się skończyć:))) Chociaż, wiem z doświadczenia, że Onet będzie “mielił” zanim pozwoli się zalogować:))) Tak się dzieje od dwóch miesięcy. O ile dobrze pamiętam:)))
Alu to tylko wygłupy. Ja je lubie, lubi je lzis. Pewnie nie ostatnie. Musimy Was uczyć dobrych manier z Włoszczowy.
:))))))))) Na początku tak myślałam, ale….zmyliłeś mnie.. problemem z logowaniem:)))))) Fajnie… Łobuziaku:)))))***A swoją drogą mógłbyś przystąpić do grupy Autorów!!!!! Tekst samodzielny wrzucić, bo dobrze piszesz. Wiemy to wszyscy!!! Noo jak?? Przecież nie samą polityką człek żyje, też wszyscy wiemy:)))) Buziak p. A :)))) PS Irek też fajnie:)))) brzmi:)))))
Dobranoc….. lampka świeci, księżyc też, zimno, a mnie się marzy deszcz….. :))))
Kto to spiewa?