Dzwonią, pędzą… sanie..

 
Jakże jest piękne w zimie słońce,
Gdy, brodząc w szarych chmur gromadzie,
Próżno na śniegi bielejące
Z wysoka słaby blask swój kładzie...
/M.Lermontow/

No comments yet to Dzwonią, pędzą… sanie..

• all_a

  23 stycznia 2011 at 08:44 · Reply

  …Tak właśnie obraz twój uroczy,Dziewczyno młoda, wciąż mi świeci:Choć szczęście wieszczą mi twe oczy -Czy blask ich życie w duszy wznieci?

• all_a

  23 stycznia 2011 at 08:48 · Reply

  Dzień dobry:))) Mam nadzieję, że nie wszyscy wybrali się na sannę:)))”…Jaka pyszna sanna, parska raźno koń,jadę, jadę w dal sankami,sanki dzwonią dzwoneczkami:dzyń dzyń dzyń…” :)))

  • all_a

    23 stycznia 2011 at 08:51 · Reply

    … Ktoś zaglądnie..:))) Spokojnej niedzieli i miłego spaceru, bo aura wyjątkowo sprzyja:)))

    • korab1

      23 stycznia 2011 at 09:00 · Reply

      DzieńDobry:)) Świeżutki czysty śnieg, pięknie jest. Mimo to czekam niecierpliwie na maj:)))

      • ~all_a

        23 stycznia 2011 at 09:54 · Reply

        Dzieńdoberek Stateczku:))) Świeżutki i niedokuczliwy, łopatą nie trzeba machać. Mrozik w sam raz i słoneczko. Oby do.. maja, gdy…. znów zakwitną ..białe bzy:))))

• Incitatus

  23 stycznia 2011 at 11:40 · Reply

  Dzień dobry:))) “Pada śnieg, drżą płatki jak motyle, pada śnieg…” Idę dziś na spacer do lasu! Pięknie śnieży na Śląsku, mrozu nie ma wielkiego. Obejrzę sobie las!!!:))))

• Quackie

  23 stycznia 2011 at 12:16 · Reply

  Dzień dobry! Nie, nie i jeszcze raz nie. Żadnej sanny, śniegu ani takich rzeczy, ciepłe 4 kąty, herbatka i cetera i cetera ; ) Dzisiaj przynajmniej.

  • ~all_a

    23 stycznia 2011 at 14:06 · Reply

    Hejka:))) gdzie Cię nosiło, że wzdrygasz się na myśl o sannie??:)))) Saunę w zamian mogę zaproponować, pasi???:)))))

    • Quackie

      23 stycznia 2011 at 14:34 · Reply

      Oooo. Sauna, to jest to, nieprzesadnie gorąca, tak do 90 stopni (chociaż dla niektórych to nie sauna), kwadransik, potem prysznic i dalej do ciepłego!

• stan_zwyczajny

  23 stycznia 2011 at 12:44 · Reply

  Dzień dobry. U mnie co jakiś czas pojawia się słoneczko. Leży trochę śniegu i jest koło zera ze wskazaniem na plus (kapie z dachów). Chyba wybiorę się na spacer nad Wisłę, jeśli uda mi się dojść przez rozmiękłe łączki.

  • ~all_a

    23 stycznia 2011 at 14:11 · Reply

    Pomieszkasz troszkę czy znowu od poniedziałku w trasę? Pozdrówka:)))

    • stan_zwyczajny

      23 stycznia 2011 at 14:30 · Reply

      Podobnie jak tydzień temu mam ambitny plan pozostania na miejscu, ale sama wiesz jak to jest z planowaniem. Czasami plan udaje się zrealizować. Czasami…:))))))))))

      • ~all_a

        23 stycznia 2011 at 14:36 · Reply

        Niooo:))))) Zasuwam na imprezę, idziesz ze mną:))))?? Buziak:))))PS Ale wrócę, dzisiaj:))))

        • Incitatus

          23 stycznia 2011 at 15:17 · Reply

          To ja poszaperonuję!:((