Są dwie rzeczy, których mój umysł dotąd nie zgłębił;pierwsza: dlaczego ” mucha tse-tse” nie ma liczby mnogiej ” muchy tsą -tsą “.
A druga: dlaczego niektórzy ludzie, którzy powinni być nudni, bynajmniej nudni nie są, a znowuż inni, którzy nie powinni, są.
Mam znajomego, który nie jest pewny, czy Spinoza to nazwa choroby wynikłej z przejedzenia szpinakiem czy może prehistorycznej agrafki.
I nie miał w ręku książki, odkąd utknął na trudnym czterosylabowym słowie w drugim rozdziale dzieła pt.”Wesołe sprawki małej Żyrafki”
Jego największym życiowym triumfem było wydarcie śmieciarzom wyrzuconej przez pomyłkę do kubła pamiątkowej popielniczki z napisem “Międzynarodowy Zjazd Pszczelarzy”.
A jedyną opinią, jaką kiedykolwiek powziął na własny temat – przekonanie, że z wąsami mimo wszystko nie jest mu do twarzy.
Mózg tego osobnika jest naprawdę zupełnym ugorem ( bo nawet nie rżyskiem),
I co ? – facet odnosi szalone sukcesy w życiu towarzyskiem.
Inny mój znajomy natomiast jest ekspertem we wszystkim od czarnej magiii demonologii poprzez teatr elżbietański aż do metodyki wywabiania z krawata tłustej plamy,
Był raz zaproszony na weekend jako osobisty gość Dalajlamy,
Innym razem zastąpił niedysponowanego ichneumona w walce z kobrą, a jeszcze kiedy indziej przeprowadził pierwszą w historii udaną podwodną operację trzustki,
I co ? – każda jego opowieść pozostawia mnie w stanie nieopisanej nudy, czczości i pustki.
Co do mnie samego, tak się składa, że los pobłogosławił mnie wyjątkowym darem snucia refleksji w sposób, który wprawia słuchaczy w fascynację i głębokie przejęcie ,
I z pewnością moi liczni przyjaciele mieliby więcej okazji rozkoszowania się tym moim darem, gdyby pilne sprawy, wzywające ich do domu zawsze w chwili, kiedy wkraczam na jakieś przyjęcie
Ogden Nash….
Dzień dobry ! Nie zdążyłam przed północą ….. 🙁 dlaczego Ogden Nash ? tak jakoś……… trochę Kwak, a trochę Stan :)))*
Dzień dobry Wiedźminko:))) To ja proszę o wyjaśnienia, głupawym – psiakość!! – taki!:(((
Witaj Senatorze ! Nash.. bo Kwak go lubi za ten abstrakcyjny humor, Stan… bo podsumował wczorajszy wątek, a ja, bo lubię wszystkich trzech :))) i nie tylko Ich ! :))))
Się zastanowię czy mi to wystarcza! A tak na uboczu – co Ty robisz o tej porze na necie,? Toż to środek nocy!:))
PS Ciekawe czy Stan po tym piwie jeszcze dojrzewa:)))
.. każdemu swoje… ja ostatnio popijam czerwone grzane wino z korzeniami…. mniam :)))
.. a wczorajszy wątek Senatorze ? : ” każdy mówi o czym innym, jak zwykle w zyciu rodzinnym “….. :)))).. ale próbowaliśmy, prawda ?:)))
Taka pogaduszka jest najprzyjemniejsza. Cóż to, każdy miał wygłosić referat na zadany temat??:)))
oho, chyba mnie skarciłeś :)))))….. za niewinność:))))
Wcale nie skarciłem, stwierdziłem jedynie, że referatów nie cierpię, a pogwarzyć to o tym, to o tamtym lubię!
eee, chyba popijam poranna kawę :)))), a z Toba to prawdziwa przyjemność :)*
Się wziąłem i zapłoniłem nieco!:)))*
Mogę przysiąść na momencik?? Noo, żeby nie było, że….:)))) Witajcie:))))
Witaj i nie pytaj nawet :)))).. poranki t Twoja ulubiona pora :))))
Dzień dobry… tylko nie uciekajcie, ja już odlatuję:))))
A gdziez to chcesz odlecieć w taki mglisty poranek , Skowronku ?:))))
Szyja pokręciła Głową Domu:)))) a teraz jadę się odstresować…. :))))
miłego….. cokolwiek to jest :)))))
Najlepiej się odstresuje w miłej knajpce. Tylko żeby drogi do domu nie zapomniała:)))
GPSa.. se włączyłam:)));p
Dzień dobry, Mistrzyni:))) Daleko nie odlatuj, dobrze??
Nie ma jak w domu:)))
Dzień dobry! Tak właśnie, ten wiersz Nasha i jeszcze drugi (nie pamiętam tytułu) o liczbie mnogiej i pojedynczej w j. angielskim : )
:)))) i jeszcze umiałbyś ładnie powiedzieć dlaczego to Cię bawi….. :)))
Aaa, no i to jest sytuacja jak ze Słowackim w “Ferdydurke”, tylko w drugą stronę – jak może się nie podobać, skoro się tak podoba?Ale spróbuję; podoba mi się w związku z następującymi elementami (one się łączą i często wynikają jeden z drugiego):- kompletną niefrasobliwością w kwestii metrum;- urodą egzotycznych rymów (rżyskiem – towarzyskiem, plamy – Dalajlamy; w innych wierszach jest tego więcej);- wynikającą z zastosowania rymów koniecznością ich uzasadnienia, często w sposób nader obszerny, i tu znowu dochodzimy do niefrasobliwości metrycznej;- pomysłami na wiersze, z życia wziętymi, a zarazem będącymi trafnymi obserwacjami, które jakoś nikomu innemu (np. MNIE) nie przyszły do głowy – bardzo mi się podoba w tym względzie “Przecież nie musimy jeszcze wychodzić? albo: Ależ oczywiście, że musimy”, a także “Co każda kobieta wiedzieć powinna (i czego prawie każda prędzej czy później się dowiaduje)”;- i jeszcze te tytuły, formułowane z równą starannością jak metrum, czyli “wszystko jedno, może być długi, ale niech będzie precyzyjny do granic śmieszności”, ponieważ sam mam skłonność do doprecyzowywania nieistotnych szczegółów, graniczącą z nerwicą natręctw, co zresztą niebywale irytuje Panią Quackie, osobę niecierpliwą i przechodzącą zawsze do sedna ; )
.. wyszło mi z tego pewne pokrewieństwo dusz Twoje z Ogdenem Nashem.. A co mnie bawi ? niefrasobliwość owych i oryginalność tych wierszy/opowiastek i taka sympatyczna autoironia:)))
Ano właśnie – “wierszy – opowiastek”. Czyli wierszowanej epiki, której obecnie nie znajdzie się za wiele na “dorosłym” rynku! A co do pokrewieństwa dusz – data śmierci Nasha co do kilku dni jest zgodna z datą moich urodzin minus 9 miesięcy (właśnie sprawdziłem, wcześniej jakoś mi się to nie rzuciło w oczy) – jeżeli ktoś wierzy w wędrówkę dusz… ; )
:))))))))) !
Dzień dobry. Się zjawiłem przed południem w sobotę? Samemu trudno mi w to uwierzyć. Zwłaszcza, że pogoda jest raczej senno-lodówkowa ale niestety trzeba uzupełnić zapasy i to zarówno w dziedzinie pokarmowej jak i we wspomagaczach dla ducha.:))))))
Witaj Stan…. też nie wierzę własnym oczom, ale to miła niepodziewywanka :))))
Czy u Was też tak wiosennie jak u mnie?? :))))
Poza tym, że już się ściemnia, to dość, rzekłbym, “przedwiosennie”, lód topnieje, mokro, ślisko, śniegu mniej, brudy niestety na wierzch wychodzą… zima jakby przysnęła. A niech se tam śpi.
DobryWieczór:))) Wszystkim Obecnym i Nieobecnym :)))
Wybór mm dziś niespodziewanie duży…… ale tradycyjnie zapalę lampkę na ” najstarszym wątku”…… tamte dwa niech się kręcą :))))
Dobranoc….. że tak wcześnie ? deszcz pada i mnie usypia:))))