Odwiedziło nas

  • 39
  • 29 307
  • 82 895

Kalendarz

styczeń 2011
P W Ś C P S N
« gru   lut »
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
31  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Cała sztuka – umieć ziewać bez otwierania ust

Są dwie rzeczy, których mój umysł dotąd nie zgłębił;pierwsza: dlaczego ” mucha tse-tse” nie ma liczby mnogiej ” muchy tsą -tsą “.

A druga: dlaczego niektórzy ludzie, którzy powinni być nudni, bynajmniej nudni nie są, a znowuż inni, którzy nie powinni, są.

Mam znajomego, który nie jest pewny, czy Spinoza to nazwa choroby wynikłej z przejedzenia szpinakiem czy może prehistorycznej agrafki.

I nie miał w ręku książki, odkąd utknął  na trudnym czterosylabowym słowie w drugim rozdziale dzieła pt.”Wesołe sprawki małej Żyrafki”

Jego największym życiowym triumfem było wydarcie śmieciarzom wyrzuconej przez pomyłkę do kubła pamiątkowej popielniczki z napisem “Międzynarodowy Zjazd Pszczelarzy”.

A jedyną opinią, jaką kiedykolwiek powziął na własny temat – przekonanie, że z wąsami mimo wszystko nie jest mu do twarzy.

Mózg tego osobnika jest naprawdę zupełnym ugorem ( bo nawet nie rżyskiem),

I co ?  – facet odnosi szalone sukcesy w życiu towarzyskiem.

Inny mój znajomy natomiast jest ekspertem we wszystkim od czarnej magiii demonologii poprzez teatr elżbietański aż do metodyki wywabiania z krawata tłustej plamy,

Był raz zaproszony na weekend jako osobisty gość Dalajlamy,

Innym razem zastąpił niedysponowanego ichneumona w walce z kobrą, a jeszcze kiedy indziej przeprowadził pierwszą w historii udaną podwodną operację trzustki,

I co ? – każda jego opowieść pozostawia mnie w stanie nieopisanej nudy, czczości i pustki.

Co do mnie samego, tak się składa, że los pobłogosławił  mnie wyjątkowym darem snucia refleksji w sposób, który wprawia słuchaczy w fascynację i głębokie przejęcie ,

I z pewnością moi liczni przyjaciele mieliby więcej okazji rozkoszowania się tym moim darem, gdyby pilne sprawy, wzywające ich do domu zawsze w chwili, kiedy wkraczam na jakieś przyjęcie

 

Ogden Nash…. hehehe 

No comments yet to Cała sztuka – umieć ziewać bez otwierania ust

  • ~wiedźma

    Dzień dobry ! Nie zdążyłam przed północą ….. 🙁 dlaczego Ogden Nash ? tak jakoś……… trochę Kwak, a trochę Stan :)))*

  • ~all_a

    Dzień dobry… tylko nie uciekajcie, ja już odlatuję:))))

  • Quackie

    Dzień dobry! Tak właśnie, ten wiersz Nasha i jeszcze drugi (nie pamiętam tytułu) o liczbie mnogiej i pojedynczej w j. angielskim : )

    • ~wiedźma

      :)))) i jeszcze umiałbyś ładnie powiedzieć dlaczego to Cię bawi….. :)))

      • Quackie

        Aaa, no i to jest sytuacja jak ze Słowackim w “Ferdydurke”, tylko w drugą stronę – jak może się nie podobać, skoro się tak podoba?Ale spróbuję; podoba mi się w związku z następującymi elementami (one się łączą i często wynikają jeden z drugiego):- kompletną niefrasobliwością w kwestii metrum;- urodą egzotycznych rymów (rżyskiem – towarzyskiem, plamy – Dalajlamy; w innych wierszach jest tego więcej);- wynikającą z zastosowania rymów koniecznością ich uzasadnienia, często w sposób nader obszerny, i tu znowu dochodzimy do niefrasobliwości metrycznej;- pomysłami na wiersze, z życia wziętymi, a zarazem będącymi trafnymi obserwacjami, które jakoś nikomu innemu (np. MNIE) nie przyszły do głowy – bardzo mi się podoba w tym względzie “Przecież nie musimy jeszcze wychodzić? albo: Ależ oczywiście, że musimy”, a także “Co każda kobieta wiedzieć powinna (i czego prawie każda prędzej czy później się dowiaduje)”;- i jeszcze te tytuły, formułowane z równą starannością jak metrum, czyli “wszystko jedno, może być długi, ale niech będzie precyzyjny do granic śmieszności”, ponieważ sam mam skłonność do doprecyzowywania nieistotnych szczegółów, graniczącą z nerwicą natręctw, co zresztą niebywale irytuje Panią Quackie, osobę niecierpliwą i przechodzącą zawsze do sedna ; )

        • ~wiedźma

          .. wyszło mi z tego pewne pokrewieństwo dusz Twoje z Ogdenem Nashem.. A co mnie bawi ? niefrasobliwość owych i oryginalność tych wierszy/opowiastek i taka sympatyczna autoironia:)))

          • Quackie

            Ano właśnie – “wierszy – opowiastek”. Czyli wierszowanej epiki, której obecnie nie znajdzie się za wiele na “dorosłym” rynku! A co do pokrewieństwa dusz – data śmierci Nasha co do kilku dni jest zgodna z datą moich urodzin minus 9 miesięcy (właśnie sprawdziłem, wcześniej jakoś mi się to nie rzuciło w oczy) – jeżeli ktoś wierzy w wędrówkę dusz… ; )

  • stan_zwyczajny

    Dzień dobry. Się zjawiłem przed południem w sobotę? Samemu trudno mi w to uwierzyć. Zwłaszcza, że pogoda jest raczej senno-lodówkowa ale niestety trzeba uzupełnić zapasy i to zarówno w dziedzinie pokarmowej jak i we wspomagaczach dla ducha.:))))))

  • ~all_a

    Czy u Was też tak wiosennie jak u mnie?? :))))

    • Quackie

      Poza tym, że już się ściemnia, to dość, rzekłbym, “przedwiosennie”, lód topnieje, mokro, ślisko, śniegu mniej, brudy niestety na wierzch wychodzą… zima jakby przysnęła. A niech se tam śpi.

  • korab1

    DobryWieczór:))) Wszystkim Obecnym i Nieobecnym :)))

  • ~wiedźma

    Wybór mm dziś niespodziewanie duży…… ale tradycyjnie zapalę lampkę na ” najstarszym wątku”…… tamte dwa niech się kręcą :))))

Leave a Reply

You can use these HTML tags

<a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>