Ponieważ ostatnie opowiadanie o panu Lajkoniku powstawało tak długo (od deklaracji “zaczynam pisać” do efektu), winienem jestem Czytelnikom słowo wyjaśnienia. Otóż ogólne ramy opowiadania przyszły mi do głowy błyskawicznie, natomiast nad tym, jak zakończyć wizytę pana Ignacego w wielkim biurowcu – głowiłem się naprawdę długo. Ostateczny kształt opowiadania, w jakim (mam nadzieję) mieliście przyjemność je przeczytać, jest efektem kilku poważnych i kilku niepoważnych przymiarek i koncepcji. Trwało to tyle czasu, że aż mnie samego naszła refleksja “jak to możliwe?”.
Refleksja znalazła ujście w formie wiersza, dość jednak nietypowego. W ramach świątecznego relaksu wróciłem do “Fioletowej Krowy” – zapewne znanego wielu z Was zbioru przekładów wierszy poetów anglojęzycznych, przekładów autorstwa Stanisława Barańczaka. w tym zbiorze swoją szczególną urodą zachwyciły mnie utwory Ogdena Nasha (wydane również w Barańczakowej monografii amerykańskiego poety “W świecie mułów nie ma regułów”), o dość dowolnym metrum i niespodziewanych rymach, a w dodatku zawierające właśnie przemyślenia autora na tematy przeróżne. Ta forma tak mi się spodobała, że postanowiłem ją naśladować. Z jakim skutkiem – niech ocenią ci Czytelnicy, którzy dysponują materiałem do porównania.
WZOROWANE NA ROZWAŻANIACH OGDENA NASHA
PRZEŁOŻONYCH PRZEZ STANISŁAWA BARAŃCZAKA
Nic nie sprawia bardziej, że pisarz jest pogięty, zmięty i niekontenty
Niż fakt, że pisarzowi do zakończenia fabuły brakuje celnej puenty
Chodzi po domu markotny, pod nosem coś mamrocze po cichu
I ani jemu, ani jego żonie – jeżeli ją ma – ani tym bardziej dzieciom, nie jest wcale do
śmichu.
Albowiem jak to może być, że fabuła pełna, dojrzała, nic, tylko ją zerwać i wbić zęby w
miąższ,
A tu smak gorzki, bez tryumfalnego zakończenia, jakby za gąszczem wydarzeń
zamiast zakończenia następował następny gąszcz?
Męczy to pisarza bardzo, gorzej niż ból zęba lub głowy
Że tak niewiele brakuje, aby miał kolejny odcinek albo rozdział całkiem gotowy,
A brakuje tylko zdania lub dwóch, no – najwyżej jednego akapitu
Aby całość ta wyłoniła się niczym w Wielkim Wybuchu nowy Wszechświat z niebytu.
Więc skręca się wewnętrznie i męczy niczym potępieniec
Kombinując, co by tu zrobić, żeby zasłużyć na – ze strony krytyków literackich, nie
mówiąc już o fanach – na pochwalne pienie.
Każe więc przeżywać bohaterom najbardziej nieprawdopodobne perypetie
I myśli, jakby je tu zakończyć, żeby było to prawdopodobne i jeszcze brzmiało świetnie.
Tak jak James Bond, który po wielkim wybuchu wychodzi z siedziby wroga cały i
zdrowy,
Mówiąc – do swojej dziewczyny – o czarnym charakterze, zgilotynowanym odłamkiem:
“Ten to miał prawdziwe urwanie głowy!”
Jest to swego rodzaju ideał, do którego pisarz dąży i wzdycha
A na jego nieobecności cierpi niebywale pisarza soma i psyche.
Ale pisarz pociesza się tym, że ma przynajmniej fabułę, do której musi wymyślić puentę,
Co i tak jest korzystniejsze niż sytuacja odwrotna, czyli koło błędne oraz zaklęte
Pisarza, który ma puentę, ale musi jeszcze wymyślić do niej fabułę!
Nawet sobie nie wyobrażacie, jaką ulgę właśnie poczułem : )
_________
Tekst chroniony prawem autorskim. Opublikowany w witrynie www.kontrowersje.net oraz na blogu www.madagaskar08.blog.onet.pl . Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i przedruk tylko za zgodą autora.
Dzień dobry:))) Ciekawe rzeczy wypisuje nasz Autor Znakomity! Ja wszakże chciałbym się dowiedzieć kiedy zacznie wpisywać swój komentarz jako pierwszy, tuż po publikacji tekstu:))
A swoją drogą to nasz madagaskar strasznie wygląda:( Taki oskalpowany:(( Żeby te łajzy z Onetu w wodzie po kolana stały i przez całą wieczność pić prosiły!!!
Moze Mistrzyni spróbuje coś na to poradzić w wolnej chwili, choć ostatnio zapracowana po uszy same 🙁
Zapracowana, nic dziwnego!! Toż Ona wszystko robi, żeby nic nie robić!!:)))
Znaczy … Skowronek inteligentna ptaszyna :))))) !
Okrutnie!!:)))
Hmmm:)))
Nioooo!!:)))
Dzień dobry! Jakżem rad, widząc Senatora po dłuższym NIEwidzeniu.Co do komentarza, dziwnie mi było wpisywać komentarz pod wpisem, który sam w sobie był komentarzem : )
Witaj, Quackie:)) Komentarz komentujący komentarz jest arcydziełem komentarzy!:))
Wiatjcie Panowie ! :))) Senator osobiście…… hosanna ! ***
Dobry wieczór:)) “Hosanna!” Czy mnie to czasem nie ma obrazić??!!:))
Dobry wieczór:)) “Hosanna!” Czy mnie to czasem nie ma obrazić??!!:))
nie ma Cię obrazić ! ale mogę sobie wyobrazić, że powitałam Cię nie dość owacyjnie :)))))))
” Fioletowa krowa” gościła na Wyspie, bo ja równiez bardzo lubię owe utwory z “Antologii angielskiej i amerykańskiej poezji niepoważnej “:))))…zatem.. witam w klubie 🙂
Wiersz uważam za udatny, utrzymany w konwencji Nasha i co tu gadać…. zabawny :)))) Brawo Autor !!!
lubię ten rodzaj humoru :)))) !
lubię ten rodzaj humoru :)))) !
i to, jak widzę, podwójnie!!:))
Dziękuję! Konwencja mi bardzo przypasowała, więc może to nieostatni taki wiersz? : )
z publikacją na Wyspie! Koniecznie Kwaku ! :))))
No, jeżeli powstanie, to oczywiście, że będzie opublikowany : ))
Dobranoc:)))
Senatorze? Już? O tej porze?
:)) No cóż, nie chciałem napisać: “idę do łóżka”. Jeszcze ktoś zacząłby sobie coś wyobrażać….:)))
Dobry Wieczór:)) Ja wymyśliłem trzy wspaniałe, wręcz genialne tytuły. jednej tetralogii, poematu trzynastozgłoskowcem oraz powieści gotycko-cybernetycznej z dadaistycznymi wstawkami. Teraz szukam pomysłu na fabułę, bohaterów, rodzaj czcionki, kolory okładki, wysokość honorarium.
Dobry wieczór! Trzy ostatnie… Wróć, może i dwie ostatnie rzeczy są poza moim zasięgiem, ale pierwsze – może by się i udało wspólnie stworzyć?
Widzisz ja najchętniej rozpocząłbym od punktu ostatniego:)))
Aaa, to ściskam wirtualnie dłoń Twą.Z tego, co wiem, jeszcze w latach 90′ w Gazecie Wyborczej był osobny redaktor od wymyślania tytułów, to musiała być fucha! Potem ponoć stanowisko zlikwidowano.
Stateczku…zacznij od honorarium…. będzie na pewno motywujące :))))
Dobry wieczór:)) Zanim padnę na klawiaturę, zdanie jedno, chyba się uda napisać:) Quackie masz talent!!Się powtarzam, wiem:))) Oby do poniedziałku…ufff: Dobranoc:)
jutro jest wolne od pracy….. zdążysz się wyspać ? :))))
Zdążyłam:))) Namęczyć się też:)))
Dobranoc, pchły na noc, karaluchy pod poduchy, a szczypawki na zabawki, a jak Was będą gryźć – to proszę do mnie przyjść : )
Aha, już wiem dlaczego budziłam się co godzinę!!! Tiaaa na drugi koniec Polski! Odważny:)))))
Dobranoc….. zapalam lampkę, zeby te karaluchy nie właziły pod poduchy :))) i żeby noc była spokojna i wypoczynkowa 🙂
Dzień dobry:))) No, tego tom jeszcze nie widział jak długo żyję!! Telegazeta TVP prog.1, str. 109!! Wg tego zacnego komunikatora dziś obchodzą imieniny “Kacper, Melchior, Wańkowicz”!! A mnie nauczyli, że Mistrz pochodzi z ledwie kniaziowskiego rodu. Tymczasem on KRÓL!!!:)))
“Pochodził”, niestety!. Cóż, odszedł, ale przecież nie omnis:)
Witaj Senatorze…. to się nazywa siła skojarzeń :))))….. jak w tym starym dowcipie:” jak się nazywała biblija wieżą ? – Babel. A kto zabił Kaina ? – Abel…… :))))
:)) Nie wierzyłem własnym oczom!! Już wierzę!!:)))
A Misrrz Wańkowicz byłby zapewne szczerze rozbawioną tą niespodzianką :))))
O!, nie wątpię!!:))
Dzień dobry. Piękne znalezisko, proponuję udokumentować fotograficznie na wieczną rzeczy pamiątkę : ) Z drugiej strony wyobrażam sobie nieco inną sytuację, np. Kacper, Baltazar, Gąbka ; )))
Dobry:)) Tyz piknie!!:)
Dzień dobry ! :))) odwilż na nas naszła… :
Dzień dobry:)) U mnie mróz aż trzeszczy!!:)
.. obiecują mi plusowe temperatury w najbliższym czasie… ciekawe, czy te lodowe połacie na przystankach komunikacji miejskiej znikną, czy będę jeszcze bardziej niebezpieczne…..:((
A obiecują, obiecują. To wszystko jakieś mocno dziwne…Rozumiem odwilż, ale nie o dwadzieścia stopni w ciągu doby!:((
Za oknem mam to, co nazywaliśmy zawsze ” szczecińską zimą”. temperatury koło zera, śnieg z deszczem i wiatr……. rozumiesz więc dlaczego podobała mi się prawdziwa zima, z mrozem i śniegiem :))))
a śniegowe koleżki to też było rzadkie zjawisko przyrodnicze :)))
No tak..:) Ja, zanim trafiłem na Śląsk, uważałem, że zaspy, mróz trzaskający i zamiecie są czymś zwyczajnym. Teraz wolę by czymś nadzwyczajnym były:))
Dzień dobry:))) Proponuję, żeby każdy przysłał swoje ulubione miejsce. Połączymy w całość i wywindujemy na czołówkę bloga. Co Państwo na to??:))) Czekam na propozycje :)))
Świetny pomysł!! Mój Bug już jest!! Na pohybel Onetu!!!!!
No to czekamy na Wiedźminkę i Quackiego, propozycje:)))
No właśnie!:)) Quackie, góra św. Bernarda??:))
Bernarda to nie, ale mam parę ładnych zdjęć z okolic La Clusaz, na granicy kiczu… : )
Może być i na granicy. Raz się żyje!!:)
… z kniżek??? :))))
Oooooo!!!!! Madagaskar odzyskał swoją winietę!!! Vivat Mistrzyni!!!!!!!:))))****
Brawa gromkie i rzęsiste!! : )
I buziaki od co młodszych!!:))
Nie płosz Quackiego!!! Noooo!!! Będzie te zdjęcia montował:))) a zdolny jest i na pewno zrobi to lepiej niż ja:))))
Coś się ta nasza wizytówka rusza! Trzęsie się ze śmiechu??:)))
PS O tak, tak!! Wlep mu tę robotę, on pracowity okropicznie!!:)))
Co Ciebie się rusza..? U mnie dziarsko się trzyma. Przymocowana solidnie:))))
Te drzewa z prawej strony raz są, a raz ich nie ma!:(
Znaczy że ja? Montaż nie problem, tylko jeszcze żeby to miało sens i logikę, zielonym do zielonego etc. Hmmm…
Pomyślisz:)))) Wyraziłeś chęć montażu, a to najważniejsze. Marnie to wyszło:)))) ale wyszło, o! :))))
Hmm, obrazek jest ucięty, oryginał to tryptyk – 1 142px × 275px (przeskalowany do 1 008px × 242px) – może by go zrobić tak, żeby nie ucinało? Tzn. od razu w proporcjach takich jak Onet wyświetla? To by trzeba zbadać…
Wysyłam zdjęcie. No to w Ustawienia – Ramki i dalej na pewno sobie poradzisz:))))
Dobrze, mam obrazek. Jeszcze bym od Wiedźmy poprosił jakowyś… Wiedźminko! Fotkę ulubionego miejsca na maila poproszę!
.. wysłałam… dość nietypowe :)))))
Łooomatko!! I skąd on to wie??!!:)
Podobieraj proporcje wedle swego uznania, jeno tak coby ładnie było!!
..a zimowe może być ? :)))))
Na razie próbuję w zieleniach, fajnie wychodzi. Jeszcze tylko muszę wymyślić coś z napisem…
I tak w nowy świąteczny dzień Wyspa zyska nową oprawę :))) Wspaniale …
[to ja, quack, z konta all_i ] Dobra, jest projekt. Proszę o uwagi. Chyba się nie da zrobić tak, żeby było na środku, bez tej pustej przestrzeni po prawej. Badam sprawę.
Hmm, dziwne. Nagłówek bloga inaczej się ustawia w ogólnym widoku całego bloga, a inaczej – kiedy przegląda się konkretny wpis z komentarzami. Nie widzę możliwości, żeby wyrównać nagłówek do środka strony : ((( niezależnie od tego, jaki to widok – ogólny czy “konkretnego wpisu”.Mogę włączyć “kafelkowanie”, wtedy zamiast pustej przestrzeni po prawej będzie widać jakby lewa część nagłówka pojawiała się “jeszcze raz” po prawej.
.. ta sówka jest w porządku….. tak myślę 🙂
ale mam wątpliwości do napisu….. … tło gra z Bugiem, ale MO8 … jak dla mnie… niezupełnie. 🙂
Dołożyłabym jeszcze jedno zdjęcie i na nim napis:))) Sówka Przemądrzała wspaniała:)))
Hmm, można w ogóle zrezygnować z tła pod napis, w sensie dać centralnie jeszcze jedno zdjęcie – mam w zapasie ; ) I wtedy zostawić samą nazwę bloga gdzieś – na tle zdjęć.Można też zostawić tło – centralne M08 można, rzecz jasna, usunąć, tyle że wtedy tytuł bloga będzie samotny nieco. Można dać jeszcze motto (np. to z Bułhakowa, które jest w opisie bloga) na tym tle.
Patrzę na te różowe rózie /mój klomb?/:))) i może zamiast nich właśnie cyt. Bułhakowa? Nie wiem, fajnie wyszło. Według mnie:)))
Tak Skowronku, to Twój klomb:))) zachowałam go sobie i odszukałam :)))
Proszę przeładować stronę i ocenić : ) Komentarze mile widziane.
Ładne, ładne:) Tylko gdzie ten kicz??!!:))
[tu jeszcze quack, nie przelogowałem się, przepraszam] Kiczu zdecydowałem się nie umieszczać, poza tym jest zimowy – różowiutkie góry o zachodzie słońca z odcieniami fioletu :^ P
No wiesz!! Dawaj, będzie kontrastować!!:)
E, nie. W zieleniach nagłówek o wiele lepiej wygląda i – mam wrażenie – koresponduje z charakterem wyspy ; )
To co jest od Ciebie??
“…Dzikie wino..kto je tutaj siał…W dzikim winie świat się plącze…”:))))
Które to z was się teraz odzywa??
Pardon za zamieszanie, z dzikim winem to all_a się odezwała. A to nie byle jakie dzikie wino, tylko na domu w leśniczówce Pranie (!) : D
W jakim regionie i w ogóle doprecyzuj nieco, cooo???:))) I dlaczego Pranie:))))
To leśniczówka KIG!!!
Mojego ulubieńca iii ja nie pamiętałam:((( Starość …. ot co! Niemiec dopadł:(
Mnie dopada Włoch!:((
Słynna leśniczówka. Czemu ja tam, cholerski świat, nigdy nie pojechałem?:((
:))) Twoją kieckę mole wtranżoliły???:)))))
Mbnie się podoba 🙂
Co to jest to MO8??!!
Już nie ma. Miał być skrót, ale nie ma : )
No. Z dochodzących głosów tuszę, że jest ładnie. Czy może tak zostać, czy też ktoś życzy sobie jeszcze jakichś poprawek?
Słusznie acan tuszysz:))
Wszystko pasi, jest fajnie. A co na jutrzejsze śniadanie??? Dobranoc:))
Gratulacje Kwaku….. :))) zwłaszcza za Pranie:))) ! KIG jest nszym wspólnym ulubieńcem ! :)))
Ano zdarzyło się być zeszłego lata, a miejsce piękne zaiste – to pomyślałem, że do tutejszej wizytówki się nada : )
Senatorze ? czy to Ty podasz poranną kawę ?:))))
Omatuchnooooo!! Muszę??((
Byłoby miło….. :))
No to już jest!! Ale bez kawy. Kawa będzie z ekspresu:)))
Zapalam swoją lampkę z zyczeniami dobrej nocy :)))) na kawę z ekspresu ? chętnie….. :))))