Ponieważ ostatnie opowiadanie o panu Lajkoniku powstawało tak długo (od deklaracji “zaczynam pisać” do efektu), winienem jestem Czytelnikom słowo wyjaśnienia. Otóż ogólne ramy opowiadania przyszły mi do głowy błyskawicznie, natomiast nad tym, jak zakończyć wizytę pana Ignacego w wielkim biurowcu – głowiłem się naprawdę długo. Ostateczny kształt opowiadania, w jakim (mam nadzieję) mieliście przyjemność je […]
Najnowsze komentarze