Idzie ten Nowy Roczek, a z nim nadzieja, że będzie lepiej, szczęśliwiej itak w ogóle.
Dziewczyny, zastanówcie się, czy nie robicie błędu.
Panowie, stojący w kolejkach za szampanem i kwiatami, również sąproszeni o chwilę refleksji.
W starym – aktualnym roku widziałam ten błysk w spojrzeniach swojegomężczyzny, i te maślane oczy, kiedy błysk ustawał. I znowu błysk, kiedyodpoczęliśmy.
I tyle słów, które chce się wypowiadać bez końca i których można słuchać wnieskończoność.
I dotknięć, które koją, a później wyzwalająw nas szaleństwo.
I to wszystko mam pożegnać, bo ktoś wymyślił, że w Nowym ma być lepiej. Ajak lepiej nie będzie? A jak będzie gorzej?
Zostając w starym roku nie ryzykuję, że przybędzie mi lat. Najwyżej kurzychłapek, które on tak lubi. U mnie. Mam nadzieję. Niech tylko spróbuje…
Nie ma głupich, ja nie ryzykuję. Zostaję w Starym Roku i podpiszę wszystko,byle ten 2010 nigdy sie nie skończył.
Ktoś mi potowarzyszy?
Witam Wszystkich Obecnych i Nieobecnych:))) Nie ma sprawy, jest tyle różnych kalendarzy, można sobie wybrać dowolny rok :)))
Zostać w starym roku?Cofnął bym sie o kilka wieków wstecz gdyby te łapki były moje.
I tutaj zgadzam się ze Stateczkiem….. :)) też sobie wybiorę rok, przy którym chciałąbym pozostać….. ale nie będzie to 2010; co to, to nie !
… a jeszcze lepiej….. wehikuł czasu i podróż tam i z powrotem :))))))
Dla mnie osobiście nie był złym rokiem, ale… Nie. W pamięci mam wspanialsze i gdybym mogła wybrać.. :)))) Wehikuł czasu – to jest to – Wiedźminko:))))
.. i pofruwałybyśmy sobie…… z kwiatka na kwiatek :))))) fajnie by było, bo zawsze można by w porę….. wrócić ! :)))))
:)) Dobry wieczór:) Wybrać sobie rok!! Wiecie co? Weźmy sobie wszystkie lata. Z powrotem!:)))
PS Jeśli ktoś chce, to może wziąć sobie także jakąś zimę!!:)))
Witam! Poproszę lata od 1989 do… powiedzmy… 1993 z powrotem.
Ale Wy jesteście grymaśni:) Nie jest dobrze się cofać, same z tego kłopoty mogą wynikać. Pojawia się pokusa poprawiania zdarzeń – i nieszczęście gotowe. Wszystkie filmy tak twierdzą;) Dlatego bezpieczniejsze jest – chwilo, trwaj, bo następne mogą być gorsze.
… ale moga też być lepsze, o Boska !: ))))) a tych chwil do trwania jest dziwnie mało …… 🙁
.. czy nie dlatego, że obdarzeni ciekawością ciągle czekamy co za zakrętem ?:)))))
Zachłannie pragniemy, żeby było lepiej, i lepiej, i lepiej. Wciąż nienasyceni. Nawet pesymiści, choć się do tego nie przyznają, z nadzieją patrzą, co za zakrętem. Prawdziwie konsekwentni są jedynie pesymiści-samobójcy;)
hmmm. myślisz, że wrócilibyśmy do dawnych lat mądrzejsi niż wtedy byliśmy ? )
No pewnie, tylko pod tym warunkiem! Inaczej zabawa traci sens. Bez aktualnej wiedzy też bezmyślnie dążylibyśmy do tego, co niesie przyszłość – bez świadomości, że to, co teraz, to najlepsze lata naszego życia. W tym problem – nie doceniamy tego, co mamy. Coś jak pani Rybakowa z baśni o złotej rybce.
Hmmm?http://tnij.org/jqmrPozdrówka! ; )
Ot, choćby, by daleko nie szukać…Serdeczności, Quacku:)
Udanego wieczoru, dobrze schłodzonych bąbęlków i kolorowych fajerwerków na ten szczególny czas. :)*** …. do zobaczenia w przyszłym roku….. oby lepszym :)))
I jak, Izis? Udało się? Bardzo jestem ciekaw…