Dzień dobry! Jestem z powrotem, cały i zdrowy; jakkolwiek dochodzenie do siebie, zwłaszcza po podróży powrotnej, może zabrać dłuższą chwilę, melduję się – jestem, żyję i rozpakowuję się.
Oj tak, wyjeździłem się bardzo intensywnie, towarzystwo było bardziej na “jeździć” niż na “leniuchować”, codziennie te kilka… dzieścia? -dzieści? km na nartach się robiło. Będą zdjęcia : ))) tylko muszę wszystko trochę ogarnąć.
Zakwasy były? Czy przed wyjazdem trenowałeś oparty plecami o futrynę w przysiadzie..:))) Fajnie!!! Będzie album, sam go zrobisz, a my będziem zazdrośnie podziwiać:)))
Nie trenowałem, chociaż powinienem, ale obyło się bez strat . Natomiast każdego dnia po zejściu ze stoku odbywało się, owszem, intensywne rozciąganie w przysiadach i szpagatach przeróżnych.
Niniejszym uprzejmie donoszę, że też powróciłem do stałego miejsca zakwaterowania. Mam nadzieję, że przedświąteczny tydzień uda mi się spędzić na miejscu. Jak wiadomo tylko nadzieja jest nas w stanie uchronić przed popadnięciem w stan zbliżony do obłędu. WITAJCIE!:))))))))))))))
Się odezwał!!! Wreszcie!!!! Witaj Nadzwyczajny Wędrowniczku:)))) Nu,nu.!!! Ładnie na tak długo znikać i to bez uprzedzenia???Ufff, ale Jesteś i pewnie wybaczone Ci będzie, jak zwykle, zresztą:))))
Witaj Ałłeczko! W ramach ekspiacji mogę poświadczyć, na podstawie własnych obserwacji, że mamy prawdziwą zimę w okolicach Rzeszowa, Poznania, Krakowa, Bydgoszczy i oczywiście w Stolicy.A teraz wpadnę w odwiedziny do Babci i postaram się zajrzeć na Wyspę wieczorkiem.
Podziwiam Ałło Twój niezmierny entuzjazm w dziedzinie porannego odkopywania autka i dróżki do wyjazdu. Rozumiem, że poranne ćwiczenia fizyczne to Twoja recepta na zdrowie:))))))*********
Dzień doby. W Stolicy sypie od połowy nocy więc jazda po mieście dostarcza wielu atrakcji. Pomimo tych zimowych akcentów, choć to jeszcze przecież jesień, zapraszam na nocne espresso i mentoska.
Dzień dobry:))) Melduję posłusznie, że za oknem mam słońce i lekką odwilż, w związku z czym w mej duszy, mrocznej a ponurej, trzepoce się trwożnie pytanie – dlaczego jedno i drugie na raz i kto za tym stoi?!:))
Witaj Kwaku….. poprzednia zima była ostra, ale przyszła dopiero pod sam koniec grudnia; ta sie pośpieszyła i trwa od listopada….a przyszła znienacka, nie zdążyła obrzydnąć mi jesienna szaruga….
No właśnie o tym pomyślałam. Pojemność bloga już niewielka, trzeba się wziąć za porządki i usuwać pomału fotki ze starych postów:( Strasznie nie lubię ogołacać tematów z tego co przecież zdobi.. Jednak nie ma innej opcji jeśli nadal chcemy utrzymać bloga.
Moment, ja mam te fotki na innym serwerze, to jeżeli chcę je tylko pokazać w ramach wpisu przez podlinkowanie, to w tym celu trzeba też poczyścić miejsce tutaj?
DzieńDobry:)) No dzisiaj odbyłem pierwszy spacer po lesie, sarenki stały o 20 metrów od ścieżki i tylko się patrzyły nieruchomo. Grypa minęóła mam nadzieję bezpowrotnie:))
Dzień dobry:) piękna..:))) Słońce zagościło i śnieżek też poprószył. Dzień bez opadu śniegu, to dzień stracony:)))
Dzień dobry ! :))) u mnie nie pada, słonko próbuje przecić się przez chmury….
… jest bardzo zimno, o wiele za zimno dla mnie :(((
Tak, Senatorze…. lubie zimę, ale nie do tego stopnia :))))
Ze względu na warunki atmosferyczne Świeta zostały odwołane. Podwyzki VATu równiez
DzieńDobry:)) W zamian nastąpi podwyżka standardów przyzwoitości i uczciwości:))
Witaj
Optymista z Ciebie Markizie…. a może nie lubisz dzieci ?:))))
… a Stateczek…. wprost marzyciel :))))
Odzierać choinkę z szatek??:))) Witaj Markizie dawno nie widziany:)))
Dzień dobry! Jestem z powrotem, cały i zdrowy; jakkolwiek dochodzenie do siebie, zwłaszcza po podróży powrotnej, może zabrać dłuższą chwilę, melduję się – jestem, żyję i rozpakowuję się.
Witaj Kwaku:)))) miło, że jestes i w dodatku cały i zdrowy…… :))) pan Ignacy tez sie cieszy z nami :))))
Ano tak, pan Ignacy pokaże się całkiem świątecznie, jeszcze przed Bożym Narodzeniem… taką mam nadzieję przynajmniej : ))
Witaj Narciarzu:)))
Oj tak, wyjeździłem się bardzo intensywnie, towarzystwo było bardziej na “jeździć” niż na “leniuchować”, codziennie te kilka… dzieścia? -dzieści? km na nartach się robiło. Będą zdjęcia : ))) tylko muszę wszystko trochę ogarnąć.
Zakwasy były? Czy przed wyjazdem trenowałeś oparty plecami o futrynę w przysiadzie..:))) Fajnie!!! Będzie album, sam go zrobisz, a my będziem zazdrośnie podziwiać:)))
Nie trenowałem, chociaż powinienem, ale obyło się bez strat . Natomiast każdego dnia po zejściu ze stoku odbywało się, owszem, intensywne rozciąganie w przysiadach i szpagatach przeróżnych.
Niniejszym uprzejmie donoszę, że też powróciłem do stałego miejsca zakwaterowania. Mam nadzieję, że przedświąteczny tydzień uda mi się spędzić na miejscu. Jak wiadomo tylko nadzieja jest nas w stanie uchronić przed popadnięciem w stan zbliżony do obłędu. WITAJCIE!:))))))))))))))
Się odezwał!!! Wreszcie!!!! Witaj Nadzwyczajny Wędrowniczku:)))) Nu,nu.!!! Ładnie na tak długo znikać i to bez uprzedzenia???Ufff, ale Jesteś i pewnie wybaczone Ci będzie, jak zwykle, zresztą:))))
Witaj Ałłeczko! W ramach ekspiacji mogę poświadczyć, na podstawie własnych obserwacji, że mamy prawdziwą zimę w okolicach Rzeszowa, Poznania, Krakowa, Bydgoszczy i oczywiście w Stolicy.A teraz wpadnę w odwiedziny do Babci i postaram się zajrzeć na Wyspę wieczorkiem.
Ale w moich okolicach nie oglądałeś, o! Jest pięknie. Patrząc przez okno:)))
Miły dzionek …. pojawili sie dawno nie widziani….. fakt, nie wszyscy, ale i tak radość :)))
A Senator na podpadniętym :((
“Dzien dobry:)) Słoneczko świeci, zima trzyma, brrrr!!!:((Incitatus 2010-12-19 09:28″PS Piętro niżej:)))))
Się Senator pokazał i zniknął …..
Ocieplenie będzie, z opadami śniegu. Cudnie, dawno nie sypał:))) Dobranoc:))
Podziwiam Ałło Twój niezmierny entuzjazm w dziedzinie porannego odkopywania autka i dróżki do wyjazdu. Rozumiem, że poranne ćwiczenia fizyczne to Twoja recepta na zdrowie:))))))*********
Witaj ponownie….humorek Ci dopisuje:)))) ale też i perspektywa pozostania w domu przez tydzień jest niebywała :)))
:))) Mnie pięknie szyby w oknach oblepił:)))
:))) Ten komentarz miał iść piętro niżej:)))) Śpię?
..za oknem mam jak na tej fotce….. wszysko na biało :)))
Dobranoc….. zapalam lampkę jak co dzień….. kto ją zgasi rankiem ?:)))
Dzień doby. W Stolicy sypie od połowy nocy więc jazda po mieście dostarcza wielu atrakcji. Pomimo tych zimowych akcentów, choć to jeszcze przecież jesień, zapraszam na nocne espresso i mentoska.
Dzieńdoberek i po całym:))) Się odkopałam po zawianiu:))))
Dzień dobry Wszystkim, którzy mają czas i zdrowie zaglądać na Wyspę, jeszcze:)))
Dzień dobry ! kawą zapachniało……. :)))
… i już za tydzień będzie jaśniej….. coraz jaśniej ! :)))… jesień się kończy…. cała w śnieżnym puchu
Prezenty w komplecie, porządki skończone….. pora na uszka i pierogi…. kto je robi, a kto kupi?:))
Jednego nie będą na pewno robiła: karpia….. :((..nie lubię i już!
Robimy, robimy pierogi i uszka, a i karp również w tym roku na stole się pojawi:)))
Dzień dobry:))) Melduję posłusznie, że za oknem mam słońce i lekką odwilż, w związku z czym w mej duszy, mrocznej a ponurej, trzepoce się trwożnie pytanie – dlaczego jedno i drugie na raz i kto za tym stoi?!:))
Witaj Senatorze….. wchłonąłeś ducha spiskowego ? :)))Fakt, trudno sie przed nim a naszej ojczyźnie uchronić :))
wędlinki juz pięknie pachną….. co dalej robisz ?:))
Dzień dobry! W Trójmieście znowu sypie!
Witaj Kwaku….. poprzednia zima była ostra, ale przyszła dopiero pod sam koniec grudnia; ta sie pośpieszyła i trwa od listopada….a przyszła znienacka, nie zdążyła obrzydnąć mi jesienna szaruga….
czy przez to wydaje mi się nieprzyjemna ?
czy to totalne zamieszanie….
Za szarugą nie tęsknię, ale mamy we środę i czwartek jechać przez Polskę na południe i wolałbym po czarnej drodze. Na pewno we czwartek… : (
Może sie uda, choć obiecuję ocieplenie, więc i gołoledź mozliwa. Moje plany wyjazdowe legły z gruzach…..:(((, więc pozostaje mi tylko….. aby do wiosny
Oby do wiosny:)))
i wtedy się weźmie głęboki , swobodny oddech :))))) ….
To może ja po południu bym galerię wkleił? Czy były jakieś rezerwacje tego terminu dzisiaj???
Jaką galerię???:))PS Rezerwacji niet:)))
Oczywiście…. wklej, nie ma żadnej rezerwacji ….choć moze lepiej zapytaj All_ę czy nie lepiej zrobić album :)))
No właśnie o tym pomyślałam. Pojemność bloga już niewielka, trzeba się wziąć za porządki i usuwać pomału fotki ze starych postów:( Strasznie nie lubię ogołacać tematów z tego co przecież zdobi.. Jednak nie ma innej opcji
jeśli nadal chcemy utrzymać bloga.
Moment, ja mam te fotki na innym serwerze, to jeżeli chcę je tylko pokazać w ramach wpisu przez podlinkowanie, to w tym celu trzeba też poczyścić miejsce tutaj?
Nie, nie trzeba:) Aaa nie mógłbyś np. albumu utworzyć też i umieścić na wyspie?? Fajnie byłoby:)
Nie, no można, ale jak to ma być kosztem wolnej przestrzeni?
Filmiki i Albumy nie obciążają bloga:) Tyle łaskawie nam Onet darował. Kuknij na pocztę:))
Zaproponowałam album, bo wtedy fotki nie zostaną ” zakryte” następnymi tematami i będzie mozna je częściej ogladać :)))
Aha, no i jeszcze musiałbym wiedzieć, jak się robi album, bo na razie nie widzę : )
DzieńDobry:)) No dzisiaj odbyłem pierwszy spacer po lesie, sarenki stały o 20 metrów od ścieżki i tylko się patrzyły nieruchomo. Grypa minęóła mam nadzieję bezpowrotnie:))
Gratuluję Stateczku :))) te sarenki to tak z wrażenia osłupiały ? :)))))
… już mnie nie ma do wieczora..:(
Witaj Stateczku:))) Niech jak najwięcej sarenek będzie na Twoim Śląsku, dobrze?:)))
Na dworze minus 14…… niech więc światełko i ciepło lampki wiernie nam towarzyszy do białego rana :))))
Dobranoc…. :))))