
Rewe ta stogne Dnipr szyrokij,
Serdytyj witer zawywa,
Dodołu werby hne wysoki,
Gorami chwilju pidijma..
Serdytyj witer zawywa,
Dodołu werby hne wysoki,
Gorami chwilju pidijma..
Stękają, ryczą dnieprowe fale,
Wicher w gwałtownym uderza szale,
Nadbrzeżne wierzby skrzydły silnemi
Wyrzuca w górę, zgina ku ziemi.
Bladawy księżyc tylko przez szpary
Wyjrzy niekiedy z ciemnej pieczary,
Jak w czarnym morzu łódka wśród burzy
To się pogrąży, to znów wynurzy.
A jeszcze kury nie piały trzecie
I jeszcze cicho na bożym świecie,
Świergoce ptactwo w rozliczne tony
I rozłożyste skrzypią jesiony…
Rewe ta stohne Dnipr szyrokij,
Serdytyj witer zawywa,
Dodołu werby hne wysoki,
Gorami chwilju pidijma…
tłum. W. Syrokomla
“Nie śpiewajcie, proszę tej pieśni!Nie sprawiajcie sercu udręki!Oto zasnął wreszcie żal w serduszku -Po cóż budzić go niebacznie z drzemki?…” Łesia Ukrainka
Witaj Senatorze:)) Nie znam Ukrainy, ale widziałem Wołgę. Pewnie mniej dzika od Dniepru i trochę większa:))
Witaj Stateczku:)) Niestety, człowiek w bezrozumnym szale “ujarzmiania przyrody” niszczy często co najpiękniejsze. Nie ma już porohów i zaborów na Dnieprze, nie ryczy już Nienasytec (to jego zwano Rewuczyj), nie sunie Wolnyj….było ich trzydzieści, dziś nie ma ani jednego. Wszędzie sztuczne jezioro, równie piękne jak sztuczne perły. A Wołga? Wołga jest ogromna (no, zależy gdzie), a Amur, Jenisej, Ob. Kocham swoją rzekę, ten niewielki w moich stronach Bug i czasem Dniepr mi zastępuje:) Ostatni raz widziałem Dniepr dwadzieścia lat temu… Leci ten czas…
Widziałem Wołgę od zapory w Stalingradzie, poprzez Achtiubińsk, Charabali do Astrachania:)) Niesamowita rzeka!
Stateczku, a jakie ryby w niej się łapie!! W delcie biorą jeden po drugim dziesięciokilowe bolenie, potężne sumy, a woda jak w dobrze utrzymanym akwarium. Ja tam nie byłem, ale szwagier z kolegami pojechał kilka lat temu i połapał jak człowiek!!
Nad brzegiem słupy.między którymi rozciągnięte są druty na których suszyły się tysiące ryb. Znsakomita to była przekąska:)))
To taranka, taka ryba z rodziny babkowatych jak słynne “byczki’, zdaje mi się, że Rosjanie nazywają ją także woblą, ale każda solona i suszona ryba to dla mnie też taranka!:)
Znajomi opowiadali, że suszona ryba jest znakomitą przekąską do piwa…… ale czy tylko do piwa ? :)))
Z żalem muszę przyznać że nigdy nie byłam ani na Ukrainie ani w Rosji…… jakoś nie wyszło :(((…..
ale mam plany …. i je zamierzam zrealizowac ….. :)))
DobryWieczór Czarodziejko:)) Zrealizuj, co prawda świat jest czasem nudniejszy od naszego podwórka, na dodatek pełen dziwnych chorób, pasożytów, smrodu, niewygód, ale egzotyka nęci:)))
Wiesz Stateczku… trochę ze mnie ślimak co to nosi dom na grzbiecie… jakoś tak sę powoli zmieniło, a cóż to było … wrzucić kilka rzeczy do walizki i wyjechać…… :)))… już nie jestem powsinoga i cichutko się temu dziwię :))))
.. w ” czasach słusznie minionych” wolałam ” wędrówki z Kolbergiem po kraju” niż wczasy w demoludach…… tyle jest w Polsce do oglądania :)))))
No to będzie kłopot! Na Ukrainie ( o Rosji nawet nie mówię boć to kraj-kontynent), trzeba się na coś zdecydować, nie da się przecież zobaczyć wszystkiego, to niemożliwe, a to duży kraj, prawie dwukrotnie większy od Polski i znacznie bardziej zróżnicowany:)
Jedną podróżą tego nie da się załatwić…. :)))) na początek… Lwów… bo jak inaczej ? :))))
i Kijów….. :)))
Wcześniej nie chciałam tam jechać…. i do dziś nie wiem dlaczego ten kierunek był nie do przyjęcia…..
Historia i stereotypy. Pomyśl – nigdy nie było Ukrainy wolnej, niezależnej aż do 1991 r., a to zaledwie dwadzieścia lat!! Ta piosenka do wiersza Tarasa Szewczenki była nieformalnym hymnem Ukraińców kiedy ich kraj wchodził w skład najpierw imperium carów, a później ZSRR.
Chyba masz rację, ja sie chyba jakoś bałam wyprawy w tamte strony ?
… a Petergsburg stanął na kościach Kozaków…. tak mówił Szewczenko…..
błeeee… Petersburg oczywiście….. kocham literówki :(((((
Po nich nawet na końcu świata Cię poznam:))
Nie ma to jak mieć wnuki:(( Przepraszam, muszę robić za niańkę. Dobranoc:)))
,,, a mnie wciągnął III etap Konkursu Chopinowskiego….. Nadaje go niszowa Kultura….. takie czasy :((
Dlaczego tak cichutko odtwarza? Zmęczona padam na klawiaturę.. Dobranoc:))PS Pod jaką gwiazdą urodził się Taras Szewczenko? Szczęśliwą na pewno nie:(
Na pewno nie…. chłop pańszczyźniany, uwolniony staraniem przyjciół jak 24 -latek…. utalentowany malarz, pisarz, poeta….i zesłaniec, nieprawomyślny, musztrowany i pozbawiany prawa pisania i malowania….. Mam jego biografię pióra Jerzego Jędrzejewicza:” Noce ukraińskie albo rodowód geniusza”…. przejmujące losy …..
Po cichutku zapalam lampkę i mówię ” dobranoc”….. w uszach mam jeszcze Chopina….. a bardzo mi się podobał nasz Marcin Koziak i Austriak Ingolf Wunder :))))….. nie zazdroszczę jurorom….. ja, laik, mogę słuchać bo lubię :)))))
DobranocNostalgiczny wątek, jak dla mnie. Lampka po oczach dziś nie daje, z powodu abażur.Śpijcie smacznie
Nostalgiczny….”Kto nie zaznał goryczy ni razu..”
Dzień dobry:)))
Dzień dobry:)) Śniła się piękna Ukraina? Dumka na dwa serca..:)))
Obraz jest Tarasa Szewczenki?
Szewczenki? Sam nie wiem…To kurhan w stepie. Było ich wiele, teraz nawet o step trudno, wszędzie pola.
Gdzie Jesteś Senatorze?? Cię szukam.. uparcie:))))
Se poszedł.. gonić.. ani to prawych, ani tym bardziej sprawiedliwych:))) A ja uparcie czekam.. Pod jaworem?? A deszcz kapie,.. na nosek:))))
Witaj…. ” nie będę sobie, warkocz trefiła, tylko go zwiążę splątany “…… nałozyłaś juz barwy wojenne ? :)*
.. jakieś mało nostalgiczne sny mnie ścigały….. ni to zamach ni to wyprawa hobbitów :))))
Jak to we śnie, wszystko pomieszane:)
:))) Mokłam przed nałożeniem, smug zatem brak:))))
:)) Napisałem na forum króciutką sagę w odcinkach:) Później obowiązki kucharskie, teraz zostanę pogoniony po sklepach, a później padnę:((
Cię podniesiemy, damy radę z Wiedźminką:)))) Może i mikre, ale energii wiele w nas. Próbować będziemy:))) A ja idę na imprezę.. i oczywiście.. nie mam co na siebie włożyć:(((
W dwudniowej kiecce pójdzie! Ależ to będzie obciach!!:))
:)))) I był obciach, bo w gorsecie suwak się zepsuł :)))) Ale zabawa i tak była przednia:)))) Panie Senatorze:)))))