|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Kocham cię.. życie..:)))No comments yet to Kocham cię.. życie..:)))Leave a Reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
…i to jeszcze jak!!! :)))
“…Choć barwy ściemniasz wierzę w światełko które rozprasza mrok..” :)))
Dzień dobry:))) Pijemy kawę?? I po całym, mentosku oczywiście:)))) PS Wiem, że ta piosenka już gościła na naszym blogu, ale cóż z tego??:)))) Pięknego nigdy dość, wszak:))))
Słowa pana Młynarskiego, prawda? Wykonać nikt nie mógł piękniej.., a jeśli nawet, to ja… nie przyjmuję do wiadomości:))) Spokojnego, słonecznego dzionka.. No to na razie:))))PS Choroby wszelkie, choćby typu… katar – precz!!! :))))
Dzień dobry Choroby typy grypa, zaliczyłbym do chorób ciała, które to ciało jest tylko opakowaniem do informacji w duszy zgromadzonych. W związku z powyższym, pogoniłbym również choroby duszy. Tu dodam, że słowo dusza rozumiem jako istotę naszego człowieczeństwa. Bez religijnej interpretacji.
Dzień dobry:))) Jasne, a więc.. pogody ducha, żeby serce nie bolało:)Kiedy do porannego picia kawy dołączy, tak jak kiedyś.. Senator? Brakuje nam…:( Zapachu Amfory /czerwonej?/ :))))
I to jest bardzo dobre pytanie. Ciekawym odpowiedzi na nie.
.. związek pomiędzy duszą i ciałem jest tak oczywisty, że go nie zauważamy ? :))
Dzień dobry. Wpadłem na chwilkę na małe espresso i mentoska. Zaraz wyruszam nad Bałtyk ale tylko do soboty. Nie wiem czy będę miał do czego dołączyć kabelek więc w najgorszym przypadku mogę wpaść na Wyspę dopiero w niedzielę. Do zobaczenia:))))))))))
Oż Ty Morsie:)))) Do zobaczonka, wracaj bezpiecznie:))))
Stan…. czy jest jakiś zakątek Polski, gdzie Cię nie było ?:))))
Dzień dobryPoranna kawka i mentolowy ćmik, to jedne z przyjemniejszych chwil w całym dniu. Zwłaszcza w doborowym towarzystwie. Szerokiej drogi
Od godziny 5:09 mamy astronomiczną jesień. A za oknem mam słońce, dzień ma być letni z temperaturą do 23°C, choć teraz jest tylko 10,3°C. Będzie się kurzyło.
:))) Stanowczo za ciepło, u mnie 3°C .. Mogę się buntować?:))) Biegun zimna mam, normalnie:(
.. ranki i wieczory masz takie zimne prawda? bo w dzien słoneczko jeszcze dobrze grzeje :)))
Teraz grzeje cudnie:))) Za oknem drzewa zaczynają na tle błękitnego nieba wyglądać tak, jak na blogowym zdjęciu:)))
Czwartek, to dzień w zasadzie neutralny i nic złego nie powinno się w czwartki wydarzyć. No może nie do końca, urodziłem się w czwartek. Życząc wszystkiego dobrego w tym dniu, oddalam się na z góry upatrzoną pozycję.
Yo lik :))) ..Zaglądnij tu do nas.. na chwilę:) Serdecznie.. I jeszcze proszę o odrobinę.. Szczęścia:)
Dzień dobry jestem, teraz szczęście na drugą nóżkę, z najserdeczniejszymi pozdrowieniami, będzie dobrze.
Dzień dobry:))))) Dziękuuuuję!!!!! :))))) “..I myślę ech ty życie łez mych winnenie zamienię cię na inne..” :)))) PS Siedem dni .. uzdrowicielu/lekarzu.. cichutko, proszę:)
Załatwione, można spokojnie odpocząć po stresach i powoli przygotowywać się do wsparcia.
:)*
Dzień dobry, to ja jestem, a zwłaszcza dobry wieczór. Miło Panią czytać, gdy tryskasz empatią. Pozdrawiam rycedrsko
… rycersko naturalnie
DzieńDobry:)) Piękne lato mamy tej jesieni, oby jak najdłużej:)))
Dzień dobry ! Tak , mamy jesienne lato, a i kaloryfery ciepłe… tylko All_i marzną paluszki 🙂
Marzną, bo zasmarkana ciągle:))
“.. uparcie i skrycie “….. ,że uparcie – rozumiem, dlaczego skrycie – nie bardzo :))))
Witaj Czarodziejko:)) Ponieważ musiało być o rymu :)) Rym święta rzecz!!!
.. masz niewątpliwą rację, że ” rym, rzecz święta “….. ale … do ” życie” jest więcej możliwości :))) … tylko, ze ja nie jestem artystą, a pana Wojciecha bardzo cenię :))))
Mój Braciszek już jest pod małym respiratorem 🙂 Będą próbować go już i od tego odłączyć:) Więcej wiadomości po obiedzie:) Silny!!!! Nie da się… i kocha.. życie iiiii.. żyć:))) Delon z młodzieńczych lat:)))) Nie, z pistoletem nie biegał, ale z kuszą jak najbardziej:))))
..szybciutko odpukuję w niemalowane:))))) ! … i nadal trzymam kciuki. wiedźmy tak mają :)))))
Odłączony od aparatury, przeniesiony na pooperacyjną. Komunikatywny, nawet czarny humor się go trzyma, ponoć..:)))) Tralalalala :)))) Dziękuję Wszystkim:)))) ***
I tak trzymać:))) Pozdrowienia:)))
Dziękuję!!! Przekażę:)))) Przybij piątkę Stateczku..:))) Gdyby wiedział, że ja takiego rabanu narobiłam, jak nic.. obsztorcowałby mnie:))))) Hi,hi… se może:))))
Napiszę jak Stateczek “Tak trzymać”….. :))))
:)))) ****
Znowu Senatora nie ma, a to się mnie nie podoba:(
🙁 nie chciałam sie powtarzać…… ale i mnie doskwiera brak Senatora 🙁
. a od jutra przez trzy dni będę poza siecią :((, i wolałabym wiedzieć, że Senator ma sie dobrze …..
Jak się dzisiaj nie odezwie, to jutro podniosę raban, o! Zmyć z czupryny srebrny pył??:))))
Dobry wieczór Szeroko znane przysłowie pszczół mówi: Brak wiadomości, to dobra wiadomość. Także nie panikujmy, jak Matki Polki, że Senator na moment ze smyczy się urwał, jak sądzę, przeca wróci.
Może trzeba sprawdzić jakie rybki teraz biorą?:-)
.. byłoby znakomicie, gdyby Senator był na rybach…. :))) nawet nie mruczałabym pod nosem, ze bierze nas na przetrzymanie :((
Wracasz w niedzielny wieczór??
:))) takie mamy plany…. na pewno się zamelduję po powrocie :))))
Dobry wieczórBardzo się cieszę z tego, że pacjent dowcipkuje sobie. Nawet na czarno. Takie zachowanie świadczy o o odporności pooperacyjnego na stres z zabiegiem związany. Przekażesz pozdrowienia ode mnie?
Dziękuję, pewnie:))) Sama do niego jeszcze pojechać nie mogę, bo… ciągle “prątkuję”, niestety:( Jutro wiedzieć będę więcej. Nie mam zielonego pojęcia jak długo musi przebywać w klinice. Mam nadzieję, że to co się przyplątało wreszcie mnie.. opuści:)Dobrze się czujesz? Żadna infekcja nie próbują podchodów?? Kurcze u mnie w pracy co druga osoba zakatarzona, rozkasłana, a tu niestety pozwolić sobie na chorobę nie można:( Na moją Dyrekcję, aż żal patrzeć.
A co taka nagle troskliwa zrobiła się, a? Jeszcze wczoraj kabanosek, a dziś troska o wirusy. Niestety wszystkie wirusy nie są na mnie odporne, także kichać nie będę, kaszel też nie nie męczy. Biedne wirusy.
:)))) O rany:( co to się grzecznie zapytać nie można???? Foch!!! :))))) A na co Gryzońka można złapać, jak nie na kabanoska ze świnki:))))) Się obawiam, że sama, na dodatek.. zakatarzona na wyspie zostanę:( Niby klimaty ciepłe i co z tego?? :))))
Jak nie będziesz kichać na monitor, to może nie będziesz sama. O, siostrzeńca ładnie oswajasz. On też będzie.
Hmmm…aaa wiesz, że niezdrowe jest wstrzymywanie??? Choćby kichania:)))) Siostrzeniec jest zawsze mile widziany, nawet bardzo, a do nieśmiałych raczej nie należy. Chyba, że się mylę..:) Yo linek, ładnie brzmi:)))
Niezdrowe jest wstrzymywanie się od kichania, zgoda. Kichaj więc na zdrowie, ale nie na monitor, proszę. Obawiam się, że mógł jakiś wirus zmutować i stać się na mnie odporny a którędy będzie miał do mnie bliżej, jeśli nie przez monitor? Yolinek, chyba się spodobało, gdyż dał głos.
Dobrze:))) przyrzekam, że się odwrócę:))) wszak nie mogę Cię stracić :)))) Noooo :))))Tylko dlaczego tak niewiele się odzywa(?), ale… nie wymagajmy.. My Go “znamy”, a czy On nas? Oprócz Ciebie, Wiedźminki i Pani Bo.. :)))
Dziękuje, już swobodniej oddycham. Yo la nieśmiały nie jest, więc da sobie radę.
.. bo Ty zmieniłaś nicka…. ale nie sposób bycia, więc dasz się rozpoznać :))))…..
… podpowiem , gdyby Yo la nie skojarzył :)))))
Trzeba pomyśleć… gdzie się ewakuować, przed samotnością… w tłumie:))))
Wiedźminka już się ewakuowała?? Dzie… noo dziee polazła???:)))
Z drugiej strony, znikanie zaprzyjaźnionych nicków, takie nagłe i bezpowrotne, może uruchamiać wyobraźnię. Sam mam w pamięci parę osób, które zniknęły nagle i bez słowa wyjaśnienia.
Tak, do przyjemnych nie należy. O jednej miłej osobie ostatnio z Wiedźminką rozmawiałyśmy, był chory. I nie wiemy czy…. Senator poszukiwania prowadził, ale na ostatniego maila już odpowiedzi nie otrzymał:( Pewnie gdzieś tam…ale już nie między nami…Bardzo zapadł w pamięci, chyba nie tylko mnie, zresztą:)
Nawet nie będę próbował zgadywać, o Kogo chodzi. Najlepiej jest pomyśleć sobie, że taki zniknięty wyszedł z nerw, pod wpływem dyskusji w necie o roztrzaskał swego kompa w perzynę.
W tym wypadku… raczej nie:( To była poważna, paskudna choroba.
Gryzoniowy sposób myślenia o ” znikniętym ” nicku jest niepozbawiony nadziei: :)))))
Aha, Gryzoniku.. jak możesz to wrzuć coś rankiem, bo mój nastrój ostatnio jest bardzo sentymentalno-liryczny:))) Iii nie wiem czy Wszyscy zdolni go znieść:))))
Załatwione.
Konkretnie:))) Czyli mogę spokojnie udać się w … pościółkę:))))
Spokojnej nocy.. zdrowego snu.. Dobranoc:)))PS Aaaaa psik :))) Nie na monitor:))))
Sam zostałem?
To zniknę sobie. Na razie nie nasennie. Spróbuję położyć się do łóżka z ” Pod kopułą “, może kilka stron przeczytam? Dobrej nocy
Dobrej nocy Gryzoniu…… najnowszy Stephen King do poduszki? Wydaje mi się to ciut ryzykowne:))))
Spakowana już prawie, jedną nogą za drzwiami , ale jeszcze obecna :)) chć, jak zwykle… późno
Dokąd to się Pani Wiedźma ewakuuje? Że dyskretnie spytam:)))
.. do boru ciemnego…. zabieram przyjaciół, psa, wino i nadzieję na grzyby :))))
..gustowny kosz nabyłam drogą kupna….. i jadę :)))) na całe trzy dni:((
Dobrze, dobrze, a co na to kot?:)))
Koteczka ma zaprzyjaźnioną osobę, która nakarmi, wygłaszcze i pogada :))))… w przeciwnym razie albo Migotka pojechałaby z nami, albo my zostajemy w domu :)))
nie przepada za takimi okolicznościami, ale za to cieszy się, gdy odzyskuje panią i Ami….. czule się witają :)))))
W takim razie, uspokojona, życzę udanego grzybobrania, dobrej pogody i lekkiego zawrotu głowy od nadmiaru … świeżego powietrza:))))) Miłej zabawy:)))*
Dziękuję Bo…. postaram się :))))
.. jeszcze wrócę zapalić lampkę….. czy jest ochotnik do zastąpienia mnie w tym obrzędzie ?:)))))
Dobranoc….. zapalam lampkę i życzę Wszystkim zdrowego, głębokiego snu :)))))