Obrazy użyte w filmiku Tamary Lempickiej , ur. 1898 Warszawa, zm. 1980 Cuernavaca, Meksyk; córka warszawskiego adwokata.”..W dzieciństwie podróżowała po Europie; lata I wojny światowej spędziła w Petersburgu, skąd, wraz zmężem T.Łempickim, wyjechała po wybuchu rewolucji do Paryża. Podjęła studia malarskie w Academie de la Grande Chaumiere i w Academie Ranson u M.Denisa i A.Lothe´a. Malowała portrety znanych osobistości, akty, martwe natury. Szybko zyskała powodzenie w artystycznych i intelektualnych salonach Paryża oraz w wysokich kręgach burżuazji – i to nie tylko ja malarka, ale również jako jedna z ekscentrycznych i wyzwolonych piękności lat dwudziestych. Wystawy Łempickiej odniosły sukcesy we Włoszech i Francji, ale artystka wystawiała także w Stanach Zjednoczonych i w Polsce – m.in. w warszawskiej Zachęcie. Jej malarstwo – nazywane przez krytyków “perwersyjną wersją sztuki Ingresa” i odznaczające się kubistyczną stylizacją, manierycznością ujęć, twardymi formami i ostrą kolorystyką – było idealną realizacją stylu Art. Deco. W 1939 Łempicka wyjechała z drugim mężem, baronem Kuffnerem, do Ameryki i zamieszkała w Kalifornii, gdzie portretowała gwiazdy Hollywood i zasłynęła bujnym życiem towarzyskim. Pod koniec wojny przeniosła się do Nowego Jorku, ale jej obrazy nie cieszyły się już dawnym wzięciem – mimo prób zmiany stylu. Twórczość artystki została ponownie odkryta w Paryżu, w latach siedemdziesiątych, na fali ponownego zainteresowania sztuką Art Deco.”Gwoli uzupełnienia:))
Dzień dobryDobra piosenka, All_a, dobra. Lepszej nie trzeba. U mnie pogoda na razie bez deszczowa, ale wkrótce ma się to zmienić. Temperatura 60,08°F i wyższa raczej dużo nie będzie.
Dzień dobry, Droga WiedźmoBardzo ładne imię rodzice wybrali dla Twojego wnuczka. Zobowiązujące na przyszłość. Zobowiązujące do właściwych relacji z Bogiem. Pozdrowienia dla bliskich Kubusia
:))) Wczoraj się serdecznie ubawiłam, bo dostałam do przeczytania artykuł pani dr geriatry…… wg niej optymalne śniadanie seniora powinno się składać z setki i śledzia ! :)))) kto reflektuje ?
Setka na rozruszanie krążenia, śledź dla lepszego przyswajania wit B12. ….. a później to głównie warzywa i owoce….. to dieta dla tych co chcą żyć jak pni Ćwiklińska, która ” żarła, chlała, paliła, była gruba i dozyła 100 lat , bo kochała żyć każdą komórką ciałą “….. to opinia tej samej pani doktor :)))))
Mów szybko jak pan Kubuś wygląda:))) Oczywiście podobny do Mamy:)))) Ponoć tak powinno być, że synowie do matek, a córki do ojców, wtedy ich szczęście nie opuszcza. Prawda to czy fałsz??:)))
Mały pan jest najbardziej podobny do siostrzyczki :))))) …. naturalnie ma ogromna ciemną czuprynę i można go czesać na irokeza. :)))) a ponadto jest jeszcze nieco chiński…. 🙂
Dobry wieczórPrawdziwy pośmierdziałek dzisiaj. Domofon, nie podchodzę do słuchawki. Domofon piska po raz drugi, ignoruję. Na trzeci alarm zareagowałem:-Słucham-Policja, można do pana? -ZapraszamNim gość na górę wjechał, robię błyskawiczny rachunek sumienia. Grzechów nie pamiętam, Wyględów przez okno, auto stoi.Otwieram drzwi i zapraszam policjanta do środka. Jest sam, aresztowanie nie będzie.- Czy samochód o numerze …… należy do pana?- Jak najbardziej- odpowiadam – Kiedy ostatnio pan nim jeździł?- Wczoraj wieczorem. Auto stoi na parkingu, widziałem przez okno.- Ale otwarte stoi. Włamanie pan miał. Tu myśl przeleciała mi przez głowę. Poniedziałek i do tego trzynasty dzień miesiąca. Piątki odczarowane. – Zejdzie pan ze mną-kontynuuje policjant- zamknie pan samochód, a ja notatkę sporządzę. Proszę wziąć dowód osobisty i rejestracyjny.Po dotarciu na parking zastaje drzwi, wszystkie cztery, otwarte z zamków, schowki wybebeszone, akumulator odłączony. Nic nie zginęło. A co miało zginąć, gdy ja nawet radia w aucie nie mam. – Zgłasza pan szkodę?- Nic nie zgłaszam, bo nic nie zginęło.- To na mnie pora- oznajmił policjant- miłego dnia( żartowniś )- Zaraz zaraz- mówię- A skąd panowie wiedzieli, że w tym samochodzie otwarte drzwi, sugerują możliwość włamania do niego?- Lokator z bloku numer dwanaście, zadzwonił do nas i powiadomienie złożył. Ostatnia kwestia policjanta jest jedyną pozytywną stroną dzisiejszego zdarzenia. Komuś chciało się zareagować. Może znajdę tego ktosia i podziękuję. Sprawa trudna będzie, pod dwunastym nie znam nikogo.
Przykrość rzeczywiście….. :((( ale popatrz…. ustatlili, do kogo nalezy autko i się pofatygowali…… a jak wyglądają zamki w drzwiach samochodu po tej nieproszonej wizycie ?
Aaaa, aaaa, były sobie kotki dwa..:))) Zmykam, ciśnienie spada i mogę kogoś przez przypadek połknąć:)))) Spokojnej nocki.. Dobranoc:)))PS Ranka pogodnego.. cokolwiek to znaczy:)))
Noc ma być niepogodna? Sie nie zgadzam. Niby kiedy mam podziwiać gwiazdy? Poza wszystkim, połykanie przed snem jest niezdrowe i może Ci się coś przyśnić. No chyba, że chcesz wywołać sen o …:)))))))))Dobranoc:)*
Dzień dobry:) Nie wiem czy jest to odpowiednia piosenka na poniedziałek, ale p. Agnieszki nigdy dość.
Obrazy użyte w filmiku Tamary Lempickiej , ur. 1898 Warszawa, zm. 1980 Cuernavaca, Meksyk; córka warszawskiego adwokata.”..W dzieciństwie podróżowała po Europie; lata I wojny światowej spędziła w Petersburgu, skąd, wraz zmężem T.Łempickim, wyjechała po wybuchu rewolucji do Paryża. Podjęła studia malarskie w Academie de la Grande Chaumiere i w Academie Ranson u M.Denisa i A.Lothe´a. Malowała portrety znanych osobistości, akty, martwe natury. Szybko zyskała powodzenie w artystycznych i intelektualnych salonach Paryża oraz w wysokich kręgach burżuazji – i to nie tylko ja malarka, ale również jako jedna z ekscentrycznych i wyzwolonych piękności lat dwudziestych. Wystawy Łempickiej odniosły sukcesy we Włoszech i Francji, ale artystka wystawiała także w Stanach Zjednoczonych i w Polsce – m.in. w warszawskiej Zachęcie. Jej malarstwo – nazywane przez krytyków “perwersyjną wersją sztuki Ingresa” i odznaczające się kubistyczną stylizacją, manierycznością ujęć, twardymi formami i ostrą kolorystyką – było idealną realizacją stylu Art. Deco. W 1939 Łempicka wyjechała z drugim mężem, baronem Kuffnerem, do Ameryki i zamieszkała w Kalifornii, gdzie portretowała gwiazdy Hollywood i zasłynęła bujnym życiem towarzyskim. Pod koniec wojny przeniosła się do Nowego Jorku, ale jej obrazy nie cieszyły się już dawnym wzięciem – mimo prób zmiany stylu. Twórczość artystki została ponownie odkryta w Paryżu, w latach siedemdziesiątych, na fali ponownego zainteresowania sztuką Art Deco.”Gwoli uzupełnienia:))
Później wiedzę przyswoję. Rankiem rozumiem tylko proste komunikaty.
Przyswoiłem i dziękuję. Zawsze fascynowały mnie akty, które z czasem, jak wiadomo, przekształcają się w martwe natury.
Dzień dobryDobra piosenka, All_a, dobra. Lepszej nie trzeba. U mnie pogoda na razie bez deszczowa, ale wkrótce ma się to zmienić. Temperatura 60,08°F i wyższa raczej dużo nie będzie.
Oddalam się. Nie od Wyspy się oddalam, skądże znowu. Front wzywa.Miłego, choć w poniedziałek potencjału mniej
Leci… poniedziałek bezstresowo, przy całkiem, całkiem przyjemnej pogodzie:)))
Dzień dobry:)) Pogoda niezła, nawet rzekłbym niczego sobie:)
… tylko ta śpiewająca pani. Przeszkadza:)))
Dzień dobry ! Ja pośpiesznie…. bo chłopczyk już w domu i wzywają babcie 🙂
Dla porządku: chłopczyk ma na imię Kubuś :)….
Szykuj imprezkę..:))))
Dzień dobry, Droga WiedźmoBardzo ładne imię rodzice wybrali dla Twojego wnuczka. Zobowiązujące na przyszłość. Zobowiązujące do właściwych relacji z Bogiem. Pozdrowienia dla bliskich Kubusia
Piękne dzięki Gryzoniu…… :))))
Dzień dobry:) Plagiat!!:))))))))))
Szło do Wiedźminki, trafiło do Gryzonia… Kto znowu upił listonosza??!!:))
Nikt, pewnie. Może nadawca nie znał kodu pocztowego:)
Pan ustawi monitor i spojrzy jeszcze raz:)))
Jak śmiesz…:))) zwracać uwagę:)
Eee tam, nawet za nogawkę nie pociągnęłam:))) Witaj, gdzie byłaś, co robiłaś i w ogóle, się wyspowiada bez konfesjonału..:))))
Dobry wieczórManipulacja? Poprzednim razem, gdy na Wyspę zaglądałem, widziałem coś innego. Inną pozycję wpisu Senatora. To Tu można tak mieszać?
:))) Dobry wieczór:))) Autor swojego wątku może mieszać… i chyba ja też:)))), ale niczego nie ruszałam, słowo:))))
To wiem, że może mieszać. Nie wiem jednak, jak to się stało, że wpis Senatora, położenie swe zmienił.
Nie wiem Gryzoniu Miły:))) Ja ten wpis od początku widziałam w tym samym miejscu :)))
To jest oczywiste Senatorze ! :))))) po to są imiona, zeby mozna było swobodnie popełniac plagiaty :)))))
Wiedźminko kąpiesz. Dwójkę dzisiaj:))) Wróci padnięta… i… szczęśliwa:)))
:))) zgadza się …. padnięta:)))) ale żywa ! Słuszną rzeczą jest, że dzieci miewają młodzi ludzie :)))))
Będziesz miała opiekę, jak podrosną:)))))) Pamiętam jak Krystianek pomagał mojej Mamie… :)))) Ależ to było zabawne:))))
:))) się zobaczy…. co z ta opieką …. chyba:)))
:))) Wczoraj się serdecznie ubawiłam, bo dostałam do przeczytania artykuł pani dr geriatry…… wg niej optymalne śniadanie seniora powinno się składać z setki i śledzia ! :)))) kto reflektuje ?
…… aaa kolacja???!!!! Na śniadanie śledź, setka nie koniecznie.. Może po 13 jak to Stan mówi:))))
Setka na rozruszanie krążenia, śledź dla lepszego przyswajania wit B12. ….. a później to głównie warzywa i owoce….. to dieta dla tych co chcą żyć jak pni Ćwiklińska, która ” żarła, chlała, paliła, była gruba i dozyła 100 lat , bo kochała żyć każdą komórką ciałą “….. to opinia tej samej pani doktor :)))))
… Tobie setka i śledź na śniadanie nie przysługują, boś małolata:)))))
“Chciałabym.. chciała..”.. Jesteś baaardzo miła :))) dzieści lat temu bym fukała:))))
:))) Pięknie.. Jeszcze geny.. Też mają dużo “do powiedzenia”. Niestety:)))
Jak to było? Na śniadanie małe piwo,Na kolację w drobny mak?Albo tak jakoś. I kto to śpiewał?
Nie wiem:)))
ja też nie wiem :))))
Hi,hi… ale najpierw mocno zapracujesz na tę opiekę:))))))*
… jak miło…. jest z kim porozmawiać :))) !
Mów szybko jak pan Kubuś wygląda:))) Oczywiście podobny do Mamy:)))) Ponoć tak powinno być, że synowie do matek, a córki do ojców, wtedy ich szczęście nie opuszcza. Prawda to czy fałsz??:)))
Mały pan jest najbardziej podobny do siostrzyczki :))))) …. naturalnie ma ogromna ciemną czuprynę i można go czesać na irokeza. :)))) a ponadto jest jeszcze nieco chiński…. 🙂
za wcześnie na ustalanie czy to prawda czy fałsz :))))
:))))) Irokez najważniejszy:))))) Waga, wzrost – proszę publicznie się pochwalić, nooo:)))))
.. proszę uprzejmie: 3450/54 cm ….. drobinka, siostrzyczka była większa :)))
… ale chłopczyk był niecierpliwy i przyszedł wcześniej :))))
Nadrobi szybciutko.. :)))) “Żarty” jest ???:))))
..wystarczająco….. :)))))
Gdzie nasz Gryzonik??? Się przestraszył?? :)))
Dobry wieczórPrawdziwy pośmierdziałek dzisiaj. Domofon, nie podchodzę do słuchawki. Domofon piska po raz drugi, ignoruję. Na trzeci alarm zareagowałem:-Słucham-Policja, można do pana? -ZapraszamNim gość na górę wjechał, robię błyskawiczny rachunek sumienia. Grzechów nie pamiętam, Wyględów przez okno, auto stoi.Otwieram drzwi i zapraszam policjanta do środka. Jest sam, aresztowanie nie będzie.- Czy samochód o numerze …… należy do pana?- Jak najbardziej- odpowiadam – Kiedy ostatnio pan nim jeździł?- Wczoraj wieczorem. Auto stoi na parkingu, widziałem przez okno.- Ale otwarte stoi. Włamanie pan miał. Tu myśl przeleciała mi przez głowę. Poniedziałek i do tego trzynasty dzień miesiąca. Piątki odczarowane. – Zejdzie pan ze mną-kontynuuje policjant- zamknie pan samochód, a ja notatkę sporządzę. Proszę wziąć dowód osobisty i rejestracyjny.Po dotarciu na parking zastaje drzwi, wszystkie cztery, otwarte z zamków, schowki wybebeszone, akumulator odłączony. Nic nie zginęło. A co miało zginąć, gdy ja nawet radia w aucie nie mam. – Zgłasza pan szkodę?- Nic nie zgłaszam, bo nic nie zginęło.- To na mnie pora- oznajmił policjant- miłego dnia( żartowniś )- Zaraz zaraz- mówię- A skąd panowie wiedzieli, że w tym samochodzie otwarte drzwi, sugerują możliwość włamania do niego?- Lokator z bloku numer dwanaście, zadzwonił do nas i powiadomienie złożył. Ostatnia kwestia policjanta jest jedyną pozytywną stroną dzisiejszego zdarzenia. Komuś chciało się zareagować. Może znajdę tego ktosia i podziękuję. Sprawa trudna będzie, pod dwunastym nie znam nikogo.
Przykrość rzeczywiście….. :((( ale popatrz…. ustatlili, do kogo nalezy autko i się pofatygowali…… a jak wyglądają zamki w drzwiach samochodu po tej nieproszonej wizycie ?
Wkładka zamka do wymiany. Będę miał więcej kluczyków. Jakbym i teraz miał ich za mało. Klawisz.
.. no to wyszedłeś z tego pośmierdziałku obronna ręką :)))) Więc może ten 13 -ty nie jest taki zły ?:))))
Ręka w porządku. Pusty portfel i tak się na to zdarzenie wypiął.
… puste portfele powinny być stanowczo zakazane bo tylko denerwują ludzi :)))))
:))))) Portfele to se mogą być, ale konto…to z sześcioma zerami po przecinku mile widziane:))) Hmm, ale czy ja na pewno dobrze napisałam??:)))))
:))) wolałabym te zera PRZED przecinkiem :)))))
Ja też, choć same zera liczby nie tworzą. Majakowski uważał jednak inaczej, to z drugiej strony.
Tak jest! Będę na Ciebie głosował, jeśli zakaz pustych portfeli w swoim programie wyborczym, umieścisz.
no to masz wolny wybór……. wszyscy oprócz mnie :)))))
Tylko skąd ten spod dwunasetgo wiedział, że był włam, jeśli drzwi auta były pozamykane? Chiromanta jeden…:)))
Niekoniecznie drzwi musiały być zamknięte, dobry wieczór.Kapuś wsiadając rankiem do swojego samochodu, mógł zauważyć niedomknięte drzwi w moim.
))))))))))))) ! i weź, wyświadcz człowiekowi przysługę, t cię kapusiem nazwie…… co za los :))))))
He, he.Nie wiem, kto śpiewał o piwie na śniadanie. Wujek Google nie pomógł.
:)))) może to był szczególnie kameralny śpiew :)))))
Nie, nie. to nie jest pieśń biesiadna. Ten przytoczmy fragment tekstu, z jakimś kabaretem kojarzę raczej.
To Pan Gryzoń Roztargniony? Jak to miło poznać kogoś z głową w chmurach:)))
Aaaa, aaaa, były sobie kotki dwa..:))) Zmykam, ciśnienie spada i mogę kogoś przez przypadek połknąć:)))) Spokojnej nocki.. Dobranoc:)))PS Ranka pogodnego.. cokolwiek to znaczy:)))
Ot cenna inicjatywa. Drugi!Spokojnej nocy
Noc ma być niepogodna? Sie nie zgadzam. Niby kiedy mam podziwiać gwiazdy? Poza wszystkim, połykanie przed snem jest niezdrowe i może Ci się coś przyśnić. No chyba, że chcesz wywołać sen o …:)))))))))Dobranoc:)*
Wiedźminko, znam tylko przeuroczych Kubusiów, Twojego też uważam juz za znajomka. Niech się dobrze chowa. Wiele radości Ci życzę:)*
Dziękuję Bo za miłe słowa….. ja też znam świetnych Kubusiów :)))) od Puchatka poczynając…… :))))))…
:)))) moje dziecię, mocno nieletnim będąc, mówiło “Pupuś Kubatek”….co mi się szalenie podobało :)))))
A tymczasem noc ciemna….. lampka zapalona, senność nadchodzi , więc dobranoc….. aż do pogodnego poranka :))))