Było to nocą w porze żniw,
gdy śliczny jest łan pszenny –
w księżyca jasny blask wśród niw,
wybrałem się do Annie.
Niepostrzeżenie mijał czas,
aż się zgodziła wdzięcznie,
gdy poprosiłem tylko raz:
Odprowadź mnie przez jęczmień!
Błękitne niebo, ucichł wiatr
i księżyc opromieniał,
a jam ją zgodną, chętną kładł
wśród łanów, wśród jęczmienia.
Wiedziałem, miłość łączy nas
z pierwszego już wejrzenia
więc całowałem raz po raz
wśród łanów, wśród jęczmienia.
Pszenicy łan i łan jęczmienia
prześlicznie się zieleni;
noc szczęsna, nie do zapomnienia
wśród łanów z moją Annie.
Zamknąłem ją w uścisku splot,
jej serce biło w drżeniach.
Szczęsne to miejsce było, ot,
wśród łanów, wśród jęczmienia.
Lecz na ten księżyc i gwiazd moc,
co noc tę opromieniał –
i ona wciąż tę pomni noc
wśród łanów, wśród jęczmienia.
W sierpniowa noc.. nie będziesz spać. Chyba:)))) Świtem mnie przywitasz Sówko??:))))
:))) może? :))))*
.. kilka minut po piątej…… zaiste, czyste bohaterstwo w środku nocy :))))
n o, ale ten łaskotliwy jęczmień…… rzeczywiście trudno zasnąć :))))
:))))) Ścierniska omijałaś… Z nadzieją pytam:)))))
… wiesz, że na miotle ścierniska mi nie straszne :)))))))
… zaiste, dokonałaś heroicznego czynu:)))))
:)))) żebyś wiedziała….. dobrowolnie nastawiłam sobie budzik i nie schowałam go pd poduszkę :))))))…..ale chwilę mi zajęło otworzenie oczu:)))))
Ambitnie otworzyłaś i udowodniłaś, że słów na wiatr nie rzucasz:)))))* Budzik to taki z dwoma terkoczącymi dzwonkami na górze???:))))
nie…. mniejszy, ale terkotliwy i włącza się co 5 minut :((((
:))))) Dzień dobry ! bladym, zaspanym świtem witaj Skowronku and co. Porannych Ptaszków:))))….
Wszystko dla Ciebie A_lla…… :)))) moje zwierzaki nawet nie podniosły łebkw, żeby zobaczyć ci im tak brzęczy po nocy :))))
…ze wszech miar pogodnego piątku :))))))..aaaaa, idę spać…
:)))) Po tak aktywnie spędzonej nocy, obudzi się jak nic w samo południe:))))))*
:))) a kuku ! :))))))
:)))) Udało Ci się:)))) Przysnęłam, obudziłam się za pięć jedenasta :))))
Matko święta:))))))) Koniec świata, czy cóś:))))))??? :)))))) Co Ty Wiedźminko robiłaś, czyżby…..(???) Hmmm….:)))))
Dzień dobry:)))) Nie wiem czy się “rozkręcić” :))))) czy wzorem Wiedźminki wskoczyć pod kordełkę:)))))) Choć przecież… w łanie zbóż nie figlowałam:))))))
:)))) Jednak idę sprawdzić czy pościółka jeszcze ciepła:))))) PS Maki dawno już przekwitły:)))) przynajmniej ogrodowe:)))))
:)))) “..Pszenicy łan i łan jęczmienia prześlicznie się zieleni..” – w porze żniw:))))? :)))))
:)))) licentia poetica …… :))), a swoją drogą ułożyć się na jęczmieniu ? ratunku !!!!!!
Dzień dobryJa też jestem rannym ptaszkiem, ale nie aż tak rannym. Do wstania z łóżka w okolicach piątej, tylko randka z komarami zachęcić mnie może. Miłego spanka, po tak wczesnym powitaniu dnia, życzę.
Dzień dobry:))) Wiedźminka całą noc nie spała, niech więc zmęczone okrutnie Biedactwo… śpi :)))) Dopóki zwierzaki Jej pozwolą:))))
Oddalę się i ja. Front wzywa, więc, popatrzywszy tęsknym wzrokiem na kołderkę, udaję się.Pozdrawiam
A ten “Front” to co, a może kto? Gryzoniu miły??:))))
Dobry wieczórFrontem nazywam powszednią walkę o środki na egzystencję. A pacyfistą jestem.
Senator na dywanik wezwany!!! Się pobyt na “rybkach” przedłużył? Nadzieję mam, że żadnego kolegi na plecach nie taszczy… Zamiast szczupaka:))))
Dzień dobry:)) Posiedzielim wczoraj do późnego wieczorka, ale brania!! Coś tak ja za cara – “ustroj przeparszywieńkij był, no ryba w riekach była!!”:))
Hihi…. pożyczę Senatorowi mojego budzika … :)))) jak nic wstanie około piątej :))))
Podejrzenie mam, że Senator na noc do domu nie wrócił:)))
Odważę się zacytować słowa Senatora, za które mi głowy nie urwie :)))) “Ten kot jest lepszy od szwajcarskiego budzika.” Cóż można dodać?? Jak nic albo Senator wrócił nad ranem i Puśkę nakarmił, albo… wypłynął na głębsze wody :))))
Hop, hop…. Senatorze…. gdzie jesteś ?:)))) brakuje nam Ciebie :)))).A Stateczek ? gdzie zawinąłeś ?:))))
Stateczek wsadził Senatora na pokład i popłynęli….:)))) Rybołapy dwa:))))
DzieńDobry:)) Piątek!!! Odkurzanie, froterowanie i kilka innych “ań”,dopiero teraz zostałem uwolniony, kątem oka rzucając na inaugurację prezydentra Komorowskiego:)))
No proszę. Pięknie Stateczku.. :)))) Sidolux nabłyszcza pięknie i nie trzeba polerować, przynajmniej podłóg:)))) PS Jarka zazdrość zżarła i nie przybył na zaprzysiężenie. Straty żadnej.
Pan prezes pokazuje swoje zamiary….. :((((.. rokosz mu się sni, jakby powiedział T. Mazowiecki.
:))) kiedyś, dawno temu, bardzo miła pani, która u mnie sprzątała powiedziała filozoficznie ” do wszystkiego w domu trzeba ręki przyłożyć “….. no to przykładamy :))))
Dzień dobry:)) “szuru-buru, szastu-prastu, nie mam rączek jedenastu, tylko mam dwie rączki małe, ale za to …lewe:(” Dlatego za sprzątanie się nie biorę!!
Na ryyybyyyy!!:)))
… ” a może na lwyby ” ? )))))
Tyż!!!:))
… bo o jest zajęcie permanentne:(((( prasowanie i sprzatanie…. wrrrr, najbardziej lubię gotować :))))
Niezłe jest również robienie drinków, zwłaszcza eksperymentowanie w tej dziedzinie:))
ooo….. to jest bardzo dobre zajęcie :)))) !
Ale wspaniała burza była:)))
U mnie przeszła bokiem, troszkę grzmiało, troszkę wiało, troszkę kapało. W sumie byle co:)))Ps. Jutro jadę pod Wawel na zimnego Lecha:)))
Ja akurat stałem sobie nad Odrą ze spiningiem( a tak!!) w garści, a tu z pięknej burzowej chmury jak nie lunie!! A miało bokiem przejść, jak zapewniał kolega “stary góral nizinny”:)))
Dobry wieczór, SenatorzeWędzisko z węglowego włókna, silnie pioruny przyciąga. Podobno były już bezpośrednie trafienia. Jutro też będę łapał na Odrze. Od samego rana. Jak dożyję.
Dobry wieczór:) Mam burzę. błyska, grzmi, leje. Nie wiem jak tam u Stana, po drugiej stronie rzeki. Ale ja mogę wreszcie odetchnąć, po pierońsko dusznym dniu. Ach, jak przyjemnie …Słuchawki mi padły i nie wiem, czego słuchacie. Żal.Miłego tego, co przed nami. Pa.
Dobry wieczórNad Szczecinem właśnie chmury się zbierają. Wyglądają na burzowe. Pozdrawiam
He, he. I jest druga strona. Nie chwaląc się, jam tego dokonał!
Nie było burzy… trochę kropi:((
Dobry wieczórPrzyznasz jednak, droga Wiedźmo, że chmury wyglądały na burzowe i to powietrze nasączone elektrycznością. Wszystko to razem wzięte zapowiada burzę. Chmury dążą do zwarcia.
Będzie burza, czy też jej nie będzie nie zmieni moich potrzeb. A potrzebuję iść spać. Dobrej nocy, życzę
Dobranoc Gryzoniu… :)* lampkę zapalę później może mój net zacznie się żwawiej poruszać :
Zapalam lampkę, niech świeci…. w noc pogdna czy też burzową… :)))) Dobranoc Kochani :))))