Your browser does not support HTML5 video. Było to nocą w porze żniw,gdy śliczny jest łan pszenny – w księżyca jasny blask wśród niw, wybrałem się do Annie. Niepostrzeżenie mijał czas, aż się zgodziła wdzięcznie, gdy poprosiłem tylko raz: Odprowadź mnie przez jęczmień! Błękitne niebo, ucichł wiatr i księżyc opromieniał, a jam ją zgodną, […]
Najnowsze komentarze