Dzień dobry, SenatorzeTam zasłuchali. Piosenka ma wyraźny podtekst polityczny, bo jakżeż inaczej wytłumaczyć słowa “Brzydula i Rudzielec”? A o polityce nie piszemy, wszak.Piękne słońce za oknem mam. Mam wrażenie, że dzisiejsze pieczenie szaszłyka, nad wyraz udane będzie.Pozdrawiam niedzielnie
Siedem światów, a ósmy malutki, gdzież ta polityka się nie zakradnie! Witaj niedzielnie Gryzoniu, w jakiej to świata stronie słońce oglądają Twe rozmarzone oczy??
A w Szczecinie nasza gwiazda przepędziła chmury i świeci jasno. Prognoza pogody na dziś bezdeszczowa jest. Powoli pakuję się i wyruszam na wyspę, tylko brykiety drzewniane kupić jeszcze muszę. Później tylko wyżerka.
Dzień dobryNiestety nie mieszkam w domku ogrodem otoczonym. Mamy coś w rodzaju domku letniskowego, ciekawe jest to, że wyspie, i tam właśnie hodujemy kwiatki. Pozdrawiam
Dzień dobry :))) Fajnie macie.. taka oaza spokoju, prawda? :))) Przyjemnego wypoczynku iiii.. smacznego jedzonka, co by się mięsko nie spiekło za bardzo. Również pozdrawiam i ukłony dla Małżonki:)) Zaglądniesz jeszcze dzisiaj?
Dzień dobry:))) Gdyby kogoś interesowała pogoda u mnie to oświadczam, że wcale się mnie nie podoba!!!O!!! 13° to lekka przesada jak na środek lata, prawda?? Znowu zawitał do mnie biegun zimna:( Się nie dam, pogodą ducha przezwyciężę aurę..:)))))
DzieńDobry Wszystkim:)) Wciąż nie mogę wyjść z podziwu, jak to potrafiły piosenkarki ponad pól wieku temu zaśpiewać tak, iż można zrozumieć każde słowo???
Te małe szkodniki lubią przebywać tam gdzie dużo klonów rośnie.U mnie ich nie brakuje, więc po cóż miałyby się wynosić w inne miejsce, skoro stołówkę mają na wyciągnięcie ryjka:))))
Dobry wieczór, WszystkimNiedawno z wyspy wróciłem i relację zdać zamierzam. Krótką relację, naturalnie. Otóż pogoda dopisała, kropla deszczu nie spadła, choć w pewnej chwili zachmurzyło się niepokojąco. Ptaków nie miałem czasu dziś podglądać, zajęty nadziewaniem dwunastu patyczków. Procedura nadziewania standardowa: Cebula, słoninka, mięso. Szaszłyk udał się jak zwykle, czyli był przepyszny i nic a nic, nie spalony. Dawniej zdarzało się nam nadpalić z lekka zewnętrzny pierścień talarka cebulki, dziś już tego błędu nie popełniamy. Tajemnica tkwi w rozpalaniu grilla. Otóż, aby nadpaleń prażonej potrawy uniknąć, należy maksymalnie łakomstwo powściągnąć i pozwolić „wungielkom” godzinę rozpalać się. Wiem, że to trudne, ale końcowy efekt wart jest samodyscypliny. Efekt w postaci dobrze upieczonego szaszłyka już samym widokiem napełnia jamę śliną pożądania. A zapach unoszący się z rusztu… Co? Już skończyć te opisy? Niektórym w brzuchu burczy? Racja, przepraszam. Kończę więc, nie jestem sadystą.
Aaaa właśnie, że Jesteś!!!! :(( Bo ja kolacji nie jem ostatnio!!! Idę poszukać czegoś lekkiego w lodówce:(( Gryzoniu miły(!!!) masz mój dodatkowy kilogram wagi na sumieniu! Ooo!!! :)))))
:)))))) zjadłam jajko i wcześnie pójdę spać, coby ścieżki nie wydeptać sprawdzając czy światło w lodówce.. się pali:))))) Uwielbiam grillowanie i jedzonko na świeżym powietrzu, a lato…. tak krótko trwa:(
No właśnie, za dużo. Ja jestem fanem, więc na pewno domyślasz się, ile mnie kosztowało samozaparcia, aby za dużo nie zjeść. Wrąbałem jedną szpadkę i jedną trzecią nadzienia drugiej. Kiedyś pożerałem trzy szpikulce. Marność.
Szklanka wody ma silne działanie antykoncepcyjne. Tak słyszałem. Jest także, taka szklanka wody, wyjątkowo niskokaloryczna. Ma jednak jedną wadę: Całkowity brak walorów smakowych. Asceza.
Spaniele o umaszczeniu sobolowym są nieczęsto spotykane….. ja sama widziałąm na wystawie jedną suczkę…. To jest umaszczenie wyhodowane w Stanach…..mało ich w Polsce.:))))
Się opóźniłem, trochę daleko byłem od neta. Jutro znowu jadę zwiedzać nasz piękny kraj i nie wiem czy będę miał dostęp do neta. Ale zawsze o naszej Wyspie i o Was pamiętam więc nie myślcie o mnie źle:))))))))))
A tak a propos z orgietki nic nie wyszło. Musiałem pojechać w plener a tam nawet Driady nie miały ochoty na swawole, tylko chciały coby im usprawnić elektrykę:))))))))))))))
Aaaaaa!!!:))))
Niedzielnym bladym świtem zęba usuwałeś??? Straszne:)))))
To jest jęk zrozumienia:)
Zrozumienia?? Czego?? Jeżeli można wiedzieć..:)))
Bólu co wnętrze tej Pani rozdziera – brzydula i jeszcze rudzielec….biedactwo…:((
Stąd ten uśmiech od ucha do ucha, aha..:)))))))
No, my sadyści……:)))
Znamy się wrrrrrrrrrr PS Nie od dziś :)))))
Dzień dobry:)))
Dzień dobry, miło mi Pana spotkać o poranku:)))))
Jam taki ranny ptaszek, można rzec – dzierlatka:)))
…z czupryną :)))))
Tak się zasłuchali?? No no no…..:))
Cóż za wspomnienia Senatorze:)))) To co z tą rudą??? Była brzydka czy tylko niskie poczucie własnej wartości miała?? :)))))
… ona wyprzedzała modę ! za -naście lat rude w kazdym odcieniu biegały po ulicach :))))
Aha.. ta Senatora??:)))))
Ta gnała przodem a ja za nią! Z przyzwyczajenia…:)))
Dzień dobry, SenatorzeTam zasłuchali. Piosenka ma wyraźny podtekst polityczny, bo jakżeż inaczej wytłumaczyć słowa “Brzydula i Rudzielec”? A o polityce nie piszemy, wszak.Piękne słońce za oknem mam. Mam wrażenie, że dzisiejsze pieczenie szaszłyka, nad wyraz udane będzie.Pozdrawiam niedzielnie
Siedem światów, a ósmy malutki, gdzież ta polityka się nie zakradnie! Witaj niedzielnie Gryzoniu, w jakiej to świata stronie słońce oglądają Twe rozmarzone oczy??
A w Szczecinie nasza gwiazda przepędziła chmury i świeci jasno. Prognoza pogody na dziś bezdeszczowa jest. Powoli pakuję się i wyruszam na wyspę, tylko brykiety drzewniane kupić jeszcze muszę. Później tylko wyżerka.
trochę chmur tez jest …:))))
Dzień dobryNiestety nie mieszkam w domku ogrodem otoczonym. Mamy coś w rodzaju domku letniskowego, ciekawe jest to, że wyspie, i tam właśnie hodujemy kwiatki. Pozdrawiam
Dzień dobry :))) Fajnie macie.. taka oaza spokoju, prawda? :))) Przyjemnego wypoczynku iiii.. smacznego jedzonka, co by się mięsko nie spiekło za bardzo. Również pozdrawiam i ukłony dla Małżonki:)) Zaglądniesz jeszcze dzisiaj?
Wieczorkiem wpadnę z relacją. Mnożę pozdrowienia i już lecę
:))) ciekawa jestem czy usłyszysz znowu żurawie ….. albo zobaczysz bażanty :))))
.. mnie się zdarzyło zobaczyć nawet czaplę siwą :))))
Szczecin to ma szczęście, że ma taką Wiedźminkę :))))
Dzień dobry:))) Gdyby kogoś interesowała pogoda u mnie to oświadczam, że wcale się mnie nie podoba!!!O!!! 13° to lekka przesada jak na środek lata, prawda?? Znowu zawitał do mnie biegun zimna:( Się nie dam, pogodą ducha przezwyciężę aurę..:)))))
DzieńDobry Wszystkim:)) Wciąż nie mogę wyjść z podziwu, jak to potrafiły piosenkarki ponad pól wieku temu zaśpiewać tak, iż można zrozumieć każde słowo???
Stteczku ! A ten szum “Bambina”? czy to Cię nie porusza ?)))))
… może piosenkarki brały lekcje dykcji ? To takie tez niemodne, wystarczy włączyć telewizornię :))))
Witaj czarodziejko:)) Dzisiaj owszem, w owym czasie budowałem wzmacniacz akustyczny przeciwsobny, aby wyeliminować owe szumy:)))
… dobry adapter kosztował sporo i niełatwo było go kupić ))))…
Dzień dobry ! Ta wyspa Gryzoniowa jest urokliwa….. a jaką ma glebę ! wszystko samo rośnie :))))
. nornice też tam są .. niestety:((
Te małe szkodniki lubią przebywać tam gdzie dużo klonów rośnie.U mnie ich nie brakuje, więc po cóż miałyby się wynosić w inne miejsce, skoro stołówkę mają na wyciągnięcie ryjka:))))
.. i słusznie… skoro obiad na wyciągnięcie ryjka :))))
To tak jak u mnie:)))
Dobry wieczór, WszystkimNiedawno z wyspy wróciłem i relację zdać zamierzam. Krótką relację, naturalnie. Otóż pogoda dopisała, kropla deszczu nie spadła, choć w pewnej chwili zachmurzyło się niepokojąco. Ptaków nie miałem czasu dziś podglądać, zajęty nadziewaniem dwunastu patyczków. Procedura nadziewania standardowa: Cebula, słoninka, mięso. Szaszłyk udał się jak zwykle, czyli był przepyszny i nic a nic, nie spalony. Dawniej zdarzało się nam nadpalić z lekka zewnętrzny pierścień talarka cebulki, dziś już tego błędu nie popełniamy. Tajemnica tkwi w rozpalaniu grilla. Otóż, aby nadpaleń prażonej potrawy uniknąć, należy maksymalnie łakomstwo powściągnąć i pozwolić „wungielkom” godzinę rozpalać się. Wiem, że to trudne, ale końcowy efekt wart jest samodyscypliny. Efekt w postaci dobrze upieczonego szaszłyka już samym widokiem napełnia jamę śliną pożądania. A zapach unoszący się z rusztu… Co? Już skończyć te opisy? Niektórym w brzuchu burczy? Racja, przepraszam. Kończę więc, nie jestem sadystą.
Aaaa właśnie, że Jesteś!!!! :(( Bo ja kolacji nie jem ostatnio!!! Idę poszukać czegoś lekkiego w lodówce:(( Gryzoniu miły(!!!) masz mój dodatkowy kilogram wagi na sumieniu! Ooo!!! :)))))
Jednak dobrze odgłosy burczenia słyszałem. Dzięki temu relację przerwałem. Inaczej byłoby dwa kilogramy.
:)))))) zjadłam jajko i wcześnie pójdę spać, coby ścieżki nie wydeptać sprawdzając czy światło w lodówce.. się pali:))))) Uwielbiam grillowanie i jedzonko na świeżym powietrzu, a lato…. tak krótko trwa:(
…. zjadłam sałatkę owocową, zeby mi tez przestało burczeć:))))
Hi,hi:)))) Popatrz, co to się porobiło:)))) Naiwnie myślałam, że przybieranie na wadze (?) mnie nie dotyczy:))))))))
hihi… minęły czasy bezkarnego zjadania konia z kopytami :)))))
I nie wrócą już????? Phi.. to co to za życie??? Bez bitej śmietany i goloneczki, karczuszku np. :)))))))
.. to zależy co chcesz mieć … albo wyżerkę, albo figurę :))))))
Się nie da pogodzić??? Przecież piszą, że możesz jeść wszystko i nie tyć:))))) Kup tylko książkę za jedyne 90(?) złotych polskich :)))))
nie ma cudów ! żadna książka nie pomoże ! :)))) nawet jesli kosztuje całe 90 złotych:))))
aaa. ładnie pachnie ! Jak to dobrze, że nie jestem fanką grilla…. :)))), bo na pewno bym za dużo zjadła, :)))
No właśnie, za dużo. Ja jestem fanem, więc na pewno domyślasz się, ile mnie kosztowało samozaparcia, aby za dużo nie zjeść. Wrąbałem jedną szpadkę i jedną trzecią nadzienia drugiej. Kiedyś pożerałem trzy szpikulce. Marność.
A ile metrów ma taka szpadka ?:)))))))
Gruzini nazywają ten szpikulec “szampuri” i ichni ma ponad pół metra:)))
… jeśli Gryzoniowa szpadka ma mniej, to można mówić o dużej wstrzemięźliwości naszego szaszłykożercy:))))))
Poszedłem zmierzyć. 0,3 metra. Na tym szpikulcu z bambusa, upycham dziewięć kawałków mięsa, plus przekładanki. Niewiele miejsca do trzymania zostaje.
eeee, to Ty naprawdę jesteś wstrzemięźliwy ! :)))) szaszłyczki nie są aż tak kaloryczne :))))
Ssssie mnie, normalnie.. Idę, idę już i nic i nikt mnie nie zatrzyma. Po szklankę wody:)))))
Szklanka wody ma silne działanie antykoncepcyjne. Tak słyszałem. Jest także, taka szklanka wody, wyjątkowo niskokaloryczna. Ma jednak jedną wadę: Całkowity brak walorów smakowych. Asceza.
wiesz co ja najbardziej lubię z grilla ? opieczony chleb…. moze być z czosnkiem i masełkiem, ale nie jest to konieczne :))
Fakt. Taka grillowana grzanka może być zwieńczeniem uczty. Tylko trzeba pieczywko na ruszcie układać wtedy, gdy węgle już prawie dogasają.
Ja jestem, ja bym nie skończył!
Śpią Wszyscy, już??? Przecież to moja pora na szukanie pościółki:))))
Ja nie śpię…. miałam konferencję nt sobolowych spanieli….. :))))
Co Ty znowu wymyśliłaś??? Będzie jakiś pokaz???:))))
Spaniele o umaszczeniu sobolowym są nieczęsto spotykane….. ja sama widziałąm na wystawie jedną suczkę…. To jest umaszczenie wyhodowane w Stanach…..mało ich w Polsce.:))))
,, ja najbardziej lubię złote… ale kolorowe też są fajne. Sobole mnie nie urzekły :))))))
Spóźniłam się na wieczorne pogaduszki ? :((
Jestem jeszcze moment:))) To Senator się ulotnił bez słowa.. Trza Mu skórę przetrzepać:)))))
Senator ulotnił sie dwno temu, ciekawe, czy na ryby się wybrał ? :)A Stan pewnie jedzie na stałe miejsce postoju ))))
Nie, niedawno był:)))) a Stan, no cóż może jutro rano się odezwie, bo jak nie to… to…. Małą awanturkę??? :)))))
Koniecznie…… :))) prawdziwa kobieta awanturę i sałatkę potrafi zrobić z niczego :)))))))
:))))))))))))))))) kocham Cię wieeesz???:)))))))
.. niedawno , czyli o około 16 :))))
Pewnie zobaczył, że nikogo nie ma, więc się oddalił krokiem dostojnym nieparzystokopytnym :)))))))
:))))))))) !
Ja tej kobicie karku nakręcę!!:)))
Teraz tak się uczucie sympatii okazuje?????? Foch!:( :)))))
Narobili mi apetytu! Idę zjeść jakąś odrobinkę:)
Witaj ! Gryzoń tak ładnie i sugestywnie opisał jedzonko, że pobiegłam po coś na ząb :)))))
Żrę chałwę i nikomu nie dam!!:))))
O! wrócił cichaczem :)))))))
Ja cały czas jestem!!
Trochę tu, a trochę tam:)))
Taam to gdzie???? Na forum??? Daj gryza, nie bądź chytrusem:)))))
jaką chałwę? jak pistacjową, to poproszę o mały kawałeczek :)))))
No widzisz i pognał w drugą stronę, oczywiście chałwę zabrał ze sobą:(
All_a… myślisz, że Senator poszedł po chałwę dla nas ?:)))))
Proszę bardzo! Oryginalna :))
Znaczy, oryginalna bułgarska! Tachan chałwa, dobra:))))
Kto rano wstaje.. :)))) Dobranoc:)))PS Słoneczka wesołego rankiem:))))
Trzeba iść spać, aby nie spać mógł ktoś. Dobrej nocy
Dobranoc:))
No cóz….. było miło i smakowicie, więc pogodnie zapalam lampkę, by sny były równie korzystne :))))) Dobranoc ! :)))
Się opóźniłem, trochę daleko byłem od neta. Jutro znowu jadę zwiedzać nasz piękny kraj i nie wiem czy będę miał dostęp do neta. Ale zawsze o naszej Wyspie i o Was pamiętam więc nie myślcie o mnie źle:))))))))))
A tak a propos z orgietki nic nie wyszło. Musiałem pojechać w plener a tam nawet Driady nie miały ochoty na swawole, tylko chciały coby im usprawnić elektrykę:))))))))))))))