” Woda jest bardzo potrzebna i pożyteczna, bo gdyby jej nie było, nikt by się nie nauczył pływać, a wtedy wielu ludzi mogłoby utonąć….”
Jaś Warchoł uczeń gimnazjum
|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
ŻELAZNA LOGIKA No comments yet to ŻELAZNA LOGIKALeave a Reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Szlag mnie trafi!! Czegoż to takie rozwleczone się otwiera!!
O co się złościsz Senatorze ?:))))) moje tańczace misie rozciągnęły blog, ale chyba już ” po ptokach” …i jest normalnie?:)))
Jakie misie, jakie ??? To kameleon:))))) Przestawiłam trochę w ustawieniach i dlatego wróciło do normy:))))*
no widzisz ? Gdybyś nie pilnowała Wyspy, to pewnie by zatonęła :))))) *
:)))))))))) same kłopoty z tą wodą:))))))))))
No, nareszcie sprzątnęła ten bałagan!:)))
Tiaaa, a co ja specjalista od powierzchni płaskich??? :)))))
Powiedzmy – od przestawiania z miejsca na miejsce!:)))
Fajnie, ja będę pisała, a Pan będziesz usuwał komentarze:)))))
O czym nie wiem Skowronku ?:))))))
:))))) O nerwowym, Ślicznym Senatorze:))))))
auuu…. chyba groźnie to brzmi :)))))
Dzień dobry:)) Czy jeden klaps wystarczy, czy nie ma co Mistrzyni razów żałować?:)))
:))) Mistzrynię należy hołubić, a nie klapsami traktować :)))))))) !
Wiedźminko??? Czy mogę Senatorowi czuprynę …/ powiedzmy / .. popieścić????:)))))
:)))) byle nie po ukraińsku :))))))))
:))))) znaczy, głowę oszczędzić???:)))))
Woda jest bardzo potrzebna.. do lania i już:)))) Idę coś zjeść, bo i tak się pewnie nikt tu nie zjawi, a ja jestem zmęczona okrooopnie i nie mam się komu pożalić!!! PS Jaś dobrze napisał, powiem więcej.. bardzo dobrze:)))))
smacznego……byle tylko było ciepłe…. :))))
Dzięki:)))) idę grzać.. :)))))*
Dzień dobry:))) Woda jest potrzebna do przemycia zaspanych oczu o! .. że przypomnę Jasiowi:))))
Teraz zasuwam się odkopać. A do czego potrzebny jest śnieg??? :))))
Do padania!:)))
… nie lepienia??? :))))
Najpierw musi spaść!:))
Dzień dobry:)) W jakiej ro gazecie był kącik “Humor zeszytów szkolnych”, bo jakoś wiem, że był, jeno nie pamiętam gdzie?
DzieńDobry:)) W “Przekroju” Senatorze!
Dzień dobry:)) Rzeczywiście, w “Przekroju”. Ach ta skleroza:(
PS Do końca życia będę pamiętał jak jakiś Jaś napisał :” Wojski tak mocno zadął w swój róg, że martwemu misiowi echo się w płucach odezwało..”:)))
Dzień dobry ! Z “Przekroku” pamiętam różne rzeczy…od pani Hoff i jej mody począwszy :)))))
:)))) za mało wody na przemycie oczu:))))) …… a przekrojowe krzyżóki ? Uwielbiałam je :)))))
Dzień dobry:)) A ja i tego (bidaka) nie pamiętam:( Czy powinienem??:))
Kogo nie pamiętasz Senatorze ?:))))… a pamiętasz “Demokratyczny savoir vivre “………ja do dziś pamiętam radę, ze ” Do gości wkładamy buciki “.:))))))))))!
No, tej mody, co to : “tu falbanka, tu szczypanka, a tu kontrafałda..” Brrrrr!!!:((
:)))) wcale Ci się nie dziwię….. Ty nie możesz sobie wyobrazić ile trudu trzeba było włozyć w sprawienie sobie atrakcyjnego ciuszka :)))))……. w sklepach było beznadzieje obrzydlistwo :))))))
Portki byli!:)))
:)))) damskie portki naonczas byli ino sportowo noszone…… :)))))
Mie na… tentego… zgrabny zadeczek męskie ino podchodzili!:))
.. a za oknem 0 stopni i słonko…… mówia, że tak ma byc dwa dni….. a potem ? potem znów mróż… :((((
“I silnij maroz, i snieżnaja purga…”:))
:))) jeszcze nie mróz, ale wiatr i śnieg…… owszem :(((
Coo robicie??? Nareszcie mam chwilę oddechu, ufff:))))
I masz babo placek..:))) Się ma pecha, znowu się gdzieś ulotnili:))))
Kto śmie mnie budzić!!??:)))
A co??? Chcesz prać????:)))))
A nie, ja nie z Kiemliczów!:)))
Nooo ja tam nie wiem… Gdyby tak sięgnąć w korzenie rodowe… Bo, skąd to ciągłe odgrażanie się??? Nawet na tym wątku???:))))))
Ja się nie odgrażam, ja planuję:)))
Iiiii na planach się skończy… Jestem bezpieczna:)))))
Pożyjemy…. To są plany dalekosiężne!!:)))
Jeszcze jasno, a już za kilka munut piąta :))))) dzień wyraźni coraz dłuższy…. ja się cieszę :))))))
A ja znowu musiałam walczyć.. 🙁 Nasypało ze 20 cm dodatkowego puchu i nadal sypie:( i.. ten wiatr.. Jeszcze dwa miesiące wytrzymać:))))
“A mnie się marzy kurna chata…”:)))
:))))) Znowu???:)))))
Stale!!!:)))))))))))))))))
Dobry Wieczór:)) Qrna chata? Z otworem w dachu? Z gliny i chrustu?Nie lepszy zameczek nad Loarą:))))
“Znam proporcjum, mociumpanie..” Dobry wieczór:)))))
Senatorze a willa z carraryjskiego marmuru na Capri, też nie odpowiada?
Mnie odpowiada, ciekawe tylko czy ja jej:)))
:))))))))))))))))) !
I.. się rozmarzyłam!!! Moc błękitu.. cudne kwiaty.. słońce.. i ciepełko!!!! :))))
Niezaprzeczalnie logiczne. ;)Witam Panie i Panów!Pojawiam się na zasadzie rotacji dlatego dopiero dzisiaj znalazłem czas. 🙂
Witaj Cego!!!:))) Nadal zapracowany??? :)))
Nie do końca, ale reglamentuję tą część czasu wolnego jaki spędzam przy komputerze i dzielę na kilka cześci.Np. teraz prowadzę dyskusję na temat Czechosłowacji… w 4 róznych miejscach. na zmianę.A co tam tutaj?
Czechosłowacji??? :)W 68 mój brat był tam… intruzem, nie z własnej woli:(
Koszmarny rok…Na szczęście ja o przedwojennej i to w dosyć wąskiej tematyce, więc nie jest źle. Z resztą napisze o tym na blogu – myślę, że jutro.
Nz szczęście mamy Karela Capka, Jarosława Haska, Bohumila Hrabala i znakomite czeskie kino:)))
Prawda, prawda. ;)Średnio przepadam, ale coś z tego znać trzeba.
Cześć Cego!:) Ty to masz zainteresowania, podziwiam:)))
Eee to przez przypadek. Trafiłem na interesującą książkę i wyczytane informacje mnie zastanowiły.Jak już wrzucę co trzeba to będzie wiadomo dlaczego.Nie ma to jak suspens. 🙂
Ano! No to zobaczymy:))
.. co Cię tak zainspirowało ?:))))))
Trochę przypadek, a trochę kilka nieustannie powtarzanych (jak się okazuje) nieprawdziwych legend.Zdradzę, że rzecz dotyczy m.in. Monachium.Uff… bo za dużo powiem. Dobrej nocy życzę (mam film do obejrzenia)!!
:))))) trzymam Cię za słowo ! :))))) jestem naprawdę ciekawa :)))))
Witaj Cego !sprawdzę czy naprawdę napisałeś u siebie, bo jesteś jak Latający Holender :))))))
Od czasu do czasu jednak do jakiegoś portu przybywam. 😉
Możesz częściej, przybywać??:)))) Spokojnej i miłego oglądania:)))
Noo too!!!! W pościółkę i kto co woli, film, książka… Dobranoc:)))
Dobranoc…… lampkę zapalę później….. :)))))….
… długi spacer… Ami z pomponami ze śniegu, bezwietrznie i tylko około zera:))))… świetnie było ….
… i na zaśnieżonym trawniku dwumetrowy bałwan z nosem z marchwi… :)))) tylko garnka na głowie mu brak….:))))
Dobranoc…… niech łagodnie mży światełko lampki :)))))