Pewna pani na Marsałkowskiej
kupowala synkę z groskiem
w towazystwie swego męza, ponurego draba;
wychodzą ze sklepu, pani w sloch,
ksyk i w lament: – Męzu, och,och!
popats, popats, jaka strasna zaba!
Mąz był wyzsy uzędnik, psetarł mgłę w okulaze
i mówi: – zecywiście, coś skace po trotuaze!
cy zaba, cy tez nie,
w kazdym razie ja tym zainteresuję się;
zaraz zadzwonię do Cesława,
a Cesław niech dzwoni do Symona –
nie wypada, zeby Warsawa
była na ” takie coś ” narazona
Dzwonili,dzwonili i po tsech latach
wrescie schwytano zabę koło Nowego Świata;
a zeby sprawa zaby nie odesła w mglistość,
uządzono historycna urocystość;
ustawiono trybuny,
spędzono tłumy,
“Stselców: i “Federastów”-
słowem, całe miasto.
Potem na trybunę wesła Wysoka Figura
i kiedy odgzmiały juz wsystkie ” hura”,
Wysoka Figura zece tak:
– Wspólnym wysiłkiem ządu i społeceństwa
pozbyliśmy się zabiego bezeceństwa –
panowie, do góry głowy i syje!
A społeceństwo – Zecywiscie,
dobze, ze tę zabę złapaliście,
wsyscy pseto zawołajmy : “Niech zyje !”
KIG
Kto komu zabę podłozył i kto ją połknie??? Sprawdzę:))))
:)))))) Mięsień piwny ewidentnie rozwinięty.. To na pewno On:)))))))
Dzień dobry:))))
Dzień dobry:)) Jak nic to zaklęta księżniczka. Za potężne grzechy dobry czarodziej babę pokarał!!:)))
:)))) a jeśli to jest Pan żaba Senatorze ?:)))))
To tym gorzej dla niej. Jeszcze jej i pleć czarodziej odmienił!!:))))
Dzień dobry ! ta żaba ma bardzo ładne paluszki….. jak księżniczka :))))
DzieńDobry:)) Phyllobates terribilis, wydzielina jej skóry jest jedną z najsilniejszych trucizn znanych człowiekowi. Jak zwykle to co ładne jest szkodliwe:)))
Witaj:)) Ooooo!! To precz z żabami, niech żyją ropuchy!!!:))) Tylko, że i one też truć potrafią!:(( Zna ktoś milutkiego plaza????:))
Stateczku…. dotąd miałąm prekonanie, ze wszystko co pyszne jest szkodliwe:))))))
Nieprawda Czrodziejko, to przesądy światło ćmiące:)))))
Stateczku…a pamiętasz ? … nie wolno gorącego drożdżowego ciasta, ….. nie wolno jajek na bekonie, bo cholesterol, nie wolno tego i tamtego bo uczula albo tuczy ?:))))))
I dziewczyn nie wolno łapać za….. tentego……warkocz!:))))
:)) to urocze stworzonko nazywa się po polsku ” lisciołaz straszliwy”….. pojęcia o tym nie miałam zamieszczając fotkę :)))))…. dobrze, ze nie biega po Nowym Świecie…. :)))
:))) Ten żab(a) ma paluszki jak pianista, albo kieszonkowiec:))) zdecydowanie jest to ON.. ŻAB..:)))
To jest ZABA, rodzaj żeński!!:)))
Co Was tak dzisiaj wymiotło z wyspy..:)))) Normalnie z każdym dniem coraz mniej… Mróz Wam nie służy???:)))))
Wszyscy hibernują, aby do wiosny!!:))))
Ktoś tu przed chwila płakał jak bóbr, że nikogo nie ma??:)))
DobryWieczór:)) Dyskusja o żabie, cieście drożdżowym, a przecież znakomity KIG objawił swój talent:)))
DobryWieczór:)) Dyskusja o żabie, cieście drożdżowym, a przecież znakomity KIG objawił swój talent:)))
Dobry wieczór:)) A gdzie to się acan cały dzień podziewasz??
bo też Stateczku KIG należy do moich ” najlubieńszych ” poetów :)))) . i pięknie liryczny i cięta satyra…. a nde wszystko dowcip :))))))
.. i myślę, że byłby szczerze ubawiony refleksjami nt zaby :))))…. pewni byłoby coś o pomniku ze śniegu :)))))))
Jednego jestem pewna; żabki, żaby i ropuszki zawsze cieszyły się na naszej wyspie sympatią:)))) A wiersz mistrza KIG jest przezabawny i już go tu na blogu kiedyś przerabialiśmy, co mi wcale, a wcale nie przeszkadza:))))
Spokojnej.. Dobranoc:)))
Dobranoc…. lampka świeci, tej strasnej zabie też :))))))