“Adam i Ewa nie na to zostali stworzeni,
Żeby kłaniać się księciu i władcy tej ziemi.
Inna, słoneczna, ziemia poza czasem trwała.
Im obojgu na wieczną szczęśliwość oddana.
Siwobrody ogrodnik drzew na niej doglądał,
Chociaż świat nie stał w blasku, tak jak tego żądał.
Na dni i wieki patrzył niby przez lunetę
Na całe swoje dzieło, tak dobrze zaczęte……”
Żeby kłaniać się księciu i władcy tej ziemi.
Inna, słoneczna, ziemia poza czasem trwała.
Im obojgu na wieczną szczęśliwość oddana.
Siwobrody ogrodnik drzew na niej doglądał,
Chociaż świat nie stał w blasku, tak jak tego żądał.
Na dni i wieki patrzył niby przez lunetę
Na całe swoje dzieło, tak dobrze zaczęte……”
Cz. Miłosz
Tak, tak a nie inaczej musiało być:)))
Nic innego tylko całe towarzystwo zastosowało metodę Stateczka. Uj, to jutro pójdzie kiszonych ogórków!!:)))
Witam Pana:))) Może nie całkiem, ale likier orzechowy w ramach degustacji nalany:))))
Witam:))) Do brzusia??:))))
:)))))) do główki:))))))
Bóg, Sinobrody ogrodnik drzew trwożył się, gdyż owa “Inna ziemia” nie jest tym, czym chciałby, żeby była. Świat nie stał w blasku, tak jak tego żądał… 🙂 No i proszę… kto tu sięgnął do Miłosza:)))), a przecież nie trafiał do Cię:)))))
A tak mnie się wziął i nawinął:))))
Też Cię… fascynuje Biblia??:)))))
Fascynuje? Nie, ale zupełnie nieźle ją znam. Wiodłem kiedyś uczone dysputy ze Świadkami Jehowy, a oni prawdziwość Biblii udowadniają przy pomocy prawdziwości Biblii, toteż należało poznać to dzieło dosyć dokładnie:))
Wołają mnie do rozlicznych zajęć:) Dobranoc:)))
Dobry wieczór ! a ja właśnie mam wolną chwilę….. dostanę troszkę likieru ?)))))
:))) jasne, proszę taki sam naparsteczek jak mój:))))
Dziękuję:))) od razu lepiej; ale nie wiem czy nie wpójdę dziś spac z kurami…ziiimno na dworze:)))
Zimno:) ja też jestem okropnie zmęczona… Spoglądam w stronę sypialni i dobrze, że nie jestem osamotniona:)))))
…Lokaje samolubnej miłości i zbrodni,I zaiste bogowie, tylko że ułomni.Nieszczęsne moje dzieci, jaka długa droga,Nim zrujnowany ogród zakwitnie od nowa,I lipową aleją wrócicie przed ganek,Gdzie na rabatkach pachną szałwia i tymianek….:) Piękne, prawda?:)))
Piękne i smutne….. Miiłosz nie jest poetą pogodnym…. :))
.. i nie łatwym, zmusza do myślenia:))
Czy ten wąż przeszedł przez fotoszopa?? :)))) Ten kolor.. naturalny??:)
To jest bardzo jadowity wąż koralowy…… oryginalny
Nie znam się, nie lubię i nie interesuję 🙂 Pewnie nie rozumiem i dlatego:) Będzie mi wybaczone??:))))
:))) z pewnością.. ja pamiętam opis tego węża z jakiejs książki; też sie nie znam na gadach :))))
… nie zaczepia ludzi i nie jest agresywny…… :))))
Rzeknę również… Dobranoc…(zanim padnę) :)))
Dobranoc ***
Dzien dobry… weekend, zima za oknem, znużeni pracą Wszyscy jeszcze śpią ?))))…
Witaj:))) Pracują od bladego świtu:))))
Kawa pachnie…… może być czarna lub z mlekiem….cukier też mam :)))))…
:))) Dziękuję, nie słodzę:)))) Dla Stateczka herbata również gotowa??? Bo wiesz.. po rannym spacerze.. wskazana:)))
Oczywiście…. w duzej filiżance :)))))
Senatorze!!!! Księżniczka spać po nocach nie daje, że rano odsypiasz???:))))) No nic, tylko gości zabawia, pewnie, jak co roku:)))))
:)))))))))))))) dobrze, że… nie.. co rok, to prorok…:))))))))))
:))) Pamiętaj o losie Desdemony!!:)))
Otello! Czemuż ty jesteś Otello! O… przepraszam… sztuki się mnie.. pomerdały…:)))))))
:)) Mie sie natentychmiast uspokój, bo balkon się zawali!!:))))
:)))))) Balkon to nie. namio(cik).t… dajmy na to.. kozacki:))))))
Kozacki namiot wszystko zniesie!!!:)))
Hmmm, przejdziemy od Shakespeare do Szołochowa, przez Kriukowa :))))))
O rany, to ja znam Szekspira???:)))
Nie wiem. Ja nieee znam, ale znam pewnego droczącego się Incitatusa:))))) :))))) Więcej nic nie dodam:)))))
Też tego konia lubię:))))
Stan!!!! Śpisz??? Jeszcze??? A inhalacja??? Wiem, wiem, niezdrowa:)))) eee, a co teraz jest zdrowe:)))))
Dzień dobry:)) Zaglądam jak sprawuje się wąż! Dalej się za jabłko nie bierze! Mądra gadzina:)))
DzieńDobry Wszystkim Obecnym i Nieobecnym:)) Wyobraźcie sobie, iż zamarzł domofon! Taki nowoczesny, z kodami i światełkami, ten stary nigdy tak haniebnie nie zawiół. Dwoje sąsiadów stało przed drzwiami i marzli nie mogąc wejść, ja na szczęście miałem przy sobie klucz do zamka i wybawiłem ich z kłopotu:))
Witaj….. zimno zaszkodziło elektronice :((((…chyba bym była wściekła tak marznąc na mrozie o to , ze kluczom ciepło w domu :)))))
Witaj:)) Dorosły mężczyzna nosi zawsze klucz przy sobie i to w lewej kieszeni spodni. Powiedz to sąsiadowi:)))
Może on nie ma lewej nogawki???
Nigdy???:)))
a jeśli jest Szkotem- tradycjonalistą ?:))))))
:)))) nic nie wskazuje, że ten wąż jest jaroszem :)))))
Tak patrzę i patrzę.. i jeszcze… patrzę .. Naprawdę wężowi jabłko się podoba, czy dłoń, która go trzyma:))))
Przecież gołym okiem widać, że gad niegłupi i podstęp węszy!!:)))
:))) Nic nie wypatrzę:)))) Nawet nie jestem pewna, czy dłoń należy do Ewy:))))) Idę myć szafki, o! :)))))
… a ja . zajmę sie książkami.. dzień z głowy, bo jak tu nie podczytywać w trakcie odkurzania ?:)))))
Witam:))) Jak prasowanko??:)))
:)))) zaliczone….. a teraz piję pyszną herbatkę po spacerku na mrozie… jest -12 i słoneczko…..:)))), było fajnie i nawet nie złapałam zająca :)))))
Też się lekko przeleciałem:) U na słonecznie, ale mróz trzyma krzepki!!:)))
A drabina???:)))
Bezpieczna, ma cztery nogi:)))) Jak rybki, i sznurek w zębach, nadal???
E tu Bruto….??:((( Obrobiłem się nieco, ale jak znam życie zaraz okażę się do czegoś niezbędny:((
A w życiu!!!!! Ja tylko nie lubię kiedy Panowie nie angażują się w świąteczne przygotowania:)))) Choćby tylko okna.. np. umyli:))))))
Moja Miła, sama wiesz, że do mycia okien trzeba tej…. no…. finezji. O!!!:))))
Brzdęk!!!!! Już czyste, a że wieje, cóż, coś za coś:)))))))
Wiedziałem, że zrozumiesz:))))
… to całe przedświąteczne zamieszanie jest najlepsze…… potem już tylko nuda: smakołyki i obżarstwo:))))))
Najfajniejsze jest to, że jak już się wszystkiego narobimy jak szaleńcy, to później niczego tak właściwie się nie chce. A mnie na dodatek zawsze zabraknie mleka do makowca:(((
Rany boskie, to Ty Senatorze pijasz jeszcze mleko??????????????
Witaj:)) Wyobraź sobie, że tak (no, nie tylko!) i do kawałka ulubionego ciasta muszę mieć kubek zimnego mleka. Tak mi najbardziej smakuje!!
Nikogo. Nic innego tylko karpie łapią:)))
:))) nie grozi mi to….. nie lubię karpi :))))))… jak dla mnie mogą swobodnie pływać ….do wiosny i dalej :))))
Ja je jadam, ale muszą być z dobrej wody i bardzo mocno długo przed smażeniem skropione cytrynowym sokiem. W galarecie też niezłe, choć wielu stawia na szczupaka, za którym z kolei ja nie przepadam:))
PS Wędzony karp prosto z wędzarni jest prawie tak dobry jak duży, świeżutko uwędzony leszcz!!:)) Mniam!:)))
sandaczyk….. :))))) rozmarzyłam się….. może być i smazony i w galarecie i z wody :)))))))
Tak jest, sandacz i okoń to najlepsze ryby:)))
ufff… nie dość, że drabina, to jeszcze płyn do mycia okien zamarzał na ” świeżym powietrzu “….. ale dałam radę … :)))))
:)))) a miśko na pasztet upieczone i paaachnie…. mniam ! :))))
:)))))))))))))))))))))) słowo daję.. nie upolowałam niedźwiedzia….. to miało być mięsko :)))))
No, może i tak:)) Jeszcze do pasztetu mam dwa dni! Potem będzie już prawie po wszystkim!:)))
Ooooooo matko… jaka ja jestem głodna!!!!!!! Serca nie macie!!!!!!!!!!
:)))) reflektujesz na budyń śmietankowy? Nic ciekawszego nie mogę dziś zaproponowac 🙁
:(((( iiii nigdy nie lubiłam budyniu:(( ale za chęć nakarmienia “czym chata bogata” dziękuję i doceniam:))))))
Dobranoc ! zapalam lampkę; niech swieci w tę mroźną noc i śle ciepłe i przyjazne światełko…… :))))