O,serce! Tylu doznałoś zawodów,
A samo wzywasz ciągle nowych głodów
Gdy cichy spokój oczy do snu klei,
Ty sen odpędzasz i wołasz Nadziei!
Mogąc bez wieńca w komnaty najcichsze
Skryć się, wian pleciesz skroni i na wichrze
Stajesz, choć wicher wieniec z czoła zmiecie
Lecz dłoń twa nowy dla wiatrów uplecie.
Czy cię nie nużą te daremne boje ? –
A na to serce odrzekło mi moje:
Kiedy cień żywą obali osobę,
Kiedy spać będziesz mógł tydzień na dobę,
Kiedy śnieg w zimie upadnie zielony,
Gdy pszczoły będą znosić miód słony,
Kiedy winnice rodzić będą mleko,
Gdy woda zmarznie pod słoneczną spieką,
Gdy ptaki latać będą w morzu na dnie,
Kiedy niedziela we czwartek przypadnie,
Gdy zamiast pachnąć kwiaty będą śpiewać,
Wtedy się serce przestanie spodziewać…… (L.S.)



Wiedźminka
i

i


Ptasiego mleka Ci nie brakuje:))))), a więc zdrówka, zdrówka i spełnienia tych najskrytszych.. Wszystkiego najlepszego Senatorze:)))) I więcej… niż tradycyjne sto lat :))))))****
Dziękuję całym sercem, dziękuje całą, całą duszą:))) I Leopold Staff i Anna Jantar, i kielichy winem zacnym napełnione….. I tyle niewiast nadobnych wielce…..Sam nie wiem co bardziej mnie cieszy, a życzenia Wasze mnie wzruszają….:))**….. Żyjmy zatem wszyscy dłużej niż sto lat! Dziękuję!:)))****
PS Ze dwie butelczyny “Wdowy…” ocalały, to i z korkiem pierwszej już się siłuję:)))
…. i ???? Korek uwolniony???:)))))
Sie mie bestia wziął i zaparł!!:(((
:))))) Ci pomogę, bo spróbować muszę:)))))
… ale jutro:)))))*
Puścił!!:)) Nalewam!!:)))
dziś troszkę; prawdziwe Urodziny masz jutro :))))))
To prawda, ale to “jutro” jest już dziś!:))))
:)))) skromne trzy godziny różnicy……. między Twoim wstawaniem a moim wędrowaniem do łożka…… :))))
Dzień dobry:))) Ciekawość mnie skręca ale nie zapytam gdzie to po nocach wędrujesz:)))
Wszystkiego najlepszego Incitatusie… niech Twoje serce będzie zawsze młode i harde, skłonne do wyzwań ale i czułości …mieszczące w sobie tak wiele. Żyj nam sto lat i więcej !*****
Dziękuję serdecznie,Wiedźminko i dołożę wszelkich starań by te parędziesiąt lat ponad setkę nieźle przeciągnąć!:))**
:)))))) trzymam Cię za słowo i z zaświatów będę straszyć jak się nie postarasz !:)))))))))))))))))))))))
Zaświaty? W tak młodym wieku????:))
)))) wiedźmy żyją podwójnym życiem :)))))))
:)))) Wiem, wiem… serce Ci drży jak wino w tych kieliszkach:))))) do nadobnych??:)))))))
Tak cóż Ty, rybeńko i poradzisz? Lata pracy w terenie:)))
… a mógłbys przeliczyć na tony te rybki złowione w terenie… daleko od miasta ?:)))))
Iiiiii! Ze dwie może były! Sztuki, znaczy:)))
Dobranoc:)))
Dobranoc Senatorze….. a serdeczne życzenia niech spływają dp Ciebie przez cały wieczór i jutrzejszy Uroczysty Poranek :)))))
Wszystkiego najlepszego Senatorze ale,żeby tak chłopu lata liczyć nie uchodżi,toż widać ,że nówka sztuka nie śmigana 🙂 Prowadziły nas lata tamtego niedzielei przez niebo wiozły jak biały szybowiec,kędy obłaskawione sarny i danielecętkowane blaskami w cienistej zagrodzie.dzień był posągiem słońca … a z każdym dotknięciemwiatru, włosów na twarzy, gałęzi czy dłoniestukało serce mocno jak wesoły dzięciołw rezerwacie, gdzie chodzić nie wolno pod bronią. Mam quiza,kto to napisał,dla ułatwienia dodam ,że Szanowny Jubilat autora nie lubi jakoś tak, jak zarazy ? :)))) Dobranoc.
:)) Dziękuję serdecznie Iorku:)) No, nie jest tak żebym Bursy nie lubił jak samej zarazy. Ja go zwyczajnie mało znam, a żem nieco przyciężki “mózgowo”, mogłem z jakąś częścią jego poezji się nie dogadać! :))))
Dzień dobry:)))) Witam najpiękniejszym uśmiechem jaki na swą zbójecką gębę potrafię przywołać:)))
Gładziutko ogolona???? :))))))
Naturalnie:))))
…znaczy.. przygotowany:))))
🙂 Prawdziwy mężczyzna nie zna dnia ani godziny……:))))
Dzień dobry :)))) Trunki od 13 ???? :))))
Jako Bóg na niebie!!!:)) Tradycja, rozumiesz?:))))
Poczekam. Do późniejszych godzin:)))) Może Stan wzniesie toast, bo już dawno tego nie robił :))))
Też, tak po cichutku, na to liczę:)))
Wszystkiego najlepszego Senatorze:)))) W zdrowiu i pogodzie ducha ciągniemy do dwusetki:))))
Dziękuję Piracie:)) Może odpuszczę Ci tę deskę??:))))
Dzień dobry :)))
Witaj Pasibrzuchu:)))) Będziesz tak okazjonalnie się odzywał??? To ja Ci(!) będę szpileczki wbijać:))))) Miłego..
Na śpiewy jeszcze zbyt wcześnie, degustację napoi Ałła zapowiedziała po 13-tej więc tylko filiżankę espresso podnoszę z najlepszymi życzeniami dla Senatora! Niech Ci się wiedzie najszczęśliwiej i najspokojniej! Niech Ci pogoda zawsze sprzyja, niech ryby na Twoich haczykach rosną taaakie albo nawet jeszcze większe i żeby jeszcze do ryki coś się trafiało…:)))PS. A tak po prawdzie nie mogę doczekać się 13-tej bo dawno z tak szlachetnym Koniem nie popijałem:))))))
Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus! Senatorze bądźmy zawsze młodzi, czego Tobie i nam wszystkim życzę:)))
Iuvenes sumus, Stateczku!! Cóż nam innego pozostaje, prawda??:)))
Dziękuję, Stan:)) Ten szlachetny rumak w tak doborowym towarzystwie tez Bóg wie jak długo nie miał okazji wypić:))))
Dzień dobry :)) wow,jestem pod wrażeniem,mało kto zna Bursę w tej postaci,sam zdrowo bym sie napocił szukając,miszcz prawdziwy z Senatora :)))
Policz ile Incitatus ma lat!! To czegóż on w życiu nie widział??:)))
Incitatusie……? intensywne życie czy matuzalemowy wiek ? ja stawiam na to pierwsze drogi młody Jubilacie :))))))
:)) A gdyby tak jedno i drugie? Nie żałuj, co??:))))
na ” to drugie” jest zdecydowanie za wcześnie , nie martw się, lataka same mijają :))))))
Dzień dobry …… znak Strzelca pasuje do Ciebie Senatorze :)))))
Masz rację Czarodziejko:)) Senator ma niezłą kuszę na wyposażeniu!
I gwintówkę:))))
:)) Może to przypadek, ale tak jak rodzą się ludzie z talentem np malarskim, tak ja, Strzelec, urodziłem się z talentem do strzelania. Jeśli widzę cel, to go trafię. …..Wolałbym umieć rzeźbić:)
Przy pomocy Diegtiarewa w bloku marmurowym, szczegóły i drobne detale Dragunowem:}}} Czysta i oryginalna sztuka, Michał Anioł by pozazdrościł!
Stateczku…. podoba mi sie takie zastosowanie broni! :)))))…..
Zwłaszcza że przy takim sposobie “rzeźbienia” okruchy marmuru nie lecą do oczu, ani nie wdycha się pyłu, co czyni całą zabawę znacznie zdrowszą:))
. i nieco bardziej hałaśliwą :)))))
Aliści niepodważalnie rzeźbi się z duuuużej odległości. Pomysł przedni:))))
… czy założenie tłumika na gwintówkę w czymś zaszkodzi rzeźbie ?:)))))……miałbyś dwa w jednym :))))
Tłumik czyni strzał mniej pewnym, zmienia i wyważenie broni i źle wpływa na tor lotu pocisku. Zresztą prawdziwych tłumików jest bardzo mało i najczęściej stanowią integralną część broni montowaną na stałe, wliczoną w konstrukcję. Te z filmów to kupa śmiechu, szczególnie montowane na lufach rewolwerów, gdzie strzał pada w bębenku, tedy wyciszyć trzeba owo urządzenie, nie wylot lufy!….. Alem dosiadł swego konika…:))))
Zgłaszam się po szampana ! Herbatę zrobiłam sobie sama !:)))))
Szampan dla Pani Dobrodziejki właśnie nalany:) Kielichy na pozostałych gości, też przecie pełne, spokojnie czekają:)))
Dzień dobry. Zyczę panu Incitatusowi z Okazji Urodzin stu lat w Zdrowiu i Szczęściu. Prezent urodzinowy ode mnie czeka na Pana w Księdze Gości.Pozdrawiam.
Dziękuję serdecznie:)))
Dziękuję serdecznie:)))
Spełnienia… i wszystkiego najlepszego Andżeliko:)))
No dobra! Naopowiadali, pożyczyli (tylko mnie nikt nie chce pożyczyć stówy) no to najwyższa pora na polewanie… Ja to poproszę na dwa palce, od wskazującego do małego… może być w ceberku:))))) STO LAT, STOO LAAT NIECH ŻYYYYJEEEE NAAAAMMM!:))))))
JESZCZE RAZ, JESZCZE RAZ ! NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM !!!!
No proszę,już stolarza zaintonowano,a ja dopiero polewam sobie beaujolais nouveau,rocznik,a nawet miesiąc bieżący i nawet korkociągu nie potrzebuję,wystarczą nożyczki do kartonika :))))))
Senatorze, Drodzy Goście, zgodnie z instrukcją Stana_Zwyczajnego leję na dwa palce i wychylam zdrowie solenizanta, Niech nam Żyje i Obrasta we wszelkie dostatki:)))
W podzięce w ręce Waćpana perswaduję:)))
… beaujolais w kartoniku… gdzie takie dają ???
To młode i kwaśne:( Ja Porto naleję, dobrze???:)))
tak… poproszę, rzadko pijam to wino :)))))
Służę:))) Lubię je bo nie wytrawne!!:))))
Jakiego koloru??? :)))
Ot młodzież! Nawet korka nie chce im się wyciągnąć:))))
Ależ chętnie:) Jeno po większy ceberek do sąsiada skoczę, bo ten mój niewiele ponad sześć litrów mieści:)))
Świsnęłam jeden pełny kieliszek, boo; drugi raz mogę się już nie załapać:))))
:)))) Senator nie mówił, że ma tylko jedną butelką :))))))
Wiedźminko, ja tam nie wiem:)))) Nie ma Go, a jak się pojawi, powie, że goście opróżnili barek i nic już nie zostało:)))) Wiesz, przezorny… itd:)))))
LUDZIE!!! Jestem, tylko jakoś się w tym radosnym tłumie zagubiłem:))))
:))))) Ty zagubiłeś??? Nie może być:)))))
Po większy ceberek do sąsiada dla Stana latałem, alem po zastanowieniu beczkę przytargał bo to i na Korabia i na Iorka tez, na parę piędzi trzeba liczyć:)))
I to ten największy!!!:))))
A w ogóle.. to Wiedźminka imieninowej nie postawiła. Nie to żebym robiła Wiedźmince wyrzuty :)))) ja tylko grzecznie przypominam:))))
:))))) mogę zachować na szalonego Sylwestra ?! nie uchodzi ” podpinać się” pod Urodziny Senatora…..
Ci mogę ustąpić, nawet. Ale, ale mogę jeszcze przemyśleć??? :)))))
:)))) oczywiście ….. :))))) jutro jest piątek….. nie sobota ani niedziela :))))
Sama sobie naleję i to z własnej butelki, nie mogąc dłużej patrzeć na kieliszki.. z falującym trunkiem:))))
:)) Przecie, na moje oko, sześć otwartych butelek stoi!!:))))
:))))) … pustych Senatorze, pustych!!!!! :)))))
Dyrdam tedy do piwniczki! Może komuś wiśniówki??:))))
:)))) Rozumiem, chcesz się mnie pozbyć…, Dobra sama pójdę… Tylko nie płacz, pralką nie odjadę :p :)))))
:)))))) To ta wybiórcza skleroza:))))))
Dobry wieczór:) Panu Senatorowi Młokosowi dużo, dużo zdrowia na dłuuuuugie życie, taaakich rybek i :))))))))))))))))))))))
Serdecznie dziękuję:)) Taki raban, że mnie tu nawet nie zauważają:)))
” jak nie jak tak “???? :)))))) bardzo dobre to porto :))))
Staaaan!!!! Zakręcę Ci wodę…:)))))
Mają razem z Korabiem i Iorkiem beczkę do dyspozycji! Spora, jak tak do kolan ja wytrąbią to im żaden prysznic nie pomoże!!:)))
:)))))???? Sami??? Noo nie, a my??? Ja wiem, że z kurami chodzę spać… ale dzisiaj mogę się poświęcić:))))) I… się upić… Po wirtualnej imprezce głowa nie pęka, znaczy bezpieczna:))))))
Damy z beczki?? Z głębokim przechyłem , hm….odwłoku ?? Co za czasy i co za pociąg do alkoholu!:))))
Się zapytowuję: KTO MNIE TEGO NAUCZYŁ????? Noo udało mi się szeptem :))))))))
Też bym chciał poznać tego “miszcza”:))
Szlachetne trunki to są we w antałkach alibo we w litrowych butelkach! Antałki się powoli kończą więc pora sięgnąć po Koniak Pędzony Nocą w litrówkach! Ale będzie bal!! No to po szklanece:))))PS.Cebrzyk do połowy zapełniony zostawiam na rano, na czas walki z muchami na dywanie i mewami na pustym pokładzie. Jak mawiają na wschodzie “cziem otrawiłsia, tiem leczis’ “.
Z kotem się dogadałem. Obiecała, że tupać nie będzie:)))
O aerobiku nie wspomniała???:))))))
Ona ma dokładnie jedna cechę wspólną z jej panem. Oboje jesteśmy przykładnie leniwi. Pusia i aerobik! Niemożliwe:)))
beczkę ? mała szansa, żeby skończyło się na przyjemnym szmerku :)))))
…ooo… nawet sie nie odzywają bibosze nasi :((
99 :)))))
101 Senatora… Dalej proszę, dalej:)))))))
O matko!!! Kto wyżarł cały sernik??:(((
Wiedźminka:)))))
Przezornie za firankę odstawiłem:((
aż tak jestes roztargniony ???? sam zjadłeś nie zostawiając ani okruszka ! :)))))) *
Nie…. Sam to strucle z makiem wyżarłem… Sernik ktoś inny rąbnął. Pewnie Stan i teraz pod prysznicem go wsuwa!:)))
Rodzynki mojeeee!!!!
To drzwi od łazienki wyważaj, bo żarłok jest i z rodzynkami wsunie!!:)))))
Skąd po tych wypitych antałkach mam mieć siłę…. uffff, nalej… jeszcze jednego…:))))) jeżeli jeszcze jakąś butelkę zakamuflowałeś:))))
Zapasy to ja mam jak prochu w Kamieńcu! Może tym razem leciutkie Chianti. Taka krąglutka opleciona butelczynka. Na oko literek ma. Etykiety widzę dwie i nie wiem która fałszywa:(
Ej, ej Senatorze.. nie czaruj:)))) Wytrawnego nie lubisz, przecież:))))))
Po dziesiątym to już wsio rawno. Nawet farba olejna jakoś pójdzie:)))
:)))))) a co z zarostem???? Czy buźka gładziutka, znaczy ogolił się po raz drugi???? :))))))
Musiałem:( Paszcza obrasta mi dość solidnie i żeby wieczorem jakoś ludziom się pokazać muszę golić się drugi raz:(((
:)))) Prawidłowo:)))) bo teraz będziesz całowany i nie możesz “koleć” :)))))) Jest nas trzy, więc??? :)))))) Tylko nie ucikaj:)))))
A oczy, oczy mogę mieć otwarte???:)))
:)))) są pewne definicje… :)))))) może… może ja Cię cmoknę na dobranoc w ten gładziutki:)))))*
To ja Ciebie też. Zgodnie z definicją:))))**
Się nie przyznaję:) To na pewno Alla, o… i trunki z Czarodziejką wysączyły. Teraz coś liczą, 99, 101 ….
To Stanowi krople wody liczą. Pod prysznic wlazł, a on jak tam trafi to zasypia:))
:)))) ktoś musi się wyspac i podać rano espresso z wonnym mentoskiem do kompletu :))))))
Czy nie lepiej się przyłączyć, no… pod ten prysznic i nie pozwolić mu zasnąć:) Dopilnować, by w czas nowy szpunt z beczułki wybił:)
Ja nie mogę. Ja jestem żonaty!:))))
Czyli żona może?:))) Dopilnować otwarcia beczułki wina. Jak by co, pomożemy, chyba:)))
Czyja zona, moja?? Ona niestety nie może. Ma wodowstręt:))) Ale antytoksyny bierze:)))
:))) Anioł, nie kobieta! Miłej zabawy życzę i jaszcze raz wszystkiego najlepszego życzę:))))
Nie czas żałować róż gdy płonie las!!!Jeszcze po kielonku, jeszcze po szklaneczce póki dna nie wiidaać w beeczceee!!!NIECH ŻYJE NAM! A KTO?
A SEEENAAATOORRR!!!!!!!
INICITATUS!!!!!!
Dach na dobry meter uniesło!! A niech tam, jutro się zobaczy!:))))
Szyby też warto sprawdzić:)
Sąsiad ma znajomego szklarza, a do rana w piwnicy się jakoś przekoczuje:))
co tam dach….. moc zyczeń go podtrzyma :)))))
Stan….. woda… na pewno zimna leci!!!! Gdzie Jesteś!!!! Może lambadę??? Kto zaczyna???:))))))
130 :))))) Pięknie:))))) Wystarczy Senatorze???:)))))
:))))) Senator obiecał dołożyć 50 do tradycyjnej setki :)))))) !!!!
:)))) więc…. pomożemy ?:))))))))
O rany!! Całkiem jak znany towarzysz!:)))
:)))) ” szanujmy wspomnienia “….. :)))))!
O rany!! Całkiem jak znany towarzysz!:)))
… kurcze, podwójnie Cię widzę, znaczy już pić nie mogę :)))))))
Jak ja kiedyś widziałem trzy monitory, choć dobrze wiedziałem, ze są dwa gdy był tylko jeden, to spróbowałabyś coś na którymś napisać:))) A mnie się udało!!!:))
:)))) aż taki zakurzony był ?:)))))))) *
Ale wredota!:))))))))
.. ufff już prawie:))))) Ciekawe czy ogolony:)))))
Gierek???
Kolega Twój??:)))) A wiesz…, że za jego kadencji wyszła pyszna kiełbasa “śląska”. Naprawdę.. była smaczna.. Szkoda, że… była:(
Teraz tez można kupić tyle, ze do jedzenia to raczej nie. O, tak żeby wyrzucić to owszem:(
:))) dziś … wydaje się aksamitny :))))))
:))))))) wzorcowy wręcz:))))))
Znaczy – ideał???:)))
:)))))))) *****
:)))))” chwilo trwaj :)))))))) ***
:))))) WIECZNIE:::))))) dobranoc:)))****
???? Nade mną???? Dobranoc:)))))))))
Dobranoc….. spokojnie zapalam lampkę, pewna, że… Wszyscy już spią :))))). Do jutra:)))