|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
NU ZAJAC!! NU …….. PAGADI..!! No comments yet to NU ZAJAC!! NU …….. PAGADI..!!Leave a Reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
“….I w życiu może zdarzyć się cudowna baśń….”:))
:))) smakowicie oblizał się wilk….ciekawe co zjadł ?:))))
Ależ ma oczy senne, czyżby przymierzał się do poobiedniej sjesty..:))))
. i zadowoloną minę….. jeszcze nie wie, że każą mu łapać “zajca….”
:))))) on na pewno ćwikłę wtranżalał..:))))) bo przecież nie Czerwonego Kapturka:)))) Uroczy wprost jęzorek, niczym Autora tego wątku…:))))))))
Tak, tak i równie .. leniwy:))))
:)))) a tak nieco filozoficznie zapytam, dlaczego min…. Einstein, Newton, Sokrates, Tesla, Darwin, Leonardo Da Vinci .. byli wegetarianami??
:)))) niezbyt filozoficznie odpowiem : mięso im nie smakowało….. :))))) i na pewno każdemu z innych powodów :))))
“…Jakież rozkoszne dreszcze, bajki budziły w nas… Wróćmy w tę przeszłość jeszcze raz….” (?) :)))))
A wilk wcale nie był… zły, on tylko udawał, o! papa..:))))?!
,,, a który wilk ?:)))) … w bajkach jest za dyżurnego fajtłapę…… :)))
:)))) też.. bajkowy..:))))) Nie, nie fajtłapa..:))))))
Śpią???? O tej godzinie??? Nie wstyd Wam??? :)))))
:))))) kto śpi, ten nie grzeszy All_u… :)))))
:)))) ale chrapie, hi,hi..:))))
Przytłoczyłam Was??? Hi,hi.. a u mnie za oknem Boże Narodzenie:)))))
:)))) Zaraz zamienię się w “Dziewczynkę z zapałkami” :((
“Dzieci + zapałki = sie pożar “… pamiętasz ?:))))
Kufer należy chować przed pozbawionymi wyobraźni, tylko gdzie?? Się dowiemy?? To już niebajkowe:(
Żeby nie stuknęli ??? ….
Tak. Niedzielni kierowcy.
Stuknął. Mnie. Jeden. Cymbał.!!!!
Dzień dobry ! Pani jesień przypudrowała sobie nos na biało i udaje zimę…..:))))
… i skutecznie udaje, bo dmucha lodowatym wiatrem……. brrrrrr :))))
… Stateczek w głębokim zanurzeniu, Senatora uśpiła Szeherezada…… aaa idę na ten wiatr, może nie zmarzniemy zanadto :))))
Dzień dobry :)) piękne wilczysko,zimno się zrobiło,ale ja lubię jak jest zimno,tylko faktycznie kierowcy lekko pogubili się na drodze 🙂
…wszystkiego koło zera Iorku….. tylko ten wiatr…. u mnie jak zwykle monciej wieje:))))
To teraz Wiedźminko powinnaś być usatyskfacjonowana,mamy śnieżycę :))))))))
… ale się porobiło….. mokry śnieg, chlapa o ile w nocy mróż tego nie zetnie i nie urządzi nam lodowiska:((((…..było nie obrażac pani Jesieni, że się tylko przypudrowała :)))
Cześć:) Fakt, pogubili się, ale jeden z tych “zagubionych” akurat mnie musiał, padalec jeden, znaleźć:( Blacharz i lakiernik robotę już mają zapewnioną!
Znam ten ból Senatorze,podobnie mnie załatwił tydzień temu jeden gamoń,kij tam z autem [bo żony],ale zaserwował mi lekki wstrząs mózgownicy i piekielny 5 dniowy ból głowy :))))))
Ja tylko wyrżnąłem głowa solidnie w zagłówek, ręce mi od kierownicy oderwało, ale jak z powrotem mnie popchnęło do to jakoś same na kółko trafiły i zamortyzowałem odruchowo ten “suw” do przodu! Stałem przed czerwonym, a mam odruch wyrzucania na luz i nie trzymam hamulca, tak że oberwało auto, posunęło się do przodu o ponad metr i ciut, ciut a puknąłbym tego przede mną! Nawet idiota nie hamował, jechał jakby nikogo na szosie nie było! Dobrze, że w mieście i nie za szybko. Zwykły kretyn z prawem jazdy od trzech lat. Ja, psiakość, swoje zrobiłem w 1968 r i Bóg wie ile kilometrów w życiu przejechałem najróżniejszymi samochodami!
Miałem identyczna sytuację,z tym,że jak dostałem cepa to przeleciałem przez skrzyżowanie,cud,że nikt mi z boku nie poprawił,akurat nachylałem się do radia,więc wywaliłem łbem w kierownicę potem zagłówek i takiego ping-ponga ze 3 razy zaliczyłem,niewiedziałem,że wyrżniecie głową w zagłówek tak boli,miałem wrażenie,że dostałem cegłą zawiniętą w poszewkę :)))))
… współczuję Iorku, dobrze, ze to ” tylko ” tak się skończyło !!!
… tak to jest…. Twoje umiejętności nie wystarczą, gdy masz z tyłu kierowcę od 7 boleści :((((
Dzień Dobry . Przepraszam, ale trochę się pogubiłam z tym senatorem, co ma urodziny tego samego dnia co ja. Czy to pan Incitatus? I czy naprawdę zasiada w senacie czy tylko tak się umówiliście, dla żartu? Koleżanka mi powiedziała że już jej przysłali ten tomik wierszy który zamówiła w Empiku. I nadal nie chce mi powiedzieć kto jest autorem. Ale przynajmniej wiem że to ten bo przepisała koniec wiersza który jest na poprzedniej stronie i zgadza się z moją kartką. Muszę jednak poczekać do urodzin. Kończy mi się przerwa. Pozdrawiam.
Witaj :))) Najprawdziwszy Senator:)))) jeszcze nie usunięty ze stanu senatorskiego..:)))) ale Konsulem.. to On już nie zostanie… :)))) Chociaż…(?) z naszym Rumakiem.. nigdy nic nie wiadomo:))))
Tak na poważnie.. Incitatus… sam odpowie:))) Fajnie, że już tomik doszedł, podzielisz się z nami wrażeniami, prawda??:)))
Ja też mam pytanie,nieśmiało szurając łapką,czy to prawda,że Pan Senator raczy płodzić poezję na Ibki,a owiele tak, to pod jakim pseudo ? :))))))))
:)))))))) Tego to ja nie wiem :))))))))) Dociśniemy Go (?) może… prawdę powie:)))) Wiesz, kuferek ma stłuczony i.. i nie wiem w jakim humorze się zjawi..:))))
Kuferek w aucie,czy kuferek w formie kości ogonowej ? :)))))
:))) obstawiam kuferek w aucie, bo wprawdzie przykre…. ale mniej bolesne 🙂
Iorek ? co to jest ” Ibki”…..???…. a Senator w charakterze poety ? czemu nie miałby ? :)))) gdyby zechciał….. :))))
Ibki to Wiedźminko,portal poetycki dla domorosłych poetów ,warto zajrzeć, niektóre wiersze są naprawdę niezłe,jest jeszcze portal “Kobieta wiersze pisze”też warto zajrzeć jak kto lubi poezję :)))))
:)))) Incitatus sentorem był, a odpowiada za to cesarz Kaligula :)))))
Tak jest! Osobiście!:)))
Witaj młoda Damo!:)) Senatorem jestem z końskiej krwi i kości. Masz na to moje słowo!:)))
Witam przepraszając za długą nieobecność:))). Gdyby wiele lat temu mój św. pamięci teść nie pokochał mojej teściowej, to w wiele lat później ja nie musiałbym świtem bladym wyjątkowo odwozić mej nadobnej małżonki do pracy i żaden idiota na czerwonym świetle w kufer by mi nie przywalił. No, wszystko przez miłosne porywy:((
PS Oberwałem w drodze powrotnej, tak że nawet nie mam na kogo zwalić, że akurat tą ulicą pojechałem!!! Wrrrr!!!
DzieńDobry:)) Człowiek tylko trochę się oddali a już pełno wypadków!!!Zresztą ja też mam niewielki problem, podczas wymiany kół na zimowe, mechanik zerwał gwint w szpilce, trzy dni czekałem w serwisie na nową, teraz czekam w kolejce do mechanika. Wilczysko piękne, z perfidnym uśmiechem czka na wnuczkę:)))
ooo…. rzeczywiście przygody się Ciebie trzymają….. dobrze, że choć bezbolesne !:)
I znowu wyszłam na nieuka. Ale sprawdziłam i już wiem kto to był Incitatus, a właściwie Porcellus, bo tak się on najpierw nazywał. Pierwsza nazwa nawet bardziej mi się podoba. Jesteście wszyscy bardzo oczytani wiec czuje sie nieco jak biedna kuzynka z prowincji, gdy Was odwiedzam. Ale wierszami się podzielę, jak tylko je dostanę. Idę do domu, bo na dziś pracę już skończyłam.Pozdrawiam.
.. ładnie piszesz” kuzynko z prowincji”.*…:)))) i nie wygląda na to, że książki są ci obce…. :)))), więc czuj się jak u siebie :))))
PS… nazywanie konia wyścigowego Prosiaczkiem wydaje mi się jednak ciut perwersyjne:))))))
Hej Andżeliko:))) My się tu spotykamy żeby ot tak pogadać, choćby o pogodzie. Jesteś mile widziana, zawsze.. wiesz?? Urodziny huczne wyprawimy:)))) Buziaki i odzywaj się, bo 10.12..bal nad bale…:))))PS Elektryczne Gitary też lubiłam. Niech no tylko Onet upora się z awarią, postaramy się umieścić coś z ich repertuaru… :))))*
Zawiało i zasypało Wyspiarzy ?:))))
Zalewa:)))) jak na razie…:)))))
“…..Może tak, może nie, księżyc toczy się we mgle.Może nie, może tak, cisza, sen – to nocny znak.Koi ból, wyprasza strach, na zły los swą radę da.W śnie zapomnisz o zmartwieniach, w snach spełniają się marzenia.. ..” Śnijcie więc..:)))) Dobranoc..:)))