

|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
TYM, KTÓRYM JUŻ NIKT NIE ZAPALI……![]() No comments yet to TYM, KTÓRYM JUŻ NIKT NIE ZAPALI……Leave a Reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Są mogiły, o których już nie ma kto pamiętać…..
Zapalę. Dopóki mogę…
Nauczyłem tego moje dzieci, a i wnuczek też już o tym wie…
…. u nas znicze płoną pod krzyżem u wejścia do Drugiej Bramy. CC ….. taki to już zwyczaj….. od lat, odkąd pamiętam….
Dzień dobry.. pięknie ta świeca płonie… i pulsuje(?)
Dzień dobry:))) Cieszy mnie, że nie przestaje płonąć. Może nigdy nie zgaśnie i tak już na naszym blogu pozostanie:)
Pozostanie, chyba, że nas Onet wyśle w kosmos:)… Krok po kroczku.. i witaj… kolejny roczku 🙂
DzieńDobry:)) Piękny dzień dzisiaj, pewnie nawet Ci odwiedzani dzisiaj się cieszą:))
Piękny Stateczku… i.. z przymrozkiem, biedne kwiaty:))
.nieduży przymrozek wytrzymają….. chryzantemy to ” chłodne ” kwiaty…..
tto juz blisko rok…. jak płonie ciepły ogień na Wyspie.:))))…. jak ten czas leci, wcale sie na nas nie oglada …..
🙂 Postanowiłem go nie doganiać:))
A kiedy dokładnie wylądowaliśmy na madagaskarze08???
pierwszy wpis jest z 16.listopda…. :)))) z niedowierzaniem, że jestesmy u siebie :))))) Mistrzyni * ulegla czarowi……. :))))) końskich kopyt i miotły :)))))
No tak. Ciągle zapominam, że mamy tu, na wyspie, kalendarz:)))
:))) ale ten kalendarz nie liczy nam lat :)))))
… by spróbował..:)))) Zawsze piękni, zawsze młodzi.. duchem??? :))))))
Na tej wyspie inaczej być nie może!! :))
I dobrze!!:)))
Rodzinny obiad za mną:))))…. pora na inne przyjemności…. :)))) jak Wam mija ten dzień ?
tak niespokojnie jak płomyk tej świecy ?…..
Tak ładnie się pali! Popatrzcie, jak lubimy otwarty ogień. To chyba atawizm z czasów gdy ludzkość tak młoda była!:)
tak…. jest coś magicznego w płomyku świecy czy blasku prawdziwego kominka :))))…
.. bo to był wielki, okupiony cierpieniem dar Prometeusza…. by nieść ciepło i odganiać mroki :))) to na jego cześć płoną nasze światła ::)))))
Przy okazji orzeł Ethon sobie pojadł wątróbki! Co znaczy, że o zwierzątko Zeus zadbał. Może go lubił??:)))
Szczególna to była zemsta….. pewnie lubił ptaszynę a poczucie władzy ….. przede wszystkim :))))
I na złość Prometeuszowi dał ludziom to co najgorsze!
Bardzo spokojnie:))
Gdzie jest Mistrzyni!? Słyszałem, że Jej zasięg “wcięło”, ale to pewnie plotki!!:)))
Cicho.. kombinuję:)))))))))))
:))) ale Ty masz słuch….:)))) !
Nooo i podgląd:))))))))))))
:)))) “rodzina… rodzina…”, tak przynajmniej myślę :)))… ale da się chyba sprawdzić …. :))
Już sama, ale się zmęczyłam… tym kombinowaniem… aa Senator powiedział, że mnie zamorduje:( W takim dniu????
Każdy jest dobry by zbożnego dokonać czynu!:)) Ty, Perełeczko, jedź do jakiegoś supermarketu i kombinerki sobie kup!!:))) I młotek!!:))))))))))))
:)))))) nie mogę, boo dzisiaj pozamykane…:)))))) a skrzynka z narzędziami wiem gdzie stoi,o! :)))))
Niewdzięczny !!! zamiast przybiec do ciebie z tymi kombinerkami….. jeszcze straszy….. buuuuuuuuuu:((((
Nooo sama widzisz:))))) Może lepiej niee??? Bo z mojego kompa miazga by została:))))))
DNA prawdę Ci powie!!:))) Ale czy warto???:)))
:))))) kobiety mają lepiej….. na ogół mają pewność co do DNA swoich dzieci….. a reszta… chyba nie jest aż tak ważna ?:))))
Nie ważne czyje, ważne żeby zdrowe było:)))))
.. włączyłam sobie..Czwarty Koncert Brandenburski…… ta muzyka też jest magiczna :)))))
Dobranoc:)))
Dobranoc….. nie zapalę dziś lampki… ta świeca wystarczy, bo jest szczególna )))
Witam w przelocie. Wróciłem z Pomorza a teraz idę zapakować nowe zabawki i jadę na tydzień do Galicji. Tak więc pewnie odezwę się koło soboty. Jednak pamiętam o Was i jeśli tylko będzie okazja to się zgłoszę. Powodzenia w nowym tygodniu nowego miesiąca.
Szerokiej drogi Wędrowniczku !:)))) Zawsze czekamy na Twój powrót:))))
Dzień dobry:)) Cisza, jeden Stan się obudził. No i ja, oczywiście!
Dzień dobry….. pochmurny i wietrzny jest ten mój poniedziałek, ale to listopad…… więc nic niezwykłego :))))
Dzień dobry:)) U mnie słonecznie, ale zimno!
.. u mnie też jest zimno….. ten ” polarno- morski wiatr “….. :(((
Dzień dobry:)) Poniedziałek, wiadomo.. do później:))
Witam wszystkich obecnych i nieobecnych w piękny słoneczny poniedziałek. I jak tu nie lubić poniedziałków:)))
Stateczku , niech więc słoneczko świeci jak najdłużej….. :))))
.. te ” nowe” tablice nie przyniosły Ci pecha, prawda ? :))))…
Mimo akcji “Znicz” i przejechaniu ponad stu km, nie spotkałem po drodze ani jednego stróża porządku, do południe ruch na drogach też nie był zbytnio intensywny.
Widać byli niewidzialni jak na anioła-stróża przystało:))
Zaduszki dzisiaj…… ten prawdziwy dzień poświęcony zmarłym…..
Tak. Ten wczorajszy poświęcony był wszystkim świętym. A swoją drogą ciekaw jestem ilu ich jest, czy ktoś ich policzył? Wiem, że Jerzy już świętym nie jest. To pewnie robota jakiegoś smoka:)))
Nie da się policzyć Senatorze, wszyscy bowiem są święci. Każdy w nieco innym tylko zakresie:))
No tak. Na przestrzeni dwu tysięcy lat nazbierało ich się mnóstwo. Nie dublują im się czasem obowiązki??:)))
Widzę, iż świętych rzymskich i greckich oraz chaldejskich, perskich, egipskich nie liczysz???
A nie!:)) Gdyby jeszcze i tych pod uwagę brać zabrakłoby wyobraźni, a tak to sobie niektórych potrafię “oczyma duszy” zobaczyć. Szymona Słupnika zaś nosem!:))))
Oj, chyba w złym miejscu się Wam wpisałam dwa dni temu, bo w księdze gości a pewnie tam nie zaglądacie, bo mi nie odpowiedzieliście. Zajrzyjcie tam i pomóżcie, jeśli możecie. Dziękuję. Ja zajrzę tam po południu, bo mi się teraz już przerwa w pracy kończy. Pozdrawiam. Andżelika .
Witaj:))) Rzeczywiście ja nigdy tam nie zaglądam. Obiecuję poprawę!
http://sarna-przemijanie.blog.onet.pl/1,AR3_2006-08_2006-08-01_2006-08-31,index.html Szukaj na tym blogu. Ja tego wiersza nie znam, blog ów przejrzałem pobieżnie, ale net melduje, że on w tym miejscu właśnie jest:)) Autor prawdopodobnie współczesny, może własny na blogu zamieścił??
Ja sobie wyobrażam św. Serapiona, ulubieńca J.Haszka:)))
…. nie on jeden był taki wonny…… legenda o św. Aleksym głosi, że mieszkał pod schodami, a domowi słudzy wylewali nań wszystkie nieczystości…..:(((…. pogarda dla ciała ???
Raczej masochizm w czystej chemicznej postaci. Ciekawy jestem dlaczego zatem się biedaczek popłakał, kiedy puścił przy nim wiatry jakiś gruboskórny gość???:))
Stateczku….. może lubił tylko własny odór ?:))))
… właściwie lubiłam tylko jeden ” żywot świetych ” : o Elżbiecie, która niosła chleb ubogim, a gdy srog mąż kazał jej pokazać co niesie, wbrew zakazom….. w fartuszku były róże:)))) to była stosowna opowieść dla kilkulatki……. reszta? strach opowiadać… 🙁
Czy Wam też tak wszystko nagle wyblakło?? Co ten Onet wyrabia?? Najpierw poczta zrobiła się nędznie szara, a teraz ja na blogu mam cieniuteńką, bladoniebieską czcionkę i cholera prawie czytać nie mogę!! Wy też???
Na razie nie stwierdziłem żadnych zmian!!!
A ja mam cienkie i blade, psia kość!!
I na datę w kalendarzu nie mogę wejść!!
Święty Alojzy się wtrącił:)))
A ten to od czego??
.. u mnie jak zwykle…. jesli bywają zmiany, to na cienką czcionkę o intensywnym, chabrowym kolorze…… i nieżle się to czyta….:))))))…może to zemsta za Twój groźny list ????
No to ja właśnie mam cieniutką, chabrową i czarna też cieniutką. Skąd to się wzięło skoro przy niczym nie majstrowałem?? I kalendarz mi nie działa!:((
Dlaczego chcesz wejść na kalendarz?? On się nigdy nie otwierał:)))) Otwiera się archiwum, wchodzisz klikając na dany miesiąc:)))
…. ba… gdybym to ja wiedziała :)))))
Jaki groźny list????
Onet, filmiki, ogólne niedołęstwo poważnej firmy ….. nie było tak ?:))))
… już pada…. zaduszkowe znicze to wytrzymają…. to nie świece, które się kiedyś zapalało…..
Pospali się wszyscy czy co???
… jestem….. :))))
Zaspana???:)))
:((( udręczona rolą “ściany płaczu “……
Witam:)) Zawsze mówiłam, że nie lubię poniedziałków, się pokaże.. troszkę później, bo muszę cosik załatwić :)))
Ja dzisiejszego dnia też mam serdecznie dosyć. Nie dość awarii w domu, to jeszcze tak mnie boli łeb, że aż mi głowa pęka!:((
Wydaje mi się, że to spadek ciśnienia tak na Ciebie podziałał…. ::(