Kiedy zabrano całą sól z morza
Stoję pokonany, jestem nagi i krwawię
Ale gdy tak bezwzględnie mnie oskarżasz
Czy ktoś mi uwierzy
Usłyszy mą obronę i zaopiekuje się mną?
Jak mogę dalej żyć, z dnia na dzień
Kto potrafi sprawić, że będę zawsze silny
Gdzie będę bezpieczny, gdzie jest moje miejsce
W tym ogromnym świecie smutku
Jak mogę zapomnieć te piękne marzenia, które dzieliliśmy
Straciliśmy je i nigdzie ich już nie odnajdziemy
Jak mogę dalej żyć?
Czasami wydaje mi się, że drżę w ciemnościach, nie widzę
Gdy ludzie mnie przerażają, próbuję skryć się z dala od tłumu
Czy jest ktoś, kto mnie pocieszy
Panie, zaopiekuj się mną

Dzień dobry:))) Zmiana klimatu:))))Baterie w mojej kieszeni, a więc… zdalne sterowanie chwilowo odłączone:))))
:))) podoba mi się ten tajemniczy uśmiech… niby Kota z Cheshire….. ..który znika pozostawiając uśmiech :))))))….. trochę to symboliczne, prawda All_u?))))
Taaak Wiedźminko, weekend, pobudki nie będzie, no bo kogo tu budzić??? Żadne dzwony nie wyciągną Was z ciepłej pościółki.. :)))) Chociaż..(?) Stateczka.. zaprasza na spacer taki mały kudłaty i na pewno (!) przyjaciel..:)))))
Dzień Dobry właśnie wróciłem, zjadłem śniadanie i po wczorajszych erupcjach, powoli dochodzę do siebie:))
Witaj Stateczku:)))) Czy poszukujesz kefirku, a może ogóreczka kiszonego???:)))) Tylko pytam grzecznie:)))) nie będąc wścibską, ani ciekawską…:))))*
Piwa Alleńku, piwa:)))
:))))) Stiegl z Salzburga w postaci sztuków 5, może być???? :)))))) Służę… potrzebującym.. :))))))***
Może być:)) Na razie spróbuję go zastąpić czerwonym Lechem(po godzinach):)))
Szczerze mówiąc… O,7… to mało:)))) Ile człowiek niepewności może znieść?? Wiele… wiem…:)
tak, All_u, wiele niepewności znosimy….stale, tylko czasem ona szczególnie doskwiera :(((( …..a czasem jest podniecająca :)))
Stateczku, rzymianie w takich okolicznościach serwowali sowie jajka…… tylko skąd je wziąć :))))
Rzymianie; wszak wielka to nacja była :)))))
“….Kiedy byłem mały,pytałem co to życie,co to życie mamo,widzisz życie to ja i Ty,ten ptak, to drzewo i kwiat,odpowiadała mi…Teraz jestem duży i wiem,że w życiu piękne są tylko chwile…,dlatego czasem warto żyć… warto żyć… ” (Dżem) .
Dzień dobry ! :))) A jednak…. pięknie mnie obudziłaś All_a…. :))))
oporny dziś ten mój komp…. zupełnie jak ja…..:((
…. a dzień przepiękny, wyzłocony słońcem…. i tak ma być do końca września : ach ta pierwsza niepewność :))))))
Przepiękny:))) Dlaczego nie miałam weekendów tak ciepłych przez trzy miesiące wstecz??? Nie marudzę, nieeee, ale….(wrrrrrrrrr) :)))))
:))) no dobrze, ale gdzie jest Stan ? ..zniknął na Kurpiach bez opowiedzenia ?:((
:)))) Jak to gdzie???? Na… grzybach, bo ryby nie biorą, ponoć (tak mówią):)))))) Wpadnie wieczorkiem jako (!) – protestujący protestant… :)))))
.. na jutro ja mam zaplanowany grzybowy rekonesans…… ale nadziei na obfity łup nie mam wcale :)))).. będzie za to długi spacer po prawdziwym lesie :))))
Czy zwróciliście uwagę, jak pięknie żurawie uśmiechniętą buźkę utworzyły???? Dla tego uśmiechu je umieściłam:))))
:)))) a ja myślałam, ż to czyaś ” wizja”…. a to żurawie w locie :)))) świetnie to uchwycone :)))
“…Noc gęste mroki zapuściła wszędzie, nawet błękity niebios przeźroczyste..” Jak dobrze mieć kawałek ogródka… uffff :))) Dobranoc:))
Dobranoc… lampka zapalona….. niebo nadal ciemnogranatowe z białymi obłokami …. jest dobrze:)))