Autor: Incitatus
|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Najpiękniejsze są powroty….Autor: Incitatus No comments yet to Najpiękniejsze są powroty….Leave a Reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Pierwszy raz takie wykonanie słyszę i co dziwne, mnie, konserwatyście, bardzo się podoba. Cugowski jest tu jak zwykle doskonały!:)))
Czysty głos Ireny Santor. Im dłużej słucham, tym bardziej mi się podoba 🙂 Znowu będzie “chodził” za mną ten utwór, tak jak “Ti amo” :))))
” Io amo te”:))))* Taki za mną chodzi!:)))
A co z prawami autorskimi itp?
no właśnie Joggi ? moze nam powiesz ?:)))
Te piosenki sa ogólnie dostępne. My je jedynie przypominamy.
Jaśniej proszę:) Wszystko co umieszczamy na tym blogu jest własnością Onetu:) Niczego nie robimy nielegalnie. Są jeszcze jakieś pytania???
Katon nam się trafił:(( Cóż, za paskudny charakter odpowiadają ponoć geny! Albo zazdrość!:(
Zapraszam na mój blog prawdaopolitycepolskiej.blog.onet.pl
Dobranoc:)) I niech Wam nie śni się jakiś miglanc wraz z jego “itp”:)))
Dzień dobry:))) No, wyspani, słoneczko wzeszło, ptaszki śpiewają, kwiatki kwitną. Witajcie:))))
Dzień dobry:)))) Biegiem, spóźniona, noo przecież poniedziałek:)))) Będzie dzisiaj espresso?? :)))
Ja zapraszam:))) Ale mentoskem nie dysponuję. Może być fajeczka???:))))
Dzieeeń doobry??! Jaki tam dobry, przecież to poniedziałek! W dodatku urlop się skończył i tylko pachnące espresso jeszcze mnie przy życiu trzyma. A tak … i zapraszam na mentoska, bo za chwilę trzeba będzie brać się za zaległości pourlopowe.
Wiaj “wyurlopowany”:))) Żyjesz to jakoś aby po tym wypoczynku??
DzieńDobry Wszystkim:)) Ale mieliście nosa, najazd Hunów. Niestety zdążyłem się zanurzyć zaledwie na peryskopową, kiedy rozpoczęło się bombardowanie. Musiałem się wynurzyć i kończyć tydzień nie po bożemu:))
Witaj:))) Lata doświadczeń przez nas przemówiły:)))
Chyba jakoś tam żyję ale co to za życie?! Człowiek zrywa się skoro świt i nawet kijów nie może wziąć, nie wspominając o “Ciechanie”… Ciężko przebiega aklimatyzacja, oj ciężko…
Jak to pisał Majakowski” Pięści zaciśnij i zęby rwij..”:))))
Czyżby napisał Hymn, stomatologom???
:))) Tam było: “…Zęby zaciśnij i pięści rwij..” ale memu koledze w szkole średniej tak się nieco odwrotnie “zadeklamowało” na forum klasy! Do dziś to pamiętam:))))
Dzień dobry ! … poniedziałek … Stan się adaptuje, Stateczek dzielnie przeżył inwazję, Senator pogodne wierszyki cytuje:)))))) Miłego :)))
.. All_a kompletuje waciki, ja nie wiedziec czemu, tez nie lubię poniedziałku :)))))
Witaj Czarodziejko, podobno poniedziałku nie lubia tylko szewcy, nie wiedzieć czemu:))
Dzień dobry:)) Taki dzień jak inny, nawet rozmiarami kaca się nie odróżnia od pozostałych!:)))))*
Popatrzcie! Wiedźminka pierwszy raz w życiu jutrznię poranną zobaczyła!:)))
:))) niemrawa jestem i się nie ” odszczeknę “….. :((
Hłehłehłehłe, że się tak po fracusku “zaśmnieję” :))
To było bardzo ładne ….. to ” podawanie ” sobie melodii.. :)))) , nikt sie nie wygłupił , zeby ” zaistnieć “… :))))
Ku memu zdumieniu nawet Połomskiego usłyszałem. Świetna zabawa, a jednocześnie hołd wielkiej Artystce!:))
W tej chwili za oknami mam Formułę 1, przyszli panowie kosić trawniki spalinowymi kosiarkami, smród i hałas! Potem będzie ładnie, ale krótko bo trawa szybko rośnie, Gdzie się podziali kosiarze? Choć i oni hałasowali klepiąc kosy:)))
Jest taka mieszanka na trawniki. Nazywa się “Kwietna łąka” wysiać i nie kosi!. Ja tak zrobiłem swego czasu i uwierz mi, dosiewam wiosną dwa, trzy kilogramy i mam prawdziwą łąkę, taką jak za dawnych czasów pod lasem można było zobaczyć! Kolorowo, pszczoły, trzmiele, motyle. I gdyby tak zrobili inni to ani kosić nie trzeba i wygląda pięknie. Wyrżnięte do gołej prawie ziemi trawniki to paskudztwo:(
Tak Senatorze…. fajnie by było, tylko, że splantowanie ziemi po tych niby-trawnikach……. widzisz jak sie to dzieje w miastach ?:)))
Bo dają obwiesie zarobić firmom rżnącym i krojącym. Rączka rączkę myje. A tak raz wysiane i następnego roku rośnie z samosiejek. Nasiona traw i kwiatów wysiewają się w sposób naturalny. Wystarczy niewielkie nawożenie i “podsianie” i masz w mieście kwiaty i zieleń zamiast wyłysiałych połaci z których wiatr piach wywiewa. I kurz!
nie znam się na na tym… obiło mi się o uszy stepowienie trawników, ale to za mało …… często strzyzone trawniki nie są wcale łyse i wygladają ” parkowo”….:))))
Na moim osiedlu, trawniki stanowią kilkanaście hektarów! Jest co kosić, obsiewać tez byłoby co:)))
Ach, gdybyż je jeszcze solidnie obetonować! Może kiedyś się uda!:(
A na dodatek wyasfaltować:)))
Do imentu!!!
.. była sobie taka straszna piosenka “Na betonie kwiaty nie rosną “….. czy jakoś tak…. :((((
:)))) Panowie, aby na pewno dobrze się czują????? :)))))
O co Ciebie, Perełko, idzie??:)))
PS Czy słyszysz mych katorżniczych kajdan brzęk???:(((
Taaaak???? Na prawe ucho nie słyszę….:)))))
Co tu dzisiaj taka cisza???:)))) Wiedźminko!!!!! Gdzie Jesteś???? Nadal sprawdzasz rozkład jazdy????? :))))))
Przepadła!!!:( Przecież, w tamtym tygodniu wszystkie ogórki do słoików zapakowała, czyżby nowa dostawa ..:))))
Powieszę kartkę ” Nie przeszkadzać” i.. zasnę… nad klawiaturą :))))
Według mego zegarka jest 19.31, według tej bezdusznej maszynerii 19.33. Ciekawe który jest lepszy1,Moi drodzy, czekam na kogoś!:)) No, wyjdź z cienia, jeśli Twój budzik zadziałał!:)))
Witam – pięknie tu u Was – przepraszam za pisownię ale klawiatura mi siadła – czytam Was tyle , słucham i ciągle coś nowego znajduję , coś innego słyszę:) Pozdrawiam 🙂 Milena
Proszę Państwa! Oto osoba, którą znam od Bóg wie kiedy (tu Incitatus szybko obliczył, że od jakichś trzech tygodni) i chciałbym byśmy Ją powitali jako naszego przyszłego komilitona. 🙂 Ale mnie wyszło, nikiej Zagłobie:( Jednym słowem – wyspiarza!:))))
Ha , ha dobrze wyszło – to jak na Zagłobę przystało po kufelku miodziku -a kto tam wie ile się znamy , ile wiosen , ile zim za nami – kiedy się spotkamy na stepie :)) Fajnie tu u Waszmościów , ciepła tyle ; tyle wspomnień :))
Czasem robi się gorąco, jeno wtedy ja jeden mityguję rozgrzane temperamenty!:)
Witaj Mileno ! :)))) przyjaciele naszych przyjacół…. i sama rozumiesz… ugrzęzłaś tutaj na dobre !:)))) ( przynajmniej mam taką nadzieje ))))
Nie poganiaj tak bo oddech ciężki ; lata wiekowe się ma -płuca już nie te – nogi na rowerze jeszcze pedałują jako tako – niedawno kupiłam sobie rowerek . no mówię Wam jaki boski jest świat z okien mojego dwuśladu :))
Witaj :)))) Już Jesteś nasza.. :))))), a to znaczy, że nie pozwolimy Ci odejść.. :))))*
Dziękować no jak w jasyrze bajkowo :)) dobrze wiedzieć ,że się ma tak cudnych przyjaciół ; ach te góry marzę o Bieszczadach takich dzikich , jak stepowe konie ; byłam kilka ładnych lat temu ; morze — . a tu życie płata swoje figle; czas , czas . czas- ciągły go brak , dzisiaj też by mnie tu nie było gdyby nie katar , który załapałam ; nie wiem jak długo dam radę z tą klawiaturą pół godziny pisze jednego posta aż się czerwienię ze złości :))
Spokojnie, Dziewczyno! Powoli dowiesz się o moich homeryckich bojach z tym ustrojstwem. Nie masz pojęcia ile trwało nim ujeździłem komputer tak, ze z ręki mi je, co wszyscy mogą poświadczyć. Czyż nie, drodzy Przyjaciele? Tak tylko, mimochodem przypomnę, że gwintówka świeżo wypucowana!!!:)))
:))))) O taaaak Senatorze… Reszta jest milczeniem… :)))))
:))))” myśię nie boimy i go nie zbudzimy, jak sie zbudzi to nas ZJE !”…..
:)))) Milenko, a nasz Pirat,…. też ma problem… z klawiaturą (hmmm) :)))) Zdrowia serdecznie życzę :))
:))) chwała więc Twojemu katarowi; oby trwał jednak jak najkrócej…. a klawiaturą może trzeba potrząsnąć ?:)))))
:)))) Wiesz, a ja jednak wolę czuć pod stopą pedał.. gazu:)))) Mniej męczące.. Zwłaszcza pod górę, których u mnie nie brakuje :))))
Piszę od nowa własny tekst!:((( Autorski będzie, psiakość!:(((
:))) Tym lepiej. Docenimy na pewno.. :))))
Wiertarka do czerwoności się rozgrzała!!!
:)))))) Z udarem??? :))))))
Kochani:)))) Kto pracuje na waciki temu… czas:)))) Spokojnej :)))) Dobranoc :)))
Dobranoc….. jak zawsze zapalam lampkę ….. :))))