
A potem, dłoń podnosząc i kulę na dłoni:
Panowie, rzekł, ta kula nie jest z waszej broni……
|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
JESZCZE RAZ!!:)))![]() A potem, dłoń podnosząc i kulę na dłoni: Panowie, rzekł, ta kula nie jest z waszej broni…… No comments yet to JESZCZE RAZ!!:)))Leave a Reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Piękna dłoń i piękna kula Senatorze :)))***
……….i fantastyczne, literacko skojarzenie :))))))))
Ach te koligacje rodzinne w ” Panu Tadeusza”! i kto mi odpowie : jakim cudem Telimena była ciotką Zosi i Tadeusza jednoczesnie ? i kto był ojcem Zosi ???? i dlaczego toTelimena była prawna opiekunką Zosi ? Horeszkówny ???
Cóż chcesz, Mickiewicz poeta, musiał coś biedak – jak to literaci – namieszać:)))
Ślicznaaaa!!! :)))) Ma tu Ktoś oko, nooo maaa :))))
:))) Przecież Strzelec kulę zauważy!:)))
Telimena była opiekunką, ale nie ciotką Zosi, chyba dobrze pamiętam???? :)))
:))) nic mi się nie stanie, gdy poczytam po raz nie wiem który tę naszą narodową epopeję :)))))
:))) Dobra myśl, szósty raz ściągnę z półki.. i to z największą przyjemnością:))) Mam Żebrowskiego załadowanego w schowku, czekał na okazję:))) Może warto umieścić na blogu??
tę piosenkę o niewdzięczności śpiewaną z Anną Marią Jopek ??? Cudownie, bardzo ją lubię:))))) !
Tę właśnie:))) Jest w schowku:))) Gdybym wiedziała, że Senator umieści takie cacko (?)… można było dwa w jednym :))))
.. myślę, że śmiało można powtórzyć to cacko !:)))))
?? Moje kule!!!???
:))) tę jedną, prześlicznie podaną :)))))
No ale to przecież Sędzia Soplica mówi o Zosi: “kazałem hodować”, tedy on był jej opiekunem de facto, a Telimena pro forma. Inaczej tego nie widzę!:)))
PS A może zwyczajnie Sędzia zaproponował Telimenie by się zajęła dziewczynką, wychowywała, kształciła, uczyła dobrych manier itp.???:) No, jak to kobieta, no nie??
:)) Noo tak :)))
PPS A jednak to Jacek, a raczej ks. Robak przed śmiercią to mówi!!!
Cytat pierwszy z Księgi III :”Co waćpaństwu do Zosi? Ja jej ręką rządzę,Ja sama ! Że pan Jacek dawał był pieniądzeNa wychowanie Zosi, i ze jej wyznaczył Małą pensyjkę roczną, wiecej przyrzc raczył,Toć jeszcze jej nie kupił……..”***************************************************Telimena kończyła : ” Byłam jej piastunką,Jestem krewną, jedyną Zosi opiekunką.”‘
Cytat drugi, ksiega V:”Zosia skoczyła z miejsca i klasnęła w dłonie,I ciotce zawisnąwszy oburącz na łonie,Płakała i śmiała się naprzemian z radosci.’Ach ciociu, już tak dawno nie widziałam gości !Od czasu jak tu zyję z kuty i indyki,Jeden gość co widziałam, to był gołąb dziki….. “no i masz babo placek …… :))))))
Do mnie koleżanek dzieci też długo mówiły “ciociu”, a niektóre nawet do dziś, mimo, że są już dorosłe:)))) Telimena była prawną opiekunką Zosi i to jest pewne :)))
All_a, te “ciocie” to fakt; u mnie tez tak jest; chyba przejęliśmy ten zwyczaj od Rosjan, bo tam dzieci mówiły ” ciocia” do obcych, ale dobrze znajomych pań……:))))
I “wujku” do panów też. Przez szacunek:)
Zgadza się ! do dziś pamiętam swoje zdziwienie, gdy mi to tłumaczyła rosyjska mama mojej przyjaciółeczki :)))))
:))) Co doprowadzało moją mamę do szału..:))) Nie wiem dlaczego, strasznie tego zwyczaju nie lubiła:)))
… bo nasi przodkowie bardzo sobie cenili kto kogo rodził i do koga jak nalezy się zwracać ! nie było zwyczaju ” ciociowania ” obcym osobom i Zosia nie mogłaby tak mówić do nie-ciotki :)))))
I żebyś wiedziała… Przeczytam kolejny raz, zacznę już dzisiaj…:)))))
… a Telimena mówi wyraźnie, że jest Zosi krewną ! … to by mogło znaczyć, że z Hrabią tez jest jakoś spokrewniona, bo on jest dalekim krewnym Horeszków ?:)))))
:)))) bardzo rodzinnie wypadają te zaloty i umizgi :))))) !!!
Bo oni, tam na Litwie, wszyscy jakoś spokrewnieni byli, co i Sienkiewicz w “Potopie” potwierdza, gdy ktoś po zemdleniu Babinicza w obecności króla mówi “oni tam na Litwie wszyscy sobie krewni” (cytuję z pamięci)!!
.. toteż oryginałów tam nie brakowało, zeby nie rzec …. dziwaków :))))
Ta kula jest – na szczęście – z licznych Panów broni. A materiał wybuchowy przecudnej urody niejedno serce ustrzelił i zdobył.Ładne:)))
Witaj ! gdzie byłaś jak Cię nie było ?:)))))
Pożegnałam się już piętro niżej.. Teraz poczytam sobie na dobranoc.. :)))) Pa! Do jutra! :))))
Paaa…. :)))))
Się melduję nieco sponiewierany ale wciąż na chodzie. Lodówka opustoszała więc chyba udam się do nocnego alibo do CPN-a po jakiegoś Ciechana, albo co?! Witam Was najserdeczniej i z radością wielką!:)))))))))))PS.Się musiałem powtórzyć bo trochę lepej widzę po zimnym Ciechanie.
Ooo! Witaj nam Nadzwyczajny …. Brakowało nam Ciebie, myślę, że po prysznicu będziesz jak nowy :)))) i wypoczniesz po trudach urlopowania :))))
.. a ja zabawiłam się w stolnikową Makowiecką tak po trosze i po Panu Tadeuszu …. :))))
Taaak prysznic to piękny wynalazek! Już zacząłem odróżniać prawą stronę od lewej więc nie jest ze mną najgorzej. Ale jestem dopiero w połowie urlopu więc jeszcze połowa przede mną. Pewnie będę musiał iść “na chorobowe” aby dojść do “równopowagi” po tak intensywnym wypoczynku:))))))))
… brzmi frapująco…. co też mogło Cię tak ” sponiewierać ” na urlopie…. bo chyba nie rybołóstwo ?:))))))
Za rybołapa to robił mój stryjeczny, bo jest w tym bardzo dobry. Ja tylko pomagałem w oprawianiu połowu po tym jak przepuściłem przez reaktor dwa balony zeszłorocznego wina. A sponiewierała mnie nieco degustacja tego co nakapało pod rybki z grilla. Całe szczęście, że mieliśmy “kierownicową”, która dowiozła nas do miejsca stałego zakwaterowania:)))))))))
:))) brandy czy armagnac po polsku Ci wyszedł ?? i coś zostało jeszcze na “zaś” ? :)))…..
Na mój gust to raczej rakija płodowa (owocowa) bo wino było z miesznki czarnej, czerwonej i białej pożeczki. Średnio 59 volt. Wali w dekiel jak młody ogier z tylnego kopyta:)))))))
:)))) nieźle…… duuużo zdrowia degustatorom :))))… chyba tylko śliwowica paschalna jest mocniejsza :))))
Dzień dobry z samego rana:))) Uffff, żebym ja tak nie lubił lata!:))) Gdzie ta zima???:)))
:)))) witaj bladym świtem..**.. zima tuż, tuż, za jakieś kilka miesięcy….. a jeszcze przedtem babie lato i ten wstrętny listopad :(((
Padam na zbitą skorupę przez ten upał:((
Śpicie??? O tej porze??? Mogę jedynie Stana zrozumieć… :)))) Dzień dobry..:))))
:))) Dzień dobry ! a Waćpanna żarty sobie stroić raczysz :))))
:))) Nigdy w życiu…:)))) Witaj Sowo Przemądrzała..:))))***
DzieńDobry:)) Piękna kula na mola, tylko jak trafić:)))
:))))))))))))))))) Witaj Stateczku :)))))
:))))) poczekać aż mol sam w nią trafi ….. :))))))
….. chyba częściej lata niż ta kula , to i ma większe szanse :)))))
Witajcie Dziewczęta:)) Mole latają, pan Bóg kule nosi, potem w taką kulę trafia płot, pochyla się i kozy po nim skaczą, jak to po pochyłym drzewie, chyba że płot był z siatki drucianej i przecieka. Wtedy nic nie uratuje, nawet tego kto może!!!
Fajne !:)))))) Dzięki Stateczku za poranny usmiech !***
Witaj ! *** Ona była Bardzo Przemądrzała :)))))))))
No i proszę: Senator “konwersuje z medycyną”. Stan podlega regeneracji a Cegorach zniknął w niebiańskich przestrzeniach. O Piracie to juz boję się wspomnieć w ten poniedziałkowy ranek :(((
Witam urlopowo. Po tygodniu nieobecności mam nieco spraw do załatwienia z terminem na wczoraj więc na dłużej wpadnę wieczorkiem. Na teraz to życzę spokojnego dzionka! Jak ja nie cierpię poniedziałeków!
:))) jeszcze tylko trocę tego poniedziałku….. wtorek jest bardziej przyjazny ?:))))))
Dzień dobry jeszcze raz:))) Dosyć mam tego upału!! Przecież ja normalnie w taką pogodę nie mogę funkcjonować!:( Jadę do Radzia!! Najwyżej też czynele kupię i misiowi w duecie zagramy!!
Wszystkich widzę, ten upał powalił:(
Może i kogoś powalił :)) Na pewno ciśnienie spadło, bo ja śpię na stojąco :)))) Witaj:)
Proszę o dwie zapałki:))) Kiedyś w każdym porządnym domu były zapałki, a teraz?? Nawet już o zapalniczkę coraz trudniej…
Witam:))) Ja mam dosyć. Jeśli jutro będzie tak jak dziś to ja przechodzę na protestantyzm i protestuje przeciwko takie egzystencje!!!
I czego ma protestować, niech se klimat zmieni! O! Nie rozumiem o jakich upałach rozprawki piszesz..:))) ledwo ciepełko zawitało, a ten wiarę chce zmieniać, no i żyj z takim w zgodzie…Się nie da, noo nie..da..:))))
Senatorze…. podzielam Twoją niechęć do upałów ; sugerowałam urządzanie sobie sjesty w te najgorętsze godziny…. i noc jest dłuższa i chłodniejsza :))))))
Oooooo :)))))))
Wiedźminko! Nie mogli te nasze przodki innej sobie ziemi wybrać?? Grenlandia wolna była. To nie! Rysi, niedźwiedzi i innych bażantów im się zachciało, a ja przez to teraz potem kroplistym się oblewam i ziajam jak bernardyn. Ten z obrożą:)))
a beczułeczka wytrąbiona ????:))))
Sowa Przemądrzała!!! Gdzie Jesteś??!!! :)))) W rzece z Ami się pławi… hi,hi..:)))))
… jestem, jestem….. :))) też mi gorąco…. :)))))
:)))) Czyli ja już mogę iść spać!!! :)))))
a dlaczego ? czy ja działam nasennie ?:))))
No coś Ty…**** Kołysankę możesz jednak…zanucić.. :))))
Kto rano wstaje.. ten..(?) Jak mówi Stan?? Chodzi niewyspany?? :))))Dobranoc:)))
Kto rano wstaje ten przez cały dzień ziewa!I jest to oczywista oczywistość więc nie wymaga żadnego dowodu!:)))))
Senatorze… uprzejmie informuję, że przez najbliższe dni nie będzie u Ciebie upalnie ! :))))…… w razie wpadki odszczekam spod stołu……
Z wyraźnym obrzydzeniem po raz kolejny lezę pod prysznic:( Ja już mam tego dosyć!! Spróbuję zasnąć, bom dziś bezsenną noc w dzień odsypiał, ale jak znowu będę się tylko męczył, to jutro na noc jadę na ryby! Dobranoc:)))*
Dobranoc …. będzie dobrze…. :))))***
Ja tam droga Czarodziejko idę na całość i twierdzę że:Dobrze to już było a teraz to może być tylko lepiej….
I jest lepiej ! :)))) powiał chłodny wiatr i deszcz pada…..muszę dmuchnąć w stronę Senatora, żeby nastrój Mu sie poprawił…….
Stan, podoba mi się Twoje zdecydowanie i konsekwencja:)))) jak już to już , prawda ?:)))))
Osłoniłąm lampkę dłonia, żeby ten zimny, północny wiatr nie zgasił nam światełka ; Dobranoc……