Dzień dobry:))) na zdjęciu to nie Józefina.. :))))Miłego spokojnego dzionka, wstawać, wstawać.. słoneczko już wysoko..:))) Kawę serwują?? PS Nie napiszę literki [ 😛 ] … :))))
Witajcie moi Mili! Życie bez kobiet byłoby spokojne, sielsko-anielskie i wiwogóle niebiańskie. A ile czasu miałby spokojny człowiek na łowienie ryb, że o przymusie w towarzyszeniu w arcyważnych zakupach jakiegoś łachmana już nie wspomnę:))) I o bezpieczeństwie z trudem napełnianej szkatuły!:)))
Hue, hue… zaśmiał się hrabia po francusku…. o szkatule? potrzebna panom, przynajmniej niejednemu do poczucia potęgi i ważności ? no to pilnujcie jej :))))
Nie lubięNie lubię fabuł z kiepskim zakończeniem,I pędu życia nigdy nie mam dość,Nie lubię, gdy ogarnia mnie znużenie,Gdy mi z rozpaczy w gardle więźnie głos.Nie lubię, gdy cynizmem zimnym ranią,Gdy fanatyczny mnie dobiega pisk,I gdy ktoś obcy zerka mi przez ramię,Żeby bezczelnie mój przeczytać list.Nie lubię, kiedy trują mi od rzeczy,Lub poganiają: „Jeszcze kwadrans masz…”Nie lubię, gdy strzelają cichcem w plecy,Albo gdy z bliska mierzą prosto w twarz.Nie lubię plotek, co mi wróżą fiasko,I od zaszczytów robi mi się mdło,Nie lubię, gdy pod włos próbują głaskać,I gdy rysami „ozdabiają” szkło.Takim, co nigdy nie brak im rezonu,Jakoś nie ufam. I zamieram ażGdy słowo honor znika z leksykonu,I honorowym się nazywa łgarz.Nie żal mi wcale, gdy się w przepaść toczyTen, co niejedno życie w popiół starł.Nie lubię bezsilności i przemocy,Tylko Chrystusa mi na krzyżu żal.Nie lubię siebie, gdy mnie coś przeraża,Kiedy niewinnych krzywdę z dala czuć,Nie lubię, gdy perfidnie w duszę włażą,A zwłaszcza, gdy mi w nią próbują pluć.Nie lubię aren – z tłumem, z trybunami,Tam się kupuje poklask i rząd dusz.I niech nie mamią mnie obietnicami,Ja nie polubię tego nigdy już! Włodzimierz Wysocki, oczywiście!
Dzień dobry:))) na zdjęciu to nie Józefina.. :))))Miłego spokojnego dzionka, wstawać, wstawać.. słoneczko już wysoko..:))) Kawę serwują?? PS Nie napiszę literki [ 😛 ] … :))))
Dzień dobry.:))) Jaki świat byłby bez kobiet ??? :)))) Radosnego dnia .:)))
Smutny, pusty i nijaki :))))
All_a, ” bo do tanga trzeba dwojga”….. :)))) a ja bardzo lubię tańczyć :)))
:)))) Na linie, nie (?).. :)))))
:)))) zawsze mówili, że to miotła :))))
Dwie w Jednej.Pozdrawiam ciepło.Wiedźmiko! Buźka.
O,oo witaj Panie Magiczny :)))) Wróciłeś już ze wywczasów???:))) Jak zdrówko?
Dzień dobry ! Maginie, jak Ty to robisz ? zjawiasz się jak nieoczekiwany promyczek…. nie mógłbyś częściej ? :))))
Sypie się system w moim kompie 🙁 Gdybym się nie odezwała to znaczy, że padł 🙁
No to mamy kłopot i chyba przymusowe wakacje… :(((
Witajcie moi Mili! Życie bez kobiet byłoby spokojne, sielsko-anielskie i wiwogóle niebiańskie. A ile czasu miałby spokojny człowiek na łowienie ryb, że o przymusie w towarzyszeniu w arcyważnych zakupach jakiegoś łachmana już nie wspomnę:))) I o bezpieczeństwie z trudem napełnianej szkatuły!:)))
hehe…. zaraz następnego dnia umarłbys z żalu… i znudzenia :))))
A o szkatule nic!:)))))
Hue, hue… zaśmiał się hrabia po francusku…. o szkatule? potrzebna panom, przynajmniej niejednemu do poczucia potęgi i ważności ? no to pilnujcie jej :))))
Nie lubięNie lubię fabuł z kiepskim zakończeniem,I pędu życia nigdy nie mam dość,Nie lubię, gdy ogarnia mnie znużenie,Gdy mi z rozpaczy w gardle więźnie głos.Nie lubię, gdy cynizmem zimnym ranią,Gdy fanatyczny mnie dobiega pisk,I gdy ktoś obcy zerka mi przez ramię,Żeby bezczelnie mój przeczytać list.Nie lubię, kiedy trują mi od rzeczy,Lub poganiają: „Jeszcze kwadrans masz…”Nie lubię, gdy strzelają cichcem w plecy,Albo gdy z bliska mierzą prosto w twarz.Nie lubię plotek, co mi wróżą fiasko,I od zaszczytów robi mi się mdło,Nie lubię, gdy pod włos próbują głaskać,I gdy rysami „ozdabiają” szkło.Takim, co nigdy nie brak im rezonu,Jakoś nie ufam. I zamieram ażGdy słowo honor znika z leksykonu,I honorowym się nazywa łgarz.Nie żal mi wcale, gdy się w przepaść toczyTen, co niejedno życie w popiół starł.Nie lubię bezsilności i przemocy,Tylko Chrystusa mi na krzyżu żal.Nie lubię siebie, gdy mnie coś przeraża,Kiedy niewinnych krzywdę z dala czuć,Nie lubię, gdy perfidnie w duszę włażą,A zwłaszcza, gdy mi w nią próbują pluć.Nie lubię aren – z tłumem, z trybunami,Tam się kupuje poklask i rząd dusz.I niech nie mamią mnie obietnicami,Ja nie polubię tego nigdy już! Włodzimierz Wysocki, oczywiście!
Komu to było potrzebne…