Kak na groznyj Tieriek wygnali kazaki,
Wygnali kazaki sorak tysiacz łaszadiej
I pakryłas’ pole, i pakryłsia bierieg
Sotniami parublannych, pastrielannych ludiej.
Ataman nasz znajet kawo wybirajet:
“Eskadron, pa koniam!!” – da zabyli pra mienia.
Im astałas’ wola, da kazacza dola,
Mnie astałas’ pylnaja, garuczaja ziemlia.
Luba bratcy luba, luba bratcy żyt’,
Z naszym atamanam nie prigoditsia tużyt’.
A pierwaja pula, a pierwaja pula,
A pierwaja pula w nogu raniła kania!
A wtaraja pula, a wtaraja pula,
A wtaraja pula w sierdcie raniła mienia….
Żenka pagariujet, wyjdiet za drugowa,
Za mawa tawariszcza, da zabudiet pra mienia…
Żałka tolka woluszkie pa szyrokam poluszkie,
Żałka sablej wostrych, da….. bułannawa kania…..
Luba bratcy luba, luba bratcy żyt,’
Z naszym atamanam nie prigoditsia tużyt’….
Kak na groznyj Tieriek……………….
Autor: Incitatus
Zamieszczony tekst piosenki znacznie różni się od śpiewanego przez Rubaszkina. Mam tę piosenkę we wspaniałym wykonaniu Żanny Biczewskiej. Chętnym służę:)
Powinieneś przetłumaczyć 🙂
Wierszem????
Gdy nad groźny Terek wypadli kozacy,Wypadli kozacy w czterdzieści tysięcy koni, Pokrył się Terek i pokrył się brzeg Setkami prąbanych, postrzelanych ludzi Ataman nasz wie kogo wybrać “Szwadron na koń!” – lecz zapomnieli o mnie! Im dostała się wolność i kozacka dola Mnie gorąca, zakurzona ziemia Miło bracia miło, miło bracia żyć, Z naszym atamanem nie zdarza się nudzić! A pierwsza kula, a pierwsza kula A pierwsza kula w nogę raniła konia, A druga kula, a druga kula, A druga kula w serce raniła mnie. Żona porozpacza, wyjdzie za drugiego Za mego towarzysza i zapomni o mnie. Zal mi tylko wolności na szerokim polu Zal mi szabli ostrej i bułanego konia. Miło bracia, miło, miło bracia żyć Z naszym atamanem nie zdarza się nudzić… Kak na groznyj Tieriek wygnali…..
Dzień dobry ! Smętna ta pieśń i nie bez powodu….. Kozaków, którzy do gardła Rzeczypospolitej stawali , z Turkami się bijali i z Tatarami tez…. o ile nie wchodzili z nimi w układy….. tych wojowniczych Kozaków matuszka Rosja przerobiła na wiernych żołnierzy i policjantów, żeby nie powiedzieć ….. ówczesne Zomo…. Żałosnie brzmią mi wszelkie pienia na temat przegranych bitew…..przelewanej krwi jako czegoś podniosłego……. robimy to i my i Ukraińcy…. pewnie jest to forma pokazania światu, że ciapciaki jesteśmy, ale za to jakie bohaterskie…..
Dzień dobry:) w ten wiosenny piękny dzień:)… Mam nadzieję, że obrazy z tegoż filmiku, nikomu we śnie nie przesuwały się przed oczami:)”Ludzie, ludziom….. ” Miłej, spokojnej niedzieli…Oddalam się, bo… taras czeka… i… O!.. huśtawka :))) szumiąca rzeka … śpiew (?) ptaków :))) a może darcie dziobów, nie będę się sprzeczać.. :)))) Buziaki.. PS Na tarasie kawa podana… :)))) Nawet dymkiem można się swobodnie zaciągnąć… :))))
Witajcie:))) Pomyślałem sobie, że warto czasami zamieścić coś trudniejszego, bardziej wstrząsającego. Ot tak, dla odmiany. Smutna jest ta piosenka, a w filmie jest ujęcie, bardzo krótkie: – napis “bratskaja mogiła”! Nie tylko ptaszki śpiewały ludziom, czasami robiły to kule. Paskudnie wygląda atak na bagnety, prawda?? Ale jak pięknie się śpiewa: – “bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie ucałuje, ale nie ty….” Połowa Polski, porwana płomiennym patriotyzmem, wrzeszczy o rotmistrzu Pileckim, o którym zapomnieli już nawet najbliżsi. Ani on mi brat, ani swat, a i choć historię Polski znam nieźle, sam niczego o nim nie wiem. Może troszkę z przekory, by pokazać, że inne narody swoich mają bohaterów, ten film i tekst zamieściłem. “Bratskaja mogiła”. Rosjanie potrafią swych, nawet zbiorowych, bohaterów uczcić… A u nas…..?:((( ” O mój rozmarynie…..”…..
Że kule świstały nad uchem, nasłuchałam się w dzieciństwie. Odbiło się sennymi koszmarami, nawet już w dorosłym życiu. Paskudnie wygląda. A ja… zawsze byłam….. I to się nie zmieni. O Kozakach wiem tyle co.. nic, no może z książek przeczytanych kiedyś. Jako laik nie podejmuję tematu, co nie znaczy, że nie poczytam chętnie 🙂
Wszystkie ziemie “ruskie”, a więc Ruś Biała, Ruś Czerwona, Ruś Czarna, Ruś Halicko- Wołyńska, Ruś Zakarpacka, ba nawet owe słynne Grody Czerwieńskie (Ruś Czerwona) wchodziły w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego, którego granice w XIV i XV wieku sięgały od Bałtyku po Krym i od Sanu i Bugu po stepy zajmowane przez Złotą i Białą Ordę! To było gigantyczne państwo i z niego wywodzi się późniejsze Polesie, Białoruś, Ukraina, Podole. Tam mieszkali owi “Rusini” którzy i Białorusinom i Ukraińcom początek dali. Sprowadzanie kozaczyzny, jako takiej, do roli “buntowszczykow” przeciw szlachetnym i światłymP polskim panom” prowadziło do kolejnej piosenki :- “Pomnut psy-atamany, pomnut polskije pany konnarmiejnyje naszi szaszki…” Ale tę śpiewali już “bajcy” Budionnego:( Wracając do naszych baranów – Polska miała cholerne szczęście, że kilkunastu możnowładców potrafiło znaleźć dla niej odpowiedniego władcę – Litwina, pana największego terytorialnie kraju ówczesnej Europy. A Polska? Kawałek Małopolski, kawałek Wielkopolski, Śląsk w większej części zwyczajnie sprzedany, samodzielne Księstwo Mazowieckie….i co jeszcze? Aha, ziemia sandomierska….. “Znaj Lasze, szczo po San – nasze!! “Tyle było Polski wobec Litwy i Rusi!!!
Zgadza, się….. istotnie Litwini zajęli te ziemie… a przed nimi nie było pewnie nic…szkoda słów Senatorze..unia z tym..olbrzymim ” państwo ” niełego bigosu nam narobiła….
Nie protestujesz Senatorze ? Czy nie chcesz czy nie możesz ? Pogadajmy o trudnych losach otwracie… bez obrazy …..
… popatrz… ponad 80 tys. wejść zanotował nasz licznik…. trochę gości miewamy, może warto coś wyjaśniać ? :)))
Ta sama Rzeczpospolita rozpadła by się dziesięć albo i dwadzieścia razy bez kozackiej pomocy. Mam na myśli Rusinów, nie kozaków o jakich opowiada ta piosenka, bo to dońscy, czyli rosyjscy kozacy! Kozaczyzna to pewna organizacja społeczna i wojskowa. Znamy kozaków dnieprowych, dońskich, uralskich, bajkalskich Ja wiem jedno – Rzeczpospolita stała się ważna i silna, gdy Jogajła, kudłaty Litwin z polskiego zwany Jagiełłą zgodził się łaskawie zostać mężem Jadwigi i litewskimi siłami obronić Polskę resztek Piastów przed Tatarami, Pieczyngami, Krzyżakami, Pomorcami, Jaćwingami i Czechami. Aha, zapomniałem o Besarabii i Węgrach!! Pominąłem kogoś, kto mógł ówczesną Polskę po kawałku pożerać???
Ach, wzruszyłam sie…. dzielni ci Litwini… zagarnęli ogromne obszary i tylko nie wiadomo dlaczego nie poradzili sobie z uporządkowaniem i ogarnięciem tego… jakoś tak mało ich chyba było….? :)))) no i z tą cywilizacją nienajlepiej chyba…. Litewskie siły wystarczyły dokładnie na pierwszy atak… a potem wróciły z rozsypki, szczera to prawda, pod Grunwaldem….aż dziw, ze to my uchodzimy za zwycięzców.
Tym razem to ja zprotestuję. To jest pieśń o innych kozakach. To byli wałaśnie ci kozacy, którzy otworzyli dla Rosji Syberię i północną Azję. To oni są tak naprawdę źródłem potęgi Rosji. Dla nas kozacy to Ukraina a to nie jest to samo co w Rosji. Inny kontekst historyczny i inna rola kozacczyzny była w Rosji i w Rzeczpospolitej.
Potwierdzasz zatem moje słowa. Ograniczanie kozaczyzny jedynie do dniestrowych i dnieprowych prowadzi do nieporozumień. Syberia została “odkryta” przez Timofiejewicza Jermaka, kozackiego atamana ponoć pochodzącego z Archangielska i to właśnie pozwoliło opanować bezkresy, które dziś są źródłem potęgi Rosji. A tytułowy Terek jest rzeką na podgórzu Kaukazu. W Rosji, nie na Ukrainie.
Owszem…. otworzyli Syberię, byli tymi, którzy ujarzmiali Kaukaz … jeśli to ma być powód do sławy i chwały, to w porządku…. to tylko oznacza, że znaliźli właściwych wodzów i własciwie zostali przedtem ujarzmieni….
Znowu zaprotestuję Czarodziejko. Jeśli chodzi o Kaukaz to ponad połowa państewek kaukazkich dobrowolnie oddała się pod władzę Rosji mając w perspektywie albo Turcję albo Persję (np. słynna w ostatnim okresie Osetia). Bardzo wielu np. wybitnych rosyjskich wojskowych pochodziło ze starych rodów kaukazkich. Podobnie jest zresztą obecnie w armii rosyjskiej gdzie na wysokich stanowiskach jest wielu ludzi z obszrów podkaukazia.
Był sobie taki Gruzin, nazywał się Georgi Saakadze. Dowodził wojskami gruzińskimi, perskimi, tureckimi. Malutka Gruzja wtłoczona między Persję i Turcję toczyła wojny z oboma sąsiadami będąc sprzymierzeńcem raz jednych, raz drugich. I oto temu Gruzinowi wielki francuski polityk, kardynał Richelieu zaproponował marszałkostwo Francji . Bezczelny Gruzin odmówił. Dla ścisłości, był Kartlijczykiem.
Historia Rosji, przynajmniej dla mnie, niekoniecznie jest passe’….. Tylko, że strzelasz do mnie a armaty…. mówiliśmy o Kozakach i ich roli w państwie carskim…. nie włączałam w to dziejów imperium….i chętnie poczytam o wszystkich krajach kaukaskich…..
Anna Antonowska “Wielki Mourawi” Przeczytaj, warto. Pięć lub sześć ogromnych tomów o Georgim Saakadze. Piękna powieść historyczno- obyczajowa. Poznasz Kaukaz o jakim tylko można śnić!:)))
No cóż Senatorze u nas w obecnych czsach przyznawanie się do znajomości historii Rosji jest passe. Zwłaszcza tej przed 1917 r. To samo dotyczy zresztą historii Ukrainy. Większość Ukrainę widzi przez obraz z “Ogniem i mieczem” a Rosję przez “Katyń”. A pogłębia to wszystko działalność IPN. Podobnie jest zresztą ze znajomością historii krajów niemieckich i prawdziwym obrazem stosunków polsko-niemieckich przedstawianych jako stosunki polsko-krzyżackie i posko-pruskie. Ale to temat na ogromną dysputę na temat tzw. polityki historycznej.
Masz rację, jak zwykle. A ten, kto historii uczył się od Sienkiewicza….. Ech, lepiej zmilczeć:) Posyłam Ci coś!:)
Szkoda Senatorze… takie to mało zabawne… :))))
Nie bardzo wiem czemu miałbyś protestowac…. Kozacy zostali przesiedleni na Kubań…Sicz zostałą zlikwidowana, to, że byli armią karna i posłuszną dowodzi tylko umiejętności Rosjan w wykorzystaniu ich jako siły militarno-policyjnej… ale czy mam cieszyć się z tego, ze służyli tak długo obcym ?
No, tośmy sobie pogadali, Dobranoc.
i o co się obraziłeś ? o to, że nie podziwiam waleczności ?
Och nie, ja się nie obrażam, bo i za co??. Tylko cały dzień czekałem na te dyskusję, zdążyłem być na rybach, odpocząć, powojować na coraz paskudniejszym forum, a blog stał:(
zabrałeś ze sobą laptop na te ryby ? :))))…
Czeczeńcy podczas wojny domowej poparli bolszewików i sprawili rzeź Kozakom. W nagrodę dla nich i jako karę dla Kozaków już na początku lat dwudziestych Dzierżyński dokonał przymusowego wysiedlenia Kozaków z okręgu sunżeńskiego i znad środkowego Tereku (z prawego brzegu). Pisał o tym dość obszernie Sołżenicyn.Polecam.
Archipelag Gułag czytałą wiele lat temu…. jeszcze jako przemyt…innych tytułów nie znam….
… kwestię kozacką dobrze byłoby jakoś osadzić w czasie… bo tu każdy z nas o czym innym opowiada :))))