Jeszcze w polu tyle śniegu,
Jeszcze strumyk lodem ścięty,
A pierwiosnek już na brzegu
Wyrósł śliczny, uśmiechnięty:
Witaj, witaj, kwiatku biały,
Główkę jasną zwróć do słonka,
Już bociany przyleciały,
W niebie słychać śpiew skowronka.
Stare wierzby nachyliły
Miękkie bazie ponad kwiatkiem:
Gdzie jest wiosna? Powiedz, miły,
Czyś nie widział jej przypadkiem?
Lecz on, widać, milczeć wolał.
O czym myślał -któż to zgadnie?
Spojrzał w niebo, spojrzał w pola,
Szepnął cicho: -Jak tu ładnie…
Dzień dobry:)))Teraz czekam na przylaszczki!:)))
” ….. wszystkich zmorzył sen, brat śmierci…” czy jak to tam nasz wieszcz pisał:))))
Ps Czy ja może drę gębę na puszczy!!!!:)))))
Dzień dobry:))) Nie drzesz gęby:))) dzioby drą ptaki, za oknem :)))A ja mam śliczne przylaszczki, nawet w schowku, o! :)))
Pierwszy obudził się pierwiosnek,potem chochoły spadły z róż.Skowronek śpiewem wołał wiosnę,żeby na pole przyszła już. :))))
Jeśli dobrze pamiętam, to na krzaku róży, niedawno zamieszczonym na tym blogu, skowronek co innego uskuteczniał:)))
:))) motylek ? zapylał? :)))))
Skowronek do zdecydowanej akcji się szykował, jeno jedna nóżka mu “spadywała”:)))))
:))) Zacytujemy sławnego Incitatusa :))))”.. Ja tam specjalnie delikatnej skóry nie jestem, ale na ….. takiej kolczastej gałązce to bym dopiero dzioba darł!:)))) Incitatus 2009-02-09 16:56 ..”:))))))) :)))))) Fiu, fiu… :))))
No właśnie! A jak musiał drzeć dziób skowronek, ptaszyna skóry delikatnej????:))))
Choć jedna bratnia dusza:)) A DZIE RESZTA!!!!??????
O mamma mia, jakaż to trąba jerychońska mnie obudziła ??? :))))
Dzień dobry, dziń dobry ! Słoneczko świeci , gołębie drą sie jak oszalałe i usiłują założyć gniazda w moich bratkach….:))))
Witaj:))) Słońce na pól nieba! Orać trza!!!
Czekaj, czekaj, ta traktorzystka miałą jakoś inaczej na imię…. :)))) Hania? Mania ? :))))
Jaka traktorzystka?? Karego zaprzęgaj!:)))
Karego do pługa ???? Czyś Waść blekotu sie najadł? Taki piękny koń pod siodło……a nie , jak ten wół albo inny traktor do orki :))))
Batem chabetę i pójdzie!!:)))
Zaraz zawiadomię TOZ, że chcesz sie znęcać nad niewinnym zwierzątkiem…. pismanów Ci mało ?????
Lać kogo popadnie!:))))
Senatorze…. nie rozumiem, jest wiosna, zakwitły pierwiosnki, a Ty najwyraźniej postanowiłeś sie przekwalifikować…. tylko jak sie nazywa ta profesja ? karbowy ? poganiacz? mistrz Małodobry ? :))))
:))) kopie, gryzie – koń bojowy – tajną bronią Straży Miejskiej… :))))
Ziemia- rodzicielka ziarna czeka, a tu jakieś pięknoduchy trachtora szukają! A jak ma kolo zepsute?? Ino koń zawsze obstoi!:)
Ale tu nie ma kogo lać??? No chyba że słonia.”)))
Lej kogo popadnie! Swoich potem się rozpozna!:)))
A damy radę ich poskładać???.”)))
Poskłądać ? Ty jesteś jednostka humanitarna…. w przeciwieństwie do dziś objawionej krwiożerczości Senatora …. tylko by lał innych :(((
Dzień dobry!:))) Czas wolny do obiadu.:))) Strach nogę na lądzie postawić..:))) Przepraszam czy tu biją???PS. Senatorze wszystko pięknie na poczcie przychodzi.:)))
Witaj Piracie ! :))) jesli TY masz obawy, to co mają mówić biedne dziewczyny….. do orki je chcą zapędzić… na nieznanym poletku :))))
“Wąsy babie, nie przystoi”. :))) Nasze dziewczynki do pługa ???Mamy Słonia do tego .:)))
?? Dziewczynki???…. :))))) Cześć piracie :))) Jak tam wiatry?? :)))
Wiedźminka jeszcze dodała ….”biedne” .:))))
A pewnie Piracie ….. ktoś tu nas chce sterroryzować, dlatego biedne :))))….. no, ja nie wiem czy to bezpieczne zajęcie :)))))
Weekend się zbliża, wnuczki pewnie się szykują,do dziadka w odwiedziny, na pewno coś knują!.:)))Jeż się najeżył srodze: raczej na hulajnodze. Wąż syknął – Ja nie wierzę , przyjedzie na rowerze. Kos gwizdnął: Wiem coś o tym, przyleci samolotem. Skąd znowu – rzekła sroka – ja jej nie spuszczam z oka i w zeszłym roku w maju widziałam ją w tramwaju. -Nieprawda! Wiosna zwykle przyjeżdża motocyklem! -A ja wam to udowodnię, że właśnie samochodem, -Nieprawda, bo w karecie! – W karecie? Cóż pan plecie? Oświadczyć mogę krótko, że płynie własną łódką! A wiosna przyszła pieszo. Już kwiaty z nią się spieszą, już trawy przed nią rosną i szumią: – Witaj wiosno! …..J.Brzechwa
Mój Boże!! Jak to by było pięknie mieć wnuki nie mając dzieci!:) Ech!!:)
Dzieci są potrzebne, kto by wnuki wychowywał….no pod baczną kontrolą dziadka.:)))
Miało być wierszem a wyszło prozą.:(
Jak ten czas szybko biegnie!.Do wieczora.:))))) Miłego popołudnia.:)))
Senatorze ? dzieci już wychowałeś , teraz można rozkosznie rozpieszczać wnuki nie martwiąc się o ich dobre wychowanie :)))) Co to za frajda !!!!!
Siedmiolatka upilnuj! Pogadamy:(((((
:)))) powiedz sobie ” moja krew” i czule pomyśl o własnych Dziadkach i Rodzicach :))))
Ja??? Ja grzeczny byłem jako ten aniołek!:))))
Aniołek powiadasz ?…. czy to nie aniołki deportowane do piekieł za gwałtowne i krnąbrne charaktery nazywają się diabełki ?:)))))
Cisza?? Porządki przedświąteczne ??? :))))