Znowu cisza i mrok do świtania
Zgasły okna, nie ozwą się drzwi
Tylko słychać jak gdzieś ulicami
Nocą błądzi harmonia po wsi
To za wrota na pole odchodzi
To zawraca i skarży się w głos
Jakby kogoś szukała w ciemności
I nie mogła odnaleźć w tę noc.
Nocnym chłodem od pola zawiewa
Kwiat jabłoni się sypie po pniach
Harmonisto mój kogo ci trzeba
Chłopcze przyznaj się czego ci brak.
Może radość twa czeka gdzieś w oknie
Tylko nie wie, że szukasz bez tchu
Czemu błądzisz po nocy samotnie
Czemu budzisz dziewczęta ze snu
Autor Incitatus
I pomyśleć, że ja tej piosenki ponad trzydzieści lat nie mogłem nigdzie znaleźć. Musiałem natknąć się na nią dopiero w internecie! Diabelski to jednak wynalazek!:)))
A jaki przydatny! Można wyszukać nie tylko wspomnienia!
Gdyby nie on. nie poznałbym wielu wspaniałych ludzi! Aliści i oni mnie nie poznaliby( na swoje szczęście)!
I ja jestem szczęśliwy że znalazłem tę wyspę i Was poznałem, jestem tu krótko a czuję się gdybym był wieki !!!:))))
A ja padam z wyczerpania….:( I nie wiem, czy ten diabelski wynalazek mnie nie wykończy!O!Poniżej się zabawiają, rum, tokaj i czort wie co jeszcze “obalają”, a ja???!!!Wiedźminka pewnie z Maginem na spacerze… :))) Hmmm Magin ma psa, a Wiedźminka (?) Ami… i co z tego… wynika?? Niiiiiic… :))))PS Niech mnie ta harmoszka po nocy nie budzi!!!Ładne… :)))
To rzeczywiście są zamierzchłe czasy, gdy tę piosenkę sie słyszało :))))…. A Magin poszedł na spacer z długowłosym…. wcale nas nie zaprosil :))))
A może herbatkę leśną popijają?? Znaczy Magin, bo długowłosy chyba nie…..:))))
Magin jest tajemniczy jak kometa :))) pojawia się i znika……
Piosenka przyjemna,znałem inne wykonanie,tego sobie nie przypominam.Wygląda na to Wiedźminko,żę nie Jesteś zadowolona ze spacerku ze mną.Cóż,nie dziwię się,bo kto wytrzyma z takim nudziarzem jak ja.Już się tak zapierać nie musisz,jeżeli wstydzisz się przyznać.Alla na herbatkę już dawno mnie nie zapraszała.Ech,cóż pozostało?A wykąpać długowłosego,bo pedancik zaliczył wszystkie “perfumerie”po drodze.Widziałaś,prawda?Też bym się czegoś mocniejszego napił,zostało jeszcze Tokaja?Nie musi być z Hegyalja.
:)))) Proszę, następnego znawcę win węgierskich mamy!!:))) Dobry wieczór Maginie! Długowłosy pewnie ze spaceru jest zadowolony? Ałła herbatką niebezpieczną częstuje, boć w leśnym runie o muchomorka łatwo!!:)))
Senatorze!Toć odtrutkę zawsze przy sobie,zawsze! Znawcą nie jestem,lampkę dobrego – nigdy nie odmówię.Chyba,że za kółko trzeba usiąść,to wtedy nawet przykro się potrafi człekowi zrobić.
Taaak! Przezorny zawsze ubezpieczony!:)))
Czy Panowie przed snem herbatkę z leśnych?? sobie życzą??? :)))
Z Tobą Allu na dobranoc wypiję.Strachu nie okazując.Cha!Śpijcie spokojnie,dobranoc.
Magin ? a może byś tak nie czekał na zaproszenie ? nie jesteś kimś oficjlanie obcym, tylko sympatycznym, choć rzadkim Tubylcem :))))
błagam… nie padaj… nie wiem co ten wynalazek z Tobą robi i jak śmie ?:))))
Witam:)) Gdzie to się po całych dniach wałęsamy, hę!!??:)))
Ładne!:)))) No i takie prawdziwe!:))) ” I diewuszkam ty spat’ nie dajosz….” Tak się zastanawiam, czy noc jest przyjacielem dziewcząt maści wszelakiej, czy wprost przeciwnie!:))))))))))))
Co znaczy ” wałęsamy “???? porządnie się sprawujemy, na spacery z psina biegamy…. a że po drodze jakiś proszony obiad się trafił to i sie przedłużyło :))))
“Proszony obiad”! Tego wykrętu nie znałem. Przyda się!!:))))
Ucz się Senatorze,ucz.Dziewczyny potrafią ciągle zaskakiwać.
To prawda! Ale dlaczego akurat mnie??:))))
Taaak! Tylko dlaczego zawsze mnie??:)))
Ale numer!! Dwie odpowiedzi i każda inna!! Takie coś to tylko ja! I czasami w Erze!!:)))))
Toż ta wyspa Ciebie Senatorze lubi.Mnie nie wypada o uczuciach względem Ciebie pisać,bo coby nasze śliczne Panie o mnie pomyślały!!
Jesteś niezwykle sympatyczny!:))) Lubi mnie ta wyspa, powiadasz……. Ja też ją bardzo lubię… I dlatego znowu słychać łoskot końskich kopyt..:))) A nasze Panie, jak wiesz, zawsze tęsknią za Tobą:)))
Za Wami!!! :)))) A gdzie Piracik??? Pewnie zasnął po wypitym dzisiaj… trunku…:)))
Nie zasną , nie zasną !!! Był na małym spacerku !!! Czy herbatka jeszcze się ostała ? Pogoda ładna , ciepło i nie pada .:)))
Pewnie… filiżanka czeka… :))) A masz.. na wszelki wypadek…odtrutkę???:))))
Po porannym treningu nic mnie już nie zaskoczy!:)))))))
Senatorze? a te konskie kopyta, to w którą stronę wiodą ?:)))
Z powrotem!!:)))
Senatorze… lubisz ” nispodziewywanki” i sam jesteś mistrzem w tej dziedzinie :)))))
:))) Ba!! Żebyś wiedziała ile razy sam siebie zaskoczyłem!!:))))))))))))))))
… to miłe słowa Maginie …:))) . a lubimy też być miło zaskakiwane i Wy to umiecie :))))
Dobranoc:)))
Dobranoc… trochę mi smutno, ze nie było mnie z Wami:))… tak ładnie rozmawialiście ! ale się poprawię….. :))))
Dzień dobry:))) Czas na poranną kawę. Stan!!! zaginiony Skarbie…gdzie Jesteś!!!!??? :))) No! Chyba mnie usłyszał (mam nadzieję) :))) “Wiatr od Klimczoka”…wieje..:))) Miłego dnia Pracusiom i tym co się wylegują, gdy inni… pracują.. też :))))**
Wylegują!! Już zapomniałem jak spokojny i długi sen smakuje!! O zorzy porannej się kładę i tuż przed nią wstaję!!:(
I ja, ja??? Mam w to wierzyć??? :)))) Cosik deczko ściemniasz Panie Wietrze.. :))))
Jaaaaa???? No, może ociupinkę!:))))))
Dzień dobry ! Słoneczka wesołego i wiosennych klimatów na cały ten tydzień życzę Tubylcom i Gościom. :))))Kawa była pyszna :))))
No i proszę…. same Pracusie… nikt nie ma czasu, by tu zajrzeć ? ::)))
Wieczór dobry.. :)))) Wstałam, dopiero. Się mogę przeciągnąć??:))) Nooo fakt!! Co tu tak pusto?? Skarby nam poznikały??? Piracik cosik nabroił?? :))))
Dzień dobry!:))) Cały dzień przespałaś, a my tu nowy ustrój budujemy! Poprzedni też budowałem i jakiś kiepski wyszedł! Boję się, że i ten drugi też będzie niewydarzony!:(
:))) się pracowało, się zarabiało, marnie zresztą :))) Jak ja świergotam to Pan….jeszcze….chrapiesz, no! :))))
Chrapię!! Coś podobnego! Ja poranną rosą oczy me przepastne myję!:)))
pewnie, że będzie…. ” nikt nie jest doskonały” :))))
Rączki całuję!:))) No, ja czasami jestem, że tak powiem w skromności swojej!:)))
A gdby tak przyszło Ci zatańczyć z różą w zębach ?:)))) to była piękna scena :))))
:)))) Wyobraźni mi nie wystarcza!:)))))))
Dobry wieczór!:))) Cie, moiściewy! Kiedy brali się mnie lekko nadrzynać tępymi kozikami na zielonym stole, pomyślałem sobie, że pewnie już nigdy nie będę pracował. I ot, siurpriz, pracuję!! Nie, żeby pod przymusem, nie, żeby z ochotą, ale tak zwyczajnie:) To cieszy, wiecie?? I to nic, że męczy! Ile dam radę, tyle popracuję. Choć łatwo nie jest. Ale wszystko furda!! Znowu między ludźmi, a nie w szpitalnym łóżku!:)))
Przecież wiedziałam, a wróżka żadna ze mnie 🙂
Dobry wieczór!!! Poniedziałek prawie za nami.:)))
Witaj Piraciku ! :))) To dobre czyźle , że poniedziałałek minął ? … bo mnie się przypomniała ta śliczna scena powrotu do domu… po torach tramwajowych :)))))
O nie , do Łazuki talentu mnie daleko! Po prostu pracowity poniedziałek.Myślę ze tu nabiorę siły!:)))))
Marne notowania ma poniedziałek….. od szweskiego poczynając:)))) podobno mistrzowie szewscy leczyli w ten dzień skutki ” picia jak szewc”…. :)))…. ja nie mam nic przeciwko poniedziałkom…. od niedawna :))))
A może czarodziejka??:)))*
A może czarodziejka??:)))*
Cieszę się, Senatorze, ze względu na Ciebie… i mam nadzieję, że nie będzie to Cię zbytnio męczyło, a troszkę sił zostanie i na dłuższe wizyty na Wyspie :)))))
Rano nie umiem się pozbierać. Na nic nie mam czasu. Dziś wracałem do domu bom gęby zbójeckiej nie ogolił. Znowu przyjdzie brodę zapuszczać, czy jak?:(
hmmm… broda też wymaga pielęgnacji….. a po oczy przecież nie zarośniesz ? :)))) powoli się poukłada, bo tez i przerwę miałes długą i niemiłą:)))) Super,że jest tak dobrze :))))
Też się cieszę.:) Mszę jeno zważać by onego leku na nudę nie przedawkować!:) A teraz wszystkim mówię – DOBRANOC!!!:)))))
Dobranoc! Spokojnej nocy i miłych snów.:))) Jak to mówi ALLa “Morfeusz mnie wzywa ” .
Dobranoc…. :))) do jutra…