Kołyszemy pochylamy,
całujemy, oddalamy –
aniołowie
Nastrajamy poprawiamy,
otwieramy trudne bramy –
aniołowie
Przebaczamy, istniejemy,
usypiamy, miłujemy –
aniołowie
Deszcz pijemy, nie nie jemy,
kwiaty w lustrach, szafir niemy –
aniołowie.
KIG
Dzień dobry:))) Mocna, aromatyczna kawa czeka:))) Śpicie jeszcze?? Też coś! Ile można spać? Znacie przysłowie: ..kto rano wstaje..itd (?) :)))Proszę z życiem, z życiem i prawą nóżką z łóżka wstawać, niech się lewa nie rwie, kolejność obowiązuje :)))
Aha, Panowie niech sobie te metryki wreszcie dokładnie zafoliują :)))) No!
Znalazłem białe pióro, Leżało rankiem na ławie.To anioł z nieba przyfrunął Na chwilę rozmowy przy kawie. Przycupnął sobie gdzieś w kącie Czekając aż się obudzę.Potem w ekspresie kuchennymZaparzył dwie małe kawyI z wdziękiem anielsko zwiewnymPostawił na blacie ławy…
Witam o poranku! Kawa wypita a teraz czas na parę dymków.Miłego dzionka życzę.
Miłego, również, ..dymka :)))
Dzień dobry ! Będę wczesniej tu zaglądała…. słychać jeszcze echo słow :))) i zapach kawy…. coraz bardziej ulotny)))
Witam wieczorkiem 🙂 niestety jeszcze w pracy. Nie wiem dlaczego tak długo się wylegujesz, sama musiałam pić kawę. Dobrze, że Stan wpadł, chociaż na.. długość dymka :)))
All_A, ja to widzę anielice…. :))) myślę też, że KIG widział jakąś cud -blondynkę :))))
… ktoś już głosno się zastanawiał czy anioły mają płeć ? :)))) nie znam rozstrzygnięcia :))))
:))) Też tak myślę :))) Bardzo mi się podoba, jest śliczna :))) Próbowałam przez trzy dni umieścić wideoklip przy tej piękności, ale nie udało się, trudno. Kostek chyba by się nie obraził… :)))
Skąd na tym blogu moja dawno porzucoma kochanka???
PS Żeby nie było nieporozumień, nie tylko moja!:)))
,, ta z woalką czy ta odziana w skrzydła ? …… która niecnie porzuciłeś i to w dodatku wespół w zespół ?
Ta blondynka! Zawoalowała się dla niepoznaki, alem ją po oczach rozpoznał!!:))))
… jeśli mnie coś porzuciło, to nadzieja na szybką wiosnę…. śnieg pada i jest mroźno :)))) ale nie płaczę z tego powodu :)))
…wieje jak w kieleckim na dworcu 🙁 Mam nadzieję, że przed 20 ściągnę do domu 🙂
Bardzo długo dziś pracujesz:((…. pewnie po powrocie będzie Ci się marzyło łożeczko miękkie i przytulne…..w taka pogodę co to żal i psa na dwór wyprowadzać…. 🙂
Padnięta. Dobranoc 🙂
śpij spokojnie , dobranoc… do jutra :):)))
Dzień dobry:)) Dosypało śniegu, cicho, podstępnie spadł :)))…Budzę świat bo płynie czasWstań, jutro może nie być nas… Pogodnego, miłego dnia …:)))
Dzień Dobry. Kawusia już pachnie.Żadnego śniegu nie widzę, raczej jakaś mżawka. Kiedy wreszcie będzie wiosna albo nawet ostatecznie może być nawet zima, bo to co się odbywa za oknem to wyjatkowo niemiłe zjawisko.
Witaj :)) Nieee chcę już zimyyyy!! Idę na papierosa… o kurcze..:)))
Dzień dobry! All_u… to znaczy,że wiatr Ci nie wył za oknem ? U mnie bardzo mokry śnieg, temp. koło zera. więc raczej błotniście……ale za to poczekam z myciem okien :)))
Mojej pieseczce taka pogoda nie przeszkadza….zanadto :)))) więc i ja biegam za nią i mówię,że to dal ogólnej zdrowotności :))))Miłego….. mimo wszystko :)))
:))) Nie wyciągnął mnie przez szparę w oknie :)))
…a u mnie pada śnieg …. i ma padać przez kolejne dni..sennie sie robi….:)))))
Się zastanawiam, czy to nie aniołowie, a może anielice nad moim regionem uparcie zamiast piórek, puch sypią…:))) Sennie.. i pewnie zaraz… odpłynę…:)))
Paskudnie, wrednie, zimno, mokrym śniegiem miecie, pochmurno, szaro i wietrzysko dokuczliwe. Hm, gdybym nieco inaczej uszeregował te słowa i odrzucił śnieg i wiatr, to wypisz, wymaluj – mój charakter!
O, jak miło :)))
Choć jedna dobra dusza!:))))))
Witaj Senatorze ! długo Cię nie było…. :))) czy ta pogoda tak źle wpływa na charakter ? :)))
i co się stało,ze skaładasz tak prowokacyjną samokrytykę ?:)))
Troszki byłem zajęty. To nie samokrytyka, to przyznanie się do własnej doskonałości:)))
Witajcie wieczorową porą, co mówi ktoś, kto był kiedyś brunetem.A teraz ad rem.Skromność Seantora zawsze mnie rzucała na glebę i znowu się nie zawiodlem:))))))))
Stan ? coś trenujesz , jakieś aikido czy inne kung-fu i stąd ta umiejętność padania na glebę bez uszkodzenia powłoki ? :))))Ale skromność Senatora jest wstrząsająca… to fakt :))))
” byłem troszki zajęty “….. no no :)))
Umiejętność padania na glebę pozostała mi z czsów młodości kiedy grywałem w hokej. Nikt kto nie potrafił dobrze upaść nie utrzymywał się zbyt długo w tym sporcie…..)))))))
Stan… co jakiś czas ujawnia się nowa Twoja niezwykłośc ! Jestem pod wrażeniem…. )))) Najzupełniej serio …..
:)).. Dobranoc, spokojnych snów.. :)))