Wiosną dziś pachnie……..
|
||||||
Nie możemy wyświetlić tej galerii. |
Porozmawiamy ? Wiosną dziś pachnie…….. No comments yet to Porozmawiamy ?Leave a Reply |
|||||
Copyright © 2025 Madagaskar08… - All Rights Reserved Powered by WordPress & Atahualpa |
Dzień dobry ! Kawa wypita, słońce mi świeci, kolorowe ptaszki zachęcają ….. do czego :)))
Idziemy do lasu… może bazie już znajdziemy :))) Miłego dnia… i uśmiechu…. :))))
Mie takie przykłady z rana dawać???? Cały dzień nic tylko będę miał w głowie,…….. tentego…. no …. o!….ptaszki!:)))
PS.. Ale coś jakoś na takim kolczastym??:(( Dobrze, że jeże jeszcze śpią!:))))
Przepraszam! Dzień dobry!:))) Idę szukać ptaszka!:))))
Dzień dobry:))) Taki widok gdy u mnie śnieg sypie, że świata nie widać. Czyste okna nie pomagają… kompletna załamka. Jeszcze wczoraj wiosnę w powietrzu się czuło, a słoneczko grzało niczym w marcu.No doobra, uśmiecham się… i tęsknie spoglądam…. na… kwiaty dzikiej róży :))) Świetny żywopłot można z niej utworzyć :)))
Że to na jednym obrazku każdy dojrzy co innego?:)))) U mnie leje, jest paskudnie, Kuba dokucza i coś kombinuje! Nawet upić się nie mogę!:(((
:))) noo co?? Zjechałam kilka pięter niżej i popatrzyłam na różyczkę, kolczastą :))) Po deszczu bywają kałuże, a po śniegu..breja mokra, bo przecież jest na plusie. Drzewa oblepione, tylko patrzeć jak zaczną gałęzie trzaskać i co niektórzy zostaną bez prądu.”W czasie deszczu dzieci się nudzą”.. To znaczy, że już zdrowy :))) Jeszcze nie w swoim domku?
Za podrzutka robi!:(((
:))) Skąd ja to znam…:))) Moja się wczoraj wyprowadziła, sama. Doszła do wniosku, że własnym.. mniej się nudzi :)))
Wróciłam… bez bazi… o wiośnie za wcześnie marzyć 🙁 Zabłocona po grzbiet i szczęśliwa psina śpi teraz po kapieli … a ja umieram z głodu..to niedobrze..bo co z tą linią! :))))
All_a… masz czyste okna… a ja na swoje patrzę niechętnie.. pewnie posłużysz mi za wzór i przykład do naśladowania.. :)))
Bardzo proszę, pośpiewasz przy tym “..włazi kotek po drabinie, po drabinie…” :))) i kalorie zrzucasz, przy okazji. Dwa w jednym :))))
:))) Niestety za wcześnie :))) Ale spacer po lesie jest cudny. Jak to co z talią?? Przestawisz…guzik :)))))
Dobry wieczór ! same przyjemności… a zabawa z moja panienką jest wcale niezła gimnastyką 🙂 z podnoszeniem ciężarów włącznie 🙂 Jak sie Wam zapowiada wieczór ? :)))
potowarzyszy mi ktoś ?:))))
:(((.. się wybrałam… ale może jutro będę miałą wiecej szczęścia ? :))))
Za wnukobójcę się zostanę!!! Wyprodukował z celuloidu, ze starej piłeczki ping-pongowej “śmierdziela”, o jakim mu niebacznie kiedyś opowiedziałem!! A te dwie harpie do mnie mają pretensje, że wytrzymać w domu od południa nie idzie!!! Rozwiodę się z własną synową!!!
hmmm…. a ożeniłeś sie z nią ? Dziecko zdolne…a taka awantura:((…poczekaj, jeszcze będziesz mówił, tak jak ja swojemu synowi,że wolałabym mieć go w jednym kawałku, gdy zabrał sie do pirotechniki:)
Ja w wieku dwunastu lat wyprodukowałem domowym sposobem czarny proch naszych pradziadów i oczywiście wypróbowałem czy się udało! Owszem, tak, udało. Do dziś pamiętam Ojca reakcję! I akcję:((((
:))) cropidupum punctatum ? nie do wiary…. ja swoje dziecko wysłałam na zajęcia w kółku chemicznym, ale dopiero urwana dłoń kolegi przekonała go,ze to naprawdę niebezpieczne. :(((((
Dzień dobry ! jak to cicho. :))))
“Kto mnie wołał. czego chciał-. zebrałem się,. w com tam miał: …. “
Witam:)) Jakie cicho, ptaszki dzioby drą, nie słychać??:))) Noo te na gałązce, oczywiście :)))Co taaam, jeszcze troszkę, jeszcze miesiąc..i parę dni.. zawita …wiosna.., może 🙂
Ja tam specjalnie delikatnej skóry nie jestem, ale na takiej kolczastej gałązce to bym dopiero dzioba darł!:))))
:)))) Taaa tylko, że ten tam cosik w powietrzu próbuje zmajstrować:)))) chyba, bo pewna nie jestem, się podpiera na grzbiecie biednej samiczki. Taki wygodny i ostrożny!! :))) Potrafisz nam tu pohukiwać, nie tylko… dzioba drzeć :)))))) nooo, chyba, że też Cię jakowaś uwiera, o której istnieniu my, naturalnie, nie mamy pojęcia, a kolczasta, również.. jest, gałązka, znaczy się :))))
A jakby się jemu, biedakowi, tak nie daj ptasi Bóg, spadnęło???!!!
:))).. to miałby ćwiczenie z wyluzowywania sie :))))
Se już nie mogli wybrać innego miejsca:(((( No, chyba, że ich chuć żga i pcha:))))
Witajcie po nocy.Datarłem do swojej klawiatury i muszę się szczerze przyznać, że stęskniłem się za Wami. W okno patrzę i widzę ciemność więc nic nie będę mył. Lepiej sprawdzę co tam ostało się w lodówce i miękko zapadnę w fotel. I TO JEST To co potrzebuje mój człowiek aby się poczuć w swoim żywiole…..
Witaj ! My też za tobą tęskniliśmy , Włóczykiju :))) Mam nadzieję,że jeste s zdrów i w doskonałej formie :)))
Witaj Czarodziejko! Nigdzie się nie włóczyłem tylko pracowałem na wzrost PKB. Taki jestem “gienetyczny patryjota”. Co do zdrowia to jak mówi mój przyjaciel lekarz: zafoliuj metrykę i ciesz się, że rano cię coś jeszcze boli bo to oznacza, że wciąż żyjesz…:)))))))))))
Zafoliować metrykę ? hmmm to jest jakiś sposób:)))),A to powiedzonko, że człowiek po 40-ce, jak rano wstaje i nic go nie boli…oznacza, że nie zyje to jest ponury zart konowałów……ale my się nie damy, prawda ?)))
a PKB jakieś rachityczne… coś na wzmocnienie by się zdało :)))), bo przecież Ty sam nie podołasz tym spadkom :))))