Raz wieczór tak śpiewało wino wewnątrz flasz:
“Człeku, nucę dla ciebie, kochany biedaku,
W mim więzieniu ze szkła i barwnego laku
Pieśni, które rozjaśnią szary smutek wasz.
Wiem, jak ludzie mozolić i trudzić się muszą
I jaki jest potrzebny wzgórzom słońca żar,
Ażeby mnie ożywić i zapłodnić duszą,
Więc wam niosę wdzięczności dobroczynnej dar.
Och, bo mi tak rozkosznie i tak strasznie miło
W strudzonego człowieka gardle zalać szloch,
A jego pierś gorąca słodszą mi mogiłą
Aniżeli piwniczny, stęchły, zimny loch.
W mym sercu rozedrganym brzmią dźwięki zabawy
I nadziei czy słyszysz? – płynnie huczny szum,
Siądź rozparty za stołem, zakasaj rękawy,
Pij wesół na mą chwałę – i ty, i twój kum.
Żonie twojej rozjarzę spojrzenie – to wiem,
Synkowi wrócę siłę, która w nim zanika,
I dlatego cherlaka będę w życiu tem,
Czym oliwa dla jędrnych mięśni zapaśnika.
Do twej gardzili wpadnę ambrozją kwiecistą,
Ziarnem, ręką Wszechsiewcy rzuconym na świat,
A miłość nasza zrodzi poezję przeczystą,
Co wystrzeli do Boga jak najrzadszy kwiat.”
Charles Pierre Baudelaire.
Dzień dobry:))) Co to za leniuchowanie?? Siem zapytowywuję?? Wiedźminka odsypia balety, a Senator?? Gdzie ta “niecnota” biega?? Sie normalnie leni, o! :)))Miłego dzionka Kochani :)))
Senator piętro niżej pławi się w wodzie mineralnej i nam to tez zaleca …. brrrrrrrr tak od rana woda ? :)))))
:)))) No to wiem, chili poskutkowało….:)))))
A jak inaczej, jak nie rano??? Zawsze rano nogi myję, a żona, nie wiedzieć czemu sapie, że pościel brudna!:)))
Aha..się mi przypomniało..:))) Na zdjęciu nie ma wina Charlesa Baudelaire :))) na wszelki wypadek wyjaśniam, gdyby się mnie ktoś próbował czepić, wszystko jasne?? :))) Mam nadzieję…zapraszam do degustacji, truskawki…gratis…za resztę trzeba…. zapłacić :))))PS Czuję się znakomicie…jestem głodna, więc idę sprawdzić, czy oprócz światła w lodówce… jeszcze coś się znajdzie :))) Sałata lodowa, też…Wypraszam sobie… Senatorze..króliczki…lubię, ale…Niekoniecznie lubię się dzielić…nawet sałatą..:)))))
Czy zdjęcie nie jest piękne?? Może wreszcie wypijemy zdrowie czwartkowego Jubilata…:))) Teraz już idę zjeść śniadanie, bo i tak się nie doczekam żeby ktoś tu zaglądnął, mam Was w nosie, ooo! Burczy mi w brzuchu! Zatęsknicie za mną!mam cichą nadzieję :))))))
Dzień dobry ! Dusza wina…. popieram … a zdjęcie rzeczywiście ładne,:))))
.. pies patrzy z wyrzutem, kot pomiaukuje, głowa jakaś ciężka….. ale dobrze było :)))) wrócę…. po obrzędowym spacerku :)))
Wracaj i nie zapomnij kupić mi świeżego pieczywa..:))) noo, tak przy okazji, nie żebym wymyszała, po prostu, ja nie będę musiała z domu wychodzić :)))
… przyniosłam…kajzerki i chleb ze słonecznikiem … dobry wybór ?:)))) jak te kajzerki podgrzejesz, to będą przepyszne …a ciemny chleb nie wymaga takich zabiegów …..
…noo dziękuję :))) bardzo lubię chleb ze słonecznikiem, kajzerki też :))) Znaczy się, że z domu wychodzić nie muszę…:)))
A u mnie ?… pada śnieg….se tylko westchnę:( Chyba do wiosny jeszcze…daleko……Cała jesteś w skowronkach, śpiewają twoje włosy, śpiewa twoja sukienka i pantofelek biały.. Śpiewali Skaldowie. Pociecha, że już bliżej niż dalej :)))
U mnie coś się sypie z nieba … w ilościach homeopatycznych…śniegowego koleżki na pewno nie ulepię :((
… nie chcę śniegowych koleżków…Mam dość śniegu, znowu samochód przysypany 🙁
.. na jutro zostawię sobie naukową klasyfikację kaca…. wg mojej ulubionej Marii Iwszkiewicz….. autorki “Gawęd o jedzeniu “…… :)))))
Incitatus bój się Boga, gdzieś ty wlazł?? Znowu ochlaj!:((( Całe szczęście, że winkiem zacnym i pięknie podanym!:))) Cóż, poświęcę się. Proszę i mnie nalać.. Dla towarzystwa cygan dał się powiesić, to i ja mogę się napić!:))))
Incitatusie… to przecież jest lekarstwo :))) i jakie pyszne i skuteczne… pobalowaliśmy wczoraj…All_a litościwie podała najlepszy lek :)))
Zara, zara !!! Na butelce jest napisane Perrier:((( To jest woda mineralna, którą Francuzi chwalą się po całym świecie, a przecież gruzińskie Borżomi jest o niebo lepsze!!! Ale mnie nabrali:((( Idę do piwnicy po “rękopisy”:))))
A Stan jeszcze się nie pokazał ? no to ja wilę nie pytac ile tych stakańczyków było :))))
Stakancziki byli w normie dorosłym przepisanej, jeno strzemiennego Stan się uparł z flakonu na kwiaty……. A on tak z półtora litra wody mieści, ten flakonik:) Aleśmy po bratersku, każdy jeno po połowie go spełnili! i Stana…..gdzieś…..wcięło!!!:))))
… a ja polecam relacje Palikota…. :))) wesolutkie wyjątkowo, :)))) znękanemu człowiekowi jak nic humor poprawią :))))
Nic innego tylko zmienili lokal!:(
Zaglądam… a tu cichutko…. dobrze, że się odezwałes Senatorze… bo juz też zwątpiłam:)))
Jedzą, piją, lulki palą…. Ale gdzie się pochowali. W Rzymie nie, bo tam Mefisto może po niejedna duszę z cyrografem przyleźć!:(
Smarkaty ten Mefisto….. może sobie jakiegoś Fausta wywieść w pole…. ale przecie nie samego Incitatusa…. :)))
Na poczcie była????
Właśnie wróciła…..:)))) usatysfakcjonowana …. i to nie jeden raz :)))) !
A jeszcze chcesz? Właśnie sobie słucham ukraińskich i rosyjskich piosenek:)
Tak… poprosze… mam linki do Wysockiego a także piosenek rosyjskich, ale Ty masz zupełnie niezwykłe zbiory :))) !
Po wczorajszym dniu stwierdzam, że przysłowie: nieproszony gość gorzej tatarzyna, jest w pełni uzasadnione. Tak więc z duża ulgą witam serdecznie w sobotni wieczór!PS. Pogłoski rozsiewane przez Senatora jakoby wazon był póltoralitrowy są z gruntu nieprawdziwe. Wazonik miał tylko 1,2 litra.
Witaj:))) A może i tak:))))))
Witaj Stan :)) Mam nadzieję, że dzisiaj uda nam się wznieść toast za Twoje zdrowie, bo ciągle się wszyscy mijamy :)))
Ja szerokim łukiem omijam wszystkie ciężarówki:((((
To Ty jeste tem Niprzpiąłniprzyłatał ? aki ładnt i lekkomyślny ?:))))
piękne te japońskie kwiatki a język….. nieoczekiwany zgoła :))))) dziękuję… :))
Witaj Stan ! co Cię skłoniło do cytowania tego przysłowia ? za mała pojemność wazonika ? zbyt lakoniczne powitanie ? :)))
Przysłowie dokładnie opisuje mój wczorajszy wieczór.Dzisiaj z kolei powitałem na lotnisku córkę wracającą z południowej Azji. Teraz właśnie zdaje relację z ekskursji więc jestem tutaj przelotnie. A toast też wypijemy ale chyba w sposobniejszym momencie, bo toasty należy spełniać w spokoju i z powagą. Inaczej to zwykłe pijaństwo a nie bankiet.
Miłego wieczoru i ciekawych relacji…. jasne, że poczekamy na stosowny moment z toastem :)))))
Do ośmiu dni?? Tak to jest???:)))Wiedźminko łap za truskawkę, bo tak apetycznie wyglądają, że szkoda by się zmarnowały :)))
…Chętnie All_u…. zjemy te truskawki.!..będą nowe…mam tylko nadzieję, że szybciej niż w czerwcu :))))
Są wcześniej, tylko, że nie ten smak. Najsmaczniejsza oczywiście ze swojego ogrodu..Szkoda, to było tak dawno. Nie ma domu, nie ma ogrodu…
Smutek w głosie All_u? a wiesz ” dp przodu zyj,żyj kolorowo”…. niedawno to tu podśpiewywałam :)))
Bo też musiałam sobie przypomnieć…:))) Drażliwy temat, ot co! :)))
…. nie warto…wspomnienia nie powinny być obciążeniem…. ze złych wyciagnąwszy wnioski…. resztę odrzucić albo….. przyjąć do wiadomości,że tak musiało być…. 🙂 ale mądrala za mnie….hue hue :))))
…ale czy nie jest tak, że dojrzałość, to pozbycie się złudzeń ? ….:)))))
“…. Zielono mi….”:)))))
Pamięć, moja Miła, jest naszą jedyną prawdziwą własnością! I niczyją więcej!:))))***
Dzięki :)))*8 :))) Kto 9 ? :))) Szampan nie może się zmarnować :))))
Dobra, odliczam 9* :)))) Incitatusie, otwieraj :))))
Pufffff!!! Najpiękniejszy naturalny dźwięk na świecie! :)))))
:)))) Nareszcie, ręka już mnie bolała od trzymania kieliszka :)))) Za Wszystkich tu bywających :)))
:)))) zaczyna pięty tysiączek….. super…” szampana nalej mi”…..
dobrze,że jeszcze kilka truskawek zostało ! Wszystkiego :))))
:))) Jaką liczbę zaklepujesz ??? :))))
Bym se klepnął! Ale czy po pysku nie dostanę??:))))
a co byś sobie klepnął ? czy nie jestem zbyt ciekawa ?:)))
Czółko własne?? :)))) Teraz ja zwiewam…..:))))
Bym se wybrał:))))
Na los szczęścia All_u….5 tysięcy to ładna liczba i nie będę się uchylała :)))) pamiętam tylko, że 6666 jest zarezerwowane…. dla Senatora ..
Szatańska liczba!!! Zupełnie jak mój temperament! Bo charakter, jak wszystkim wiadomo, mam wprost anielski!
Straszny mnie kaszel dopadł!!!! Sie normalnie duszę…..:)))))
tak, tak Senatorze….. wszak to upadłe anioły zaludniają piekielne czeluście :)))
Acani też tam trafisz! Będą tam przecież wszyscy co się tu nade mną znęcają!:))))
:))) a tych co Cię lubia i tylko sie z Tobą droczą umieścisz w przedsionku ?:)))
Dobranoc Kochani :)))) Morfeusz wzywa… :)))****Kolorowych, grzecznych snów…życzę i do jutra :))))
Dobranoc…. do jutra 🙂
wino, kobiety i śpiew..