Nie pytaj próżno, bo nikt sie nie dowie,
Jaki nam koniec gotują bogowie,
I babilońskich nie pytaj wróżbiarzy.
Lepiej tak przyjąć wszystko, jak sie zdarzy.
A czy z rozkazu Jowisza ta zima ,
Co teraz wichrem wełny morskie wzdyma,
Będzie ostatnia, czy też nam przysporzy
Lat jeszcze kilka tajny wyrok boży,
Nie troszcz sie o to i….. klaruj swe wina
Mknie rok za rokiem, jak jedna godzina.
Więc łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę
W złudnej przyszłości obietnice płoche.
Kwintus Horacjusz Flakkus
wg H. Sienkiewicza.
Dzień dobry !…. Stary Horacy namawiał ” carpe diem quam minimum credula postero “…:))) …. na początek chwytam filiżanki i napełniam czarną, aromatyczną kawą ….a nie wiem jak wygladają wędki do łapania dnia :))))
…a ta łacina, to ukłon dla prof.Krawczuka, piewcy Imperium Romanum i dla Ciebie Senatorze, bo to Twoja duchowa ojczyzna…. :))))
Dziękuję, niskim ukłonem witając! Ufff! Com ja się łaciny nawkuwał, ale to już i prawie cała uciekła!:((
Dzień dobry:))) Chwytam dzień…już po mocnej kawie :))) Spóźniona dzisiaj, jestem. Jupiter nie pomaga mi, a przecież, ja na pewno z Wenus:))) Najlepszą wędką na łapanie dnia.. jest….wczesne… wstawanie:))))
All_u, chyba tchu Ci brak przez tę wędkę ? Pamiętaj, zawsze zdążysz się spóźnić ! :))))
:))) To na pewno, całe dwie minuty:))) Koniecznie muszę porozmawiać z Jowiszem, może mnie wysłucha i…łaskawszym okiem spojrzy. Bo się ode mnie nooormalnie odwrócił, a może wycofał…i przestał… sprzyjać:))))
Same kłopoty z tym Gromowładnym, jak nie ugania się za jakąś nimfą, to Hera go do porządku przywołuje…….a on raz łabędź, raz byk…Olimp i okolice zaludnia :))))
…. rozrywkowy jegomość i mało czepialski, bo nie wymaga od innych więcej niż od siebie.:)))))
Amoroso okrutny, nie da się ukryć, ale i Hera niespotykanej spokojności niewiasta. Inna takowego małżonka pewnie cichcem by utrupiła!:)))
.. Hera rozumnie pilnowała swojej pozycji i siły argumentów ; za to odgrywała sie jak umiała i biedny Herakles łeb urywał hydrze w kolebce :(((( mściwa była okrutnie… acz nielogiczna:)))
Rzeczywiście coś z tą logiką była na bakier. Nie pochodziła czasem z Wenus??:)))
też jej nie lubiła :)))) !
A czego Ty się Senatorze spodziewał u kobitek. Logika to u nich mocno pokrętna bywa i jakaś taka mało logiczna.PS. Chiba se nagrabiłem ale któś wreszcie tę odrobinę prawdy powiedzieć im musiał no i padło dziś na mnie. Bede we w cichości cierpiał za cały menski gatunek.:))))))))
już Ty Stanie nie licz na palmy męczeńskie….. :)))) co najwyżej możesz być połaskotany :)))
Chowaj się gdzieś, bo tu krew może się polać!:)))
Now I feel sputid. That’s cleared it up for me
vx8MD1 ahcethydjkea
ZYWQiv , [url=http://omcutkusmbws.com/]omcutkusmbws[/url], [link=http://tfskkdzrzhem.com/]tfskkdzrzhem[/link], http://zcqnuriptjoz.com/
jRioAF fxuahxotypmm
OWREjU , [url=http://xncxxnqpklsh.com/]xncxxnqpklsh[/url], [link=http://puyzumsdiazt.com/]puyzumsdiazt[/link], http://czxscvfwgqcq.com/
O tej porze to nie jest żadne łapanie dnia tylko zarywanie nocy co wyraźnie widać za oknem. Tak więc witam późną nocą i pędzę do ekspresu, który wydaje dźwięki zwiastujące wyprodukowanie nowej dawki kofeiny. Aby do świtu a dalej to jakoś poleci.:))))))))))
Noo wiesz Stan?? :))) Jakie zarywanie nocy toż to pół dnia już :))) Druga dawka kofeiny przede mną stoi :))) Miłego!
Witajcie ! Już złapałam dzień…. albo on mnie ?))))) Za oknem jasno, niebo lekko różowe…ale na pewno nie latają po nim flamingi :))))
Wstali, odziali sandały, chitony i chlamidy swoje i pooooszli!! Wrócą???
Witaj Senatorze! Wrócili na chwilę zerknąć co słychać i śnieg ze sandałów wytrzepać. Niestety za chwilkę znowu w zaspach przyjdzie brodzić.
Witaj Stan!:To i na Olimpie śniegu wiele??:)))
poszli… na słońce i śnieg… nie wiadomo jak długo będzie można sie taką pogoda cieszyc, więc ją łapię ….. jak radził Quinti Horati Flacci.:))))
Szczególne upodobania! Nie miałaś aby Acani w rodzinie jakowegoś Eskimosa??:))
We w temacie przodków Czarodziejki podejrzewałbym jakowyś Lapończyków raczej. Sam wiesz Ona tak bliżej st. Clausa albo tyż Dieda Moroza…..:)))))))
Zostańmy przy św. Mikołaju! Ona mietłe ma!!!:)))
PS.Posłałem Jej piękne wykonanie znanej rosyjskiej pieśni Zaczyna się tak:Sojuz nieruszymyj riespublik swobodnych,Spłotiła nawieki Wielikaja Rus’,Da zdrawstwujet sozdannyj wolej narodow,Jedinyj, moguczij Sowietskij Sojuz!
Bardzo pięknie to śpiewają …… o za przeszłą treść mniejsza :)))))
Chyba dziś będę miał cięzko bo wyżej się byłem zdemaskowałem. Teraz to pewnie tylko na kolanach i z różą we w zębach przyjdzie mi się kajać. Albo cóś na podobie….:)))))))
Bardzo dobry pomysł ! Jeszcze tylko stosowną szatkę Ci dobierzemy.. i …… niech grają “Criminale tango” :))))).
Na wszelki wypadek weź w zęby parę. Znaczy, tych róż, bo możesz rzeczywiście wziąć w zęby!:)))))))))))))))))
Senatorzev ? chitony i chlamidy ? a czmuż to greckie stroje każesz wdziewać ? :)))
No bo Hera był żoną Zeusa, a on pierwowzorem rzymskiego Jowisza. Rzymscy barbarzyńcy swoją kulturę i Panteon bogów na naśladownictwie i kradzieżach oparli! Takie kulturne Romanie !!:((: Konie też kradli!:(((
… i Sabinki, o czym niechybnie zapomniałeś ????:))))))
Sabinki za wszystkie paskudne uczynki im się trafiły! Jakaś kara musi przecież być!!!:))))
ale tez rawli sie do tej kary ochoczo i dobrowolnie…. to tak sie te sławne ” rzymskie cnoty ” przejawiają ?:))))
Te “rzymskie cnoty”, to apologeci wymyślili. Ogólnie rzecz biorąc był to naród próżniaków!:(
Chyba masz rację, bo Horacy aż taką agitkę ” Dulce et decorum” popełnił był aby zachęcac do służby ojczyźnie….. :)))))
“…pro patria mori” To w republice jakoś egzystowalo, bo później:(( Szkoda gadać! Gdyby nie Germanie, Rzym zostałby bez armii!
… ach… czyż nie lepiej administrowac niż walczyć ? brud, kurz, pot i krew ? a dbałość o ciało ? :))))
Toć im Teodoryk zademonstrował, że przeciw brutalnej sile najlepsza administracja na nic!
Za te Sabinki to ja bym ich tak bardzo nie postponował. Fajne kobitki byli to i chłopakom nieco odbiło. Znaczy się poszli na całość a jak fama głosi to Sabinki nie były tak całkiem przeciw i na wspak. Musi chłopaki jakoweś atuty mieli…. Hi, hiiii:)))))))
Lapończyków powiadasz Stan ? Uważano ich drzewiej za groźnych, pogańskich czarowników :))) i moze byłoby fajnie, ale oni tacy nieurodziwi :((((
Dlaczego nieurodziwi? Po prawdzie to u nas ich nazywali Samojedź ale ja ich spotkałem de nature i mogę powiedzieć, że to kłamstwo piramidalne. To są przesympatyczni ludzie, niezwykle gościnni choć trochę się od nas różnią. I tak jak wszędzie są mniej i bardziej urodziwi, cokolwiek to oznacza, bo przecież urodziwość i nieurodziwość to tylko kwestia ogólnie przyjętego wzorca. Dla nich my jesteśmy dziwolągami.
Super ! tak oto pokrewieństwo z dziwoląami w obie strony Waść mi wywiódł… :)))))…bardzo szczególny komplement mi się trafił )))))))))
Przedziwną interpretację Waćpani przedstawiasz. Ja się wypowiadałem na temat Lapończyków, których cenię i lubię i w żadnym wypadku nie uważam za dziwolągi. Dla mnie nie ma dziwolągów są po prostu inni ludzie, których jeśli spotkam to staram się zrozumieć. Jeśli kogoś rozumiem to jestem w stanie go polubić. Ot taką mam już naturę, że jeśli ktoś nie zacznie mnie kopać i gryźć to a priori go lubię (dziś mówi się default-owo).
Stan, jać o sobie, a nie Lapończykach, żartem pisałam i w żadnym razie nie chciałam Cię zgniewać ….:) Nie palisz się do opowieści o swoich dalekich i orginalnych podróżach. a szkoda….dla mnie :)))) , bo Cię bezskutecznie proszę …..
To trochę nie tak. Bywałem w różnych dziwnych miejscach ale to nie skałda się na spójną opowieść. Znasz moją profesję więc wiesz, że takie wspomnienia jak o Lapończykach, Kazachach, Ukraińcach, Białorusinach czy Niemcach albo np. Morawianach albo Rumunach czy Bułgarach to są tylko poboczne wątki. Ot przy różnych okazjach przypominają mi się różne zdarzenia i czasami o nich piszę jak o ciekawostkach.
W Igarce, nad Anisiejem, jak tubylcy Jenisej nazywają, spotkałem przed laty dwu autentycznych staroobrzędowców, “starowierów” jak ich tam nazywają. Zdumiewający ludzie! Czytałem o nich, myślałem, że to przeszłość, a oni nadal istnieją i podobno w dalszym ciągu wywodzą się z nich “skopcy”! XX to był wiek, a poczułem się jak Beniowski!:)
Pełne zaskoczenie, że jeszcze są bo przecież ich tępiono ?
Przetrzymali carat, Rosję radziecką, tyle, ze się jeszcze głębiej w tajgę zaszywali. Jak dawniej uprawiają pola, polują, ryby-sterlety i jesiotry na samołowy łapią i żyją. Prawdziwie rosyjskie brody jak z obrazów u nich zobaczyłem. Jak łopaty! Niech się popi ze swoimi schowają!
Magdalena Samozwaniec chyba o nich pisała, że w Rumunii zajmowali sie dorożkarstwem… jako,ze z racji tuszy trudno było tym ” skocom” inna pracę podejmować …. ? Trzeba przyznać,że ” dziwny jest ten świat “… :)))
To prawda,że podróżowanie i poznawanie innych nacji to nie jest Twoja podstawowa profesja…. ale i tak piszesz bardzo ciekawe rzeczy, na ogół mało znane, a to mnie frapuje :))))
Bo widzisz Czarodziejko właśnie z powodu mojej profesji zwykle bywałem w miejscach gdzie turyści nie docierali (wszędzie z resztą nie docierają jak choćby w Norwegii czy w Bawarii). A ponieważ zawsze starałem się poznawać co tylko się dało więc i widzialem często rzeczy, których turysta nigdy nie zobaczy. Ot takie zboczenie, ponoć nie zaliczane do najgroźniejszych.:))))))))
… i to jest ten rodzaj “zboczenia” którego Ci zazdroszczę … troszeczkę….. i który, mam nadzieję, nigdy Ci się nie znudzi :)))))
Ja sam co do pokrewieństwa to bez bicia przyznaję się do, po prawdzie odległych, ale tatarskich przodków. Tak to się dziwnie plecie u nasz na Mazowszu.
:)) U mnie to już taka mieszanina, że co pokolenie, to inne geny się odzywają! Gdyby mi się między przodkami jeszcze jakiś czarnoskóry trafił, to, cholerka, w ciapki mógłbym być!:)))
mieszanie genotypów jest nadzwyczaj korzystne ….. :)))) na szczęście nas chyba nie obowiązuje wzorzec?:))
I tu jest “pies pochowany”! Prawdziwy mężczyzna nigdy nie odmawia!:))))
.. a ” prawdziwa kobieta” ? wyłącznie patrzy ??? :))))
I to jest dobrze postawione pytanie!!!:))))))
Stan, nie tylo na Mazowszu….:))))…oprócz Tataró jeszcze i Francuz sie jakiś zaplątał…. a innych szczegółów nie znam :)))))
Trochę przypominają Ewenków z Zabajkalia. Mikry wzrost, żółtawa skóra no i “orokon” – renifery!
A czary i zaklęcia ? :)))) tylko renifery i ta ” opalona ” cera ?
Ewenkowie, wiem, szamanizm praktykowali, jak większość ludów Syberii. Jak z tym u Lapończyków? Chyba tak samo, skoro nawet Sienkiewicz o tym pisze!:)))
Zasypało, zawiało, slady przykryło….. ani All_i ani Magina …. wyprawa ratunkowa potrzebna ? ::)
Może gdzie tam, biedactwa, razem pod jedną zaspą leżą??:((
… a pomiędzy nimi, niby nagi miecz… długowłosy ? :))))
Tristan i Izolda??? A jak się pieskowi coś stanie? Deskę mogłoby przepalić!:)))
…..pod tą zaspą powinien być mikroklimat przyjazny dla naszych przyjaciół, nie uważasz ? :))))
Oczywiście, że tak! A gdyby pochłodniało, to mogą pochuchać!:)))
Młodzieńcze! Kubizm Ci się marzy??:)))
Witaj ! Jak dobrze,że przyszłaś….. :))))
Raczej wpadłam! Zeżlona okrutnie! Witaj :)))
hmmmm…. czy powód tego zeźlenia jest ” niewymowny “? Kto śmiał ? :)))
Niewiniątka!!!!
:))) Cóż za pamięć!!!:)))))
:))) Sklerozy jeszcze nie…..mam :)))))))
ani tego starego Niemca na A, jak sądzę ??? to czmu prychasz jak rozzłoszczona kotka ? mam sie juz bac ?:))))
:)))) Udzieliło się mi… od Senatora……Pusi :))))))))
no to chyba zmykam….. :))) senator pisał,że Pusia jest duża i groźna :)))
Spoko:)))) Na klawiaturze Ci się nie……. położę :)))))
no nie, tego bym nie oczekiwała….. :)))
Witaj Ałło! Lepiej niech Ci się nie udziela! Uśmiechnij się do nas jako i my do Ciebie się uśmiechamy. I popatrz od razu wszytkim radośniej się zrobiło!:))))))
:)))) Jak miło Ciebie widzieć uśmiechniętego Nadzwyczajny, nareszcie :)))))PS Mam nadzieję, że ze zdrówkiem wszystko oki?? 🙂
Jest tu kto czy w zimową noc wszyscy pod kołderki pouciekali ?:))))
Dobranoc :)))
Do widzenia, do jutra :)))))..aaa kotki dwa, szare, bure, obydwa :)))))