Moja poezja to jest noc księżycowa,
wielkie uspokojenie;
kiedy poziomki są słodsze w parowach
i słodsze cienie.
Gdy mnie ma przy mnie kobiet ani dziewczyn,
gdy się uśpiło
wszystko i świerszczyk w szparze cegły trzeszczy,
że bardzo miło.
Moja poezja to są proste dziwy,
to kraj, gdzie w lecie
stary kot usnął pod lufcikiem krzywym
na parapecie .
Konstanty I.Gałczyński
” Instrumentami potrząsać, gdy wschodzi słońce,usta kobiety ukochać nad wszystko, nad słońce, księżyc,świat do serca przycisnąć jak bukiet fiołków, a sercezawiesić nisko nad ziemią jak gwiazdę wróżącą pogodę “. :))))Dzień dobry słowami KIG…… :)))))
No i moi Mili – to jest właśnie poezja! Ten lufcik krzywy, który Dziadek obiecywał naprawić i jakoś zeszło mu na tym parę lat i ten kot, taki pręgowany…. Ja to pamiętam….A Gałczyński o tym napisał:)
Witaj Senatorze…. dziś mam taki piękny dzień, że poezją witałam słońce…:))))Idę na długi spacer, a po południu zapalę złotą świecę i włączę muzykę; to będzie dobry czas na pogawędki :))))…
” Puściłem” sobie Trubadurów. Piosenki znane i stare jak świat. Część wykonywana w starym składzie, jeszcze z Krawczykiem, a część nagrywana po latach już bez niego. Poznakowski piękną muzykę pisał, a i głosy wykonawców, jak na polskie kapele, dobrane jak rzadko. Teraz inaczej tej muzyki słucham, a “Krajobrazy zimy’ są wprost przepiękne!:))) Wieczorem wypiję sobie lampkę wermuciku! No, może zaszaleję i “trąbnę” dwie!:)))
Nie mam Trubadurów, a pierwsza piosenka, która przychodzi mi na myśl to ” Co wiemy o miłości “…..i niewiele więcej… Poprosze o korepetycje Senatorze :)))
Się zrobi!:)))
…melduję posłusznie, że pierwszą lrkcję odrobiłam…. ze szczególnym uwzględnieniem aranżacji :)))))
Sparafrazuję bardzo niezdecydowanego księcia – “Wszystko jest milczeniem”??? Gdzie mi się komilitoni podziali???
Jestem… trochę spóźniona… i masz rację, gdzies sie wszyscy zapodziali ? Odnajda sie chyba..:))))
.. a to jest pierwsza zwrotka hymnu powitalnego ;” Instrumentami potrząsać, gdy wschodzi księżyc,gdy lekka noc i słodkie szmery naokół,Konie wieńczyć kwiatami, morze kołysać na piersiach jak żonępochmurnooką, witać poranki odące zza gór jak dzieci idące do szkoły “….. nic to,ze noc mroźna, od czegóz mamy wyobraźnię ?:::
Tak, tak!! Koniecznie konie wieńczyć kwiatami! Szczególnie jednego!:))))
.. i głaskać po aksamitnych chrapach… :)))))
” Dom wschodzącego słońca ” do tego świetnie pasuje , prawda ? :))))
Bardzo! Trubadurzy poszli. Trochę tylko, bo te wynalazki…..:(((
Witajcie:)) dlaczego akurat ten DOM :)))Piosenka kultowa, ale…..:)))
Witaj All_a ! cieszę sie,że jesteś….. nie nie wiem dlaczego akurat ten DOM…. a może nie pamiętam , tak po prostu 😕
Smutna okrutnie 🙂 Kojarzy się z jednym.
Zguba się znalazła!:))) Dzie łazi!????
Tęskniłeś???:)))
Pewnie!! Dzie była, sie zapytowywuje!!!???
Próbowała :))))
Za kipera robić?????
:))) Nieee :))).. Pomóż, dolino mokra,uzdrów, pogodo naglą,gasi rój mi życie jak organ,jak na organach zagraj..
A kto b y nie tęsknił All_u ? :)))))
Ja za Wami też :))))
Proszę mi to okazać!:)))
Okazuje!! :)))
:)))))) ! i jeszcze raz !:)))
:)))) i jeszcze jeden i jeszcze raz! :)))))
Jakie to sprytne!!! Ażem osłupiał! Już mysśałem, że wykręty to tylko moja specjalność. Non omnis moriar!:))))
Nie odnalazł się jeszcze Stan i Magin… chyba coś nabroiłam ostatnio ? nie wiem, wcale nie jestem pewna :))))
No właśnie, coś ich nie widać! 🙁
Jutro pewno się odnajdą, bo trzeba strzelać.. korkami :))) Jak to było??? Pufffffff :))))
Oby tylko zdrowi nam byli:)))
Szalenie nie na temat, ale korci mnie , by wpisać jeszcze jeden wiersz Gałczyńskiego…. mogę ?))))
To co, że nie na temat? Dawaj go!:)))
Serwus madonnaNiechaj tam inni księgi piszą.Nawetniechaj im sława dźwieczy jak wieża studzwonna.ja ksiąg pisac nie umiem, a nie dbam o sławę –serwus madonna.Przecie nie dla mnie spokój ksiąg lśniących wysokoi wiosna też nie dla mnie, słońce i ruń wonna,tylko noc, noc deszczowa i wiatr i alkohol –serwus madonna.Byli inni przede mną. Przyjdą inni po mnie,albowiem życie wiekuiste, a śmierć płonna.Wszystko jak sen wariata śniony nieprzytomnie –serwus madonna.To ty jesteś, przybrana w złociste kaczeńce,kwiaty mego dzieciństwa, ty cicha i wonna –że rosa brud obmyje z rąk, splatam ci wieńce –serwus madonna.Nie gardź wiankiem poety, łotra i łobuza;znają mnie redaktorzy, zna policja konna,a tyś jest matka moja, kochanka i muza –serwus madonna.W uszach dziś jeszcze dźwięczy mi głos Gałczyńskiego odtwarzany z jakieś trochę trzeszczącej taśmy … i kocham ten wiersz :))))
Jak przez ścianę ten głos słyszę!:) Albo z oddali. Słabe technicznie te nagrania, a ciekawe, czy dadzą się odnaleźć. Poszukam.
Och Senatorze….. trzeba będzie Cię nazywać Ali Baba od ” Sezamie otwórz się “! :))))))
Poszukam, to nie to, co – znajdę!:)))
Mie sie jeden przecinek “omsknął”!:(((
jak z Pytią Delficką…. wszystko przez tę znaki interpunkcyjne :))))
Może za wcześnie, a jednak (?)………Nie na temat :)Tyle darów rok nam przyniósł:Pszczołom łąki kwiatów pełne,Ludziom dał łany zbóż,Zbożom dał pełen kłos,Przykrył pola płachtą śniegu,Aby zimą odpoczęły.Myślisz ty, myślę ja,Co nam rok miniony dał.To był rok, dobry rok.Z żalem dziś żegnam go.Miejsce da nowym dniomStary rok, dobry rok.Mija dla nas dniem szczęśliwym,W którym znów jesteśmy razem.Nieraz nam smutek niósł,Nieraz nam radość niósł.Pierwszej gwiazdy dziś zapytaj,Co następny rok przyniesie.Czekam ja, czekasz ty …Północ już – zegar zaczął bić.Mija rok, dobry rok.Z żalem dziś żegnam go.Miejsce da nowym dniomStary rok, dobry rok.To był rok, dobry rok.Z żalem dziś żegnam go.Miejsce da nowym dniomStary rok, dobry rok. Wiadomo..Cz.G.:) Nie mogę znaleźć tego nagrania 🙂
Uduszę!!! Moje motto do pięknego obrazka!!!
Idę szukać innego!:(((
Nie obiecuj:))) Mojego też 🙁 Spokojnie możesz umieścić:) Moja wina?? Sie mam bić w pierś? Jeszcze człek za myśli ma odpowiadać, eee se pójdę, już..
Znalazłem stosowne:)))
Licznik nam.. tentego…..się zatrzymał!?
Powinien! Kara musi być!
A kto tut winowat???
Królowa Śniegu:))))))
No to dobranoc…. Królowa Śniegu jeszcze nie wszędzie była :))))