Odwiedziło nas

  • 111
  • 23 811
  • 82 895

Kalendarz

grudzień 2008
P W Ś C P S N
« lis   sty »
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  
Nie możemy wyświetlić tej galerii.

Slideshow

Nie możemy wyświetlić tej galerii.

O mej poezji

Moja poezja to jest noc księżycowa,

wielkie uspokojenie;

kiedy poziomki są słodsze w parowach

i słodsze cienie.

 

Gdy mnie ma przy mnie kobiet ani dziewczyn,

gdy się uśpiło

wszystko i świerszczyk w szparze cegły trzeszczy,

że bardzo miło.

 

Moja poezja to są proste dziwy,

to kraj, gdzie w lecie

stary kot usnął pod […]

Rozprawa z Kartezjuszem

” Cogito, ergo sum”

                 czyli “Myślę , więc  jestem!” —

Tak powiedział Kartezjusz….

 

              A ja tu z protestem!

Bo biorąc pod uwagę

             wymienione schema,

Znaczyłoby:

                  ” Nie myślę — czyli, że mnie nie ma !”

Co istotnym jest błędem,

                    gdyż w takowy sposób

Nie byłoby na świecie

                    […]

Tak przy nadziei,… niedzieli….:)))

  Czy to tak oczywiste, czy to nic nadzwyczajnego,że żyjesz, że możesz żyć, że dano ci czas, abyś śpiewał i tańczył,Czas abyś był szczęśliwy? Po co więc tracić czas w bezsensownej pogoni? Po co się martwić co będzie jutro, pojutrze?Po co się kłócić, zanudzać innych, robić tyle zamieszania i spaćgdy świeci słońce?Znajdź czas, by być […]

WESOŁYCH ŚWIĄT

     JOSEPH VON EICHENDORFF

Boże Narodzenie

Pusty rynek. Nad dachami Gwiazda. Świeci każdy dom. W zamyśleniu, uliczkami, Idę, tuląc świętość świąt.

Wielobarwne w oknach błyski I zabawek kusi czar. Radość dzieci, śpiew kołyski, Trwa kruchego szczęścia dar.

Więc opuszczam mury miasta, Idę polom białym rad. Zachwyt w drżeniu świętym wzrasta: Jak […]

Brak tytułu

Tak — Alleluja!

Decyzja powzięta:

odpoczneę sobe przez te święta!

Za wszystkie trudy

codzienne i mroczne —

fizycznie, psychicznie

narszcie odpocznę….

 

Od rana już:

wanna,

potem gimnastyka poranna —

i marsz do wawra w strony obie

( a maszerująć sie skacze i kuca),

żeby dotlenić sobie płuca….

dotlenię sobie!

 

Potem sniadanko:

dzieci, wnuczęta […]

Senaka III 8 *1

Starajmy  sie nie narażać na krzywdy, ponieważ nie umiemy ich znosić.

Powinniśmy współżyć z osobami możiwie najbardziej łagodnymi i uprzejmymi, jak najmniej niespokojnymi i zgryźliwymi.Przejmujemy obyczaje od tych, z którymi obcujemy, i podobnie jak pewne choroby ciała przechodzą na stykających się z nimi , tak dusza przekazuje swoje wady najbliższym……..

      

[…]

?????????????

  

Pani mnie oswoi, Madame

Pani mnie oswoi,

Madame ! —

wpuści do pokoi,Madame ! —

mile mnie nastroi

do życiowych boi,

moją chęć podwoi!

Pani mnie oswoi,

Madame !–

o me zdrowie stoi,

Madame ! —

się nie niepokoi

co do planów moich–

w szczęście mnie uzbroi,

Madame !

 

Jam lokator dziki,

Madame !–

miewam swe wybryki

Madame […]

Podła

Podła!

Na pasku kłamstw mnie wiodła —

by nagle zepchnąć w otchłań,

w bezsenną noc bez dna.

Zgubna !

Niewierna, choć nieślubna,

fałszywa, samolubna

podstępna, pusta, zła!

Żeby tak jeszcze móc

na jej ślad natrafić!

Żeby tak jeszcze móc

spotkać ją i stłuc!

Słodka !

Rozumna, śliczna i wiotka,

kwiatuszek mój, stokrotka

niepowtarzalna ma!

Cudna!

[…]

Seneka 19 -.1

Nie wolno wdawać się w sprzeczki i awantury.Trzeba wziąć nogi za pas i zlekceważyć wszelkie obelgi od ludzi bezmyślnych ( a mogą przyjć tylko od bezmyślnych ) i jednakowo oceniać zaszczyty i krzywdy ze strony motłochu.Pierwsze nie powinny nas radować, drugie — martwić…….

      

[…]