Archive for Felietony

Lucca i jej (estetyczne) smaki

Lubimy nie tylko piosenki, które już kiedyś słyszeliśmy. Dokładnie 13 lat temu pojechałem pierwszy raz do toskańskiego miasta Lucca, które mi zapadło w pamięć i obiecałem sobie, że jeszcze tam wrócę. Znalazłem się tam ponownie kilka tygodni temu. Chciałem sprawdzić, …

Contenuti czyli spis treści

To nie będzie przesadnie długi wpis, raczej sygnał, gdzie byłem i co robiłem, kiedy mnie nie było tutaj.

Otóż więc wybraliśmy się najpierw pod Poznań do znajomych, zostawiliśmy u nich nasze jeździdełko, po czym w czwartek bladym świtem ruszyliśmy do …

Listopadowe wycieczki

W listopadzie byliśmy na niewielu wycieczkach. Nie tylko dlatego, że pogoda nie dopisała… byliśmy zajęci czymś innym…

Na pierwszą w listopadzie wycieczkę wybraliśmy się do Crabtree. Niby już tam byliśmy wiele razy, ale ptaszki nie są przyklejone do drzew i …

Październikowe wycieczki

Czas na kolejny miesiąc naszych wycieczek.

10 października wybraliśmy się do Zion. Często tam jeździmy. Raz, że to jeden z ulubionych parków, a dwa, jest po drodze do sklepu w Wisconsin, gdzie robimy znaczną część zakupów…

W sumie byłoby fajnie, …

Mallard Lake cd.

W niecały tydzień później (15 maja) pojechaliśmy znowu nad Mallard Lake. Mąż bardzo nalegał, a mnie było wszystko jedno. Co za różnica gdzie? Grunt że połazimy…

Po ulewnych deszczach wody było wszędzie sporo. Tym razem nie szliśmy dokoła jeziora. Postanowiliśmy …

Goose Lake & Starved Rock

Ponieważ w poprzednim wpisie tylko wspomniałam o naszych ptaszkach, to teraz je pokażę… a przynajmniej część.

Tak było w Goose Lake

W drodze do i w Starved Rock

Trochę krótko, ale zawsze to będzie coś nowego……

Z przodu poproszę irracjonalnie

„Mam cały dom na głowie”. „Mam na głowie same kłopoty”. Albo „mam to z głowy”. Zastanawialiście się kiedyś, skąd się wzięły te powiedzenia? Ja na własny użytek odkryłem, skąd i o czym mówią. W moim przypadku zdarza się, że kiedy …

Governor Dodge State Park (część 2)

Tak się zastanawiałam, jak tu najlepiej pokazać kolejne dwa dni z naszego wyjazdu… i chyba nie będę dzieliła na poszczególne dni…

Chciałabym tylko przypomnieć, że Governor Dodge State Park „rozsiadł” się na 2 133 ha. Zawiera dwa spore jeziora – …

Co się komu gdzie przelewa

Przy okazji rozważań na temat gwałtownych burz i opadów deszczu, który musi wszak gdzieś spłynąć, przypomniał mi się taki mój tekst sprzed ośmiu lat na temat metod kontrolowania tego przepływu, czyli retencji:

Przez kilka miesięcy słowo „powódź” odmieniane było w …

Przekład, którego (chyba) nie było

Cała ta historia wzięła się z, że tak nieskromnie zauważę, mojej fascynacji wspartej dociekliwością. Fascynacji światowej klasy opowiadaniami fantastycznonaukowymi, a dociekliwości, nie wiem, może wrodzonej, może nabytej.

Otóż w 1988 roku wydano w zbiorze Twonk. Opowiadania pewne opowiadanie Henry’ego Kuttnera, …

Zakupy z drugą połową. Taktyka przetrwania.

Swego czasu małżonka uważała, że razem z mężem można robić wszystko. Ten niebezpieczny i szkodliwy przesąd rozciągał się na wszystkie dziedziny życia – w tym również na wspólne chodzenie na zakupy. Jak to wyglądało? Jestem pewien, że podobnie jak w …

Zawłaszczona rzeczywistość

Uwaga: to będzie tekst z cyklu „za moich czasów było inaczej, a teraz idzie tylko ku gorszemu” 😀

Krąży ostatnio po sieci taki oto mem:

Dotyczy on oczywiście najnowszej gry z Pokemonami w tytule – Pokemon Go. Co to takiego? …

Koniec jest bliski.

Rzadko kiedy biorę tę bezpłatną gazetę. Jest ona wydawana co tydzień i utrzymuje się głównie z ogłoszeń. Muszę też przyznać, że często mają ciekawe artykuły… informacje na temat bieżących wydarzeń, zmian w prawie, czy przedruki z tutejszych gazet. Co tydzień …

Z lotu ptaka

Mewa stoi na dachu. Co kilkanaście sekund otwiera dziób i wtedy rozlega się niegłośne… gęganie? Kwakanie? Gdakanie? Jakiś zbliżony dźwięk, przeznaczony prawdopodobnie dla innych mew. Jeżeli znajdzie się ktoś wystarczająco bezczelny (i ekscentryczny), żeby ten dźwięk naśladować, mewa przekrzywia głowę, …

Aktywna długowieczność

Aleksander Mikulin był rosyjskim konstruktorem silników samolotowych. Gdy miał 50 lat zachorował na niewydolność układu krążenia, lekarze dawali mu 2- 3 lata życia i wskazówki, aby unikał ruchu. Nie pogodził się on jednak z takim „wyrokiem” ani tez nie zastosował

Piruety na bobslejach

Już od pewnego czasu – oglądając przeróżne zawody sportowe, najczęściej w telewizji –zastanawiam się nad genezą i fundamentami dyscyplin sportowych. Praprzyczyny uprawiania sportu jako takiego, nie tylko wyczynowego, ale rekreacyjnego, można streścić w kilku hasłach: szlachetne współzawodnictwo, kanalizacja instynktów, każących …