https:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/youtu.be/fE2N3c8R_Mk
WSZYSTKEGO CZEGO CHCIELIBYŚMY I CZEGO SOBIE ŻYCZYMY !
« Ognista zima... | Kolęda » |
https:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/youtu.be/fE2N3c8R_Mk
WSZYSTKEGO CZEGO CHCIELIBYŚMY I CZEGO SOBIE ŻYCZYMY !
Śłonecznie pożegnajmy ten 2015 rok! i oby następny był lepszy
I czego z okazji znów nowego roku życzymy innym – żeby spełniło się również dla nas, chociaż w części.

Tego życzę Wszystkim Wyspiarzom i sobie!
Wyspiarzom – wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku, przede wszystkim zdrowia, bo to najważniejsze, a z całą resztą poradzimy sobie
Święta racja.

Zatem zdrowia!
Zdrowia! Na razie bez procentów wzniosę, bo praca jeszcze ciągle wre.
Szczęśliwego!
Zdrobniale od słowa szczęśliwy jest siusiam śliweczki , uniknę wulgaryzmu i życzę Wyspiarzom – Pomyślnego Nowego Roku !!
Szczęśliwego Nowego Roku!!!! Życzę każdemu według uznania, bo każdy ma inne marzenia i plany… niech się spełnią

Wysłałem gołębia z pocztą
Tadaam! Zakończyłem i wysłałem pracę, więc w Nowy Rok wchodzę z czystym kontem.
Kochani, życzę szczęścia, bo – jak zauważyły internety – na „Titaniku” większość pasażerów była zdrowa, tylko nie mieli szczęścia
A poza tym nigdzie się nie wybieram, może na chwilkę tu i tam, ale generalnie domóweczka, więc pewnie na Wyspie będę się pojawiał.
Wszystkim Wyspiarzom od A do Z spełnienia marzeń w nowym 2016 roku. A jeśli nie spełnienia to przynajmniej dużo wrażeń aby było co wspominać w następnych latach:-)
Czas zacząć Ostatni Wieczór.
Mocno powiedziane!
Rodzaj męski wynika z przewagi panów w Twoim otoczeniu? A gdybyś miała córy, toby była Ostatnia Wieczerza?
(mieliście rację, Wielkanoc coraz bliżej
)
Wszystko możliwe…
Przytłacza mnie wizja noworoczna. Jestem tak przytłoczona, że pozwoliłam chłopakom zająć się kateringiem. No bo ja jestem przytłoczona, nie?
Może jak skończą to do nich dołączę?
Nie no specjalnie się nie wysilą. Tapas robią. Bo Santana dziś w programie.
Aaaa. Faktycznie, zapowiadałaś Carlosa.
No to oye como va, black magic woman.
Tajes!

Zatem do życzeń wypada dołączyć Smacznego!
Ostatnie na długo
Dobry wieczór




Kochani! Niech nadchodzący Nowy Rok przyniesie Wam to, co w życiu najważniejsze… miłość, zrozumienie, wytrwałość, szacunek, cierpliwość. Życie, jak wiadomo, mamy tylko jedno więc dbajmy o to, by przeżyć je jak najlepiej. Ja ze swojej strony dziękuję Wam, że jesteście, że mam tak cudownych ludzi wokół siebie
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Kopciuszek w tym roku na bal nie pójdzie, przegrywam coraz częściej z chorobą, która od dłuższego czasu mnie dopadła. A poza tym księciunio dalekoooo ode mnie
Wam natomiast życzę cudownej dzisiejszej nocy i jeśli możliwe szampańskiej zabawy
To przynajmniej buciki cię nie uwierają… Zdrówko, Księżniczko!
O właśnie… niech w końcu się pojawi i zawita na dłużej … ZDRÓWKO Ukratku
To ja się dołączam!
Zacząłem sentymentalnie, od czeremchówki od przyjaciela, a potem przeszedłem na paliwo ze szkockich rafinerii, z jednym tankowaniem amerykańskim po drodze. Niech Was nie zwiedzie zaazul!
Kiedy jest, nie szanujemy go i nie myślimy o nim, kiedy go braknie narzekamy na lekarzy i pielęgniarki, że nas nie widzą. Zdrowie, rozum i śmierć to najsprawiedliwiej rozdzielone dobra na tym „padole łez”. Nawet zdrowi dranie w bardzo podeszłym wieku, nie podważają tej tezy, oni tylko cierpią na coś innego :))
Dobry wieczór
Tyle pięknych życzeń., więc niech się spełnią! Nie będzie mnie dziś na Wyspie, bo za chwilę wybywam z domu, ale Wszystkim życzę raz jeszcze Najlepszego ! 

Za nasze zdrowie i pomyślność w Nowym Roku !
ps. lampkę zapalę, nie wiem kiedy, na pewno przed jutrzejszym świtem
Czarodziejko:)) Życzę Ci samych jasnych dni, błękitnych snów i herbacianych popołudni. Niech Moc będzie z Tobą :))
Rzutem na taśmę
Życzę Wam, żeby najlepszy dzień Starego Roku, był najgorszym w Nowym Roku


Szczęśliwego dawno nie widziany Misiaczku

Ja tym co poniżej na zdjęciu
Padam do nóżek
to poniżej na zdjęciu, drastycznie się skurczyło, ale nie dziwota, skorom zawitał…

I to mi się podoba
Wzajemnie Misiaczku 
Za chwilkę idziemy po kolędzie, więc mogę nie dawać głosu…
Szampańskiej zabawy, Mistrzu Q
Według nowych zasad, łomoczesz w drzwi i krzyczysz:
– Otwierać, mamy nakaz kolędy!
Ale po kolędzie to jak najbardziej głosu należy dać
Miłego 
Wszystkiego najlepszego i samych luksusów w Nowym Roku!
Z wzajemnością Kneziu … szczęśliwości …

Zenon też ładnie
Szczęśliwego, spokojnego Nowego Roku 2016!!!

Państwu K. – zdrowia i WSZELKIEJ POMYŚLNOŚCI!!
I otóż wróciliśmy, planując wstępnie kolędować najwyżej godzinę, a prawie dwie u Państwa Szyprostwa z wnukami spędziwszy.
A za kołnierz się tam nie wylewało, o nie! Toteż moje reracje mogą być nieco chwiejne od tego oto momentu.
Jeszcze godzinka!
Szczęśliwego!
Tak jest, przyłączam się do przedmówczyń!
Patrzcie, jak się ładnie odmeldowujemy
Szczęśliwego!!! U mnie jeszcze trochę do północy… dopiero 17:24, ale mogę zacząć świętować
Nigdy nie za wcześnie

Tradycyjnie otworzyłam szeroko okna i drzwi, by wypuścić to, co stare i zaprosiłam do domu Nowy Rok i życzliwe duchy

Szczęśliwego!!!
Ooo, to ładne, Kopciuszku. Trzeba będzie wprowadzić ten zwyczaj i u nas.
Ja też tak robię!
Wprawdzie pod pretekstem wymiany powietrza na nowe, ale w sumie wychodzi na to samo
To ja się już (?) odmeldowuję, proszę Państwa…
Spektakl fajerwerkowy się skończył (a było na co popatrzeć, bo ode mnie widać cały Ursynów i część Wilanowa), to teraz czas na kordełkę.

Pierwsze w tym roku dobranoc Państwu.
No to drugie w tym roku Dobranoc Państwu!
To był piękny wieczór i z przyjemnością zobaczyłam obecnych tutaj
Moja mieścina pęka w szwach od przyjezdnych. Wszystkie hotele, pensjonaty i kwatery prywatne – zajęte. A niech się cieszą, że:
czy to białe utrzyma się przez najbliższy tydzień?? Czy tylko tak dla kaprysu pobielił pierwszy dzień Nowego.. 
„…ktoś w górze tam chyba rozpruł pierzynę… Można zadzwonić by do Kopernika,linię gorącą z nim mam…”
Nie mieścina
tylko piękne miasteczko
Witaj Skowroneczku 
Dzień dobry


Pies nie miał litości, obudził bardzo wcześnie
U mnie tylko mrozi i świeci. Przydałoby się trochę białego puchu
Dzień dobry w Nowym Roku!
Mam jedno noworoczne postanowienie – żadnych noworocznych postanowień!
A śniegu nima, tylko szron na dachach…
Dobry!
I ta frustracja, że cele nie zostały osiągnięte 

Ha ha ha… podoba mi się to postanowienie
Szczerze mówiąc nigdy ich nie miałam. Jakoś tak zakazany owoc lepiej smakuje
Bez postanowień, od trzech miesięcy, nie truję się mentoskami i jestem z siebie dumna
Pierwszy dzień Nowego Roku objawia się u mnie lenistwem, nawet śniadania nie chce mi się przygotować
To dobrze nie wróży… Idę więc gonić lenia 
Księżniczko, nie goń lenia! A jeśli go dogonisz, i okaże się że spodoba wam się biec przez życie razem? To już lepiej dać mu uciec…
Doszliśmy do porozumienia, ma się pojawiać tylko i wyłącznie na moje zaproszenie
K
opciuszku miły, mój leń ma sie bardzo dobrze i niech tak zostanie 
Jestem za Wiedźminko
Aha, melomanom odbierającym program 2 TVP przypominam o noworocznym koncercie z Wiednia (12:15), a wielbicielom skoków narciarskich – o następującym zaraz potem na TVP1 noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen, w ramach Turnieju Czterech Skoczni. Jakby jeszcze potem (albo w międzyczasie) komuś było mało sportów zimowych, przełączamy z powrotem na TVP2 i kibicujemy Justynie Kowalczyk, która biegnie w Lenzerheide, w ramach Tour de Ski.
Czyli jest pretekst, żeby się z domu nie ruszać
Tak jest. I jeżeli jeszcze ktoś się nie przebrał, można się nie ruszać w piżamce
Coś mi się wydaje, że BlueBlue jest gorącym zwolennikiem tej zasady…
Ale na rosołek się pofatygował w ubranku.
Dzień dobry Kwaku
! Nie ma we mnie sportowego ducha 
Witam słonecznie i noworocznie:)))
Witajcie!
Kłaniam się noworocznie pełen podziwu dla Skowronków, które nawet po sylwestrowej upojnej nocy już o świcie tak piękne trele wydają!
O 6:30 wyciągnął mnie na spacer piesek, nie bacząc na moje głębokie niezadowolenie. Pozdrawiam Kraków i okolice :))
Witaj Stateczku
! Piesek dba o Twoje zdrowie, spacer, nawet wymuszony, jest baaardzo pożyteczny 
Cześć Ukratku ! dobrze napisałam, skoro pojawiłeś się przed południem .A głowa ciężka po Sylwestrze ? Bądź co bądź był to już Sylwester Narodowy !
E nie, głowa w porządku! Sylwestrem Narodowym to inni się upajają – ich kac dopiero nastąpi
W Nowy Rok spotkały się dwie przyjaciółki , oto fragment rozmowy : Powiedz Asiu , jak spedziłaś Sylwestra ? Szczerze ? Szerze . Sam zrezygnował …..
Od razu przypomniało mi się jak koleżanka wysłała drugiej SMS-a…
– bardzo źle się czuję…38,5… wszystko mnie boli…
A koleżanka jej odpisała
– nie mogłaś znaleźć faceta z mniejszym?
Może trochę za sprośny, ale są tutaj sami dorośli
Wysłałem gołębia z pocztą , czy dotarł za Wielką Wodę ?
Odesłałam, czyżby nie dotarł z powrotem z podziękowaniami?
Dzień dobry !
Śnieg???? a co to jest ? Mnie nawiedziła mgła 
Wiedeńczycy grali również na ” Kulturze”….
Dla słuchających radia – top wszechczasów jak corocznie na PR3 cały dzień leci. Do tego lektura, mroźne słoneczko za oknem. Pięknie się rozpoczął 2016 rok. Uśmiechy dla wszystkich.
Witaj Zoe !
Uśmiech dla Ciebie też !
Witaj w Nowym Roku
Spełniłem Twoją prośbę jeszcze w starym roku dot. Anny Kostenko .Czy gołąbek zmylił drogę ,albo cenzura nie przepuściła , bo nic nie piszesz ….. 
Gołąbek poleciał wraz z ukłonami
Witaj noworocznie. Nie będę się rozpisywał bo nie ma o czym.
Mistrzostwo zwięzłości!
E tam.
Dzień dobry niewidzianym!
Wiedeńczycy jak zwykle zagrali przepięknie i przy okazji kilka razy dyskretnie zażartowali (wachlowanie muzyków przy okazji walca hiszpańskiego, zabawa z publicznością podczas marsza Radetzky’ego). Jestem syt wrażeń!
Co roku oglądam koncert z Wiednia .Tegoroczny był wyjątkowo swietnie wyreżyserowany . Po prostu uczta dla oczu i uszu …..
Też tak uważam. Chór chłopięcy również stanął na wysokości zadania, chociaż miałem wrażenie, że dyrygent czuł się przy chłopakach trochę nieswój. No i zakończenie jednej z tanecznych sekwencji odjazdem amerykańskim krążownikiem szos zamiast konną bryczką – kolejny żarcik
Noworoczne dzień dobry
Może gdzieś się wybierzemy? Tak się przewietrzyć… Jeszcze w tym roku nigdzie nie byliśmy!!!

Na razie chmurno, ale mam nadzieję, że się w końcu przejaśni
Dzień dobry. To tak jak ja (znaczy że się nie wybrałem nigdzie).
JEŚĆ!
A. Muszę zrobić…
To początek listy? Co będzie pod B.?
B. Zmusić syna, żeby rozpakował zmywarkę.
C. Czynić dobro.
D. Dodać do zmywarki tabletkę nabłyszczającą.
E. Emilię Krakowską obejrzeć jeszcze raz w roli Jagny :))
U nas działa chwilowe odcięcie od sieci z uprzejmym komentarzem, że ponowne włączenie zależne jest od stanu zmywarki.
Aczkolwiek to ostateczność, kiedy żadne uprzejme ani mniej uprzejme prośby nie pomagają.
Czy mniej uprzejma prośba polega na uchwaleniu przez aktualną większość eutanazji aktualnej mniejszości ??? I jaki to może mieć skutek na w miarę przewidywalną przyszłość ???
Mniej uprzejma prośba polega na przypomnieniu, że mają tak znikome obowiązki domowe, że odmowa wykonywania tej nędznej namiastki zakrawa na grube chamstwo. Tak mniej więcej i parafrazując.
Ale on dziś nie jest podłączony do kompa. Tylko do lego. Natomiast działa informacja: ok, to nie ma obiadu bo wszystkie talerze są w zmywarce.
„Jak to NIE BĘDZIE OBIADU? Ale czy ja mówiłem, że nie rozpakuję? Zapytałem tylko DLACZEGO ZNOWU JA?!”
Oczywista oczywistość że znowu Ty , ponieważ jesteś wyjątkowym szczęściarzem i po raz kolejny wygrywasz to o czym inni marzą bezskutecznie od stuleci :))
Albo : NIKT tego nie robi tak dobrze jak TY !
Witaj Czarodziejko :))) Ponoć ze Szczecina widać zorzę polarną ???
Nie dzisiaj !
No to tutaj mam rozwiązanie być może skuteczne – raz na parę tygodni drukuję kilka egzemplarzy listy, po której od razu widać, czyja jest kolej – prosta tabelka z miejscem na daty i podpis rodzica, potwierdzający wykonanie czynności (żeby cwaniaki sobie same nie wpisywały dat). Wtedy widać, że pierwsze wolne miejsce oznacza osobę, której kolej wypada, i odpadają pytania „dlaczego znowu ja?!?”. Tzn. nie odpadają, ale jest odpowiedź – „bo tak wynika z listy, czarno na białym”. Tyle że trzeba SIĘ pilnować, żeby pamiętać, za każdym razem potwierdzić i podpisać. Rzecz jest banalna, ale mogę Ci podesłać gotowca na priv. Zakładam, że masz na czym wydrukować w domu.
U mnie niestety problem polega na niefunkcjonowaniu społecznym.
Podam przykład:
Ustalamy zakresy obowiązków i harmonogram. Kuba mówi: NIE BĘDĘ TEGO ROBIĆ. Koniec tematu.
Oczywiście BB pomaga, oczywiście focha strzela, jak się go do przepakowania rzeczy z pralki do suszarki odrywa od kompa/konsoli/dvd i oczywiście ZAWSZE jest jęk „dlaczego Kuba nie może”. I tego to ja Sz.P. nie wytłumaczę. Bo normalnym ludziom nie da się wytłumaczyć, że autysty nie można do niczego zmusić. Albo coś przyjmie i wykona, albo dziękujemy za uwagę. Nie ma czegoś takiego, jak: narzucony podział obowiązków, kwestia sprawiedliwości/odpowiedzialności/pracy na miseczkę ryżu. Nie można go do niczego zmusić. Nie ma sensu karać za niewykonanie. To jest po prostu INNY ŚWIAT. I najwięcej zdrowia kosztowało mnie zrozumienie reguł nim rządzących. To trochę tak, jak „masz to zjeść”. Gratuluję samobója każdemu, kto będzie chciał to przeforsować.
Idę sprawdzić, czy mi się zapiekanka z ziemniaków i szynki zapiekła. Bo chyba głodna jestem.
Rozumiem, że specyfika sytuacji polega i na tym, że na „NIE BĘDĘ TEGO ROBIĆ” nie da się odpowiedzieć sankcjami (komputer/ konsola/ DVD/ cokolwiek pożądanego)? Bo wtedy może dojść do (auto)agresji?
Dokładnie. To jest koniec rozmowy.
Ta notka jest już z zeszłego roku. Zapraszam na nowe, pierwsze piętro 2016;-)