Ostatnio spotkało mnie miłe wydarzenie i chciałam o tym opowiedzieć.
Historia zaczęła się 2 grudnia 2022 (jak dobrze, że nie kasuję historii rozmów na Messenger!). W Krakowie miał być wtedy Donald Tusk.
Spotkanie z nim miało być publiczne w Rynku Głównym „pod Adasiem”, ale zostało zmienione na zamknięte zebranie „Pod Jaszczurami”. Dowiedziałam się kto z prasy ma obsługiwać to spotkanie i napisałam do dziennikarki Marzeny Gitler, aby załatwiła parę zaproszeń „dla koderów”.
Poniżej relacja z tego spotkania, na które udało mi się „wepchać”.
W ten sposób zostałyśmy „znajomymi na fb”, więc dziennikarka widziała zdjęcia, które dodaję na fb.
24 października 2024 przeczytałam na Messenger (wklejam tak jak dostałam)
Od dłuzszego czasu sledze Pani aktywność. Do naszego dodatku Senior na Plus chciałabym porozmawiać o tym, jaki jest pani sposób na radość życia i zaprezentowac panią jako inspirację dla seniorów. Wywiad możemy przeprowadzić telefonicznie lub mogę zaprosić do naszej redakacji w Podgórzu. Czekam na odpowiedź i pozdrawiam Marzena Gitler
Oczywiście chętnie się zgodziłam. Pojechałam do redakcji i tam został przeprowadzony i nagrany wywiad. Potem moim zadaniem było wnieść poprawki i podesłać linki na wybrane zdjęcia z fb.
W ten sposób powstał wywiad, do przeczytania którego zapraszam.
https:/home/u194284526/domains/madagaskar08.pl/public_html/glos24.pl/zyje-na-beczce-prochu-ewa-lubi-dodawac-zdjecia-na-facebooka-i-zaraza-optymizmem
Obrazkiem wyróżniającym wpisu jest zdjęcie zrobione przez tego samego fotografa, który fotografował spotkanie z Donaldem Tuskiem „Pod Jaszczurami”.
Wywiad dobrze poprowadzony i zredagowany, choć dla nas, jak sądzę, nie jest wielkim zaskoczeniem: znamy wszak twoją aktywność! 🙂
Sympatyczna przygoda!
Dziękuję w imieniu swoim i dziennikarki. Masz rację to bardzo sympatyczna przygoda.
I tu również dzień dobry, Wyspo:)
Udało mi się wprawdzie przeczytać tylko tytuł i dwa pierwsze zdania, ale i tak – gratuluję, Makówko.
I – dzień dobry:)
Dzień dobry Leno!
Miło, że gratulujesz. Jeszcze bardziej będzie mi miło jak przeczytasz całość.
Aaa, pięknie jest! 😀
Dzień dobry na nowym piętrze – ja po robocie, ale wywiad przeczytałem. Niby to wszystko wiedziałem, ale zebrane razem robi się, no, imponujące!
A teraz na przerwę.
Dziękuję Quacku!
Jasne, że wszystko wiedziałeś, bo wywiad został zbudowany na podstawie tego co zamieszczam na fb. Zdjęcia w tekście też są wybrane spośród tych, co były kiedyś na fb. A Ty jednak bywa, że oglądasz (i lajkujesz- dziękuję) to, co daję na fb.
Ale dlaczego „jednak”?
Ty znany tłumacz jakąś tam skromną Makówkę. No i również dlatego „jednak”, że jako jedyny z Wyspiarzy.
Unikam FB jak tylko mogę, ponieważ mam zdecydowane poglądy na temat tego medium…
Nawet nie wiem, kto poza Tobą, Makówko, ma konto na FB. Edit: no i poza Jo!
Miała Miralka, Bożenka, Max. Ma Lena, mają inne osoby z Kneziowska, ma Jo.
(Dobranocka jeszcze piętro niżej, a ja już tutaj)
Wróciłam z kolorowego knucia.
Teraz podskoczę po schodkach i poodpowiadam.
Dobry wieczór, Wyspo:)
🙂
Dobry!
Dobry wieczór, Quacku, bo ciepły.
A za okoszkom minus dwa:)
Apage! Tutaj jeszcze na plusie, ale faktycznie niewielkim.
Jeśli mogę wybierać, to wolę Agape 😉
Proszę bardzo, ale od tego mróz sobie nie pójdzie 🙁
Dotarłem i ja tutaj. Po kolorowym spotkaniu i kolacji zdarzyła mi się jeszcze w domu awaria jednego z kompów, i w zasadzie mam dość wrażeń na dziś…
Udało Ci się „wyleczyć” komputer?
Ale spotkanie przyznasz było kolorowe i pełne wrażeń, ale sympatycznych.
2 x TAK 😉
Odpoczywaj zatem 🙂
I ja już od jakiejś pół godziny na luziku:)
Dobry wieczór, Tetryku:)
Luzik to jest to!
Ale mnie się zaraz skończy, bo zegary są nieubłagane…
🙂
Tak, też właśnie przyszłam się pożegnać:)
Dobrej nocki, Wyspo 🙂
Dobranoc wszystkim!
Dobry wieczór, Wyspo!
Dobry wieczór Rivierze!
Witam, Makówko!
Nie musiałaś się spieszyć z tym pięterkiem, ja mogę i tydzień poczekać. 🙂
Wywiad ukazał się 1 listopada, więc chciałam od razu podzielić się ze swoimi emocjami lub inaczej podzielić się ze swoją „sympatyczną przygodą” jak nazwał to Tetryk.
Tak à propos -Rivierze Ty jesteś na fb? Miralka była.
I bardzo dobrze zrobiłaś.
Niestety nie jestem na fb. Tak jak Tetryk wyżej, również mam awersję do fb i nie tylko. Jedynie czasami na skype i whatsapp operuję, ale to tylko w kwestii dzwonienia. 🙂
Ponieważ ja też mam na fb konto, to wywiad nie tylko widziałam, ale nawet przeczytałam, ba – znalazłam go też na Onecie 🙂
I choć nic mnie w nim nie zaskoczyło, to powiem jak wcześniej Quackie – w kupie robi wrażenie 🙂
Dobranoc Państwu!
Dobranoc, Makówko!
Witajcie!
Wyspanym i niewyspanym przedstawiam kolejny dzień w pięknych, szaro-mlecznych tonacjach! 😉
Dzień dobry.
Dość pogodnie (jak na listopad), szykuje się pracowity dzień.
Dlatego kawa się przydawa. Pani Gieniu, poprosimy.
Słonecznie witam Państwa!
No i ciszaaaa……
Po małym jesiennym spacerku chyba czas na kolację.
Skoro mowa o kolacji to „pomyślało mi się” o Dobranocce.
Nie żebym szła spać, ale żeby poprosić Quacka o tematyczną Dobranockę.
Quacku!
Ha! Bardzo jestem ciekawa co też Quacki wymyśli…
Widać zaraziłaś wszystkich swoją aktywnością, i nikt niestetryczały nie chce się przyznać do siedzenia przy komputerze… 😉
Ależ można spacerować i zaglądać do komórki! Ja tak robię.
Ha! Pomyślę, owszem, takiego tematu to chyba jeszcze nie miałem 🙂
Quacku!
Mam nadzieję, że reklamy Cię nie zniechęciły i przeczytałeś do końca, a nie tylko tytuł. Jeśli tak to wierzę w Ciebie, że coś wymyślisz!
Przyznaję, że będę z niecierpliwością czekać, jaka piosenka będzie tematyczna „do Makówki”.
Hm, ale może być do aktywnej seniorki tak ogólniej?
Nie tylko może, ale nawet będzie mile widziane.
Dobry wieczór. Praca w normie, zakupy w normie, ważne papiery wysłane, laptop na wyjazd skonfigurowany (mam nadzieję).
A teraz na przerwę.
A gdzie to się waszmość wybierasz? Wpływ przykładu? 😉
Quacku!Ty znowu wyjeżdżasz? A tak pomieszkać w domu trochę nie łaska?
Państwo świetnie wiedza, dokąd się wybieram w przyszłym tygodniu 😉 bo to na tę okazję konfiguracja.
Państwo może i wie, ale taka na ten przykład Makówka to żyje w niewiedzy i ciekawości.
O czym rozmawialiśmy w sobotę w kawiarni?
Jejku! Faktycznie! Jakoś nie skojarzyłam, że to już.
Umykam za chwilę na zoomowe rozmowy o przyszłości KODu, Polski, świata…
Bo ja się teraz wybieram na spotkanie na zoomie…
A ja właśnie z powrotem i idę szukać tej dobranocki.
Wróciłam z Zooma i wspinam się wyżej wysłuchać Dobranockę.
Dobry wieczór!
Dobry wieczór!
Witaj Rivierze!
I Kroopka zadała sobie trud i obejrzała dwie wersje wywiadu na Portal 24 i na Onecie i wyraziła zdziwienie dlaczego Onet pominął zdjęcia z Ochojską, Klichem, Brejzą i sedzią Tuleyą (parę schodków wyżej jest ta rozmowa).
Żądne logiczne wytłumaczenie nie przychodziło mi do głowy, więc napisałam do dziennikarki. Odpisała Szczerze – nie mam pojęcia. Zgodę na publikacje daje wydawca, który akurat jest na dyżurze.
Czy ktoś z Was ma pomysł co mogło kierować wydawcą? Oczywiście Onet ma takie prawo, ale jak tak z ciekawości się Was pytam co myślicie.
Onet zdaje się ma swoją linię polityczną, niekoniecznie zgodną z obecną władzą. Chociaż w tym przypadku może i KODowskich zdjęć by nie puścili.
Ale może „tylko” im nie pasowało do tematu aktywnej seniorki?
Właśnie o tę linię polityczną mi chodziło. Moje pytanie i ciekawość nie dotyczy mojego wywiadu, ale nurtuje mnie jaką „linię polityczną” ma Onet. Ale Quacku pozostawienie zdjęć promujących KOD i zdjęcia z Miszalskim zaburzają takie myślenie.
Witam Makówko!
Może być prozaiczna sprawa, na przykład może wydawca uważał, że jest lekko za długi, to go skrócił o pewne elementy.
To wiadomo, że Onet chciał skrócić, więc wyrzucił parę zdjęć, ale ten wybór nie był przypadkowy. Zostało dużo innych zdjęć, które można było wyrzucić.
Parę schodków wyżej tłumaczę mój tok rozumowania. I dalej nie rozumiem.
Nie chodzi o to, że skrócił tylko wg. jakiego klucza?
No, mógł również z klucza „te ostatnie zdjęcia ze źródłowego materiału, bo i tak już jest długi”.
Bingo!
Chyba Quacku rozwiązałeś zagadkę! To faktycznie były ostatnie zdjęcia.
A ja już doszukiwałam się drugiego dna i preferencji politycznych pana redaktora.
Ale nic nie jest przesądzone 🙂
Przecież to nie ma aż takiego znaczenia. Sytuacja z wywiadem to była dla mnie miła przygoda. Dziennikarka zrobiła z tego całkiem zgrabny artykuł. Mam z tego trochę satysfakcji i dużo radości. Teraz „śledztwo” co kierowało redaktorem to dalszy ciąg zabawy.
Dobranoc, umykam!
Dobranoc, Quacku!
Dobranoc Państwu!
Dobranoc, Makówko!
Witajcie, kawa na dzisiaj niezbędna!
Pani Gieniu, poprosimy.
Pozdrawiam z Mogilan.
Słońce. Widok na góry, nawet Tatry, ale wszystko spowite mgłą. Moją byle jaką komórką zdjęcia nie da się zrobić.
Dziś po pracy padłem, a teraz rozpoczynam Klub Książkowy…
To dobre zajęcie. Pozwoli Ci/Wam oderwać myśli od przykrych wydarzeń.
Wygląda, że sama zostałam?
Jeszcze chwilę poczekam -może Rivier po pracy się zjawi?
Albo ktoś inny?
To i ja umykam, dobranoc!
Dzień dobry z lekkim poślizgiem dzisiaj!
Plan na najbliższe dni wygląda następująco: jutro wybywam i wracam w niedzielę.
A potem we wtorek wybywam i wracam (planowo) w czwartek 21.11 (jeżeli nie zajdą nieprzewidziane okoliczności). Ale jak wszystko dobrze pójdzie, na wyjeździe będę bywał na Wyspie 🙂
A teraz już kawa i wszystko, co do niej rano przynależy.
Poprosimy!
No to miłego wybywania tego pierwszego. Zdradzisz gdzie?
A co do drugiego to oby nie zaszły żadne nieprzewidziane okoliczności, będę trzymać kciuki.
Takie spotkanie towarzyskie (ale nie w Waszych okolicach, niestety – wtedy to byłoby bez sensu, jechać aż tam, wracać, po czym jechać ponownie).
Dzięki za kciuki, najbardziej potrzebne będą w środę!
Miłego spotkanka!
W środę -pamiętam
Witajcie!
Mamy tu kolejny jesienny dzionek, rozpięty między szarością a błękitem.
Witajcie jesiennie!
U mnie tylko szaro, błękitu brak.
Jestem po pracy 🙂 jak zwykle kilka spraw poza pracą załatwionych, a teraz na przerwę – a potem jeszcze pakowanko…
Lubisz się pakować? Bo mnie konieczność pakowania psuje zawsze radość z wyjazdu.
Niekoniecznie, ale nie traktuję pakowania jako bardzo nieprzyjemnej rzeczy. Ot, konieczność. Byle pamiętać o niezbędnych rzeczach.
Ja mam zawsze dylemat co zabrać, co zostawić, co do czego pasuje.
Ale facet wrzuca spodnie i do tego co zabierze „na górę” to pasuje, a kobieta „jak te spodnie to nie ten podkoszulek, jak ta spódnica to inna bluzka, jak sukienka to muszą być inne buty” itd.
No i ja jednak często muszę się tak spakować, abym mogła to samodzielnie np. wynieść po schodach. No i się gdzieś przemieścić autobusem, tramwajem itd.
Twoja żona nigdy nie ma dylematów, które ciuchy zabrać?
Nie wiem. Nie śmiem asystować jej przy pakowaniu, to grozi obrażeniami
Mentalnymi czy fizycznymi? 😉
Najsampierw słownymi, a potem to już różnie 🙂
Z tego wnoszę, że podobnie jak ja nie przepada za tą czynnością?
Nie wiem, chyba nie bardzo. Ale zaczyna już kilka dni wcześniej, więc może nieprzyjemność rozkłada się w czasie i przez to nie jest tak dotkliwa?
Widać jest osobą systematyczną. Ja zawsze sobie powtarzam, że tym razem zacznę wcześniej, zdejmuję walizkę z szafy, stawiam na środku pokoju i w końcu i tak pakuję się w nerwach na ostatnią chwilę.
Dokładnie tak samo było z nauką w szkole, na studiach…
Moje dzieci natychmiast postawiłyby diagnozę: ADHD (i nie, nie chodzi tu tylko o ogólne rozlatanie).
Ależ czy „przypadkiem” z tego co opisuję na Wyspie, z tego co było w wywiadzie, z tego jak mnie widziałeś nie wynika coś takiego?
Makówka = aktywna seniorka=ADHD.
Dziś w Krakowie było szaro-buro z wyjątkiem krótkiego przebłysku słońca.
Aktywna seniorka zrobiła dziś spacer do Przychodni i apteki.
Jeśli nie złapałam wirusa od mojego syna będę chciała jutro się zaszczepić na grypę.
A ja jeszcze zmykam się pakować.
Miłego pakowania, jutro szerokiej drogi i szampańskiej zabawy na spotkaniu towarzyskim!
Dzięki!
Dzień dobry, zaraz wyjeżdżam.
Ale zanim, kawa oczywiście i może coś do niej
Pani Gieniu, poprosimy.
Szerokiej drogi!
Witajcie!
Szerokości, Quacku! 🙂
Witajcie!
Zimno, szaro, wiatr -brrr.
Dopiero teraz, bo dziś -lekarz, szczepienie na grypę, apteka.
Dzień dobry, Wyspo!
Dzisiaj wolny dzień, może w końcu wrzucę nowe pięterko. Ostatnio nie miałem zbytnio czasu. 🙂
Witaj Rivierze!
Cieszę się, że zajrzałeś!
Już się martwiłam czemu znikłeś ostatnio. Po lampce panowie Q i T się żegnali, a ja czekałam, że Ty się pojawisz.
Czekamy na nowe pięterko!
Witam Makówko!
Ostatnio sporo pracy było i późno wracałem. Wczoraj na przykład byłem w domu dopiero o dwudziestej, a wychodzę zwykle zaraz po 5 rano, także nic już wieczorem nie chce się robić:)
Rozumiem, rozumiem, bo już się martwiłam i brakowało mi wieczorem Twojej obecności na Wyspie.
Można odwiedzać już nowe pięterko:)
Już biegnę!
Pobiegłam piętro wyżej, pospacerowałam z Rivierem i wracam tu.
Dziękuję wszystkim, którzy tu komentowali.
Szczególnie dziękuję tym, którzy nie zrażając się reklamami przeczytali cały wywiad i napisali ciepłe słowo o aktywnej seniorce i prowadzącej wywiad dziennikarce.