« Italia di Quacco III: Trentino - woda i góry Nieobecni... Usprawiedliwieni? »

Crabtree Nature Center i Busse Woods

Zapowiadał się ładny dzień, więc postanowiłem wybrać się na wycieczkę. Pojechałem do parku Crabtree Nature Center, w którym byłem ostatnio w maju. To jeden z ulubionych parków, ponieważ nikt nie narzuca się z psami i rowerami, są po prostu zabronione:). O tej porze roku ptaków jest już jak na lekarstwo, a te co są, już tak nie śpiewają i dużo trudniej je wypatrzyć. Także więcej będzie kwiatków i krajobrazów.

Po powrocie i ogarnięciu się, postanowiłem wybrać się jeszcze do Busse Woods, ponieważ pogoda była przednia, a nie byłem zmęczony. Ten park jest bardziej rekreacyjny niż inne parki, które odwiedzam. Nie byłem w nim sporo czasu, chciałem zobaczyć, może coś się zmieniło. Rozciąga się na sporym obszarze i jest niedaleko Chicago. Ludzie organizują w nim spotkania rodzinne i towarzyskie, jakieś drobne uroczystości, jak np. urodziny. Chyliło się już ku zachodowi, także dużo zdjęć nie zrobiłem.

394 komentarze

  1. River pisze:

    Witam i zapraszam do rzucenia okiem na zdjęcia (tylko dobrze ustawić celownik!). 🙂

  2. Quackie pisze:

    Dzień dobry!

    Sądząc po pogodzie, macie tam teraz taki późny sierpień 🙂

    Ptaki wspaniałe, biedna skacowana czapla! No i to zdjęcie jeziora i następne, „iść w stronę słońca” – znakomicie uchwycona przestrzeń, prawie człowiek ma ochotę wejść w zdjęcie 🙂

    No i kormorany, świetnie ujęte w stadzie i solo startujący.

    A teraz już poprosimy panią Gienię, z kawą i dobrociami!

    Koffie

    • River pisze:

      Witam, Quacku!
      Zdjęcia były robione na początku października, także trochę się zmieniło do dziś, jest bardziej złotawo i czerwono. Jak pisałem wcześniej, u mnie to powoli trwa, zawsze jest sporo zdjęć, a czasu brakuje.

  3. Makówka pisze:

    Witam w biegu!
    Gienię poproszę o dobre śniadanie, zdjęcia będę oglądać jak wrócę.

  4. Krzysztof z Gdańska pisze:

    Dzień dobry

    Pogodny dzień nam dziś nastał Hi3

    W sam raz na wycieczki (nawet wirtualne) Wink

    Jednak przed wycieczką ZAWSZE należy pomyśleć o filiżance kawy expresso

  5. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Zdjęcia obejrzę dopiero w domu, ale już się cieszę!

  6. Lena Sadowska pisze:

    Korzystając z przerwy, obejrzałam sobie zdjęcia:)
    Niesamowity jest ten (23) susz – prawdziwy z Ciebie Łowca Diabelskich Głów, Riverze;)
    A kormoran zasuwa, aż się za nim kurzy:)

    Bardzo przyjemne mi się spacerowało. Dzięki za fajną wycieczkę:)

    Dzień dobry, Riverze:)

  7. Tetryk56 pisze:

    Już w domu. Seria smsów jeszcze — i można już wypoczywać 🙂

  8. Tetryk56 pisze:

    Obejrzałem, świetna wycieczka! Swoją drogą, czy nie korciło cię nigdy, żeby z takiego startu kormorana czy patrolu myszołowa nakręcić film? Wyspa wprawdzie nie przewiduje transferu plików większych niż 60 MB, ale to dałoby się obejść…
    A czapli trzeba było zaproponować klina! 😉

    • River pisze:

      Witam, Tetryku!
      Jeżeli chodzi o filmowanie, to w swoim życiu chyba dwa razy filmowałem. Druga rzecz, to sprawy tzw. techniczne. Do tego trzeba byłoby przyszykować się, statyw i takie inne rzeczy, ponieważ z ręki nagrywanie to… lepiej posiedzieć i popatrzeć na przyrodę:). A jest co trzymać, aparat waży kilogram i obiektyw 2 kg. Jest opcja gimbala, ale to tylko horyzontalnie działa, jak wiesz. Poza tym, ciągnę ze sobą przeważnie jeszcze jeden aparat, ten tylko do ogólnej fotografii takie jak krajobraz na przykład. Także w sumie około 5kg na karku. 🙂 Podczas tych wypraw dużo chodzę, więc sporo czasu by zajmowało rozkładanie i składanie statywu. Ale, żeby nie być już tak całkowicie na nie, to muszę powiedzieć, że myślałem już o tym wcześniej. I w końcu jest jeszcze jedna opcja – dron. Nad tym mogę się pochylić, tym bardziej, że takowy posiadam już parę dobrych lat. 🙂 Co do technicznej strony, tj. długości plików tobym się nie martwił, rozwiązaniem jest niezawodny(podobno) Youtube. Nawet przedsięwziąłem już pewne kroki w tym kierunku. Także nie trzeba obchodzić tych 64 MB, które daje WordPress. Czas pokaże jak to wyjdzie.

  9. Quackie pisze:

    Po pracy, idę na przerwę – się pakować!

  10. Makówka pisze:

    Dziś mały spacerek po jesiennych liściach, potem wernisaż, potem do domu i wreszcie mogłam pospacerować z Rivierem.
    Cudne zdjęcia, fajna wycieczka. Cóż żółwia wyprowadzanego na spacer nie widziałam nigdy. Dobrze było zobaczyć bodaj wirtualnie.

  11. Lena Sadowska pisze:

    Gwieździście nad nami, a wokół – jaworowo:)
    Nieco nam zeszło, bo Rude musiało poplotkować z każdym nowym znajomkiem:) A i ja z przyjemnością słuchałam szemrzącego burgundowo koncertu. Może następnym razem uda nam się posłuchać turmalinowych opowieści:)

    Dobry wieczór, Wyspo:)

  12. Makówka pisze:

    Bawcie się dobrze, ja za chwilę umknę na Whatsapowe pogaduszki poprzez Ocean.

    Wrócę na Wyspę jak skończę rozmawiać.

  13. Quackie pisze:

    Kochani, jak zapowiadałem, jutro bardzo wczesna pobudka, więc oddalę się już z Wyspy. Do zobaczenia na Wyspie w niedzielę!*
    _____________

    *) A nie na Wyspie – szybciej 😉

  14. Lena Sadowska pisze:

    I ja będę się zbierać, bo coś mi się oczka same zamykają:)

    Dobrej nocki, Wyspo:)

  15. Makówka pisze:

    Skończyłam rozmowę na różne tematy m.in. o porównaniu szkolnictwa w USA, w Irlandii i w Polsce.

    Dobranoc!

  16. Makówka pisze:

    Witajcie!

    Quacki „potargany”, więc ja zawołam Gienię.

    Koffie

  17. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Jakiś taki zwariowany czwartek się zaczął…

  18. Tetryk56 pisze:

    Ja już w domu i kolejna paczka smsów do wysłania…

  19. Lena Sadowska pisze:

    Śródprackowe dzień dobry, Wyspo:)

    • Tetryk56 pisze:

      Postprackowe dobry wieczór! 🙂

      • Lena Sadowska pisze:

        I u mnie post. A właściwie – kajzerka z serkiem waniliowym i kubełek mleka migdałowego:)

        Dobry wieczór, Tetryku:)

        • Tetryk56 pisze:

          To prawie tak, jak u mnie: 2 nieduże jajeczka na półmiękko z ogryzkiem chleba i trójpodzielona bułeczka z dwoma rodzajami sera i z miodem. Delicious

          • Makówka pisze:

            Kromka chleba z białym serem to było na początek póki nie było jeszcze bułek.
            Potem zupa i bułka. Na deserek dwie bułki z dżemikiem gruszkowym.
            Dżemik z gruszek z ogrodu był w trakcie roboty. Ja dostałam trochę do słoiczka („jeszcze nie gotowy, jeszcze wymaga zagęszczenia”)
            Teraz sobie „tak tylko” skupię rodzynki i myszkuję co by tu jeszcze…

  20. Makówka pisze:

    Byłam w Czajowicach, teraz wróciłam.
    Zahaczyłam o OPN, pospacerowałam po ogrodzie, tęsknym okiem popatrzyłam na basen (byle do lata!), pogadałam, zjadłam zupę gruzińską…i tak miło minął dzień.

  21. Lena Sadowska pisze:

    Dzień był słoneczny bardzo, choć i wietrzny. I prackowo dość intensywny:)
    Nocka dziś za to, spowita w mgielno-gwiezdne woale, snuła się między brzozami niczym Biała Dama:)
    Ciepło było i cicho, tylko tu i ówdzie poszeptywały drobne, złote listki, pani Ziemi powierzając swoje szelestne sekrety:)

    Dobry wieczór, Wyspo:)

  22. Lena Sadowska pisze:

    Będę umykać, bo coś mnie łamie… Jakby zmęczenie;)

    Spokojnej nocki, Wyspo:)

  23. Makówka pisze:

    Dobranoc!

  24. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Mimo mgły udało mi się trafić do pracy… 😉

  25. Makówka pisze:

    Witajcie!
    Mimo mgły (za oknem) udało mi się trafić na Wyspę.

    Na mgłę może Gienia coś pomoże?

    Koffie

  26. River pisze:

    Dzień dobry, Wyspo!

  27. Lena Sadowska pisze:

    Dzień, słoneczny i odrobinę wietrzny, dobiegł końca. Pracka też 🙂
    Teraz jeszcze tylko spacerek i – Hulaj dusza! Piekła nie ma!

    Jużluzbluesowe dzień dobry, Wyspo:)

  28. Makówka pisze:

    Wróciłam z Targów. Udało się zebrać dużo podpisów pod akcją, aby 4 czerwca był świętem.
    I udało się spotkać pewnego znajomego tłumacza!

    Fala

    • Tetryk56 pisze:

      Bardzo zabiegany i rozrywany?

      • Makówka pisze:

        Nie byłam przy jego stoisku. Szłam przez korytarz gdy usłyszałam „Makówko!” i zobaczyłam Quacka.
        Swoim zwyczajem rzuciłam się mu na szyję.
        Następnie zaciągnęłam do naszego stolika, zrobiliśmy sobie zdjęcie i Q pobiegł dalej. Potem jeszcze raz przebiegał, więc raczej zabiegany.

  29. Lena Sadowska pisze:

    Spacerek dziś niedaleki, w gwiezdnych przedmroźniściach, w kłąbkach srebrnych oddechów i chrzęszczących kroków:)

    Dobry wieczór, Wyspo:)

  30. River pisze:

    Dobry wieczór.

  31. Lena Sadowska pisze:

    Pora na mnie:)

    Miłych snów, Wyspo:)

  32. makowka9 pisze:

    Witam już z autobusu.
    Jadę na miłe spotkanie.

  33. Makówka pisze:

    Kelnereczka

    Kelnereczka zbiera zamówienia.

  34. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Zakupy zrobione, śniadanie zjedzone, biegnę na spotkanie…

  35. River pisze:

    Dzień dobry.
    Też już po zakupach. Flaczki będą robione. 🙂

    • Lena Sadowska pisze:

      Mniam!
      To dziś jesz obiadek z Marjankiem 😉
      A my na luzaku – przy odsmażanych ziemniaczkach z ukoperczonym na gęsto jogurtem i gorącej czekoladzie:)

      Dzień dobry, Riverze:)

      • River pisze:

        Dzień dobry, Leno:)
        Nie wiem, czy dziś, ponieważ rozmrażają się dopiero, a później to pół dnia krojenia, nogi i kręgosłup dadzą się we znaki. Jak zwykle nie umiem robić małych ilości. 🙂
        Ziemniaki z koperkiem – to jest to.

        • Lena Sadowska pisze:

          Tak. Wiem, że to kupa pracy – takie flaczki. Pamiętam, jak je kiedyś jeszcze najpierw czyszczono. To był zapachowy koszmar – uciekałam, gdzie pieprz rośnie:) Ale było mi wolno – miałam jednocyfrową liczbę lat 🙂

  36. Lena Sadowska pisze:

    Gdy wyruszałyśmy, żegnało nas zaspane ciupkę, ustrojone w mleczno-mgielne pidżamki Miasteczko. Las powitał równie gnuśnymi, złoto-oranżowymi pastelami, a i Jezioro, wydawało się być jakieś niewyraźne, zupełnie nieoczekiwanie występując w rozmyto-błękitnym negliżu:)
    Dzwonnie było, pluskliwie, i grzechotliwie. Nasiąknięte perłową melancholią, wróciłyśmy do, wcale nie żwawszego, miękko-konturowego Miasteczka:)
    Gorąca czekolada (dla tej jednej) z chili oraz udko z wczorajszego obiadu (dla tej drugiej) nieco rozproszyły spleenowe nastroje i wyostrzyły zmysły. Ta jedna zajęła się koralikowym pomysłem, który przywiozła z dzisiejszej przejażdżki, a ta druga zafotelną dżemką na ulubionej piłeczce z dzwoneczkiem:)

    Ciepłopopołudniowe dzień dobry, Wyspo:)

  37. Makówka pisze:

    Jestem w domu. Zmęczona, ale pełna pozytywnych wrażeń.
    Miłe spotkanie z pewnym tłumaczem potem zbieranie podpisów pod akcją 4 czerwca. Między jednym zbieraniem a drugim krótka rozmowa z Igorem Tuleją, długa z jeszcze Senatorem, ale już spakowanym na wyjazd do USA Bogdanem Klichem.

  38. Lena Sadowska pisze:

    Nocny spacerek był krótki ale efektywny:) Dołem trochę mgliło, trochę chłodziło, górą gwiazdy pięknie mrugały na przejrzystym niebie:)

    Dobry wieczór, Wyspo:)

  39. Makówka pisze:

    Dobry wieczór Rivierze, dobranoc Wyspo!

  40. Lena Sadowska pisze:

    Po intensywnym dniu wypada trochę odpocząć.

    Dobrej nocki, Wyspo:)

  41. Makówka pisze:

    Słonecznie witam!

    Quacki dalej na Targach, więc ja zawołam Kelnereczkę.

    Kelnereczka

  42. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Wbrew pozorom, wstałem już jakiś czas temu… 😉

  43. Tetryk56 pisze:

    A na razie spadam na zebranie.

  44. makowka9 pisze:

    Pogoda zachęcała do wycieczki,ale zebranie zwyciężyło.

  45. River pisze:

    Dzień dobry, Wyspo.
    Zaflakowałem się. Ponad 4 godziny krojenia. 🙂
    Teraz jadę oddać samochód do warsztatu.

  46. Lena Sadowska pisze:

    Przedpołudniowe niedzielenie upłynęło nam na bardzo miłym spacerku w słonecznym towarzystwie brzóz i topól. A potem jedna z nas sobie koralikowała, a druga – spała, pochrapując przez rudy nosek:)

    Jużzaokienniepociemniałe dzień dobry, Wyspo:)

  47. makowka9 pisze:

    I po burzliwym zebraniu.
    Czas wracać do domu.

  48. Tetryk56 pisze:

    Ja wróciłem z opóźnieniem — po drodze zepsuł się autobus…

  49. Quackie pisze:

    Dobry wieczór.

    Bezpiecznie w domu.

    Zaraz wrzucę dobranockę 🙂

  50. River pisze:

    Z tego co widzę, to w Polsce chyba była zmiana czasu. 🙂

  51. Lena Sadowska pisze:

    Już po spacerku:)
    Niebo mlecznp-granatowe, z przewagą mlecznego i udało nam się wypatrzyć tylko jedną gwiazdkę. Za to rozzłoconych topoli i klonów było mnóstwo:)

    Dobry wieczór, Wyspo:)

  52. River pisze:

    Słyszałem, że w Polsce zaczyna być modny Helloween. To prawda?

  53. Makówka pisze:

    Dobry wieczór Rivierze, dobranoc Wyspo!

    lulu

  54. Lena Sadowska pisze:

    I na mnie już pora, bo jutro kogutka w środku nocy:)

    Miłych snów, Wyspo:)

  55. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Środek nocy już nastąpił i zapowiada piękny,jesienny dzień 🙂

  56. Quackie pisze:

    Dzień dobry, wracamy do rzeczywistości!

    A w tym celu nie zaszkodzi dobra kawa i coś na ząb.

    Pani Gieniu, poprosimy!

    Koffie

  57. Makówka pisze:

    Słonecznie witam Państwa!

  58. River pisze:

    Dzień dobry, Wyspo.
    O pogodzie nie będę pisał, bo mogę zdenerwować. 🙂

  59. Tetryk56 pisze:

    I już po pięknym dniu.
    Czym by się tu zająć, żeby wieczór był równie piękny?

    Mógłbym miły ranek spędzić,
iść przez las

    i z Prosiaczkiem pogawędzić
jakiś czas.

    Złapać muszkę, zerwać kwiatek
z leśnych dróg.

    Cieszyć się, żem jest Puchatek,
też bym mógł…

  60. Lena Sadowska pisze:

    Poniedzielnie czas wyładowany po brzegi. Jeszcze przez godzinkę:)
    A potem… Tralala, tralala, będzie spacerek na sto dwa! 🙂

    Jużposłonecznieśródprackowe dzień dobry, Wyspo:)

  61. Makówka pisze:

    No a teraz mamy piękny wieczór.
    A ja się pochwalę. Dziś byłam w redakcji głos 24 odpowiedzieć na pytania dziennikarki „jak być aktywnym seniorem”. Pani wypatrzyła moje zdjęcia na fb. O Wyspie też mówiłam.

    • Tetryk56 pisze:

      Brawo! Pochwal się, jak będzie dostępna publikacja 🙂

      • Makówka pisze:

        Nie wiem, czy mogę tu na Wyspie taką prywatę uskuteczniać?

        • Tetryk56 pisze:

          Nie kokietuj, tylko dawaj! 🙂

          • Makówka pisze:

            Otóż w czwartek dostałam taką informację na Messenger:
            Od dłuzszego czasu sledze Pani aktywność. Do naszego dodatku Senior na Plus chciałabym porozmawiać o tym, jaki jest pani sposób na radość życia i zaprezentowac panią jako inspirację dla seniorów. Wywiad możemy przeprowadzić telefonicznie lub mogę zaprosić do naszej redakcji w Podgórzu. Czekam na odpowiedź i pozdrawiam Marzena Gitler

            Oczywiście ochoczo się zgodziłam i umówiłyśmy się, że dziś przyjdę do redakcji.
            Przez około 30 minut odpowiadałam na pytania, a pani nagrywała. Bardzo jestem ciekawa co z tego pani dziennikarka zrobi. Ma mi przysłać tekst, więc pochwalę się na Wyspie (albo nie, jak uznam, że bardzo głupio mówiłam)

            To „śledzenie” to było na fb, gdyż kiedyś do niej napisałam gdy dowiedziałam się, że będzie obsługiwać spotkanie z Tuskiem. Spotkanie było „Pod Jaszczurami” jako impreza zamknięta. Więc napisałam prośbę o parę wejściówek dla koderów.

  62. Quackie pisze:

    Dzień dobry, całkiem niezły, dobre wieści od jednego lekarza, poza tym praca zrobiona wg planu.

    I na przerwę.

  63. River pisze:

    Dobry wieczór.
    Odebrałem samochód z warszatu, można jeździć. 🙂

  64. Quackie pisze:

    Kochani, być może to opóźnione zmęczenie potargowe, ale padam na nos.

    Dobranoc!

    PS. Jutro idę się zaszczepić na covid, na Internetowym Koncie Pacjenta się otworzyła taka możliwość, gdyby ktoś nie wiedział, a chciał (przynajmniej w Polsce).

  65. Lena Sadowska pisze:

    Bardzo zmęczone dobry wieczór, Wyspo:)

    Nic już dziś z siebie nie wykrzeszę, postaram się nadrobić jutro, a tymczasem:

    dobrej nocki, Wyspo:)

  66. Makówka pisze:

    Dobranoc !

    Spanko

  67. Quackie pisze:

    Dzień dobry, całkiem niczego sobie, tj. pogodny 🙂

    Niemniej kawa i coś na ząb się przydadzą. Pani Gieniu, poprosimy!

    Koffie

  68. Makówka pisze:

    Witam Państwa!
    Tu pochmurno, więc tym bardziej Gienia mile widziana.

  69. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Pora kawy zbliża się w przyjemnym tempie! 🙂 Kawa2

  70. Lena Sadowska pisze:

    Wtorek miły pogodowo, intensywny zawodowo:)

    Śródprackowe dzień dobry, Wyspo:)

  71. makowka9 pisze:

    Miłe spotkanie przy ciasteczku,uczczenie pamięci Szarego Człowieka,knucie na Zoomie -taki plan na dziś.

  72. Quackie pisze:

    Dobry wieczór, dzisiaj oprócz pracy jeszcze jedno spotkanie zoomowe, no i szczepienie. Wszystko planowo, ramię nieco spuchło i tkliwe, ale to normalka.

    A teraz na przerwę.

  73. Lena Sadowska pisze:

    Dziś popołudniem się działo:)
    Po pracce wybyłyśmy na trochę. Takie krótkie trochę, ale wystarczające, by zauważyć, że pani Noc wystąpiła dziś w gwiezdnej pelerynie, a panny Brzozanny – w rozzłoconych salopach:)
    A po powrocie uwarzyłam jeszcze leczo w dwóch wersjach, pasztet, i zamieszałam w cieście na chleb:)

    Bardzopoprackowane dobry wieczór, Wyspo:)

  74. Tetryk56 pisze:

    Wybaczcie moją nieobecność, cotygodniowe zoomowanie trwa jeszcze…

  75. River pisze:

    Witam ciepło Wyspę. 🙂

  76. Lena Sadowska pisze:

    Na Bożątka i Niebożętki, jaka ja zmęczona jestem 🙂
    A jutro znowu śródnocne wstawanie i ludełków moc.
    Mimo szczerych chęci – nie usiedzę dłużej:)

    Miłych snów, Wyspo:)

  77. Quackie pisze:

    Kochani, ramię mnie rwie poszczepiennie, umykam. Dobranoc!

  78. Makówka pisze:

    Dobranoc

  79. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Większość z nas wczoraj poległa, może dziś będzie lżejszy dzień?

  80. Quackie pisze:

    Dzień dobry, bez szaleństw, powiedziałbym 🙂 ale generalnie w porządku.

    Pani Gieniu, poprosimy coś na wzmocnienie władz umysłowych, pani już wie, co.

    Koffie

  81. Makówka pisze:

    Witam i biegnę na śniadanie do Gieni!

  82. Tetryk56 pisze:

    No, mam wrażenie, że wszyscy już po śniadaniu…

  83. Quackie pisze:

    Po pracy i biegusiem do dyń! Idę rzeźbić, będę wpadał w przerwach (albo ja skończę, na dłużej).

  84. Quackie pisze:

    A ja spróbuję coś wymyślić na dynię nr 2

  85. Lena Sadowska pisze:

    Wcześniej prackowo-ganiane, później spacerkowo-kucharzowe:) Ale już za chwileczkę, już za momencik będę mogła porobić nic 🙂

    Trochęmokrenockąalecałkiemciepłe dobry wieczór, Wyspo:)

  86. Tetryk56 pisze:

    Mnie udało się już prawie zmontować szafkę, która przez tydzień stała w pudle i czekała na lepsze czasy 😉

    • Lena Sadowska pisze:

      Cóż… nie mogę się pochwalić równie spektakularnym wyczynem, ale… Ugotowałam grochówkę, upiekłam dwa chleby, michę całusków, dwa chlebki bananowe, dwanaście (czystego, z pestkami dyni, pestkami słonecznika, migdałami) foremek pasztetu wegańskiego, usmażyłam kopiasty talerz liliputków, więc tak sobie myślę, że drobne robótki też się liczą 🙂

  87. River pisze:

    Dobry wieczór, Wyspo.

  88. River pisze:

    Od cukierków zęby się psują.

  89. Makówka pisze:

    Wszyscy się chwalą co dziś zrobili, a ja co Chlip ?
    Takie banalne zajęcia jak pilnowanie pana, który wymieniał wodomierze oraz spożywcze zakupy.
    Ponadto trochę czasu zajęło mi wyszukiwanie zdjęć, o które zostałam poproszona i wnoszenie poprawek.
    Potem spacer na cmentarz i porządek na grobie rodziców.
    Jutro nie będę miała na to czasu, bo jadę aż na Batowice na pogrzeb kolegi. Półka niżej, bo młodszy. Nasze dzieci się razem bawiły w Piszu…
    Teraz nie chcę o tym myśleć, nie wierzę:)

  90. Makówka pisze:

    Dobranoc!

    Zzzzzz

  91. Quackie pisze:

    Spokojnej wszystkim, po wieczorze pachnącym dyniami też się już pożegnam. Dobranoc!

  92. Lena Sadowska pisze:

    Dziś miałam okazję uczestniczyć w zgazetowodyniowwym misterium. Główne bohaterki były przerażające i mam nadzieję, że mi się nie przyśnią:)

    Dobrej nocki, Wyspo:)

  93. Quackie pisze:

    Dzień dobry, za oknem jakoś tak… pozytywnie?

    Ale i tak kawa konieczna, żeby wystartować w nowy dzień.

    Pani Gieniu, czy można?

    Koffie

  94. Tetryk56 pisze:

    Witajcie!
    Czy kogoś z was straszyły przez sen wyszczerzone dynie?

    • Lena Sadowska pisze:

      Sny miałam cukierkowe:)
      W pastelowych różykach, wrzosikach, seledynkach i błękicikach.
      Byłam na ogromnej, pełnej kwiatów łące, ale gdy się pochyliłam, okazało się, że to nie kwiaty lecz… lizaki. Trawa była żelkowa, a młodziutkie drzewa uginały się pod ciężarem kolorowych landrynek, dropsów i groszków. Na krzewach rosły sobie słodkie pianki, w oddali poszemrywała mirindowa fontanna, a najbardziej apetyczna wydała mi się kępka przydrożnych bylinek, obsypanych ptysiami.
      Niestety, nie połasuchowałam sobie, bo Rude dość brutalnie obwieściło mi wizytę pana listonosza 🙂

      Dzień dobry, Tetryku:)

  95. Makówka pisze:

    Witam w biegu!

  96. Ewa Łukasik pisze:

    Mniejsze korki niż myślałam.

  97. Lena Sadowska pisze:

    Chwila wytchnienia po dość pracusiowym popołudniu, więc:

    dzień dobry, Wyspo:)

  98. Quackie pisze:

    Dobry wieczór, po pracy, zakupach i co tylko.

    I na przerwę.

  99. Tetryk56 pisze:

    O, wreszcie Wyspa się odkorkowała! 🙂

  100. Makówka pisze:

    Dziś jak pisałam byłam na pogrzebie, ale dopiero po zobaczeniu żony, dzieci, wnuków zmarłego dotarło to do mnie.
    I te okoliczności śmierci, całokształtu sytuacji rodziny…
    Gonimy, denerwujemy się …jesteśmy i nagle nas nie ma.

    A tak przy okazji zapytam będzie jakieś pięterko a propos Święta Zmarłych? A patronackie?

  101. River pisze:

    Dobry wieczór!

    • Quackie pisze:

      Hej, dobry wieczór! Pukali już do Ciebie przebierańcy?

      • River pisze:

        Nie wiem, czy pukali, wróciłem z pracy niedawno. Zresztą, nie obchodzę tego obyczaju. 🙂

        • Quackie pisze:

          Tak, pisałeś, że nie obchodzisz. Czy masz w związku z tym jakieś oznaczenie na domu (albo brak oznaczenia dla osób, które obchodzą), żeby do Ciebie nie pukano?

          • River pisze:

            Nie mam żadnego oznaczenia, zresztą, tu mieszkają same staruchy, dzieci w zasadzie nie ma. 🙂
            To niby święto jest tak potrzebne tylko dla sprzedawców słodyczy. Dzieciaki prześcigają się, kto więcej cukierków nazbiera. Niektórzy mają po kilka toreb tego badziewia. 🙂

            • Quackie pisze:

              Tak, ten zwyczaj zapewne po to powstał.

              Co prawda znam rodziców, którzy pokątnie korzystają ze zbiorów dzieci 😉

              • River pisze:

                Wiesz, ale tutaj to jest chore, tyle słodyczy kupują. Kilogramami. Później opychają się tymi słodyczami przed telewizorem przez pół roku. Mam kolegę Polaka, który ma dwójkę dzieci, to jak były młodsze i chodziły, to on później wywalał prawie wszystko do śmietnika.

                • Quackie pisze:

                  Och. Straszne. Kiedyś zauważyłem, pół żartem, pół serio, że w Ameryce wszystko jest większe (to było po drodze z lotniska, mijaliśmy ekipy remontujące drogę, więc powiedziałem, że u nas Samsung to telefony komórkowe, powiedzmy kuchenki mikrofalowe czy najwyżej lodówki, a w USA, proszę – koparka), ale coś w tym jest. Także w kwestii, o której piszesz, i tych gór słodyczy. Przy czym w większości chyba z nich jest stosowany HFCS (High Fructose Corn Syrup, wysokofruktozowy syrop kukurydziany), na dłuższą metę szkodliwy m.in. dla wątroby.

                • River pisze:

                  Ten kukurydziany syrop to tutaj idzie do wszystkiego, bardzo mało rzeczy jest z normalnym cukrem.

                • Quackie pisze:

                  Słyszałem kiedyś historię, że publikacje wyników wszelkich badań wykazujących jego szkodliwość są z wyprzedzeniem blokowane przez korpo takie jak Coca-cola.

                • River pisze:

                  No tak, pieniądz rządzi.

  102. River pisze:

    Mamy dzisiaj bardzo mocny wiatr. Jak to jedna osoba zawsze mówiła, może głowę urwać razem z płucami. 🙂

    • Quackie pisze:

      Tu dzisiaj przyszło ostrzeżenie RCB, że będzie wiało, mam nadzieję, że to nie ten sam wiatr, bo jakby tak potrafił przewiać nad oceanem…

  103. Makówka pisze:

    Dobranoc!

    kordelka

  104. River pisze:

    Dobranoc, Makówko!

  105. Tetryk56 pisze:

    Mamy już listopad — zapraszam na refleksyjne pięterko.

  106. Lena Sadowska pisze:

    Oho! Widzę, że zanim znalazłam kolejną wolną chwilkę, wszyscy umknęli w objęcia pana Em:)

    Nic to, pospaceruję po schodkach ku nowemu pięterku:)

    Bardzopóźne dobry wieczór, Wyspo:)

  107. Lena Sadowska pisze:

    To tu już się pożegnam i zerknę jeszcze wyżej:)

    Dobrej nocki, Wyspo:)

Skomentuj Krzysztof z Gdańska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

[+] Zaazulki ;)