W połowie lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku przez rok mieszkałem w Kopańcu, wsi położonej w Górach Izerskich. Moi koledzy wtedy studiowali, pracowali w kopalni albo służyli w wojsku, a ja zamieszkałem w poniemieckiej chałupie, żeby nie dzielić ich losu. Odrzucenie niektórych …
Archive for 2023
Adriatyckie okolice, cz. III
Z Chorwacji wróciliśmy do Słowenii, ale już nie w góry do Bledu, tylko nad morze, do Portorož. To miasto znane z europejskiego festiwalu filmowego, kurort, trochę podobny do Sopotu, tyle że Sopot nie graniczy z tak urokliwym (i starym) miastem …
Adriatyckie okolice, cz. II
No i ze Słowenii przewiało nas do Chorwacji, autostradami, a na końcu krętą nadmorską drogą, z widokiem na ciągnącą się i ciągnącą po prawej wyspę Pag, chociaż jakbym nie spojrzał na mapę, to bym nie powiedział, że to w ogóle …
Adriatyckie okolice, cz. I
Tytułuję ten wpis (a właściwie całą serię) w ten sposób, ponieważ nic innego mi nie pasowało. Słowenia to nie całkiem Bałkany, to kraj leżący na styku Włoch, Austrii (a wcześniej Austro-Węgier) i pozostałych krajów byłej Jugosławii, całkiem się odżegnujący od …
Makówczyne czerwcowe krótkie wyjazdy z Krakowa.

Tetryk swoim wpisem o czerwcowych weekendach zainspirował mnie do „pochwalenia” się moimi czerwcowymi wyjazdami. Jako emerytka mogłam sobie pozwolić na nieograniczanie się tylko do weekendów.
4.06.23 – Warszawa.
Po co tam pojechałam — wszyscy wiedzą. W sieci krążyło mnóstwo zdjęć …
Trzy weekendy

Czerwcowe weekendy obrodziły u mnie wyskokami poza miasto. Udało mi się zrobić parę zdjęć, które — mam nadzieję — mogą się i wam spodobać. Czwartego czerwca w niedzielę byłem w Warszawie, ale w tym dniu specjalnie nie było okazji do …
Uczta wakacyjna

Na talerzu szarym ziemi, malowanym w zieleń trawy,
Mam sałatkę, przyrządzoną z kwiatów wonnych i jaskrawych,
I z naczynia w kształcie słońca, które formy swej nie zmieni,
Leje lato na nie ciepły i złocisty miód promieni.
W innej misie z …