
Obiecywałam ostatnio, że na kolejnym pięterku opiszę spacerki ze stycznia, lutego i marca.
Ale tamte zdjątka mam na starym komputerze, więc łatwiej opisać te bieżące.
Zresztą wokół wszystko kwitnie – kto by chciał oglądać zimową szarugę?
Na przekór zacznę od …