
Sobota. Godzina trzecia.
Ach, jaki piękny świat!
Motyl z szuflady wyleciał
i wietrzyk przez okno wpadł.
Piosenka w szalonej głowie
szumi jak młody las.
Za miasto, za miasto, panowie,
wędrujmy w majowy czas.
„Na majową wycieczkę!”
śpiewaj ze mną i …
Sobota. Godzina trzecia.
Ach, jaki piękny świat!
Motyl z szuflady wyleciał
i wietrzyk przez okno wpadł.
Piosenka w szalonej głowie
szumi jak młody las.
Za miasto, za miasto, panowie,
wędrujmy w majowy czas.
„Na majową wycieczkę!”
śpiewaj ze mną i …