W ten szczególny czas – dla podróżujących, zabieganych i krzątających, obecnych i nie – niech będzie pogodnie, pozytywnie i tradycyjnie…

Na scęście na zdrowie
na to Boze Narodzenie,
coby się wom darzyło, mnozylo
kozde stworzenie.
Cobyście mieli telo kónicków
kielo w płocie kulicków,
a po sopak krowicek –
kielo w lesie jedlicek.
Cobyście mieli telo owiecek
kielo w kopcu mrówecek,
i telo mieli wołków –
kielo w dachu kołków.
Cobyście mieli świnie – wieprzki i prosięta,
kury, gęsi i kacęta.
Dej wom Boze – co sie tycy –
nolepse na świecie dzieci:
śwarnyk chłopców, dziywcęta,
ostomiłe wnucęta.
Miejcies tys i w stodole,
na powale i w dole –
w kazdej izbie, komorze
i na roli, w oborze.
Duzo owsa i bobu –
Bóg zachowo od głodu.
W kazdym kątku po dziesiątku,
a w kiesonce sto tysiącków.
Niek nie chybnie w studni wody,
a w mołzeńskim stadle zgody –
Bądźcie zdrowi, wse weseli –
i miyjcie sie jako w niebie Janieli.
Spisane przez poetę góralskiego Andrzeja Skupnia-Florka.
Chociaż wędruję tu i tam, poznaję różne kultury i tradycje, jednak zawsze wracam do korzeni… hej!
Zdjęcie zrobiłam w październiku 2015 przy tatrzańskim Rybim Potoku nad Morskim Okiem.
A więc niech będą Radosne!
Dzięki, że zrobiłaś optymistyczny wpis.
I też uważam, że warto podróżować, poznawać inne kraje i zwyczaje, ale nie zapominając o tym, że „piękna nasza Polska cała”.
Dzięki
Drobiazg Jo. niech Cię wyrwie z depresyjnych stanów
Już mi lepiej
I ja się dołączę (przepraszając za moje depresyjne pięterko) ze szczerymi życzeniami, abyście mieli cudowne święta pełne ciepła, miłości i rodzinnej atmosfery, a wszystkie smutki niech się roztapiają jak śnieg na kołnierzu niespodziewanego gościa

ajw Nie przepraszaj, bo Twoje pięterko (dla mnie) było bardzo ważne i potrzebne.
W poetycki sposób wyrażało moje odczucia i uczucia.
Pięknie ujęłaś w słowa to, o czym ja już wcześniej nieudolnie pisałam.
Gdy czytałam Twój wiersz, w oczach miałam miejsce, w którym przyjdzie mi dzielić się w poniedziałek opłatkiem.
Wyspa to takie miejsce, które pomieści i żart i dowcip i smutki; wspomnienia i dobre i złe. To życie w pigułce.
Jestem tu równie krótko, jak Ty, ale mam nadzieję, że „starzy Wyspiarze” nie mają mi za złe, że tak się „mądrzę”?
Ważne, gdy umiemy się dzielić radosnymi chwilami, ale też i smutkiem. To potrzebne…
W takim razie cieszę się, ze mogłam się podzielić 🙂
Ale tu nie ma starych i nowych! Wyspiarz to Wyspiarz. Amen.
Twoje pięterko było nie tyle depresyjne, co refleksyjne, a to nie jest to samo.

Wyspa jest na wszystkie nasze uczucia i odczucia otwarta. Nie zawsze musimy być roześmiani i rozbrykani. Chwila refleksji jeszcze nikomu nie zaszkodziła
Dzięki. Kamień z serca 🙂
Idę spać.
Ta pogoda jest wykańczająca.
Ktoś zapoda dobranockę i lampkę?
Kochani, świetne życzenia. Dopiero teraz się w miarę uspokoiło, a ja piszę z telefonu. Dojechaliśmy bezpiecznie, w poniedziałek ruszamy trochę dalej. Jeszcze raz – najlepszego!
Szerokiej drogi Mistrzu Q!
Zaglądaj czasami (bodaj z telefonu), bo smutno bez Ciebie!
Pięknie dziękuję za świąteczne życzenia
Chciałabym też życzyć wszystkim Wyspiarzom jak najszczęśliwszego spędzenia tego świątecznego czasu. Wspaniałej atmosfery przy rodzinnym stole, a także miłych spotkań z przyjaciółmi. Niech radość i spokój zagości w Waszych sercach i pozostanie w nich na cały nadchodzący Nowy Rok.

Dodam, że życzenia pisałam na raty… skończyłam po 8 godzinach. I nie dlatego, że nie wiedziałam co napisać, ale real wezwał mnie gwałtownie i na siłę oderwał od kompa
Czyściło mnie, jak kota po tabletkach
A przecież wiem, że nie powinnam za dużo tego jeść… łakomstwo to paskudna wada… 



A przy okazji, moje łakomstwo (wędzone śliwki i suszone morele) odezwało się sensacjami żołądkowymi
Ale żyję i póki co żyć będę
Trochę zmęczona idę spać
Miłego dnia Wam życzę
Dzień dobry,
Wyjechani dotarli szczęśliwie do celu
Wszyscy??
Oj tak, dzisiaj podwójną proszę, noc była stanowczo za krótka
Dzień dobry Madagaskarowi przedświątecznie. I tego co jest w lodówce to jeszcze nie jemy bo braknie na święta
Jemy!!! Ja tam już wczoraj opędzlowałam małe conieco
A kto mi zabroni ?? Odważnego nie widzę i nie słyszę!!
Przed Świętami: „Nie jedz, bo to na Święta!”
Po Świętach: „Zjedz trochę, bo się zmarnuje!”
Witajcie!
Zakopane w deszczu, spróbjemy sprawdzić jak nieco wyżej…
Skowronku, wczoraj cały wieczór słuchaliśmy Enyi 🙂
PS Chyba Szan.Państwu ciuteczek zazdroszczę.
Ale to już mówiłam
Samych przyjemności Ukratku
T.!
Wyżej (mam nadzieję) deszcz zamieni się w śnieg.
Już się cieszę na zdjęcia, choć jeszcze nie wiem, czy z miejsca mi znanego, czy nie.
Obie sytuacje są godne czekania. Albo zobaczę coś nowego, albo przywołam stare wspomnienia.
Witajcie!
Szaro, buro, plus 4 stopnie, chwilowo nie pada…
Żaby z nieba nie lecą, tzn. że same pozytywy !!!
Uśmiech proszę
O! Nie pada (deszcz) – przeprawiam się zatem co prędzej z Cytrynowego Zakątka na Wyspę – na chwilę – i




Świąt na miarę potrzeb, swobodnie celebrowanych – lub nie – wedle własnego zwyczaju, jak najmilszych.
Serdeczności!
Dziękujemy
I Tobie Cytrynko – serdeczności! Nie tylko na te dni świąteczne!
Noc coraz krótsza – czas skorzystać
Piękna i faktycznie urokliwa…
Wysłuchałam z przyjemnością.
Dobranoc Wyspo.
Witajcie!
Nareszcie pada śnieg! Wczoraj przy dość sympatycznej pogodzie zrobiliśmy przebieżkę przez dolinę Białego, przełęcz Czerwoną i dolinę Strążyską. Dziś jakiś krótszy spacer a potem ogólna Wigilia.
Dobrych i udanych Wieczerzy!
Ładna „przebieżka”. Pozazdrościć kondycji. No i w ogóle nie ukrywam, że bardzo zazdroszczę TAKICH Świąt…
Zazdroszczę, ale tak pozytywnie (takie ostatnio zrobiło się modne określenie „zazdroszczę pozytywnie”) i życzę każdego dnia takich fajnych „przebieżek”.
Ja też zazdroszczę takich góralskich świąt 🙂
Zanim zaczniemy ŚWIĘTA, życzenia dla Ewy!

Ja również podepnę się pod powyższe życzenia. Wszystkiego najlepszego Makówko!
Wigilijnie witam Wszystkich!
Ewa (Makówa) dziękuje za życzenia.
Jeśli na Wyspie jest jeszcze Ewa, serdecznie też ją całuję.
Ewa ? (nie Makówka)Stara jak świat historia . Przecież to przez Ewę z Raju , Stwórca tego wszelkiego dobra dla pary zakochanych , raczył za jakieś tam figle ,wyrzucić Adama , z żebra którego , powstała właśnie Ewa . Taka niewdzięczność ! Usiadł sponiewierany Adam u wrót Raju i zapadł w głęboką zadumę : Co robić ? Co robić ? I w ten oto sposób powstał pierwszy w świecie problem leninowski :” Co robić ?” Adam po namyśle podjął decyzję i wstąpił do Armii Czerwonej . Oj , panie Adamie , wtedy jeszcze Czerwonej Armii nie było ! Jak to ? Czerwona Armia zawsze była , jest i będzie . I w taki to sposób od ewangelii , przeszliśmy do współczesności , a wszystko przez grymasy Ewy . Pozdrowionka dla Makówkowej Ewy , która musi mieć coś wspólnego z tą Rajską Ewą , nieprawdaż ?
Piękna historia i zabawnie opowiedziana.
Dziękuję Max…
(pst czy możesz zdradzić, jak masz na imię? Tzn. do kogo zwracałeś się „panie Adamie”?).
Kimkolwiek jest ów „pan Adam” przesyłam na jego ręce:
Czy mam coś wspólnego z Ewą kusicielką nie mnie oceniać…
Moje imię : Casimir , czyli Kazimierz . Ale Casimir składa się z dwóch części :Casi i mir . W dowolnym tłumaczeniu casi -znaczy mąci , a mir , tzn. pokój .. Jednym słowem , jestem jak galareta , albo salceson . Wszystkiego po trochu , ale przecież to nie ja byłem początkiem tego chaosu . Jak widzisz same zagadki , ale taki jest ten świat…
„Dziwny jest ten świat…”śpiewał pięknie Niemen.
Dziwny i zapewne zagadkowy.
Że imię Ewa znaczy „dająca życie” pewnie każdy wie.
Ja w tym zakresie nie popisałam się gromadką dzieci, ale dwóch synów to jednak też coś, prawda?
Dzień dobry. Właśnie wróciłem z 9km spaceru z psem. Można zacząć powoli myśleć o życzeniach. Wyspiarzom życzę dużo zdrowia i trochę szczęścia. Z tym szczęściem to poważna sprawa bo na Titanicu podobno wszyscy byli zdrowi.. .
Świąt prawdziwie świątecznych, ciepłych w sercu, zimowych na zewnątrz, jaśniejących pierwszą gwiazdką. Niech z nut świątecznych zapachów powstanie najpiękniejsza kolęda i czarem swej melodii spełni Wasze marzenia
Dzień
dobry ! Jaka wspaniała ta Wyspa ! niech i ja dołączę do życzen, by Święta były ciepłe, rodzinne i optymistyczne ! 
Ewo, dla Ciebie ta róża – niech kwitnie przez cały rok !
Musi być czerwona dla Ciebie…
Za chwilę zabierze mnie syneczek …. ale wrócę
Jak dobrze, że jesteś z nami, Wiedźminko!
Dziękuję raz jeszcze Wszystkim za życzenia Imieninowe!

Cieszę się, że Wiedźminka już wyzdrowiała.
Taki dzień, że wszyscy albo zajęci, albo zmęczeni spać poszli.
Nawet nie ma nikogo, żeby się ze mną…
Do wieczerzy przygrywała nam góralska kapela (przez ok. 20 minut 🙂 ). Po wieczerzy, objedzeni jak bąki, poszliśmy na krótki spacer po prawie wymarłym Zakopanem – czynne były prawie wyłącznie punkty sprzedaży grzańca, knajpy pozamykane, po Krupówkach grasował zaledwie jeden Mikołaj i jedna panda eielka ( naprawdę wielka, jak na pandę).
Hm….panda była wielka , nie eilelka… przebierańców misiowych nie dało się zauważyć ? Tradycja w narodzie ginie
Uroki telefonu…
Jutro miejscowe misie, białe, jak to w Tatrach, powrócą po dutki 😉
Ano, cepry po to są, by dawać dutki
À propos tradycji i jej zaniku czy na Gubałówce dalej jest ta idiotyczna, kiczowata palma?
Przepraszam, może tylko ja uważam, że palma na Gubałówce jest (była?) idiotyzmem i kiczem?
Dobra, mam za sobą trudny dzień…i marudna jestem widać.
A następny toast za zdrowie i dobre samopoczucie Wyspiarzy i ich bliskich
Wypijmy więc za nasze zdrowie, naszych rodzin, przyjaciół i znajomych.
Nie doceniamy go często. Stres zjada nas z powodu głupot, które wydają się TAKIE ważne, a przecież…
Przepraszam. Przy okazji składania życzeń świątecznych zbyt wiele informacji na temat problemów, poważnych problemów zdrowotnych różnych moich znajomych mnie dopadło.
Nie tylko mnie. Mój syn wysłał życzenia do szkolnej koleżanki, a ona mu odpisała, że Święta nie będą wesołe, bo niedawno zmarł jej ojciec, a wczoraj (w 4 miesiącu ciąży) urodziła martwe dziecko.
Nie chcę Wam psuć Świąt, lecz właśnie zachęcić do cieszenia się tym, co jest.
Dziś coś spadła ze mnie maska błazna, wybaczcie…
Od jutra się poprawię…
Wygląda na to, że mój zwierzyniec nie zechce się do mnie odezwać.Śpią sobie smacznie….
podzieliły sie ze mną łóżkiem i nie mam serca protestowac 
Mój Florek wlazł za szafę, jak mu o północy przypomniałam, że powinien zagadać ludzkim głosem.
Wesołych Świąt!
Wesołych Jo ! I smakowitych, bo nie mogą być inne
u Ciebie !
Ooo poszło… Dobrze było…
Dobranoc.
Skoro dwie osoby mówią Dobranoc to, (chyba?) trzeba grzecznie powiedzieć.
D-O-B-R-A-N-O-C
i pójść spać…
Dzień dobry!

Miłego dnia Państwu życzę!
Witajcie!
Odespane, śniadanie zjedzone, śnieg prószy. Pora zatem na spacer, gubić kalorie
Spacer właśnie zaliczony. Można dalej świętować.
Świątecznie witajcie!
Dzień dobry!

Biało, jak na zdjęciu powyżej i od wczoraj nadal sypie. Droga do Zieleńca zablokowana. Informuję, tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś się wybierał poszusować
Serdecznie zapraszam na „zielony oddech” na kolejnym pięterku 🙂